Autor |
Wiadomość |
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 10:20, 07 Kwi 2013 |
|
Moja "przygoda z pisaniem" rozpoczęła się, gdy w 1992r. pojechałam do swojej Cioci do Gorzowa. Właśnie w lutym 1992r. umarł mój Brat cioteczny (syn tej Cioci), którego bardzo kochałam. Wtedy byłam bardzo samotna i zagubiona. Nie umiałam poradzić sobie ze śmiercią moich Rodziców, którzy trzy lata wcześniej zginęli w wypadku samochodowym, ani ze śmiercią mojego Brata. Gdy powiedziałam o tym Cioci, Ona doradziła mi, abym spróbowała opisywać wszystko to, co czuję. Zaczęłam. Najpierw były same opowiadania. Później dołączyły wiersze. Dziś pisanie jest "moim światem", w którym "zatrzymuję czas".
Piszę od 20 lat i przez cały ten czas pisałam "do szuflady". Jest to spowodowane tym, że Babcia, z którą mieszkam nie akceptuje tego, że piszę. Dopiero niedawno zaczęłam pokazywać moje utwory innym. |
|
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 10:27, 07 Kwi 2013 |
|
A oto kilka z moich wierszy:
********
Na zboczu góry
ujrzałam trzy konie,
pędzące z wiatrem,
wolne jak ptaki.
Lecz
Wiem, że to One:
WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ.
Te trzy najpiękniesze Dary,
które dałeś mi Panie
w DRUGIM CZŁOWIEKU.
Ciechocinek, dnia, 10, 04, 2001r. |
|
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 10:29, 07 Kwi 2013 |
|
*********
Dałeś mi Panie
samotność,
abym mogła
zrozumieć
sens cierpienia.
Pokazałeś mi Panie
czym jest cierpienie,
abym mogła
zbliżyć się do Ciebie.
Pozwoliłeś mi Panie
zbliżyć się do Ciebie,
abym mogła
zrozumieć
drugiego człowieka.
Warszawa, dnia 26, 11, 98r. |
|
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 10:31, 07 Kwi 2013 |
|
*********
Przychodzę do Ciebie
Maryjo
we łzach.
Oddaję Ci
swe serce
przebite
cierniem tęsknoty…
Ty
zabierasz ten cierń
z mego serca,
napełniając je
Matczyną Miłością.
Warszawa, dnia 14, 06, 2001r. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 18:44, 07 Kwi 2013 |
|
Witam Panią serdecznie i proszę się dzielić tu z nami swoją twórczością. Podobają mi się te wierszyki które pani tu wpisała, te o cierpieniu, które i mnie jest bardzo bliskie, a jak cierpienie to musi być Maryja. Dziękuję! |
|
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 19:02, 07 Kwi 2013 |
|
Witam Panią sedecznie. Bardzo się cieszę, że podobają się Pani moje wiersze i dziękuję, że mogę się nimi dzielić.
*********
Stoję w zadumie
u podnóża GOLGOTY.
Nie mogę wejść o Panie
do Ciebie na Jej szczyt.
Czuję się taka maleńka
patrząc na MIEJSCE TWEJ MĘKI.
Czymże jestem o Panie? -
zaledwie pyłkiem w TWYCH RĘKACH.
W MIEJSCU TWEGO CIERPIENIA
całe Ci życie oddaję.
Otocz ten pyłek o Panie
SWOIM OJCOWSKIM CIEPŁEM.
Ciechocinek-Licheń dnia 12, 04, 2001r. |
|
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 11:13, 10 Kwi 2013 |
|
*********
Może to tylko sen,
co w koszmar się zmienia,
ja wciąż nie wierzę,
że Was tu nie ma.
Wciąż myślę, że Jesteście
gdzieś daleko tak
i że do mnie wrócicie
za rok, może dwa.
Zapukajcie do mych drzwi
Rodzice Ukochani,
bym mogła Wam otworzyć,
by było tak, jak dawniej.
Warszawa, dnia 14, 12, 2000r. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 12:09, 10 Kwi 2013 |
|
Bogna napisał: |
*********
Może to tylko sen,
co w koszmar się zmienia,
ja wciąż nie wierzę,
że Was tu nie ma.
Wciąż myślę, że Jesteście
gdzieś daleko tak
i że do mnie wrócicie
za rok, może dwa.
Zapukajcie do mych drzwi
Rodzice Ukochani,
bym mogła Wam otworzyć,
by było tak, jak dawniej.
Warszawa, dnia 14, 12, 2000r. |
Piękny wiersz, pozwoli Pani, że tak sobie troszkę zmienię ...
Może to tylko sen,
co w koszmar się zmienia,
ja wciąż nie wierzę,
że Ciebie tu nie ma.
Wciąż myślę, że Jesteś
gdzieś daleko tak
i że do mnie wrócisz
za rok, może dwa.
Zapukasz do naszych drzwi
Córko Ukochana,
bym mogła Ci otworzyć,
by było tak, jak dawniej.
Teraz 22 kwietnia będzie 4-ta rocznica śmierci, nagłej śmierci! |
|
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 18:54, 10 Kwi 2013 |
|
Pani Tereso! Bardzo wspóczuję z powodu śmierci Pani Córki. Będę się modlić o Spokój Jej Duszy i o siłę dla Pani i Pani Rodziny.
Najmocniej przepraszam za moje wiersze, które są smutne. Te wiersze pomagają mi - są dla mnie ukojeniem. Choć od mojego wypadku minęło już 23 lata, wciąż to bardzo przeżywam i bardzo tęsknię za swoimi Rodzicami
i Bratem, który trzy lata później odebrał sobie życie...
Serdecznie Panią pozdrawiam. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechce Pani
mówić do mnie po imieniu. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 21:22, 10 Kwi 2013 |
|
Bogna napisał: |
Pani Tereso! Bardzo współczuję z powodu śmierci Pani Córki. Będę się modlić o Spokój Jej Duszy i o siłę dla Pani i Pani Rodziny.
Najmocniej przepraszam za moje wiersze, które są smutne. Te wiersze pomagają mi - są dla mnie ukojeniem. Choć od mojego wypadku minęło już 23 lata, wciąż to bardzo przeżywam i bardzo tęsknię za swoimi Rodzicami
i Bratem, który trzy lata później odebrał sobie życie...
Serdecznie Panią pozdrawiam. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechce Pani
mówić do mnie po imieniu. |
Dziękuję bardzo za modlitwę. Wcale nie musi Pani przepraszać za wiersze, bo są bardzo ładne i je czytam, a ten ostatni no chciał nie chciał, bardzo mi przypasował. Na pewno te wiersze Pani pomagają, są jakimś ukojeniem, nie wątpię w to. Ta tragiczna śmierć Brata tym bardziej trzeba się modlić, wierząc, że przyjął Boże miłosierdzie w ostatniej chwili. Moja córka zmarła nagle, śmiercią naturalną w domu, nagłe zatrzymanie krążenia. O śmierci swoich bliskich należy pamiętać i pamiętamy, ale nie wolno nam się poddawać rozpaczy, tylko mieć chrześcijańską nadzieję. Nadzieja pociesza i podtrzymuje nas w doświadczeniach i krzyżach, jakie Bóg na nas zsyła. Wcale to nie jest takie proste i łatwe, w takich trudnych i nagłych sytuacjach śmierci, ale ... dzięki Bożej łasce, pomocy, jest to możliwe.
Kwintesencja chrześcijańskiej nadziei:
Ci, którzy kochają Boga, nie buntują się, niezależnie od tego, o co ich On poprosi, nie wątpią też w Jego dobroć, gdy zsyła im trudny czas. Chory człowiek przyjmuje lekarstwo nie prosząc lekarza, aby uzasadnił gorzki smak mikstury, gdyż ufa on wiedzy lekarza; podobnie dusza, której nie brakuje wiary, przyjmuje wszelkie wydarzenia w życiu jako dary od Boga, trwając w spokojnej pewności, że On wie najlepiej.
Arcybiskup Fulton J. Sheen.
Źródło: "Lift up Your Heart", 1952 r.
http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/nadzieja,249.htm
I jak mówił o. Jacek Salij - Nadzieja to rozpacz pokonana
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawe rozważania i nauki tu:
Cierpienie - rozważania
(...)
http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/cierpienie-rozwazania,1079.html
A wierszyki proszę pisać. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 11:21, 27 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 16:58, 12 Kwi 2013 |
|
Pani Tereso! Bardzo dziękuję za odpowiedź i wszystkie myśli. Przesyłam kolejne wiersze:
MARZENIA
Lubię w marzeniach wędrować
gdzieś daleko stąd.
W objęciach Mamy się schować,
przez chwilę być razem z Nią.
Podróżuję w mych marzeniach
do świata szczęśliwego,
który pozostał we wspomnieniach
i czerpię siłę z niego.
W krainie tej spotykam
Rodziców mych tak drogich.
Tulę się do Nich, o radę pytam,
gdy trudne chwile przychodzą.
Kiedy z tej krainy muszę
powrócić do rzeczywistości,
jestem o wiele silniejsza,
bo wzbogacona miłością.
Warszawa, dnia 03, 11, 95r. |
|
|
|
|
Bogna
Użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 17:02, 12 Kwi 2013 |
|
PROŚBA
Przyjdź do mnie, proszę,
przytul choć przez moment,
dziś w swym sercu noszę
samotność i tęsknotę.
Jakże jestem samotna,
do Ciebie Mamo wołam,
marzę, by Ciebie spotkać,
bo bardzo tęsknię za Tobą.
Pragnę dziś ucałować,
Mamo, Twą zmęczoną dłoń,
aby móc podziękować
za każdy spędzony z Tobą dzień.
Chciałabym dzisiaj spojrzeć
w jasne oczy Twe
i tak prosto powiedzieć:
"Mamo, kocham Cię".
Przyjdź więc choć we śnie,
Mamo moja kochana,
do serca swego przytul mnie,
abym nie była sama.
Warszawa, dnia 19, 10, 95r. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 22:11, 20 Kwi 2013 |
|
Przewijają się marzenia, prośba, tęsknota .... Marzenia są piękne, nic nie kosztują, prośba jest naszym życzeniem kierowanym do kogoś ... Tęsknota uczucie braku kogoś ważnego dla danej osoby.
"Prawdziwa miłość jest chyba samą tęsknotą i pragnieniem."
- Anna Kamieńska |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|