Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Kardynał Sarah o tradycyjnym Mszale i Mszale Pawła VI. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:36, 12 Cze 2015 Powrót do góry

Watykan: Nadchodzi „reforma reformy”?

Prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Robert Sarah zasugerował zmiany w mszale Pawła VI mające przywrócić nowemu rytowi Mszy większą ciągłość z Tradycją liturgiczną Kościoła. Wśród sugerowanych zmian są między innymi powrót do odprawiania Mszy ad orientem czy przywrócenie tradycyjnego offertorium. Kard. Sarah ubolewa również nad złym zrozumieniem pojęcia „aktywnego uczestnictwa” zawartego w soborowej konstytucji o Świętej Liturgii.

„Liturgia jest jest w istocie działaniem Chrystusa” – napisał kard. Sarah 12 czerwca w dzienniku L’Osservatore Romano. „Jeżeli ta żywotna zasada nie jest przyjmowana w wierze, wtedy liturgia może stać się dziełem ludzkim, samocelebracją wspólnoty.”

„Mówienie o celebrowaniu wspólnoty nie jest jednoznaczne i wymaga prawdziwej ostrożności. Participatio actuosa nie może być rozumiane jako potrzeba robienia czegoś. W tej kwestii nauczanie Soboru jest często zniekształcane. Zamiast tego należy dać porwać się Chrystusowi i towarzyszyć Mu w Jego Ofierze.”

Cytując papieża Franciszka kard. Sarah skrytykował podejście księży, którzy robią z siebie samych główny punkt liturgii.

„Jest całkowicie zgodne z soborową konstytucją i rzeczywiście pożyteczne, by podczas obrzędów pokutnych, śpiewania Glorii, oracji i Modlitwy Eucharystycznej wszyscy, księża oraz wierni, byli zwróceni wspólnie w kierunku Wschodu, by wyrazić swoją wolę uczestnictwa w kulcie i odkupieniu dokonanym przez Chrystusa. Ten sposób modlitwy należy w odpowiedni sposób wprowadzić w katedrach, gdzie życie liturgiczne powinno być wzorcowe.”

Kontynuując wątek „aktywnego uczestnictwa„ kard. Sarah skrytykował „współczesną zachodnią mentalność”, która powoduje, że wierni są „stale czymś zajęci”, a Msza jest traktowana jak „spotkanie towarzyskie”.

Przeciwnie do takiego podejścia „święty lęk” i „radosny strach wymagają naszego milczenia w obecności Boskiego majestatu. Zapomina się, że święte milczenie jest jednym z zalecanych przez Sobór środków uczestnictwa”.

Kard. Sarah przypomniał nauczanie Soboru o tym, że wierni powinni „umieli wspólnie odmawiać lub śpiewać stałe teksty mszalne, dla nich przeznaczone, także w języku łacińskim”. Dodał też, że liturgia „musi przestać być miejscem nieposłuszeństwa wobec wymagań Kościoła”.

Konstytucji o Świętej Liturgii nie wolno czytać w świetle „hermeneutyki zerwania”: „Błędem byłoby myśleć, że nadzwyczajna forma rytu rzymskiego wywodzi się z innej teologii”. By zamanifestować ciągłość między zwyczajną i nadzwyczajną formą liturgii pożądane jest dodanie do nowego wydania Mszału Rzymskiego obrzędów pokutnych i ofertorium z formy nadzwyczajnej.

„Jeśli żyjemy w tym duchu, wtedy liturgia przestaje być miejscem rywalizacji i krytyki”, a zamiast tego jest miejscem, w którym możemy aktywnie uczestniczyć w liturgii niebiańskiej – stwierdził kardynał.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

... i tu tłumaczyli, mozna sobie porównać:


Kuria Rzymska: Możliwe zmiany w liturgii. Powrót łaciny i "ad orientem"
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 23:19, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:56, 13 Cze 2015 Powrót do góry

Kardynał Sarah dla o tradycyjnym Mszale i Mszale Pawła VI.

(Artykuł z L’Osservatore Romano z 12 czerwca, str. 6 nie jest dostępny on-line, ale na stronie "Kultura katolicka" też jest taka informacja:

[link widoczny dla zalogowanych] )


Czy kardynał Sarah, niedawno mianowany prefektem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, w pojedynkę próbuje przywrócić tzw ruch "reformy reformy" nowej Mszy Pawła VI, wstrzymany po ( w rzeczywistości, nawet przed) abdykacją Benedykta XVI?
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]



Reforma liturgii niezgodna z dokumentami Vaticanum II?

Image

Kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zasugerował zmiany w liturgii. Chodzi o wyraźniejsze podkreślenie ciągłości obecnego rytu z rytem Mszy Wszechczasów.

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 18:56, 23 Lut 2021, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:14, 29 Sty 2016 Powrót do góry

Kard. Sarah o wymogu zachowania ciszy podczas liturgii

Image

Kard. Robert Sarah

Kard. Rober Sarah przypomina o wymogu zachowania chwil ciszy w czasie liturgii. Krytycznie wyraża się on również o procesjach z darami, „długich i hałaśliwych, które w niektórych krajach afrykańskich obejmują również przeciągające się w nieskończoność tańce. Można odnieść wrażenie, że uczestniczy się w występach folklorystycznych, które wynaturzają krwawą ofiarę Chrystusa na krzyżu i oddalają nas od tajemnicy Eucharystii” – pisze prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, który sam pochodzi z zachodniej Afryki (Gwinea).

Zdaniem kard. Saraha offertorium to jedno z kilku miejsc w liturgii, kiedy warto zachować ciszę. Afrykański kardynał powołuje się tu na opinie kard. Josepha Ratzingra, wyrażoną w jego słynnej książce „Duch liturgii”, oraz mistrza papieskich ceremonii ks. Guida Mariniego. Milczenie wiernych w czasie offertorium ma być okazją do wewnętrznego zjednoczenia się z ofiarą Jezusa, by całym sobą powiedzieć „tak” działaniu Chrystusa w nas.

W opublikowanym dziś w L’Osservatore Romano tekście prefekt watykańskiej dykasterii obszernie wyjaśnia znaczenie ciszy i milczenia w tradycji biblijnej i duchowości chrześcijańskiej. Chodzi tu o niezbędny element modlitwy, dialogu z Bogiem, kiedy pozwalamy Mu mówić, wsłuchujemy się w Jego słowo. Kard. Sarah przypomina, że zachowania przestrzeni ciszy w liturgii domagał się Sobór Watykański II. Jest to charakterystyką liturgii zachodniej, która we wszystkich swych obrządkach przewiduje miejsca, w których cichej modlitwie kapłana nie zawsze musi towarzyszyć śpiew chóru czy wiernych. Kard. Sarah nawiązuje tu do Mszy przedsoborowej, w której cała modlitwa eucharystyczna była odmawiana przez kapłana po cichu.

Kard. Sarah przypomina, że obowiązujący Mszał Rzymski jasno wyszczególnia miejsca, w których można zachować ciszę. Zaleca ją również przed liturgią w kościele i w zakrystii.

[link widoczny dla zalogowanych]



O Offertorium w NOM można przeczytać tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/zmiany-po-svii-nom-novus-ordo-missae,6/offertorium-inaczej-msza-trydencka-nom,613.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 11:12, 20 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:59, 27 Maj 2016 Powrót do góry

Kard. Sarah: przywrócić Bogu centralne miejsce w liturgii

Image

[link widoczny dla zalogowanych]


Eucharystia musi się ponownie znaleźć w centrum naszego życia, a Bóg w centrum liturgii – podkreśla kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. W wywiadzie dla tygodnika [link widoczny dla zalogowanych] zauważa on, że wiele liturgii to dziś niestety swoiste spektakle. Kapłan nie sprawuje już ofiary Chrystusa, lecz prowadzi spotkanie w gronie przyjaciół. Kiedy wymyślamy sobie własne liturgie kreatywne, grozi nam, że popadniemy w kult czysto ludzki, na miarę naszych pragnień i aktualnej mody, a wierni oddalą się stopniowo od tego, co jest źródłem życia – mówi kard. Sarah. Jego zdaniem Eucharystia to dla chrześcijan kwestia życia lub śmierci. Bo jeśli w centrum liturgii znajduje się człowiek, również i Kościół staje się organizacją ludzką, światową, przed czym przestrzega Papież Franciszek. Kiedy, przeciwnie, w centrum stoi Bóg, Kościół odzyskuje żywotność – zapewnia szef watykańskiej dykasterii ds. liturgii.

W opinii kard. Saraha na polu liturgii musi się dziś dokonać swoiste nawrócenie. Potrzebna jest do tego refleksja, formacja oraz ponowne odczytanie tekstów soborowych. Jednakże zdaniem szefa watykańskiej dykasterii w nawrócenie to trzeba też zaangażować nasze ciała, aby i one wyrażały ukierunkowanie liturgii na Boga. Najlepszym ku temu środkiem jest zwrócenie się w niektórych częściach liturgii całego zgromadzenia wraz z kapłanem w jednym kierunku. Tu nie chodzi o to, czy ksiądz stoi plecami bądź twarzą do wiernych, lecz o to, by wszyscy zwracali się razem w kierunku absydy, która symbolizuje Wschód, czyli Boga.

Kard. Sarah podkreśla, że tak sprawowana liturgia jest zgodna z literą i duchem Soboru. „Jako prefekt Kongregacji chcę przypomnieć, że sprawowanie liturgii „ad orientem” jest dozwolone w rubrykach Mszału, które precyzują, kiedy celebrans ma się obrócić w kierunku ludu. Nie potrzeba więc zezwoleń partykularnych, by sprawować liturgię w kierunku Boga” – powiedział kard. Sarah. Przypomniał, że już w ubiegłym roku oficjalnie zachęcił kapłanów i wiernych, by przynajmniej podczas niektórych części liturgii, takich jak akt pokuty, Gloria czy modlitwa eucharystyczna, zwracali się razem na wschód.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 18:35, 23 Lut 2021, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:03, 01 Cze 2016 Powrót do góry

Poniżej też w temacie liturgii j.w. z rozmowy kard. Saraha dla "Famille chrétienne" za innymi stronami:


Kard. Robert Sarah: liturgię Mszy świętej należy celebrować ad orientem

Image

Kardynał Robert Sarah wezwał kapłanów, aby celebrowali oni liturgię Mszy zwróceni w tym samym kierunku, co wierni. Podkreślił, że ostatni sobór nie nakazał duchownym celebrowania Najświętszej Ofiary versus populum.

– W czasie Liturgii Słowa czytający i słuchający powinni być zwróceni ku sobie – powiedział kard. Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. – Ale jak tylko osiągniemy moment od ofiarowania, kiedy kapłan sam zwraca się do Boga, jest konieczne, aby celebrans i wierni byli wspólnie zwróceni w kierunku wschodnim. To dokładnie odpowiada temu, czego chcieli ojcowie soborowi – dodał kardynał.

– Jest to zgodne z soborem i ma uzasadnienie w jego pismach i duchu – stwierdził hierarcha. – Jako prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów chciałbym przypomnieć, że celebracja „versus orientem” jest usankcjonowana rubrykami, które wskazują te momenty, kiedy celebrans musi się zwrócić w kierunku ludu. Dlatego nie jest konieczne posiadanie specjalnego pozwolenia na odprawianie Mszy Świętej w kierunku Pana – podkreślił kardynał Sarah.

Hierarcha stanowczo odrzucił argument mówiący o tym, że kapłani celebrujący liturgię zgodnie z tradycją Kościoła... odwracają się od wiernych. Raczej, jak powiedział kard. Sarah, wszyscy wspólnie ­ kapłan i wierni ­ zwracają się w tym samym kierunku, „w stronę przychodzącego Pana”.

12 czerwca 2015 roku kardynał Sarah opublikował w „L’Osservatore Romano” artykuł w którym przypomniał, że istnieje kontynuacja między zbawczą misją Chrystusa a liturgiczną misją Kościoła. Przypomniał wówczas także słowa papież Franciszka, który stwierdził, że kapłan nie jest konferansjerem. Przeciwnie niż niektórzy twierdzą oraz w zgodzie z Konstytucją Soborową odpowiednie jest, aby w czasie pewnych części Mszy Świętej, takich jak spowiedź powszechna, "Chwała na wysokości", oracje [kolekta, modlitwa nad darami i postkomunia – red.] oraz modlitwa eucharystyczna wszyscy, to jest kapłan i wierni, zwrócili się wspólnie w kierunku Wschodu, aby wyrazić intencję uczestniczenia w dziele kultu i odkupienia dokonanego przez Chrystusa” – zachęcał kard. Robert Sarah na łamach „L’Osservatore Romano”.


Źródło: [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]

Za: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 11:23, 20 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:32, 06 Lip 2016 Powrót do góry

Prośba Prefekta Kongregacji Kultu Bożego: o celebrowanie "ad orientem", począwszy od najbliższego Adwentu...

Image

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]



Kard. Sarah wzywa do odprawiania Mszy ad orientem, a wiernych - do klękania do Komunii Świętej.

Image

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 23:24, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:01, 06 Lip 2016 Powrót do góry

Tłumaczenia powyższego:

Kard. Sarah wzywa do odprawiania Mszy ad orientem

lk /LifeSiteNews /Catolic Herald

Kardynał Robert Sarah podczas wtorkowej konferencji "Sacra Liturgia" w Londynie wzywał biskupów do powrotu do odprawiania Mszy ad orientem, a wiernych - do klękania do Komunii Świętej.

Image

Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów to najwyższy po papieżu autorytet w tym zakresie. Podczas wtorkowego wystąpienia w Londynie przemawiał do księży i biskupów, wzywając ich, aby na powrót przyjęli dawną tradycję odprawiania Mszy Świętej twarzą zwróconą ad orientem czy do absydy. Podkreślił, że będzie to wymagało roztropności i katechezy, ale można by te zmiany wprowadzić już w Adwencie tego roku.

"Uważam, że to bardzo ważny krok, aby zapewnić, że podczas celebracji Mszy świętej to Bóg jest najważniejszy" - powiedział kard. Sarah. "Drodzy bracia, powinniśmy wsłuchiwać się w lament Boga, który przemawia do nas słowami proroka Jeremiasza: "do Mnie zaś obracają się plecami, a nie twarzą" (Jer, 2,27). Odwróćmy się znów twarzą do Boga! - zaapelował.

W swoim wystąpieniu kardynał zachęcił także wszystkich katolików, aby przyjmowali postawę klęczącą podczas otrzymywania Ciała Pańskiego. "Klękanie podczas Komunii Świętej (chyba, że jest się chorym) to podstawa" - zauważa kard. Sarah. "Na Zachodzie to sposób na cielesne adorowanie Pana, naszego Boga. To sam w sobie akt modlitwy. Jeśli klękanie lub przyklęknięcie znikło z naszej liturgii, musi być natychmiast przywrócone, szczególnie podczas przyjmowanie naszego Pana w świętej Komunii."

Kard. Sarah poinformował, że papież Franciszek poprosił go, aby prefekt rozpoczął studia nad "reformą reformy" liturgicznej.

Wystąpienie kardynała to według Dana Hitchensa, redaktora naczelnego "Catholic Herald", "największe liturgiczne oświadczenie od czasu motu proprio 'Summorum Pontificum' Benedykta XVI, który dopuścił odprawianie Mszy Świętej w rycie trydenckim".

Wzmianka o tym, że to papież Franciszek zachęcił do głębszego przyjrzenia się tradycyjnej liturgii, wprawiła w zdumienie wielu uważających papieża za dość liberalnego w kwestii podejścia do liturgii. Kard. Sarah jednak podkreślił: "Nasz Ojciec Święty papież Franciszek ma ogromny szacunek dla liturgicznej wizji, jaką zapoczątkował papież Benedykt XVI".

Kardynał podziękował wielu celebransom za oddawanie chwały Bogu poprzez ich liturgię, ale wyraził także ubolewanie z powodu wielu nadużyć, jakie mają miejsce w Kościele. "W ciągu ostatnich kilku dekad zaobserwowałem, że podczas celebracji wielu Mszy św. bardziej uwydatnia się wkład ludzki, prawie zapominając o Bogu" - powiedział. "Eucharystia to zbyt wielki dar, aby tolerować dwuznaczności i jej umniejszanie." Jednym z takich nadużyć jest sytuacja, w której ksiądz usuwa się na bok, a Komunii udzielają nadzwyczajni szafarze." Taką sytuację kardynał określił jako "zaprzeczanie roli kapłaństwa".

W swoim apelu kardynał zachęcał nie tylko do odprawiania Mszy św. ad orientem i do klękania do Komunii św., ale także do powrotu do śpiewania hymnów gregoriańskich. "Musimy śpiewać sakralne pieśni, a nie świeckie" - powiedział.

Kard. Sarah podkreślił także ogromną odpowiedzialność duchowieństwa za Eucharystię. "Tak jak nasz dobry przykład buduje praktyki liturgiczne, tak samo nasze złe zachowanie, nieostrożność czy błędy ranią Kościół i jego Świętą Liturgię!" Przy okazji ostrzegł wszystkich księży, aby być czujnym na pokusę liturgicznego lenistwa, bo - jak powiedział - pochodzi ona od szatana.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 18:42, 23 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:33, 07 Lip 2016 Powrót do góry

Jeszcze jedno tłumaczenie tego samego, tym razem za KAI ze strony "Niedziela" zamieszczone. Podobne, ale ... co nie co pominięte, ale i co nie co dodane. Nie ma np. o świeckich "szafarzach Komunii św. co w we wcześniejszych dwóch tłumaczeniach jest: - "korzystanie przez leniwych księży z posługi nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, co jest złe, co stanowi zaprzeczenie posługi kapłańskiej i jest aktem klerykalizacji laikatu." - "Jednym z takich nadużyć jest sytuacja, w której ksiądz usuwa się na bok, a Komunii udzielają nadzwyczajni szafarze." Taką sytuację kardynał określił jako "zaprzeczanie roli kapłaństwa". Jakby to nie było problemem, a jest i to bardzo dużym!



Kard. R. Sarah wzywa księży do odprawiania Mszy z twarzą w kierunku wschodnim

Prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Robert Sarah zaproponował, aby począwszy od tegorocznego Adwentu księża znów zaczęli odprawiać Msze twarzą „ad orientem”, czyli „na wschód”, a nie do wiernych. „Jest bardzo ważne, aby kapłani i wierni jak najszybciej powrócili razem zwrócili się w tym samym kierunku – na wschód lub przynajmniej ku absydzie, ku Panu, który przychodzi” – powiedział gwinejski kardynał kurialny na konferencji „Sacra Liturgia” w Londynie 5 lipca.

Poprosił obecnych na spotkaniu duchownych, aby „wszędzie, gdzie tylko jest to możliwe, wcielali w życie tę praktykę”. Podkreślił, że wprawdzie niezbędne są tu „roztropność” i odpowiednia katecheza, ale zaapelował do swych słuchaczy, aby „ufali, że jest to coś dobrego dla Kościoła i dla naszego ludu”. Kardynał wyraził przekonanie, że „ich własne przekonanie duszpasterskie podpowie im, jak i kiedy będzie to możliwe, ale być może warto zacząć od pierwszej niedzieli tegorocznego Adwentu, gdy czekamy «na Pana, który przychodzi» i «który się nie spóźnia»”. Słowa te wywołały długą owację uczestników konferencji.

71-letni obecnie prefekt Kongregacji już wcześniej wypowiadał się wielokrotnie na temat zalet celebry „ad orientem”, zwracając uwagę, że począwszy od Ofiarowania jest istotne, aby „kapłan i wierni spoglądali razem na wschód”. Zdaniem komentatorów, fakt, że kardynał podał konkretną datę rozpoczęcia powrotu do takiego odprawiania Mszy – pierwsza niedziela Adwentu wypada w tym roku 27 listopada – wskazuje na pilną potrzebę wprowadzenia zmian.

Przemawiający po gościu z Watykanu biskup Fréjus-Toulon we Francji – Dominique Rey oświadczył, że chciałby odprawiać Mszę „ad orientem” w swej katedrze i wyśle list do swej diecezji, zachęcając księży, aby zrobili to samo.

Kard. Sarah zaznaczył, że Franciszek poprosił go, aby zbadał sprawę „reformę reformy”, która przystosuje reformy liturgiczne tak, aby odpowiadały one duchowi Soboru Watykańskiego II. Zdaniem purpurata, ma to na celu „wzbogacenie dwóch form obrządku rzymskiego” [przed- i posoborowego – KAI].

Dodał, że wiele badań nad liturgią pokazało, iż niektóre reformy posoborowe „były być może prowadzone zgodnie z duchem swoich czasów”, ale „wyszły poza” wskazania ojców soborowych zwartych w konstytucji o liturgii „Sacrosanctum Concilium”. Jest wiele „bardzo poważnych nieporozumień w odniesieniu do liturgii” – stwierdził kardynał prefekt, wyjaśniając, że chodzi o taką postawę w czasie Mszy, w której centrum staje się bardziej człowiek niż Bóg.

„Liturgia nie jest o mnie ani o tobie” – tłumaczył i przypomniał mówca. Podkreślił, że nie jest to „sprawa naszej tożsamości, osiągnięć, uniesienia lub wspierania własnej kultury czy miejscowych zwyczajów religijnych, ale liturgia jest najpierw i przede wszystkim o Bogu i o tym, co On nam dał”. Za kard. Josephem Ratzingerem powtórzył, że „zapominanie o Bogu jest najgroźniejszym niebezpieczeństwem naszych czasów”.

Nawiązując do soborowej konstytucji o liturgii, gość z Watykanu zauważył, że „ojcowie soborowi nie zamierzali wywoływać rewolucji, ale chcieli ewolucji”. Przytoczył istniejący od kilku lat ordynariat Matki Bożej z Walsingham dla byłych anglikanów, którzy przeszli na katolicyzm, jako przykład tego, jak Kościół wzbogacił się dzięki innej tradycji liturgicznej.

Kard. Sarah zachęcił również do klękania na Przeistoczenie i przy przyjmowaniu Komunii świętej. „Tam, gdzie klękanie i przyklękanie usunięto z liturgii, istnieje potrzeba przywrócenia tego, zwłaszcza w czasie przyjmowania naszego Błogosławionego Pana w Komunii Świętej” – dodał mówca.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:01, 12 Lip 2016 Powrót do góry

Po tej ostatniej wypowiedzi kard. Saraha było słychać różne głosy, w większości dezaprobaty, czar reformy reformy już prysł. Rzecznik prasowy Rzymu o tym poinformował:[/size]


Watykan prostuje: Nie będzie zmian w liturgii

Image

Nie przewiduje się publikacji nowych norm liturgicznych, które obowiązywałyby od najbliższego Adwentu. Takie oświadczenie złożył dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej o. Federico Lombardi.

Chciał w ten sposób sprostować doniesienia medialne po konferencji, jaką przed kilku dniami wygłosił kard. Robert Sarah. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zaproponował, aby począwszy od tegorocznego Adwentu księża znów zaczęli odprawiać Msze twarzą „ad orientem”, czyli „na wschód”, a nie twarzą do wiernych. „Jest bardzo ważne, aby kapłani i wierni jak najszybciej razem zwrócili się w tym samym kierunku – na wschód lub przynajmniej ku absydzie, ku Panu, który przychodzi” – powiedział gwinejski kardynał kurialny na konferencji „Sacra Liturgia” w Londynie 5 lipca.

O. Lombardi zaznaczył, że „kard. Sarah jest słusznie zatroskany o godność sprawowania Mszy św.”, o to, aby podchodzić do misterium eucharystycznego w postawie szacunku i adoracji. Jednak „niektóre jego stwierdzenia zostały źle zinterpretowane” jako zapowiedź nowych wskazówek, odmiennych w stosunku do dotychczas dawanych w normach liturgicznych i słowach papieża nt. odprawiania Mszy z twarzą zwróconą przez kapłana do wiernych i nt. zwyczajnego rytu mszalnego.

Dlatego włoski jezuita przypomniał, że nr 299 obowiązującego „Ogólnego wprowadzenia do Mszału Rzymskiego” stanowi, że: „Ołtarz winien być zbudowany w oddaleniu od ściany, aby łatwo można było obchodzić go dookoła i celebrować przy nim w stronę ludu. Wypada go tak umieścić wszędzie, gdzie to jest możliwe. Ołtarz powinien być ustawiony w takim miejscu, by rzeczywiście stanowił ośrodek, ku któremu spontanicznie zwracać się będzie uwaga całego zgromadzenia wiernych”.

Ze swej strony - zaznaczył o. Lombardi - papież Franciszek podczas wizyty w Kongregacji ds. Kultu Bożego wyraźnie przypomniał, że zwyczajną formą sprawowania Eucharystii jest ta przewidziana w Mszale ogłoszonym przez Pawła VI. Nie może jej zastępować forma nadzwyczajna, dopuszczona przez Benedykta XVI w celu i na warunkach wskazanych w motu proprio „Summorum Pontificum”.

- Nie są więc przewidziane nowe dyrektywy liturgiczne od najbliższego Adwentu, jak ktoś niewłaściwie wydedukował ze słów kard. Saraha. Lepiej jest też unikać wyrażenia „reforma reformy” w odniesieniu do liturgii, jako że niekiedy jest to źródłem nieporozumień. Wszystko to zostało wprost powiedziane w czasie niedawnej audiencji udzielonej przez papieża kardynałowi prefektowi Kongregacji ds. Kultu Bożego - oświadczył o. Lombardi.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 15:46, 15 Lis 2019, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Marek50
Użytkownik


Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:49, 17 Lip 2016 Powrót do góry

Na temat zmian w liturgii kilka książek napisał ś.p. Michael Davies. W książce "Msza papieża Pawła" przytacza słowa anglikańskiego biskupa z XVI w., Mikołaja Ridleya:

"Po pierwsze, postać stołu najlepiej oderwie prostych ludzi od przesądnych idei mszy papistowskiej i skieruje ich [myśli] ku prawdziwej istocie Wieczerzy Pańskiej. Używanie ołtarza sugeruje składanie na nim ofiary, a posługiwanie się stołem służy temu, by ludzie przy nim jedli" (str339).

Davies pisze też, jak następowała "ewolucja" idei stołu po soborze. Piszę w cudzysłowie, bo był to proces zaispirowany i z determinacją przeprowadzony przez ks. Hannibala Bugniniego, który napisał nową mszę, bo tak to należy nazwać.

Przytaczam za Daviesem:

"Proces ten wyglądał następująco:


1. Vaticanum II nie wspomina o wolnostojącym ołtarzu ani o sprawowaniu Mszy twarzą do ludu [gdyby projekt wspomniał o tym, wzbudziłby podejrzenia także i do innych zapisów i byłby raczej odrzucony - M.].

2. Paragraf 124 konstytucji o liturgii zawiera zalecenie: 'Przy wznoszeniu zaś świątyń należy troskliwie dbać o to, aby ułatwić wykonywanie czynności liturgicznych oraz osiągnięcie czynnego uczestnictwa wiernych'. Nie ma tu żadnej wzmianki o ołtarzach. [zauważmy, że chodzi o nowo budowane kościoły - w dawnych kościołach ołtarz już był, więc powinien pozostać jako jedyny - M.]

3. W 1964 roku Consilium rozszerza to zdanie, aby obejmowało adaptację istniejących kościołów, wprowadza temt ołtarzy i stwierdza, że 'pożądane jest', by były one wolnostojące [dokument to Inter oekumenici; uwaga - Consilium było komisją mającą wprowadić zalecenia soboru dotyczące liturgii w życie. Na czele stał ten sam ks. Bugnini, który de facto napisał Sacrosanctum Concilium, a więc znowu gdyby w dokumencie soborowym napisał o ingerencji w urządzenie kościołów, wywołałoby to sprzeciw. - M.]

4. W 1969 roku Consilium stwierdza w ogólnym wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego, że ołtarz główny 'powinien być' wolnostojący, powołując się przy tym na swój własny dokument (Inter oekumenici), który o niczym takim nie mówi."

To chyba nie wymaga komentarza.

Po każdej takiej smutnej informacji trzeba stawiać pytanie, co dalej, co robić? Już same propozycje kard. Saraha świaczą o jakimś otrzeźwieniu i na pewno trzeba za to Panu Bogu dziękować. Musimy dalej odmawiać Różaniec w intencji Kościoła, papieża i duchownych.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:02, 17 Lip 2016 Powrót do góry

Poniżej ciekawa wypowiedź:

Cytat:
"W mojej opi­nii, jedną z naj­tra­gicz­niej­szych zbrodni, jakiej doko­nano na litur­gii po ostat­nim sobo­rze było odwró­ce­nie kapłana twa­rzą do wier­nych. Przy­po­mi­nam z upo­rem maniaka, że we Mszy tzw. try­denc­kiej, kapłan nie stał tyłem do wier­nych (tak pomy­śleć mogą ci, któ­rych zara­ził antro­po­cen­tryzm), ale stał wraz z wier­nymi twa­rzą do Boga. W tej posta­wie, ofiar­nik stale patrzył na krzyż mając przed sobą taber­na­ku­lum. To zapew­niało konieczną intym­ność. Tego pozbyto się w Novus Orda. I to uwa­żam za jedną z naj­gor­szych zbrodni. Służba kapłana, ofiar­nika jest ana­lo­giczna do mał­żeń­skiego aktu. Mąż i żona zespa­lają się tak mocno iż stają się jed­nym cia­łem. Święty Paweł mówi, że jest o tajem­nica w odnie­sie­niu do Chry­stusa i Kościoła (Ef 5, 31–32). Kiedy Kościół jest „jed­nym cia­łem“ z Chry­stu­sem? W Eucha­ry­stii. Ona jest kon­su­ma­cją mał­żeń­stwa Chry­stusa i Kościoła. Przy­ję­cie ciała poczyna w nas wtedy nowe życie, życie samego Boga. Kiedy to życie przy­cho­dzi w dło­niach kapłana, potrzeba intym­no­ści wła­ści­wej zjed­no­cze­niu mał­żon­ków. Nie da się tego zagwa­ran­to­wać w Novus Ordo"

x. Tomasz Delurski

[link widoczny dla zalogowanych]




Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 13:59, 15 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:29, 06 Wrz 2016 Powrót do góry

Kardynał Burke solidarny z kardynałem Sarahem. Kapłan powinien stać przodem do Boga

Image

Kardynał Raymond Burke stanął murem za propozycją złożoną przez prefekta Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów dotyczącą celebracji Mszy Świętej ad orientem. Troszczący się o godne odprawianie liturgii kardynał Robert Sarah stał się bowiem obiektem zmasowanej krytyki ze strony progresistów. Zarzucano mu dążenie do „odwracania się plecami do ludzi”. Tymczasem, jak przekonuje patron Zakonu Maltańskiego, zwrócenie się twarzą do Boga nie ma nic wspólnego z pogardą dla ludu. Przeciwnie – jest przejawem zjednoczenia z Chrystusem i miłości do wiernych.

Kardynał Robert Sarah stał się obiektem krytyki po swoim wezwaniu do kapłanów, by celebrowali Mszę świętą twarzą do tabernakulum. Kardynał Burke podkreślił, że w pełni się zgadza z jego twierdzeniami. Zdaniem amerykańskiego hierarchy krytyka czarnoskórego dostojnika jest w tej kwestii niesprawiedliwa. Polemistom kardynała Saraha zarzucił też niedoinformowanie.

Były prefekt Trybunału Sygnatury Apostolskiej zauważył, że we współczesnej liturgii dominującą postacią staje się ksiądz. Nadmierne skupienie uwagi na nim może zaś utrudniać koncentrację na Bogu. Hierarcha podkreślił, że podczas Mszy świętej kapłan staje się – w sakramentalnym rozumieniu – Chrystusem. To bowiem sam Syn Boży sprawuje Mszę.

Podczas poniedziałkowej telekonferencji prasowej, kardynał Burke zauważył także, że odwrócenie kapłana tyłem do tabernakulum nie jest zaleceniem Soboru Watykańskiego II. Zwyczaj ten wynika z posoborowych reform liturgicznych, uznanych przezeń za "fałszywe".

W soborowej Konstytucji o Liturgii Świętej „Sacrosanctum concilium” czytamy, że "w obrzędach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego, poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe" (paragraf 36). Dokument dopuszcza poszerzenie roli języków narodowych, „zwłaszcza w czytaniach i pouczeniach, w niektórych modlitwach i śpiewach”. Celem ojców soborowych nie wydaje się być całkowite zastąpienie łaciny. Podkreślają też ważną rolę tradycyjnej kościelnej muzyki. „Kościół uznaje śpiew gregoriański za własny śpiew liturgii rzymskiej. Dlatego w liturgii powinien zajmować on pierwsze miejsce wśród innych równorzędnych rodzajów śpiewu” (paragraf 116).

Obecny patron Suwerennego Zakonu Maltańskiego podkreślił, że sprawowanie Mszy przodem do tabernakulum nie stanowi przejawu "odwracania się plecami do ludu". Tego typu zarzut niektórzy krytycy wysuwali przeciwko kardynałowi Sarahowi.

Pochodzący z Gwinei Robert kardynał Sarah wezwał do celebrowania Mszy świętej ad orientem na początku lipca. Podczas konferencji Sacra Liturgia w Londynie zachęcił do wdrożenia tej praktyki tam gdzie tylko to możliwe. - To bardzo ważne, byśmy wrócili, tak szybko jak to możliwe do wspólnej orientacji - kapłana i wiernych skierowanych razem w jednym kierunku - na wschód lub przynajmniej ku apsydzie, ku przychodzącemu Panu - powiedział w swoim referacie. Słowa kardynała spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem zgromadzonych na sali.

Kard. Sarah przestrzegł przed przeznaczaniem liturgii na promocję kultury i przed stawianiem człowieka w centrum celebracji. Kardynał poinformował ponadto, że papież Franciszek wezwał go do przestudiowania "reformy reformy" - a więc dążenia do naprawy posoborowych przemian w celebracji Mszy świętej. Powrót do pewnych elementów tradycyjnej liturgii popiera Benedykt XVI.

Co ciekawe, jak zauważył kard. Burke, kardynał Sarah przedstawił podobne poglądy w półoficjalnym dzienniku watykańskim L’Osservatore Romano w 2015 r. Wówczas nie napotkał jednak porównywalnie silnej fali krytyki.

Źródła: [link widoczny dla zalogowanych] / catholicherald.co.uk / kkbids.episkopat.pl

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:02, 15 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:40, 06 Wrz 2016 Powrót do góry

Człowiek nie może być w centrum liturgii - kardynał Sarah nie ugiął się pod presją modernistów

Image

W ostatnich dziesięcioleciach w wielu krajach człowiek znalazł się za bardzo w centrum liturgii. Kościół tymczasem, jako Lud Boży, żyje dzięki Eucharystii i z tego względu jest istotowo liturgiczny – mówi kard. Robert Sarah. Hierarcha wziął udział w konferencji liturgicznej, która odbyła się w Colombo na Sri Lance.

Jak mówił gwinejski purpurat, Ojciec Święty często wskazywał na to, że Kościół nie jest żadną organizacją pozarządową. Jest Ludem Bożym, żywi się Eucharystią i ma obowiązek głoszenia Ewangelii. – Kościół jest istotowo eucharystyczny, a to oznacza, że jest istotowo liturgiczny – powiedział kardynał.

Purpurat po raz kolejny podniósł kilka postulatów, o którym mówił już wcześniej w tym roku na głośnej konferencji liturgicznej w Londynie. Wskazywał, że w ostatnich dziesięcioleciach liturgia stała się w niektórych krajach zbyt antropocentryczna. Zamiast Boga Wszechmogącego w centrum Mszy stawiano człowieka. Zdaniem kardynała takiemu wypaczeniu sprzyja sytuacja sprawowania Mszy Świętej w języku narodowym oraz obrócenie kapłana twarzą do wiernych.

Kapłanom kardynał zalecił „liturgiczne badanie sumienia”, w którego ramach powinni sprawdzać swoją wierność dawnym regułom liturgicznym. Jak podkreślił, wrogiem liturgii jest minimalizm. Ksiądz, który nie odczuwa nabożnego strachu odprawiając wielkie misteria Kościoła, znajduje się w ocenie kardynała w niebezpieczeństwie zatraty swojego powołania.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 10:18, 25 Maj 2023, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:50, 06 Paź 2016 Powrót do góry

Kard. Sarah mocno o reformie liturgii, ludzie muszą mieć dostęp do Boga

Image

Kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów

Reforma reformy liturgicznej zostanie przeprowadzona, nawet gdyby miano przy tym zgrzytać zębami, bo od tego zależy przyszłość Kościoła – deklaruje kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Jego zdaniem liturgia jest dziś chora, nie wprowadza człowieka w misterium Boga, odarta została z sakralności. Traci na tym lud Boży, zwyczajni ludzie, którym odbiera się możliwość wejścia w komunię z Bogiem. Liturgii trzeba pilnie przywrócić jej piękno i sakralność, odkrywając jej Boże pochodzenie – podkreśla szef watykańskiej kongregacji.

Kard. Sarah mówi o tym bardzo obszernie w kolejnym wywiadzie książkowym, który wczoraj ukazał się we Francji, a w najbliższych miesiącach zostanie przełożony na inne języki. Książka nosi tytuł „La Froce du silence”, czyli moc ciszy, bo to właśnie na tym aspekcie liturgii afrykański kardynał skupia się najbardziej, wychodząc od trafnej diagnozy kard. Danneelsa z Brukseli, który już przed wielu laty stwierdził, że liturgia zachodnia stała się za bardzo przegadana. Kard. Sarah ukazuje więc znaczenie adoracyjnej ciszy w liturgii, w tym podczas Modlitwy Eucharystycznej, ale do tego się nie ogranicza.

Jego refleksja nad kryzysem liturgii Kościoła zachodniego ma wielkie ramy historyczne. Przypomina on zgubną dla Kościoła desakralizację chrześcijaństwa dokonaną przed kilkudziesięciu laty przez wpływowych teologów i ludzi Kościoła. Uważali oni, że poprzez wcielenie Syna Bożego kategoria sakralności straciła rację bytu. W konsekwencji „obalona też została pobożność, w tym samo słowo. Usunęli ją liturgiści, którzy nazwali ją bigoterią. Lud tymczasem musiał znosić ich eksperymenty liturgiczne, przy czym usunięte zostały różne spontaniczne formy pobożności i adoracji” – wspomina kard. Sarah. Konsekwencje tego są bardzo poważne. „Zaniknęło bowiem poczucie tajemnicy, na skutek przemian, nieustannych dostosowań, wprowadzanych w sposób dowolny i indywidualnych, aby urzec naszą mentalność profanacyjną, naznaczoną przez grzech, zeświecczenie, relatywizm i odrzucenie Boga”.

Wskazując na potrzebę odnowy liturgii, gwinejski purpurat nie polemizuje z soborowym nauczaniem. Wręcz przeciwnie. „Nadszedł czas – mówi – abyśmy uczyli się od Soboru, zamiast posługiwać się nim dla usprawiedliwienia własnej żądzy kreatywności”. Jego zdaniem wiele postaw we współczesnej liturgii sprzeniewierza się głębokim intencjom Soboru.

W swej książce kard. Sarah wielokrotnie odwołuje się do intuicji papieży: Pawła VI, Jana Pawła II, Benedykta XVI, a także Franciszka, bo to właśnie on powierzył mu kontynuowanie dzieła reformy, zapoczątkowanego przez Papieża Benedykta. Kard. Sarah powołuje się na autorytet Franciszka zwłaszcza wtedy, gdy opisuję sytuację prostego ludu, który stał się ofiarą arogancji oświeconych i któremu odebrano dostęp do tajemnicy Boga. Przypomina też wielokrotne napomnienia obecnego Papieża, który zaleca kapłanom, by nie byli aktorami. „Często odnoszę wrażenie, że kult katolicki z adoracji Boga stał się jakimiś występami kapłana i wiernych” – mówi kard. Sarah.

W wydanej wczoraj książce nie przedstawia on gotowego programu reformy. Wskazuje na razie na niektóre najważniejsze elementy. Jednym z nich jest przywrócenie do liturgii ciszy, która jest „dźwiękowym welonem” osłaniającym tajemnice. Nie da się jej zadekretować, bo chodzi tu o postawę duchową. Szef watykańskiej kongregacji mówi jednak o zakazie dodatkowych przemówień i komentarzy w czasie Eucharystii. Rozważa możliwość przywrócenia w jakiejś mierze ciszy podczas Modlitwy Eucharystycznej. Gani kapłanów i biskupów, którzy nie zachowują milczenia i powagi w zakrystii i podczas procesji. Przypomina, że skupieniu sprzyja odpowiedni dobór pieśni liturgicznych, a zwłaszcza korzystanie z chorału gregoriańskiego, który monastycznej ciszy wyrasta i do ciszy prowadzi. Jako prefekt kongregacji potwierdza, że Mszał pozwala na sprawowanie liturgii ad Orientem, bo jest to tradycja apostolska. Zaleca regularne sprawowanie w takiej orientacji w każdej parafii, a tam gdzie ze względów praktycznych jest to niemożliwe przypomina o konieczności ustawienia na ołtarzu dobrze widocznego krzyża, aby dla wszystkich był on punktem odniesienia. Twierdzi on, że kapłani, którzy odprawiając Eucharystię, są zwróceni w tym samym kierunku co wierni, zachowują się inaczej. „Mniejsza jest wówczas pokusa, by zachowywać się jak na spektaklu, jak aktor” – podkreśla kard. Sarah.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:08, 15 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:24, 31 Mar 2017 Powrót do góry

Summorum Pontificum to uzupełnienie soborowego aggiornamento

Image

Kard. Robert Sarah

Motu proprio „Summorum Pontificum” należy postrzegać w kontekście ruchu liturgicznego zainicjowanego przez Piusa X i jako uzupełnienie soborowego aggiornamento – napisał kard. Robert Sarah w przesłaniu do uczestników konferencji z okazji 10. rocznicy tego dokumentu, którym umożliwiono wszystkim wiernym swobodny udział w przedsoborowej liturgii. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego przypomina, że Benedykt XVI podjął ten krok nie tylko z myślą o środowiskach przywiązanych do takiej formy liturgii, lecz głównie po to, by w Kościele doszło do wzajemnego ubogacania się obu form kultu Bożego.

Zdaniem watykańskiego kardynała jest to konieczne, ponieważ posoborowa reforma liturgii w większości wypadków została przeprowadzona powierzchownie i doprowadziła do zerwania z dziedzictwem przeszłości. Kard. Sarah przypomina, że Benedykt XVI jeszcze przed wyborem na Stolicę Piotrową „wielokrotnie powtarzał, że kryzys, jaki wstrząsnął Kościołem po Soborze, jest związany z kryzysem liturgii, a zatem z nieposzanowaniem, desakralizacją i spłaszczeniem istotnych elementów kultu Bożego”.

Szef watykańskiej dykasterii przyznaje, że podjęto też w tym czasie wiele pięknych inicjatyw. „Jednakże, nie możemy zamykać oczu na katastrofę, zniszczenia i schizmę spowodowane przez nowoczesnych promotorów żywej liturgii, którzy przekształcili liturgię Kościoła według własnych pomysłów” – dodaje kard. Sarah.

Zauważa on dalej, że poważny kryzys wiary i to nie tylko u wiernych świeckich, ale również u wielu księży i biskupów sprawił, że nie potrafimy już pojmować Liturgii Eucharystycznej jako ofiary, identycznej z tą, którą złożył raz na zawsze Jezus Chrystus, uobecnianej w sposób niekrwawy w całym Kościele. Zdaniem kard. Saraha większość katolików, w tym również kapłanów i biskupów, nie zdaje sobie sprawy z tego, że zgodnie z nauczaniem Soboru głównym celem liturgii jest oddanie chwały i adoracja Boga oraz zbawienie i uświęcenie ludzi. „Należy uznać, że poważny i głęboki kryzys, który od czasu Soboru dotknął i nadal dotyka liturgię i sam Kościół, wynika z faktu, że w centrum liturgii nie znajduje się już Bóg i Jego adoracja, lecz ludzie i rzekoma umiejętność robienia czegoś, żeby być zajętym podczas liturgii”.

Afrykański kardynał przypomina, że dziś zarzuca się Europie odrzucenie swych chrześcijańskich korzeni, a tymczasem to właśnie posoborowy Kościół jako pierwszy odciął się od swych korzeni i chrześcijańskiej przeszłości. Zdaniem prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego, aby przezwyciężyć aktualny kryzys, trzeba wznowić ruch liturgiczny, na czym tak bardzo zależało Benedyktowi XVI. Nasze starania powinny iść w trzech kierunkach: cisza, adoracja i formacja. Nie wolno tracić czasu i energii na wzajemne przeciwstawianie sobie dwóch rytów rzymskich, lecz trzeba wejść w ciszę i pozwolić, by nas ubogacały wszystkie formy liturgii, w tym również obrządki wschodnie – stwierdził kard. Robert Sarah.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:10, 15 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)