|
|
Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 10:18, 15 Cze 2011 |
|
Sejm: 28 czerwca pierwsze czytanie projektu ustawy zakazującej całkowicie aborcji
Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy całkowicie zakazującej aborcji odbędzie się w Sejmie 28 czerwca. Projektodawcy, członkowie fundacji pro-life, chcą z obowiązującej obecnie ustawy usunięcia wszystkich wyjątków dopuszczających zbijanie dzieci nienarodzonych.
14 kwietnia członkowie społecznego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej tworzonego m.in. przez przedstawicieli Fundacji „PRO - Prawo do Życia” i Fundacji Narodowego Dnia Życia, złożyli w biurze Marszałka Sejmu RP 480 tys. podpisów pod projektem nowelizacji ustawy antyaborcyjnej całkowicie zakazującej zabijania dzieci nienarodzonych. Dwa tygodnie później Kancelaria Sejmu zweryfikowała 100 tys. podpisów wymaganych do uznania inicjatywy ustawodawczej za ważną.
Zgodnie z art. 13 ustawy o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, Sejm ma 3 miesiące na podjęcie prac nad projektem. Pierwsze czytanie projektu odbędzie się 28 czerwca.
Twórcy projektu chcą zmiany tytułu ustawy z „Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” na „Ustawę o ochronie życia ludzkiego od poczęcia”.
Zgłoszony projekt nowelizacji zakłada zmianę art. 1. Według projektodawców powinien on zostać rozszerzony do dwóch punktów mówiących, że: „Każda istota ludzka ma od chwili poczęcia przyrodzone prawo do życia” oraz że: „Życie i zdrowie dziecka od chwili jego poczęcia pozostają pod ochroną prawa”.
W nowelizacji proponuje się też usunięcie preambuły oraz artykułów 2, 3, 4, 4a, 4b, 4c i 9 obowiązującej ustawy. Są w nich zawarte m.in. warunki dopuszczalności aborcji przez kobietę w przypadku zagrożenia życia, ryzyka nieodwracalnego upośledzenia płodu oraz jeśli ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, a także gdy „kobieta ciężarna znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej”. Jeden z punktów mówi też o tym, że kobiecie posiadającej ubezpieczenie społeczne przysługuje prawo do bezpłatnego „przerwania ciąży” w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej.
Projektodawcy chcą całkowitego wykreślenia tych zapisów. – Projekt usuwa wyjątki dopuszczające aborcję – wyjaśnił 14 kwietnia Mariusz Dzierżawski, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Z kolei przepisy dotyczące wsparcia kobiet w zagrożonej ciąży miałyby zostać utrzymane, ale przeniesione do ustawy o pomocy społecznej.
Dzierżawski podkreślał, że celem projektu ustawy jest zagwarantowanie prawa do życia każdemu dziecku od poczęcia. – Jeśli Sejm tę ustawę przyjmie, a jestem przekonany, że tak będzie jeszcze w tej kadencji, nie będzie można w Polsce w ogóle zabijać dzieci, np. dlatego że są chore – powiedział.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 15:38, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 10:08, 17 Cze 2011 |
|
Episkopat popiera projekt zakazujący aborcji
Episkopat popiera obywatelski projekt ustawy wprowadzający w Polsce całkowitą ochronę życia i wzywa w nim wiernych do modlitwy w intencji parlamentarzystów.
– „Wspierajmy te wielkie inicjatywy poprzez uwrażliwianie wiernych, a wśród nich parlamentarzystów, którzy podejmą debatę nad tym projektem projekt” – czytamy w specjalnym komunikacie Rady ds. Rodziny oraz przewodniczącego Episkopatu Polski abp Józefa Michalika.
Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się 28 czerwca. W związku z tym Episkopat wzywa wszystkich wiernych do modlitwy w intencji polityków, aby zagłosowali „zgodnie z prawem Bożym”. Do tej modlitwy zachęcać mają księża wszystkich wiernych, a także ruchy i organizację katolickie, Róże różańcowe oraz zakony.
Oto pełny tekst komunikatu:
Czcigodni Księża
W związku ze zbliżającą się debatą sejmową nad obywatelskim projektem ochrony poczętego życia, wspartym podpisami blisko sześciuset tys. obywateli, prosimy – Rada ds. Rodziny KEP w porozumieniu z Przewodniczącym Konferencji – aby zachęcić do wielkiej modlitwy wszystkich wiernych, zwłaszcza ruchy i organizacje katolickie, Róże różańcowe oraz zakony – w intencji posłów i senatorów, aby głosowali zgodnie z prawem Bożym i stanęli w obronie życia bezbronnych istot ludzkich.
Wspierajmy te wielkie inicjatywy poprzez uwrażliwianie wiernych, a wśród nich parlamentarzystów, którzy podejmą debatę nad tym projektem.
Z wyrazami szacunku
Kazimierz Górny
Przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP
3 czerwca 2011 r.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 15:43, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 20:38, 01 Lip 2011 |
|
Sejm: projekt całkowitej ochrony życia dzieci poczętych bezterminowo odesłany do komisji
Obywatelski projekt nowelizacji ustawy, przewidujący całkowitą ochronę życia poczętego, został 1 lipca decyzją Sejmu RP, skierowany do dwóch komisji: polityki społecznej i rodziny oraz zdrowia. Za takim rozwiązaniem głosowało 261 posłów, przeciw było 155, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Wcześniej posłowie nie przyjęli wniosku klubu SLD, który dotyczył odrzucenia projektu w całości.
Decyzją Prezydium Sejmu, na czele z Marszałkiem Grzegorzem Schetyną, nie został poddany pod głosowanie wniosek Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość o skierowanie projektu do komisji nadzwyczajnej z określeniem terminu złożenia sprawozdania na dzień 1 września 2011 r.
Po odrzuceniu wniosku SLD, a przed rozpatrzeniem wniosku PiS, Schetyna zapowiedział, iż w pierwszej kolejności posłowie decydować będą nad skierowaniem projektu do komisji stałych i dopiero odrzucenie tej propozycji spowoduje zobligowanie komisji nadzwyczajnej do zajęcia się przedłożoną nowelizacją. Sejmowa większość skorzystała więc z możliwości wstrzymania prac nad projektem i nie zajmowania się nim w najbliższych miesiącach. W praktyce oznacza to, że wspomniane dwie komisje będą pracować nad projektem bezterminowo i możliwym staje się scenariusz niezakończenia prac sejmowych zmierzających do ustanowienia pełnej ochrony życia przed upływem kadencji parlamentu.
Podczas wcześniejszej debaty, która odbyła się w czwartkowe popołudnie 30 czerwca, kluby PiS, PSL, PJN zapowiedziały, że poprą skierowanie projektu do komisji nadzwyczajnej, wraz z wyznaczeniem jej terminu złożenia sprawozdania, co dawało szansę na uchwalenie nowelizacji przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. SLD było za odrzuceniem projektu już w pierwszym czytaniu. Klub PO nie zajął jednoznacznego stanowiska.
W myśl obywatelskiego projektu nowelizacji życie ludzkie ma być chronione bezwyjątkowo – także gdy istnieje zagrożenie dla zdrowia matki, gdy płód jest uszkodzony lub chory oraz gdy poczęcie nastąpiło w wyniku czynu zabronionego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Posłowie PO i SLD głosujący za odrzuceniem projektu załkowitego zakazu aborcji:
Wyniki głosowania nr 126 dnia 01-07-2011 Posłowie PO głosujący
Za [link widoczny dla zalogowanych]
--------------------------------------------------------------------------------
Wyniki indywidualne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Posłowie PO
1. Arłukowicz Bartosz 2. Aziewicz Tadeusz 3. Bojko Bogdan 4. Borowczak Jerzy 5. Bublewicz Beata 6. Bukiewicz Bożenna 7. Buła Andrzej 8. Cichoń Janusz 9. Cieślik Leszek 10. Cieśliński Piotr 11. Dąbrowska Alicja 12. Drozd Ewa 13. Drzewiecki Mirosław Michał 14. Dunin Artur 15. Dzięcioł Janusz 16. Dzikowski Waldy 17. Fedorowicz Jerzy Feliks 18. Fiedler Arkady 19. Gałażewski Andrzej 20. Gawłowski Stanisław 21. Gibała Łukasz 22. Gierada Artur 23. Głogowski Tomasz 24. Grabarczyk Cezary 25. Grupiński Rafał 26. Guzowska Iwona 27. Halicki Andrzej 28. Hanajczyk Agnieszka 29. Huskowski Stanisław 30. Jarmuziewicz Tadeusz 31. Jaros Michał 32. Kaczor Roman 33. Karpiński Grzegorz 34. Kidawa-Błońska Małgorzata 35. Kochan Magdalena 36. Konwiński Zbigniew 37. Kopacz Ewa 38. Kopaczewska Domicela 39. Korzeniowski Leszek 40. Kozaczyński Jacek 41. Kozłowska-Rajewicz Agnieszka 42. Kropiwnicki Robert 43. Krząkała Marek 44. Lenz Tomasz 45. Leszczyna Izabela 46. Litwiński Arkadiusz 47. Małecka-Libera Beata 48. Matusik-Lipiec Katarzyna 49. Młyńczak Aldona 50. Mroczek Czesław 51. Naguszewski Tadeusz 52. Neumann Sławomir 53. Niesiołowski Stefan 54. Nykiel Mirosława 55. Okrągły Janina 56. Olejniczak Danuta 57. Olszewski Paweł 58. Ołowski Piotr 59. Orzechowski Maciej 60. Oświęcimski Konstanty 61. Pacelt Zbigniew 62. Pahl Witold 63. Piechota Sławomir 64. Pięta Jarosław 65. Piotrowska Teresa 66. Pisalski Grzegorz 67. Pitera Julia 68. Pomaska Agnieszka 69. Preiss Sławomir 70. Radziszewska Elżbieta 71. Ross Tadeusz 72. Roszak Grzegorz 73. Rozpondek Halina 74. Rusinowska Beata 75. Rutnicki Jakub 76. Rybicki Sławomir 77. Rząsa Marek 78. Rzymełka Jan 79. Schetyna Grzegorz 80. Skowrońska Krystyna 81. Sokołowski Wojciech 82. Stolarczyk Jarosław 83. Suski Paweł 84. Sycz Miron 85. Szejnfeld Adam 86. Sztolcman Grzegorz 87. Szumilas Krystyna 88. Śledzińska-Katarasińska Iwona 89. Śliwińska Anna 90. Tomaszak-Zesiuk Irena 91. Tomczyk Cezary 92. Tomczykiewicz Tomasz 93. Tusk Łukasz 94. Tyszkiewicz Krzysztof 95. Tyszkiewicz Robert 96. Waśko Piotr 97. Wielichowska Monika 98. Witkowski Radosław 99. Wojciechowski Jarosław 100. Wojnarowski Norbert 101. Wojtkowski Marek 102. Wójcik Marek 103. Zacharewicz Jacek 104. Zaremba Renata 105. Zieliński Marek 106. Ziętek Jerzy 107. Żmijan Stanisław 108. Żyliński Adam
----------------------------------***------------------------------
Posłowie SLD
1. Ajchler Romuald 2. Aleksandrzak Leszek 3. Balicki Marek 4. Bańkowska Anna 5. Garbowski Tomasz 6. Gintowt-Dziewałtowski Witold 7. Gołębiewski Henryk 8. Iwiński Tadeusz 9. Janowska Zdzisława 10. Kalisz Ryszard 11. Kasprzyk Jacek 12. Klepacz Witold 13. Kochanowski Jan 14. Kopyciński Sławomir 15. Kotkowska Bożena 16. Kowalik Jacek 17. Krasoń Janusz 18. Kruszewski Zbigniew 19. Łybacka Krystyna 20. Matuszczak Zbigniew 21. Milcarz Henryk 22. Ostrowski Artur 23. Pawłowski Sylwester 24. Prządka Stanisława 25. Rydzoń Stanisław 26. Stec Stanisław 27. Streker-Dembińska Elżbieta 28. Szczepański Wiesław Andrzej 29. Szkop Władysław 30. Tomaszewski Tadeusz 31. Widacki Jan 32. Wikiński Marek 33. Wontor Bogusław 34. Wziątek Stanisław |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 15:49, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 8:12, 04 Lip 2011 |
|
Polska czeka na tę ustawę
Przemówienie Mariusza Dzierżawskiego, pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, wygłoszone 30 czerwca 2011 roku w Sejmie RP.
Panie Marszałku! Panie Posłanki, Panowie Posłowie!
Staję dziś przed Wami w imieniu ponad pół miliona obywateli, którzy wsparli swoimi podpisami projekt ustawy, zapewniającej prawo do życia każdemu dziecku w Polsce. Staję przed Wami również w imieniu tych, którym prawa do życia się odmawia, a którzy sami bronić się nie mogą.
22 lata temu Polacy odzyskali swoje państwo. Własne państwo to wielkie dobro, dzięki któremu obywatele mogą żyć bezpiecznie, a wspólnota może się rozwijać. Nauczeni doświadczeniami totalitaryzmów wiemy, że państwa mogą służyć również złu. Co odróżnia dobre państwa od złych? Sposób w jaki odnoszą się do osoby ludzkiej. Państwo dobre to takie, w którym każda osoba jest szanowana a instytucje służą jej dobru. Państwa totalitarne lekceważą godność osoby. „Jednostka niczym, jednostka bzdurą ...” wołał piewca komunizmu. Pogarda dla osoby łączyła komunistów z nazistami.
Odrodzona Polska odwoływała się do idei solidarności, jasno wskazując ku jakiej wizji państwa się skłania. W czasach PRL-u w państwowych szpitalach i prywatnych gabinetach zabijano dzieci w łonach matek na masową skalę. Jedną z pierwszych inicjatyw ustawodawczych wolnej Rzeczpospolitej był postulat objęcia ochroną prawną życia ludzkiego od samego początku. Pamiętamy dobrze klimat tamtych czasów. Inicjatorzy projektu ustawy brutalnie atakowani przez ukształtowane w czasach komunistycznych media, ale także przez „solidarnościową” Gazetę Wyborczą. Jan Paweł II przypominający nam o Dekalogu, w odwecie obrażany przez media. Kłamstwa na temat aborcji kolportowane w milionowych nakładach. A jednak ludzie służący Prawdzie nie ulękli się propagandy śmierci. Dużo im zawdzięczamy. Niektórzy z nich są dziś w tej sali. Chciałbym z tego miejsca powiedzieć im: DZIĘKUJĘ!
Wynikiem ówczesnej batalii było wprowadzenie zasady ochrony życia ludzkiego od poczęcia. Lobby aborcyjne wymogło jednak zachowanie 3 wyjątków, dopuszczających zabijanie dzieci przed narodzeniem. W późniejszych latach aborcjoniści nieustannie dążyli do wprowadzenia aborcji na życzenie. W 1996 roku uchwalili ustawę znoszącą praktycznie wszelkie ograniczenia aborcji. Ustawa ta została w roku 1997 uznana za sprzeczną z Konstytucją przez Trybunał Konstytucyjny. Zwolennicy zabijania nieubłaganie dążą do poszerzenia furtek aborcyjnych. Wykorzystują do tego instytucje międzynarodowe. Niestety, liczba legalnych aborcji od wielu lat wzrasta.
Jaki stosunek do osoby ma dzisiejsza Polska? W Konstytucji znajduje się wiele pięknych zapisów. Art. 30 stwierdza: Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw, człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Art. 38 stanowi: Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Jak wygląda realizacja tych zasad w praktyce?
W roku 2009 w Polsce, według sprawozdania Rządu, poprzez aborcję legalnie pozbawiono życia 538 dzieci. AŻ 510 Z NICH Z POWODU PODEJRZENIA, ŻE SĄ CHORE. Takie dzieci można zabijać do 24 tygodnia ciąży, do momentu kiedy są zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki. Jak to się ma do przywołanych wyżej zasad Konstytucji? Czy to nie hipokryzja? Jak możemy bronić praw człowieka jeśli odmawiamy najsłabszym prawa do życia?
Zwolennicy zabijania mówią: to jeszcze nie człowiek, nie ma morderstwa. Tak usprawiedliwiali się i inni. Żydzi dla nazistów to nie byli ludzie. Podobnie kułacy i burżuje dla bolszewików. Nie inaczej było w Kambodży Pol Pota. Każde ludobójstwo zaczyna się od zaprzeczenia człowieczeństwa ofiar. Tymczasem rozwój ultrasonografii pozwala w sposób oczywisty przekonać się, że od pierwszych tygodni życia płodowego mamy do czynienia z małym człowiekiem. Człowiekiem, który ma głowę, ręce, nogi, którego serce bije, który porusza się, reaguje na bodźce. Każdy z nas był takim małym człowiekiem. Nam pozwolono się urodzić.
Chciejmy zadbać o pełną realizację prawa do życia, już do naszej legislacji wpisanego! Polskie przepisy potwierdzają ochronę życia od samego jego początku: Ustawa o rzeczniku praw dziecka stwierdza: „ W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności.” Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu do wyroku z 28 maja 1997 roku stwierdził:: „Wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowana.” Znaczy to, że ustawa dopuszczająca w 3 przypadkach zabijanie dzieci przed narodzeniem jest sprzeczna z Konstytucją. Bowiem różnicuje wartość życia ludzkiego!
Projekt, który dzisiaj przedkładam Sejmowi jest konsekwentnym zastosowaniem zasad sformułowanych w Konstytucji. Istotą proponowanych zmian jest USUNIĘCIE tzw. wyjątków aborcyjnych z ”Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”, dzięki czemu odzyska ona spójność.
Postulujemy usunięcie dopuszczalności aborcji kiedy, jak to jest zapisane w ustawie „ ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej”. Ciąża, stan dla kobiety naturalny, nie jest dla matki zagrożeniem. Zagrożenie może stanowić patologia ciąży, lub choroba występująca w tym samym czasie. Zadaniem lekarza jest leczenie matki, a nie zabijanie dziecka. Zdarzają się sytuacje, np. w przypadku leczenia nowotworów, gdy terapia może być niebezpieczna dla dziecka. Nasza nowelizacja nie zakazuje takiej terapii. Nowelizacja nie będzie godziła w prowadzących tę terapię lekarzy. Chroni ich art. 26 Kodeksu Karnego, który stwierdza w §2: „Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego.” Dzięki rozwojowi medycyny coraz częściej udaje się uratować matkę i dziecko. Nie ma powodu, aby w trosce o poczucie bezpieczeństwa lekarzy utrzymywać zapis stanowiący „licencję na zabijanie”.
Postulujemy również uchylenie zapisu, który zezwala na zabicie dziecka gdy: „ zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego”. Zapis ten przed kilku laty stał się pretekstem do zabicia dziecka dwojga czternastolatków. Nie uważamy za słuszne dopuszczanie zabijania dziecka, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Gwałt jest odrażającą zbrodnią, która powinna być zdecydowanie ścigana i surowo karana. Zezwolenie na zabicie dziecka w niczym nie poprawia sytuacji skrzywdzonej kobiety, lecz obarcza ją dodatkowym cierpieniem. Fałszywi przyjaciele kobiet oferują w takim przypadku aborcję. Jest jednak wiele organizacji społecznych oferujących realną pomoc, wsparcie psychiczne i finansowe. W przypadku gdy matka nie będzie chciała wychowywać dziecka, również zorganizowanie adopcji - a chętnych na przyjęcie dzieci nie brakuje.
Jeszcze raz przypomnę, że ponad 90% legalnych aborcji dokonywane jest w przypadku, gdy: "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. W 2009 roku zabito 510 takich dzieci. Zabijanie chorych dzieci jest czynem wyjątkowo odrażającym. Przepis ten stawia współczesną Polskę obok hitlerowskich Niemiec, które uważały chorych za bezwartościowe śmieci. Przyznają Państwo, podobnie jak miliony naszych współobywateli, że jego uchylenie nie wymaga dodatkowego uzasadnienia. Wystarczy wsłuchać się w głos sumienia, by stało się oczywiste, że chore dzieci należy leczyć, a nie zabijać.
Trzy powyższe wyjątki dopuszczają zabijanie dzieci. Mają przy tym destrukcyjny wpływ na system prawny, na moralność lekarzy, na kobiety - pośrednie ofiary aborcji.
Po pierwsze prawo jest niespójne. Konstytucyjny zapis o prawnej ochronie życia nie jest respektowany w ustawie, która pozwala na zabijanie najsłabszych. Jest to sytuacja która sprzyja dyskryminacji wszystkich osób w jakikolwiek sposób upośledzonych, i która niszczy moralne podstawy ładu społecznego.
Po drugie państwo bierze na siebie odpowiedzialność za zabijanie dzieci w publicznych placówkach służby zdrowia. Minister zdrowia kilka lat temu osobiście angażowała się w organizowanie aborcji czternastolatki. Myślę, że osoby odpowiedzialne za legalność aborcji powinny zdawać sobie sprawę jak ona wygląda w praktyce. Przytoczę krótki opis z literatury fachowej.
Najpopularniejszą z metod aborcji jest tzw. „wyssanie”. Polega ono na tym, że lekarz przeprowadzający zabieg najpierw paraliżuje szyjkę macicy. Następnie wkłada on do macicy plastikową rurkę z końcówką przypominającą nóż. Rurka ta jest podłączona do pompy o mocy blisko 5800 W. Zgodnie ze standardową procedurą płód jest najpierw rozcinany na kawałki, a następnie jego szczątki i łożysko są zasysane strumieniem ssącym do szklanego pojemnika.
Inną metodą, zaliczaną do grupy interrupcji chirurgicznych, przeprowadzaną z kolei w drugim i trzecim trymestrze ciąży jest tzw. „wyciąganie”. Polega ono na tym, że przeprowadzający aborcję wkłada do macicy narzędzie przypominające pęsetę i zaciskając ją na danej części ciała płodu obrotowymi ruchami wyrywa ją z jego ciała. Ponieważ na tym etapie ciąży układ kostny, a szczególnie czaszka i kręgosłup płodu są już dobrze rozwinięte, przed usunięciem konieczne jest ich połamanie, z tym że dziecko nie dostaje znieczulenia.
Zwolennicy prawa do zabijania twierdzą, że tak przeprowadzona aborcja służy dobru kobiet, że chroni je przed trudnościami związanymi z wychowywaniem niechcianego dziecka. Czy naprawdę można mówić o pomocy dla kobiet? Oto fragment artykułu z Wikipedii pokazującego skutki aborcji dla kobiet:
Badania naukowców z Nowej Zelandii wskazują na 30% zwiększenie częstości zaburzeń psychicznych u kobiet, które poddały się aborcji.
Według badań prowadzonych w Finlandii na podstawie analizy przypadków samobójstwa związanych z ciążą z lat 1987-94 stwierdzono, że odsetek samobójstw kobiet po zabiegu aborcji był dwukrotnie wyższy (34,7%) od odsetka samobójstw po samoistnym poronieniu (18,1%) i sześciokrotnie wyższy od samobójstw po udanym porodzie (5,4%).
Z kolei badania nad śmiertelnością kobiet związaną z ciążą prowadzone w 2004 roku wykazały, że zgony związane z poronieniem lub aborcją były znacznie częstsze niż związane z udanym porodem. Analiza porównawcza przypadków z Finlandii i Kalifornii wykazała, że liczba zgonów związanych z ciążą jest 2-4 razy wyższa u kobiet po zabiegu aborcji niż u kobiet, które donosiły ciążę. Wyniki te nagłośniono, ponieważ w słynnej sprawie sądowej Roe v. Wade, która doprowadziła do szerokiej legalizacji aborcji w USA jednym z głównych argumentów było to, że aborcja we wczesnej fazie ciąży stwarza znacznie mniejsze ryzyko dla zdrowia i życia kobiety niż jej donoszenie. W rzeczywistości tak nie jest.
W Niemczech debatę na temat syndromu postaborcyjnego sprowokowała pisarka pierwotnie związana z ruchami lewicowymi, Karin Struck. W 1992 roku opublikowała ona książkę opisującą psychiczny ból po aborcji, której dokonała w 1975 roku. W Wielkiej Brytanii dyskusja na temat negatywnych skutków psychicznych aborcji powróciła w 2007 po samobójstwie malarki Emmy Beck. Amerykańska feministka Rebecca Walker, wspominając w wywiadzie aborcję dokonaną w wieku 14 lat, wyznała , że całe dekady cierpiałam psychicznie "bo zabiłam dziecko". Kobiety, które myślały o swojej aborcji w kategorii dobrego wyboru, przypominają nam, jak głęboko rani ona psychikę. Mówią o żałobie po dziecku.
Nasza inicjatywa to wyraz współczucia także dla kobiet, próba ochrony innych przed podobnym losem. Może znamy takie historie? Ojców i matek, często zrozpaczonych, w biedzie, samotnych, niedojrzałych, czy nagle postawionych przed diagnozą, że ich dziecko może być całe życie chore. Jako społeczeństwo powinniśmy im pomóc. Pomóc zdobyć się na przyjęcie odpowiedzielności, wesprzeć ich. Znamy takich, którzy zdecydowali się przyjąć dzieci - nieplanowane, niechciane, czy chore, i nie żałują. Znamy i takich, którym lekarze postawili diagnozę błędną, a dzieci rodziły się zdrowe .
Aborcja nie tylko zabija dzieci i okalecza kobiety. Przyszłych lekarzy uczy się, że zabijanie dziecka w łonie matki to jest standardowa praktyka. Niszczy się ich wrażliwość moralną. Doszło do tego, że wiele kobiet podczas spotkań w całej Polsce skarży się, że pierwszą propozycją ze strony ginekologa po stwierdzeniu ciąży jest zachęta do aborcji. Niewykluczone, że słyszeli Państwo o takich przypadkach. Otóż nie jest to, niestety, rzadkość.
Im mniej aborcji, tym lepiej dla kobiet. Przypomnijmy, że w 1993 r. w Polsce zlikwidowano "aborcję na życzenie". Podobnie jak dziś, tak i wtedy zapowiadano drastyczne pogorszenie stanu zdrowia kobiet, rozkwit przestępczości aborcyjnej, straszono państwem wyznaniowym i wprowadzeniem policji obyczajowej. Po wprowadzeniu ustawy z 1993 roku, bardzo istotnie ograniczającej aborcję, te zapowiedzi w najmniejszym stopniu się nie spełniły. Według danych rządowych stan zdrowia Polek od roku 1993 systematycznie się poprawia, śmiertelność okołoporodowa zmniejsza się, podobnie jak liczba poronień samoistnych.
Również raport „Zdrowie kobiet w wieku prokreacyjnym. Polska 2006” wydany przy współpracy agend ONZ, wskazuje na poprawę stanu zdrowia Polek po roku 1993. Według tego raportu współczynnik zgonów matek w Polsce w dziesięcioleciu 1995-2005 wynosił 10/100 000 żywych urodzeń, podczas gdy w Estonii wynosił 80, na Łotwie 70, w Rumunii 60 a we Francji 20. Ten wskaźnik pokazuje, że dostępność aborcji bynajmniej nie poprawia stanu zdrowia matek.
Raport stwierdza również: Zgon kobiety jako następstwo przerwania ciąży zdarza się w Polsce bardzo rzadko, co pośrednio potwierdza małą liczbę wykonywanych zabiegów. Informacje o 80 000 do 200 000 aborcji nielegalnych rocznie podawane przez organizacje proaborcyjne są wyssanym z palca kłamstwem.
Dlatego też jesteśmy przekonani, że wprowadzenie całkowitej ochrony życia w Polsce wzmocni tendencję poprawy zdrowia Polek. Z pewnością przyczyni się do podniesienia szacunku z jakim ginekolodzy powinni traktować swoje pacjentki. Lekarze na powrót będą mogli działać zgodnie z powołaniem: chronić życie.
Przede wszystkim uchylenie prawnej dopuszczalności zabijania najsłabszych przywróci fundament moralny polskiemu prawodawstwu i zapewni spójność systemowi prawa. Jasny zapis ułatwi ściganie przestępczości aborcyjnej - źródła zagrożenia dla dzieci i kobiet.
Szanowni Państwo! Wprowadzenie prawa do narodzin dla wszystkich jest zgodne z oczekiwaniami przeważającej większości Polaków. W roku 1993 według CBOS 65% respondentów opowiadało się za prawem do aborcji, a 30% było takiemu prawu przeciwnych. Według badań CBOS z roku 2011 aborcję popiera tylko 9% ankietowanych. ZA PRAWEM DO ŻYCIA OPOWIADA SIĘ 85%. W ciągu minionych lat nastąpiła kolosalna zmiana, którą powinni zauważyć i uznać Ci, którzy reprezentują nasze społeczeństwo. W maju bieżącego roku IQS Quant przeprowadził badanie dotyczące aprobaty dla proponowanych w ustawie zmian. 65% respondentów opowiedziało się za całkowitą ochroną życia od poczęcia, 23% dopuściło zabijanie dzieci chorych, 12% nie miało zdania.
Szanowni Państwo! Uchwalenie przez Sejm przedłożonego projektu ustawy będzie realizacją zasady solidarności, która legła u podstaw odrodzonej Polski. Będzie odwołaniem się do zasad moralnych w życiu publicznym, będzie praktycznym wyrazem szacunku wobec Jana Pawła II, któremu Polska tak wiele zawdzięcza.
Polska czeka na tę ustawę, czekają na nią wszystkie dzieci, które chcą się narodzić.
Dziękuję za uwagę.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 15:56, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 19:14, 12 Lip 2011 |
|
Wypowiedź prof. Bogdana Chazana dla KAI
Całkowita ochrona życia jest słusznym postulatem
Życie dzieci nienarodzonych, także genetycznie obciążonych chorobą, należy chronić i skupić się na pomocy rodzicom w przyjęciu i wychowaniu takiego dziecka, dlatego całkowita ochrona życia, zaproponowana w projekcie społecznym, jest słusznym postulatem.
Powiedział KAI prof. Bogdan Chazan, dyrektor szpitala Świętej Rodziny w Warszawie, wybitny ginekolog i położnik.
Należy przypomnieć, że w 2009 r. 510 dzieci nienarodzonych straciło życie w wyniku badań prenatalnych (na 538 legalnych aborcji).
Wypowiedź prof. Bogdana Chazana:
Rozmawiałem z kobietą, która niedawno była w Kazachstanie. W jednym ze szpitali neonatolog stwierdził, że dziecko, które dopiero co się narodziło jest chore, genetycznie „uszkodzone” i niezwłocznie to dziecko uśmiercił. Takie metody są w niektórych krajach legalne. Nas to może szokować, ale trzeba się zastanowić, czym różni się takie postępowanie od badania przeprowadzonego w naszej części Europy kilka miesięcy przed porodem, po diagnostyce prenatalnej? W obu przypadkach rozpoznaje się chorobę u dziecka, wyrok wydaje nie sędzia, a lekarz, który sam następnie ten wyrok wykonuje. Rozwiązanie problemu zmierzające do tego samego celu, tylko kilka miesięcy wcześniej, stosowane w Polsce, budzi zrozumienie a nawet aprobatę u wielu zwolenników „kompromisu” a postępowanie zastosowane w Kazachstanie jest dla nas szokujące. Tymczasem jest ono identyczne, tylko trochę przesunięte w czasie.
Diagnostyka prenatalna stosowana w celu realizacji zasady „znajdź i niszcz” jest rodzajem „kontroli jakości”. Egzemplarze „wybrakowane” się odrzuca, a tym, które przejdą przez sito kontroli, pozwala się urodzić. Dziwię się, że z jednej strony zgadzamy się na to, żeby ludzi niepełnosprawnych uśmiercać, na przykład dziewczynki z zespołem Turnera. Gdy dorosną czasem kończą studia, zostają żonami, choć nie będą mogły prawdopodobnie urodzić dzieci, ale wyrastają na pełnoprawnych i pełnowartościowych obywateli. Mamy do czynienia z wielkim paradoksem, bo jak pogodzić to, że z jednej strony takie dzieci skazuje się na karę śmierci, ale gdy niepełnosprawnemu dziecku uda się jakimś cudem urodzić, osobie niepełnosprawnej się pomaga, buduje specjalne dojścia do budynków, instaluje windy, wygodne schody. Bardzo popieram pomoc dla niepełnosprawnych, z przyjemnością oglądam olimpiady dla nich organizowane. Nie rozumiem jednak, dlaczego tak bardzo ich nie lubimy przedtem, dlaczego moment urodzenia chorego czy niepełnosprawnego dziecka jest cezurą, która tak radykalnie zmienia spojrzenie na takie dziecko. Przecież ono, takie samo, istnieje jeszcze przed urodzeniem!
Diagnostyka prenatalna jest czasem dobrodziejstwem, bo pozwala skierować matkę przed porodem do placówki, gdzie jest oddział chirurgii czy intensywnej terapii, tak żeby chore dziecko miało po urodzeniu jak najlepsze szanse na najdoskonalszą opiekę. Ale z drugiej strony dostępność diagnostyki prenatalnej, jej czasem niejednoznaczne wyniki, dysproporcja pomiędzy coraz doskonalszą diagnostyką a nadal niewielkimi możliwościami leczenia przed urodzeniem sprawiają, że okres ciąży u niejednej kobiety zmienia się w koszmar. Diagnostyka prenatalna ma wiele projekcji, dla jednych dzieci oznacza możliwość leczenia rozpoznanej choroby, ale dla dużo większej ich liczby utratę życia.
Należy zmienić klimat wokół nienarodzonych z wadami genetycznymi. W sytuacji, gdy okaże się, że dziecko jest chore, trzeba bardzo mocno wesprzeć rodziców. Ja nie lekceważę stresu, niepokoju, tragedii rodziców, gdy okazuje się, że dziecko będące jeszcze w macicy matki jest chore. Ale takie wiadomości otrzymujemy nieraz także po narodzeniu dziecka, gdy np. okaże się, że ma jakiś wrodzony defekt metaboliczny albo białaczkę. Jakoś wówczas nie przychodzi nam do głowy, że trzeba odebrać życie temu dziecku.
Życie nienarodzonego powinno być chronione także wówczas, gdy okaże się, że dziecko w łonie matki ma ciężką wrodzoną wadę, która uniemożliwi mu życie po urodzeniu. Konieczna jest również pomoc rodzicom w przetrwaniu trudnego okresu do końca ciąży. Okres ten nie musi być koszmarem i często nie jest. Nieraz wmawia się kobietom, że donoszenie dziecka, które umrze zaraz po urodzeniu jest nie do wytrzymania, a tak nie jest. Znam przypadki kobiet, które wiedziały o tym, że noszą takie dziecko i błagały żeby zrobić im cesarskie cięcie żeby dziecko się urodziło żywe, by mogła ona i jej rodzina, z nim się pożegnać.
Wiele kobiet relacjonowało mi, że musiały grzecznie się bronić przed ofertami „pomocy” ze strony lekarzy w rozwiązaniu problemu przez przerwanie ciąży czyli wprost – zabicie dziecka. Takie oferty wynikały pewnie z dobrej intencji, w opinii ich autorów. Pozbawione wyczucia i delikatności rady stawały się przyczyną, że kobiety jechały do innego miasta szukając lekarza, który zaproponuje coś innego – opiekę podczas ciąży i porodu, wsparcie psychiczne bez elementu szantażu, czy zdziwienia decyzją rodziców o donoszeniu ciąży. Uciekały przed nachalną czasem, pozbawioną wyczucia propozycją nie do odrzucenia. Rodzicom należałoby zaproponować prenatalną opiekę paliatywną w okresie ciąży, porodu i po porodzie nad nimi i ich dziećmi z nieuleczalnymi wadami rozwojowymi. Należy zapewnić takiemu dziecku po urodzeniu właściwą paliatywną opiekę, ogrzanie, obecność rodziców, warunki do godnej śmierci.
Rodzice boją się przyjąć dziecko z wadą wrodzoną, boją się podjąć wychowania niepełnosprawnego dziecka. To naturalne. Należy zapewnić im pomoc. Nie tylko medyczną, finansową i organizacyjną. Także wsparcie psychiczne i duchowe. I nie podsuwać im myśli, że najlepszym rozwiązaniem jest zabicie dziecka. Całkowita ochrona życia, także dzieci z wadami genetycznymi, jest słusznym postulatem. I odnoszę wrażenie, że znajduje coraz więcej zwolenników. To też nasze siostry i bracia, obywatele naszego kraju – stwierdził prof. Chazan.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 15:58, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 13:23, 01 Wrz 2011 |
|
Projekt ustawy zakazujący aborcji odrzucony przez sejm
Wczoraj odbyła się debata i ostateczne głosowanie nad obywatelskim projektem ustawy podpisanym przez 600 tys. osób. Zawierał on zapis, że życie ludzkie ma być chronione bez żadnych wyjątków, które dopuszcza obecna ustawa – a więc także wtedy, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, gdy płód jest uszkodzony lub chory oraz gdy ciąża jest skutkiem czynu zabronionego. W głosowaniu 191 posłów z czego 160 stanowią politycy PO opowiedziało się za odrzuceniem obywatelskiego projektu ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Platforma Obywatelska wprowadziła dyscyplinę partyjną, do której nie zastosowało się 15 posłów tego klubu. 186 posłów, w tym 136 z PiS, opowiedziało się przeciw odrzuceniu projektu. Podczas głosowania 78 posłów było nieobecnych, a wśród nich premier Donald Tusk.
Głosowanie nad projektem obywatelskim poprzedziło głosowanie nad projektem SLD, dopuszczającym aborcję na życzenie. Opowiedziało się za nim 31 posłów, 369 posłów głosowało przeciwko.
Imienna lista posłów pokazująca jak poszczególny poseł głosował znajduje się tu.
[link widoczny dla zalogowanych]
(głos "przeciw", czyli "pr" to głos za ochroną dzieci poczętych)
Za: [link widoczny dla zalogowanych]
Za: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 16:05, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 8:34, 12 Wrz 2011 |
|
Teresa napisał: |
Projekt ustawy zakazujący aborcji odrzucony przez sejm |
Co odpowiedziałaby Pani obrońcom ustawy aborcyjnej w jej obecnym kształcie i zwolennikom "kompromisowego rozwiązania" w tej sprawie? Z Nikoletą Brodą, socjologiem, położną, od ponad 10 lat pracującą z kobietami, które dokonały aborcji, rozmawia Agnieszka Żurek
Nie czas na kompromis
U podstaw syndromu poaborcyjnego leżą wyparte reakcje emocjonalne powodujące ból - zarówno psychiczny, jak i fizyczny.
Co odpowiedziałaby Pani obrońcom ustawy aborcyjnej w jej obecnym kształcie i zwolennikom "kompromisowego rozwiązania" w tej sprawie?
- Nie zgadzam się ze zwolennikami ustawy w obecnym jej kształcie, gdyż pozwala ona na zabijanie w majestacie prawa ponad pięciuset dzieci rocznie. Zwolennicy tej ustawy nazywają ją "kompromisem". Obecnie na świecie mamy do czynienia z sytuacją, w której nie wolno nam już zawierać żadnych kompromisów. Kompromisy w tej dziedzinie do niczego dobrego nie prowadzą. Życiu ludzkiemu należy się ochrona od początku.
Jakie działania - obok ustanowienia dobrego prawa w dziedzinie obrony życia - są obecnie najpilniejsze?
- Ogromnie ważna jest edukacja, szczególnie młodzieży. Tymczasem w Empiku na półce z literaturą dla dzieci i młodzieży stoi "Duża książka o aborcji" autorstwa Katarzyny Bratkowskiej i Kazimiery Szczuki, której autorki "rozprawiają się z mitami" na temat aborcji. Skutek tego będzie taki, że kilkunastoletnie dziewczynki zaczną mówić o "prawie do swojego brzucha". Brakuje wartościowych gazet dla nastolatków. Ważne jest również promowanie lekarzy szanujących życie. Niewiele osób wie, że w Polsce wykonuje się skomplikowane operacje na dziecku w łonie matki, ratujące życie i zdrowie. Takie kliniki są m.in. w Łodzi, w Gdańsku. Wiele dzieci otrzymuje dzięki nim kolejną życiową szansę. Warto wiedzieć, że mamy wśród polskich lekarzy pionierów medycyny perinatalnej.
Pracuje Pani z kobietami, które dokonały aborcji. Wciąż za mało mówi się o konsekwencjach, jakie dotykają kobiety, które zabiły swoje dziecko, między innymi o syndromie poaborcyjnym oraz o zespole rozpaczy poaborcyjnej. Na czym polega różnica pomiędzy tymi dwoma zaburzeniami?
- Rozpacz poaborcyjna związana ze śmiercią dziecka, tzw. zespół PAD, występuje we wczesnym okresie po dokonaniu aborcji. Jest prawdopodobne, że zespół ten częściej pojawia się u kobiet wrażliwych moralnie. Zespół PAS natomiast, czyli syndrom poaborcyjny, występuje niezależnie od światopoglądu i wrażliwości moralnej. Jego przyczyny związane są m.in. z fizjologią i psychiką kobiety. Powoduje go gwałtowne przerwanie zmian zachodzących w organizmie matki po poczęciu dziecka. Jest to rodzaj chronicznego zaburzenia, u podstaw którego leżą wyparte reakcje emocjonalne powodujące ból - zarówno psychiczny, jak i fizyczny. Syndrom poaborcyjny zaczyna się często kilka lat po zabiciu dziecka w łonie matki. Najczęściej pojawia się on w okresie przekwitania bądź też wtedy, kiedy kobieta rodzi kolejne dziecko czy też kiedy ma problemy z jego poczęciem. Zgodnie z fizjologią zajście w ciążę uruchamia przemiany hormonalne. Hormony z kolei działają na psychikę kobiety. Ten proces można porównać do rozpędzania się pociągu. Pociąg nabiera prędkości, jedzie przez dziewięć miesięcy, a następnie stopniowo zwalnia i wtedy następuje urodzenie dziecka. Jeśli natomiast dojdzie do zabicia dziecka, następuje wtedy gwałtowne "zatrzymanie pociągu" i jego wykolejenie się.
Aborcja nie dotyczy jedynie matki i dziecka, ale całej rodziny. W jaki sposób na nią wpływa?
- Środowiska feministyczne używają retoryki mówiącej o tym, że jest to wyłącznie sprawa kobiety i "jej brzucha". Nie jest to jednak takie proste. Zachowanie kobiety, jej napięcie emocjonalne związane z sytuacją, w jakiej się znalazła, rzutuje na całą rodzinę, a także poza nią - na sąsiadów czy współpracowników. Można oczywiście powiedzieć, że zdenerwowanie jest czymś zupełnie normalnym i codziennym. Zwykłe, codzienne zdenerwowanie nie może jednak równać się z ogromnym stresem i cierpieniem, jakie wiąże się z zabiciem dziecka poczętego. Taki stres ma charakter chroniczny. Z badań moich i moich kolegów psychologów wynika, że mniej więcej połowa kobiet, które zdecydowały się na dokonanie aborcji, żałuje tej decyzji. Część z nich angażuje się w akcje pro-life i staje się zagorzałymi obrończyniami życia. Bywa też odwrotnie - pewna grupa kobiet, które dokonały aborcji, zostaje zagorzałymi feministkami. Także wtedy zachowanie tych kobiet oddziałuje na całe ich środowisko. Trzeba podkreślić, że ojciec, dziadkowie, rodzeństwo również doświadczają straty mającego się urodzić dziecka.
Problem aborcji dotyczy także położnych, które - niezależnie od wyznawanego przez nie światopoglądu - bywają zmuszane do asystowania przy zabijaniu dzieci poczętych. Czy zna Pani tego rodzaju przypadki?
- Ja sama doświadczyłam takich przeżyć w czasie studiów w latach 90. Doświadczenia związane z zabiciem dziecka poczętego są ogromnie trudne. Mam kontakt z położnymi, które musiały asystować przy aborcji. Ostatnio zgłosiła się do mnie kobieta tuż po studiach, która chciała podjąć pracę położnej. Od razu zapowiedziano jej, że będzie zatrudniona na oddziale, gdzie zabija się dzieci poczęte - zgodnie z obowiązującym prawem. Kobieta ta odpowiedziała, że nie wyobraża sobie, żeby w jednym miesiącu przyjmować porody, a w kolejnym dokonywać aborcji. Usłyszała, że w takim razie powinna zmienić pracę, więc odeszła.
Takie postępowanie często ma miejsce na oddziałach ginekologiczno-położniczych?
- Nie. Z tego, co obserwuję, wynika, że ośrodki opieki zdrowotnej dzielą się na takie, w których nie zabija się dzieci - w takim też ośrodku mam szczęście pracować - i takie, gdzie szpitale mają umowy - zawarte formalnie bądź nie - z zakładami genetyki, do których przychodzą kobiety na badania prenatalne. W przypadku podejrzenia wad genetycznych rodzicom stawia się pewne ultimatum. Mówi się im: "Proszę państwa, u dziecka istnieje podejrzenie zespołu Downa - trzeba się spieszyć, mają państwo tyle i tyle czasu". Rodzice są w szoku, bo przecież chcieli mieć piękne, zdrowe dziecko, ze strony personelu medycznego oczekiwali wsparcia, informacji, że mają wybór, że istnieje alternatywa. Zgodnie z dynamiką procesów psychologicznych, sposoby postępowania powinno się rodzicom przedstawić natychmiast, kiedy jeszcze rozważają, jak mają postąpić w tej sytuacji. Kiedy decyzja zostanie już podjęta, zmienić ją jest bardzo trudno. Kobieta często decyduje się na aborcję w wyniku swoistego gwałtu zadanego jej psychice. Do szpitala trafia zrozpaczona. Jej mąż jest na ogół zagubiony, bezradny. Napięcie rodziców przenosi się na cały personel medyczny - lekarzy, pielęgniarki, położne, salowe, pracowników kuchni i administracji, psychologów. Zabójstwo dziecka poczętego oddziałuje nie tylko na osoby bezpośrednio zaangażowane, ale także na obserwatorów.
Tymczasem część dzieci, u których rzekomo stwierdzono istnienie wad genetycznych, rodzi się zdrowa.
- Tak jest w istocie. Kolejnym problemem jest to, że ustawa regulująca dopuszczalność przerywania ciąży w swoim obecnym kształcie w jednym tylko przypadku wskazuje, do którego tygodnia ciąży można to zrobić. Dotyczy to ciąż będących wynikiem czynu zabronionego. W sytuacji zagrożenia życia matki bądź stwierdzenia u dziecka wad genetycznych ustawa nie określa, do kiedy wolno dokonać aborcji. Kiedy mówiłam o tym, że zdarza się, iż są zabijane dzieci w 24. tygodniu życia, zarzucano mi, że kłamię. Tymczasem widziałam to na własne oczy.
Niewiele mówi się na ten temat.
- W niektórych szpitalach panuje zmowa milczenia - albo wchodzi się w układ, godzi na to, otrzymuje pensję i siedzi cicho, albo trzeba sobie poszukać innej pracy. Wiele osób boi się o tym mówić. Jest to oczywiste pogwałcenie praw pracownika - jeżeli ktoś jest dobrą położną, osobą wykształconą, życzliwą pacjentkom, nie ma powodu zwalniać jej ze względu na to, że nie chce ona asystować przy aborcji. Spotykałam się z opiniami, iż taka położna powinna zmienić zawód, skoro "boi się śmierci". Absurdalne jest porównywanie naturalnej śmierci i zabójstwa!
Gdzie kobiety cierpiące na syndrom poaborcyjny mogą szukać pomocy?
- W Stanach Zjednoczonych ważnym elementem ruchów pro-life są kobiety, które dokonały aborcji. Swoim przykładem świadczą o tym, co przeżyły. I nie jest prawdą, że wszystkie są katoliczkami. W naszym kraju na szczęście świadomość istnienia konsekwencji aborcji powoli wzrasta. Jedną z form pomocy dla osób cierpiących na syndrom poaborcyjny są rekolekcje prowadzone przez marianina, ojca Eugeniusza Zarzecznego, i panią psycholog Agatę Rusak. Chętnych do wzięcia udziału w takich rekolekcjach jest wielu. Wspaniałą formą pomocy dla kobiet, które dokonały aborcji, byłyby także grupy samopomocowe. Ich stworzenie wymagałoby jednak głośnego przyznania się do tego, że problem konsekwencji aborcji naprawdę istnieje.
Tabu istnieje, ale gdzie indziej niż upatrują je feministki?
- Dzwoniłam do fundacji feministycznych i pytałam o pomoc psychologiczną dla kobiet z syndromem poaborcyjnym. Odpowiedzi, jakie uzyskiwałam, były negatywne. A tymczasem problem jest poważny - tak jak prawdą jest, że w Polsce zmagamy się z poważnym problemem alkoholizmu. Mało się o tym mówi, a tymczasem skala zjawiska jest ogromna. To także pozostałość po czasach komunistycznych, kiedy aborcję niejednokrotnie traktowano jako formę antykoncepcji. Zdarzało się, że kobiety dokonywały aborcji po kilka razy w swoim życiu. Potrzeba zatem ogromnej modlitwy za cały nasz Naród.
Dziękuję za rozmowę.
Nasz Dziennik Poniedziałek, 12 września 2011
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 16:07, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 11:55, 28 Wrz 2013 |
|
Głosowanie nad projektem ustawy i wiele innych tytułów w tym temacie:
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Sejm za eugeniczną aborcją
Wyniki głosowania posłów za wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy zakazującej zabijania poczętych dzieci w przypadku podejrzenia wystąpienia ciężkiej choroby genetycznej
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Debata i głosowanie nad tzw. aborcją eugeniczną - 27.09.2013 | Sejm
[link widoczny dla zalogowanych]
Sejm nie zaostrzył przepisów antyaborcyjnych. Zobacz kto jak głosował
27 września 2013 r.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 16:28, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 19:17, 28 Lip 2015 |
|
Jeszcze w tej kadencji Sejm rozpatrzy projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji!
To będzie prawdziwy sprawdzian dla polityków tuż przed wyborami parlamentarnymi. Fundacja PRO – Prawo do życia złożyła w Sejmie projekt ustawy o całkowitym zakazie aborcji – posłowie mają trzy miesiące, by się nim zająć. Muszą więc wyrobić się przed trzecim dniem października – a wybory dopiero trzy tygodnie później!
Obywatelski projekt ustawy, pod którym podpisało się 400 tysięcy obywateli został skierowany do pierwszego czytania w Sejmie. Oznacza to, że Sejm policzył złożone podpisy i uznał je za ważne. Przypominamy, że projekt ustawy zakłada ochronę każdego nienarodzonego dziecka przed zabiciem – czytamy na stronie stopaborcji.pl.
Obecna ustawa pozwala na zabijanie dzieci chorych, takich, które poczęły się w wyniku czynu zabronionego ich ojca, bądź też jako swoistą „terapię” dla chorej matki, mimo że podpisana przez setki ginekologów i położników Dublińska Deklaracja o Zdrowym Macierzyństwie stwierdza jasno, że aborcja „nie jest z perspektywy medycznej konieczna by ocalić życie matki” – przypomina Aleksandra Musiał z Fundacji PRO – Prawo do życia.
Nie wiadomo jeszcze, na którym z posiedzeń Sejmu posłowie zajmą się ustawą, jednak zbliżający się koniec kadencji pozwala mieć pewność, że zgodnie z prawem projekt musi być rozpatrzony na którymś z trzech najbliższych posiedzeń, tj. 4-5.08.2015r., 9-11.09.2015r. lub 24-25.09.2015.
Co zrobią posłowie PO, skompromitowani już niemal doszczętnie w oczach większości katolików? Jak zachowają się politycy PiS w sprawie, którą media nazwą zapewne „kontrowersyjną” na kilka tygodni przed wyborami?
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 15:12, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 22:21, 12 Wrz 2015 |
|
Sejm odrzucił obywatelski projekt o całkowitym zakazie aborcji
Sejm po raz kolejny odrzucił dziś obywatelski projekt o całkowitym zakazie aborcji. Za taką decyzją opowiedziało się 206. posłów. Przeciw było 178. a 10. wstrzymało się od głosu.
Poproszony o komentarz do tej decyzji ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski stwierdził krótko: „Bez względu na wynik głosowania nauka Kościoła jest niezmienna – należy chronić życie od poczęcia do naturalnej śmierci”.
Warto przypomnieć, że Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wydało wczoraj „pro memoria”, w którym podkreślono, że „prawem człowieka jest prawo do życia. Dlatego m.in. Kościół katolicki na całym świecie popiera inicjatywy mające na celu ochronę godności osoby ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci”.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 16:30, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 10:18, 18 Mar 2016 |
|
Rzecznik KEP: każda aborcja jest zamachem na życie człowieka
Zamachem na życie człowieka jest każda aborcja. Jeśli ktoś nie chce przyjąć dziecka, może pozostawić je w szpitalu lub anonimowo w oknie życia, a tym samym pozwolić dziecku żyć - mówi w swym komentarzu rzecznik Episkopatu, ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Poniżej tekst komentarza rzecznika Konferencji Episkopatu Polski:
Przyzwyczailiśmy się, że piąte przykazanie Dekalogu brzmi „Nie zabijaj!”. Oryginalny zapis tego przykazania, które brzmi po hebrajsku „lo tircach”, można przetłumaczyć równie dobrze jako „Nie morduj!” (Księga Wyjścia 20,13). Nie wystarczy jednak przełożenie tego przykazania na normy prawne, ale potrzeba przełożenia na życie.
Ostatnio wzburzyły opinię publiczną doniesienia o dziecku ze szpitala św. Rodziny w Warszawie, które przeżyło aborcję i pozostało bez pomocy, aż zmarło. Jednak nie tylko brak pomocy jest zamachem na życie człowieka, ale każda aborcja. W tym kontekście trzeba przypomnieć mocne słowa św. Jana Pawła II: „(…) bądźcie solidarni z życiem. Wołanie to kieruję do wszystkich moich rodaków bez względu na przekonania religijne. Do wszystkich ludzi, nie wyłączając nikogo. Z tego miejsca jeszcze raz powtarzam to, co powiedziałem w październiku ubiegłego roku: „naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości” (Kalisz, 7.06.1997).
Jeśli ktoś nie chce przyjąć dziecka, może pozostawić je w szpitalu lub anonimowo w oknie życia. Adresy takich okien są dostępne w Internecie. Dziecko, które tam trafia, otrzymuje natychmiastową pomoc medyczną, jest umieszczane w inkubatorze do czasu przyjazdu karetki. Następnie przechodzi badania w szpitalu. Uruchamiane są również procedury nadania tożsamości dziecku. Niejednokrotnie dzieci pozostawione w oknach życia są bardzo szybko adoptowane.
Pierwsze współczesne okno życia w Polsce powstało w Krakowie 19 marca 2006 r. Po dziesięciu latach takich okien jest w naszym kraju już ponad 50. Uratowano w nich dotąd około 100 dzieci. Siostry zakonne, które je często prowadzą, cieszą się z każdego dziecka, któremu rodzice pozwolili żyć.
Ks. Paweł Rytel-Andrianik Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski
[link widoczny dla zalogowanych]
Rzecznik KEP: Jak dać szansę życiu?
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 16:33, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 12:47, 24 Mar 2016 |
|
http://www.traditia.fora.pl/wydarzenia-wywiady-wiadomosci,12/w-sejmie-o-zakazie-aborcji,5108.html#28617
PiS już poparł taki projekt. Przestańmy zabijać dzieci!
Mamy dobre doświadczenie z września 2015 roku, kiedy to cały będący w opozycji klub Prawa i Sprawiedliwości głosował za przyjęciem projektu ustawy wprowadzającego całkowitą ochronę życia. Projekt z tego roku jest do tamtego bardzo podobny i jeszcze bardziej konsekwentnie chroni życie dziecka – przypomina mecenas Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Dlaczego zdaniem Instytutu Ordo Iuris istnieje pilna potrzeba zmiany tzw. kompromisu aborcyjnego?
Obowiązujące przepisy dotyczące ochrony życia dziecka przed urodzeniem są jednoznacznie sprzeczne z porządkiem ustrojowym i konstytucyjnym RP. Nie odpowiadają także postulatom etycznym w zakresie ochrony zdrowia i życia.
W projekcie powstałym na potrzeby komitetu inicjatywy ustawodawczej postulujemy zrównanie ochrony życia dziecka zarówno przed jak i po urodzeniu. Stanowi to bezpośrednią implementację postulatów Deklaracji Praw Dziecka ONZ oraz Konwencji o Prawach Dziecka, co więcej koresponduje z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.
A więc dotychczasowe ustawodawstwo jest niezgodne z Konstytucją?
Deklaracja Praw Dziecka ONZ i Konwencja o Prawach Dziecka wskazują, że dziecko wymaga „ochrony prawnej zarówno przed, jak i po urodzeniu”. Trybunał Konstytucyjny potwierdził już, że z przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka (art. 30) wynika fundamentalne znaczenie prawa do ochrony życia i zdrowia każdego człowieka, w tym człowieka w okresie prenatalnym. Z tej zasady Trybunał wywodzi, że wszelkie wątpliwości co do ochrony życia ludzkiego winny być rozstrzygane na rzecz tej ochrony – in dubio pro vita humana.
Przede wszystkim krajowe prawo wciąż zezwala, na poziomie ustawowym, na aborcyjne zabijanie dzieci chorych i niepełnosprawnych. Pamiętajmy, że tak zwana przesłanka eugeniczna stanowi przyczynę większości aborcyjnych zabójstw. Tak jawna dyskryminacja w stosunku do dzieci już urodzonych budziłoby powszechny opór.
W projekcie odnajdujemy jakże istotną propozycję zmiany tytułu ustawy i jej języka. Już nie „płód” a „dziecko”. To nie tylko semantyka…
Lat temu mogliśmy mówić o płodzie, gdyż nikomu nie przyszłoby do głowy, by mówiąc płód nie myśleć o człowieku. Obecnie słowo "płód" zostało zdehumanizowane, dlatego konieczne jest doprecyzowanie języka ustawy.
Wśród postulatów zawartych w inicjatywie ustawodawczej znajduje się postulat dokonania zmian w zakresie kodeksu karnego. Pełna prawna ochrona życia przed jak i po urodzeniu musi obejmować także ochronę prawnokarną. Wszelkie wartości chronione prawnie, a w szczególności fundamentalne jak prawo do życia muszą być obwarowane sankcją prawną.
Krytycy projektu podkreślają złowrogo brzmiące zapisy o „karalności matek”.
Ta sytuacja wynika z głębokiego niezrozumienia projektu. Obecnie zabicie dziecka poczętego w ogóle nie jest obwarowane sankcją karną. Każemy jedynie za „przerwanie ciąży” niezgodne z ustawą. Nasz projekt zakłada, że życie dziecka w okresie prenatalnym będzie chronione na równi z życiem dziecka narodzonego. Nie ma bowiem w świetle naszego porządku ustrojowego „życia niegodnego ochrony”.
Bez względu, kto zabije dziecko, Państwo powinno wstawić się za ofiarą. Oczywiście dostrzegamy szczególną sytuację, w jakiej znajduje się część kobiet dopuszczających się zabicia swego dziecka i przewidzieliśmy, że sąd może wobec nich nadzwyczajnie złagodzić karę lub odstąpić od jej wymierzenia. Przede wszystkim chcemy aby Państwo ścigało dostawców środków i usług aborcyjnych, wobec których żadna forma łagodzenia odpowiedzialności nie powinna mieć miejsca.
Wyobraźmy sobie co by się stało, gdyby na bazie innych stereotypów wyłączylibyśmy inne grupy społeczne spod działania poszczególnych zapisów prawnych. Tego typu działania miałyby de facto znaczenie legalizacyjne.
Tzw. kompromis aborcyjny dopuszcza jeszcze dwa wyjątki umożliwiające w majestacie prawa pozbawienie życia nienarodzonego dziecka.
Przede wszystkim niedopuszczalna jest sytuacja, w której państwo kierujące się podstawową zasadą ochrony życia, dopuszczałoby odebranie tego życia jako środek wsparcia w trudnej sytuacji osobistej rodziców. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku wyjęcia spod ochrony prawnej życia dziecka, gdy zachodzi podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. To jest najwyższy poziom kapitulacji państwa, które zamiast pomóc matce i dziecku pozostających w tak trudnej sytuacji oferuje jej 1300 zł na refundację aborcji. Projekt zawiera zobowiązanie dla państwa udzielenia w takiej sytuacji pomocy matce i jej dziecku, podobnie jak jak również rodzinom, w których wychowują się dzieci niepełnosprawne.
W oparciu o wiedzę medyczną, można także śmiało stwierdzić, że ochrona zdrowia kobiety nie wymaga nigdy zabicie jej dziecka. W związku z tym nie jest konieczne utrzymywaniu tego wyjątku w zapisach ustawy.
Gdy chodzi o ochronę życia matki, ogólne normy prawa karnego oferują już teraz właściwe zasady rozstrzygania w wypadku kolizji prawa do życia dziecka i prawa do życia matki. Nie jest tu potrzebny specjalny, aborcyjny wyjątek od ochrony życia. Jednocześnie, dla uniknięcia wszelkich wątpliwości w proponowanych przez projekt przepisach prawa karnego jednoznacznie wskazujemy, że lekarz może podejmować wobec matki działania lecznicze radujące życie, które mogą doprowadzić do śmierci dziecka.
Dotychczasowe inicjatywy społeczne nie mogły liczyć na przychylność większości sejmowej. Tym razem Pana zdaniem będzie inaczej?
Mamy dobre doświadczenie z września 2015 roku, kiedy to cały będący w opozycji klub Prawa i Sprawiedliwości głosował za przyjęciem projektu ustawy wprowadzającego całkowitą ochronę życia.
Ten projekt był podobny do tego zgłaszanego obecnie?
Są one do siebie bardzo podobne. Projekt z tego roku bardziej konsekwentnie chroni życie dziecka poprzez jednoznaczne zrównanie jego pozycji prawnej z pozycją dziecka już urodzonego.
Rozmawiał Łukasz Karpiel
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 16:35, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 10:28, 09 Wrz 2016 |
|
Projekt zakazu aborcji, ale bez karalności kobiet - poparcie do 15 września
Do 15 września można wyrazić poparcie dla projektu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, polegającego na nowelizacji ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny. Projekt zakłada pełną ochronę życia dziecka poczętego i zakazuje aborcji bez wyjątków, ale nie przewiduje karalności kobiet za usunięcie dziecka. Apel o zajęcie się tymi zmianami PFROŻ chce skierować do parlamentarzystów.
Jesienią ub. roku, po wyborach prezydenckich i parlamentarnych kilkudziesięcioosobowa grupa liderów różnych organizacji działających na rzecz obrony życia i rodziny w Polsce podjęła wspólną inicjatywę zmiany prawodawstwa w tym zakresie.
W tym celu postanowiono wykorzystać formę obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Podczas kilku spotkań na przełomie roku w Warszawie zgodzono się, że przede wszystkim należy objąć prawną ochroną wszystkie poczęte dzieci, bez wyjątków. Nie budziła też kontrowersji konieczność wprowadzenia do polskiego ustawodawstwa zapisów polepszających ochronę macierzyństwa, w szczególności otoczenie specjalną troską i ochroną tzw. ciąż specjalnej troski.
W środowisku obrońców życia nastąpił jednak zasadniczy podział w związku z propozycją wprowadzenia do znowelizowanej ustawy z 1993 r. zapisu o karaniu kobiet dopuszczających się aborcji. Obecnie obowiązujące ustawodawstwo, uznając kobietę za drugą ofiarę aborcji, wyłącza ją spod sankcji karnej za nielegalne przerwanie ciąży. W myśl obowiązujących przepisów karze do 3 lat więzienia podlega lekarz/osoba wykonująca aborcje, personel pomocniczy, a także osoby skłaniające kobietę do przerwania ciąży.
Fundacja „Pro – prawo do życia” wraz ze środowiskiem związanym ze Stowarzyszeniem Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi opowiedziała się zdecydowanie za podwyższeniem sankcji karnej do 5 lat pozbawienia wolności i objęciem nią także kobiet dopuszczających się aborcji (z możliwością ewentualnego nadzwyczajnego złagodzenia kary przez sąd). Stanowisko to poparło też kilka innych środowisk.
Projekt ten postuluje objęcie prawną ochroną życie wszystkich poczętych dzieci, a więc także tych, które zgodnie z obowiązującym dzisiaj prawem takiej ochrony nie posiadają. Chodzi przede wszystkim o dzieci prenatalnie chore oraz poczęte w wyniku tzw. „czynu zabronionego” (gwałt, kazirodztwo, współżycie z osobą nieletnią). Ten postulat cieszy się poparciem wszystkich obrońców życia, Kościoła i znacznej części społeczeństwa. Niektóre badania opinii publicznej mówią nawet, że za taką zmianą opowiada się większość Polaków.
Postulat wprowadzenia do polskiego prawodawstwa karalności kobiety, która poddała się aborcji, wzbudził wiele kontrowersji, także w środowisku obrońców życia. Zwolennicy dotychczasowego rozwiązania, czyli wyłączenia spod sankcji karnej kobiety, zwrócili uwagę na specyficzny stan psychiczny kobiety podejmującej tę dramatyczną decyzję, a także na to, że wielorakie skutki, które ponosi ona na swoim ciele, psychice i duchu, czynią z niej właśnie „drugą ofiarę aborcji”.
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, zrzeszająca 86 ruchów i stowarzyszeń pro-life, opowiedziała się za utrzymaniem dotychczasowego ustawowego zapisu wyłączającego kobiety dokonujące aborcji z odpowiedzialności karnej. W związku z powstałą sytuacją PFROŻ nie mogła włączyć się w inicjatywę obywatelską zgłoszoną przez Fundację „Pro”, wprowadzającą karalność kobiet.
Za utrzymaniem niekaralności kobiet opowiedzieli się też polscy biskupi. W komunikacie Konferencji Episkopatu Polski z 16 kwietnia br. podkreślili, że „nie popierają karania kobiet, które dopuściły się aborcji. Te kwestie Kościół rozwiązuje w sakramencie pojednania, zgodnie z przepisami prawa kanonicznego i normami etyczno-moralnymi”.
PFROŻ zaproponowała alternatywny projekt nowelizacji ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Zakłada on pełną prawno-karną ochronę życia dziecka poczętego i zakazuje aborcji bez wyjątków (działania podejmowane przez lekarza w celu ratowania życia matki, w wyniku którego traci życie dziecko poczęte, nie jest aborcją). W kwestii karalności kobiet, projekt PFROŻ pozostawia dotychczasowy zapis o zwolnieniu z kary matki dziecka poczętego.
PFROŻ zauważa, że tradycyjna aborcja chirurgiczna coraz częściej zastępowana jest tzw. aborcją chemiczną lub farmakologiczną, dlatego projekt Federacji wprowadza zakaz sprzedaży, nieodpłatnego udostępniania i reklamowania środków o działaniu poronnym i antynidacyjnym (uniemożliwiającym zagnieżdżenie się zarodka).
Z uwagi na problemy, które niosą ze sobą tzw. ciąże specjalnej troski, a także potrzebę wsparcia rodzin wychowujących dzieci chore, projekt PFROŻ zobowiązuje organy rządowe i samorządowe do zapewnienia „pomocy materialnej i opieki dla rodzin oraz samotnych rodziców, wychowujących dzieci dotknięte ciężkim upośledzeniem albo chorobą zagrażającą ich życiu, jak również matkom oraz ich dzieciom, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że do poczęcia doszło w wyniku czynu zabronionego”.
Projekt PFROŻ zostanie zgłoszony do Sejmu w trybie określonym przez ustawę o petycjach. Umożliwia ona zgłaszanie projektów ustaw przez organizacje społeczne. W odróżnieniu od projektów obywatelskich nie wymaga się od zgłaszających określonej liczby podpisów, natomiast o tym, czy projekt zostanie skierowany do laski marszałkowskiej, ostatecznie zdecyduje sejmowa komisja ds. petycji.
„Poparcie dla inicjatywy przez możliwie dużą liczbę obywateli jest jednak niezmiernie ważne – od tego często zależy zachowanie posłów – im większe poparcie społeczne, tym większa determinacja polityków do uchwalenia oczekiwanych zmian” – tłumaczą dr Paweł Wosicki i dr inż. Antoni Zięba, przewodniczący i wiceprzewodniczący PFROŻ.
Apel Federacji o poparcie nowelizacji ustawy z 1993 r. można poprzeć do 15 września br. Więcej informacji na stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 16:39, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 19:17, 23 Wrz 2016 |
|
Sejm zajmie się ustawami o aborcji i in vitro
Obywatelski projekt ustawy inicjatywy "Stop aborcji", zaostrzający przepisy dopuszczalności stosowania aborcji, został w piątek skierowany przez posłów do dalszych prac w komisjach sejmowych. Parlamentarzyści odrzucili natomiast w pierwszym czytaniu lewicowy projekt inicjatywy "Ratujmy kobiety". Do dalszych prac sejmowych skierowany został także projekt ustawy regulującej stosowanie metody in vitro.
Za odrzuceniem projektu ustawy zaproponowanym przez inicjatywę „Stop aborcji” głosowało 154 posłów. 267 posłów głosowało za skierowaniem projektu do dalszych prac w komisjach, natomiast 11 posłów wstrzymało się od głosu. Projekt ustawy został skierowany do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Za odrzuceniem projektu ustawy liberalizującej prawo do aborcji głosowało 230 posłów. 173 posłów głosowało za skierowaniem projektu do dalszych prac w komisjach, natomiast 15 posłów wstrzymało się od głosu.
Poseł Tomasz Latos z Prawa i Sprawiedliwości podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu wskazał, że zdaniem klubu parlamentarnego PiS dwa zaproponowane przez obywatelskie inicjatywy projekty ustaw powinny znaleźć się w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, ponieważ są efektem inicjatywy obywatelskiej. Stwierdził, jednak, że projekt inicjatywy "Ratujmy kobiety", którego celem jest liberalizacja prawa do aborcji, nie ma poparcia partii rządzącej.
Poseł PiS zwrócił uwagę, że ocenie poddać trzeba projekt zaostrzający prawo aborcyjne. Wskazał, że dyskusyjny jest zapis o karalności kobiety, jednak trzeba wyeliminować przyczyny eugeniczne popełniania aborcji. Docenił zapis ustawy o zobowiązaniu organów państwa do pomocy rodzinom, w których urodziły się chore dzieci.
Projekt zgłoszony przez Fundację Pro-prawo do życia – inicjatora akcji „Stop aborcji” polega na zmianie niektórych przepisów Ustawy z 7 stycznia 1993 r. o Planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz niektórych przepisów kodeksu karnego tak, aby "rzeczywiście realizowały wyrażoną w art. 38 Konstytucji RP zasadę ochrony życia ludzkiego, obejmującą życie na każdym etapie jego rozwoju".
Projekt ustawy podkreśla m.in., że: "każdy człowiek ma przyrodzone prawo do życia od chwili poczęcia, to jest połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej. Życie i zdrowie dziecka od jego poczęcia pozostają pod ochroną prawa”.
Organizacje lewicowe za pośrednictwem Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej „Ratujmy kobiety” zgłosiły z kolei projekt „Ustawy o Prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie”. Zapisano w nim, że kobieta miałaby prawo do aborcji do końca 12. tygodnia trwania ciąży. Po upływie tego okresu aborcja byłaby dopuszczalna w przypadku, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej; występuje prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; lub gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego.
W projekcie aborcję nazwano „świadczeniem zdrowotnym” polegającym na działaniu medycznym „mającym na celu uniemożliwienie dalszego rozwoju zarodka lub płodu przy użyciu metod farmakologicznych, mechanicznych lub łączonych”. W przypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety, po złożeniu przez nią pisemnej zgody na aborcję, byłaby ona dokonywana w ciągu 72 godzin.
Projekt ustawy regulujący stosowanie metody in vitro, zgłoszony przez grupę posłów Kukiz ’15 i Prawicy RP, także skierowany został do dalszych prac w komisjach sejmowych. Głosowanie nad projektem przeprowadzono podczas piątkowego posiedzenia Sejmu.
Posłowie udzielili poparcia dla dalszych prac nad projektem Ustawy o Obronie życia i zdrowia nienarodzonych dzieci poczętych in vitro. Za skierowaniem projektu do dalszych prac było 252 posłów. Za wnioskiem o odrzucenie projektu głosowało 170 posłów, natomiast 14 wstrzymało się od głosu.
Projekt zaproponowany przez grupę posłów klubu parlamentarnego Kukiz ‘15 i Prawicy RP stanowi, że zarodek to dziecko poczęte w najwcześniejszej fazie rozwoju biologicznego, powstałe w wyniku połączenia gamety męskiej i żeńskiej.
Mówi np., że w przypadku zapłodnienia pozaustrojowego nie można dokonać zapłodnienia więcej, niż jednej żeńskiej komórki rozrodczej. Od zapłodnienia pozaustrojowego do umieszczenia komórki rozrodczej w ciele kobiety nie mogłoby upłynąć więcej, niż 72 godziny. Jakiekolwiek przerwy w biegu tego terminu byłyby niedopuszczalne.
Projekt ustawy przypomina, że zarówno debata, jak i funkcjonowanie praktyki zapłodnienia in vitro powinny toczyć się w kontekście obowiązującego prawa, a szczególnie w kontekście polskiego dorobku prawnego w zakresie praw dziecka poczętego. Mówi, że żadne z działań podejmowanych w ramach praktyki in vitro nie może naruszać praw i dobra dziecka poczętego, w szczególności prawa do życia i zdrowia.
Projekt proponuje uzupełnić luki powstałe w wyniku wejścia w życie Ustawy z 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności. Wskazuje m.in. rozstrzygnięcia w sytuacjach, gdy istnieje zagrożenie braku poszanowania godności, praw i dobra dziecka.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 14:56, 20 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32816
Przeczytał: 83 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 21:43, 05 Paź 2016 |
|
Sejm odrzucił projekt zakładający karanie kobiet za tzw. aborcję
Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka odrzuciła obywatelski projekt ustawy wprowadzającej pełną ochronę życia dzieci poczętych. Pod projektem podpisało się prawie pół miliona osób. PiS podkreśla, że nie zgadza się na karanie kobiet, dlatego projekt został odrzucony. Karania kobiet za tzw. aborcję nie popiera także Episkopat Polski.
Na poprzednim posiedzeniu posłowie zdecydowali o skierowaniu do dalszych prac w komisjach obywatelski projekt ustawy rozszerzającej ochronę życia. Ustawa przewiduje zniesienie trzech warunków, które umożliwiają zabicie dziecka poczętego w świetle prawa.
Obecne przepisy zezwalają na zabicie dziecka, gdy: lekarze podejrzewają, że jest ono ciężko chore; poczęło się w skutek czynu zabronionego, lub gdy życie i zdrowie matki jest zagrożone.
Posłowie odrzucili jednocześnie projekt zezwalający na tzw. aborcję, praktycznie na każde żądanie. To wywołało nerwowe reakcje lewicy feministek i zwolenników aborcji, którzy w miniony poniedziałek zorganizowali tzw. czarne marsze.
Dziś sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka odrzuciła obywatelski projekt. Prawo i Sprawiedliwość podkreśla, że nie zgadza się na karanie kobiet, dlatego projekt został odrzucony.
Rządząca partia przygotuje inne rozwiązania i swój projekt. Będzie on zakładał działania osłonowe dla matek, które znajdą się w trudnej sytuacji z powodu rozmaitych wad czy problemów ich dzieci oraz będzie ograniczał możliwość dokonywania zabójstwa dzieci niepełnosprawnych.
Głosowanie nad sprawozdaniem komisji sprawiedliwości, która rekomenduje odrzucenie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie życia odbędzie się jutro.
https://www.youtube.com/watch?v=IbE1QSqCdzE
Za: [link widoczny dla zalogowanych]
O tym czarnym proteście z rozmowy z prof. Krystyną Pawłowicz:
(...)
W poniedziałek odbył się w Polsce „czarny protest”. Jak Pani ocenia te manifestacje?
– Jestem zaskoczona, że tak dużo kobiet ciągle jest niedoinformowanych. Proszę tylko posłuchać ich wypowiedzi podczas protestów i poczytać napisy na transparentach, a zobaczy pan, że one nie mają zielonego pojęcia o tym, co tak naprawdę zawiera obywatelski projekt „Stop aborcji”. Twórcy projektu zadbali o jego upublicznienie i można do niego dotrzeć bez problemu. Uczestniczki „czarnego protestu” wolały jednak iść na łatwiznę i powtarzają kłamliwe slogany rozpowszechniane przez feministki. To jest dla mnie szok, że często wykształcone osoby przyjmują bezrefleksyjnie to, co im przekażą stronnicze media. Dlatego bardzo ważna jest polityka informacyjna, bo w obszarze tak w istotnym, jak obrona życia, ludźmi jest łatwo manipulować. Wielu protestującym zabrakło też elementarnej wiedzy, gdyż twierdzili, że „nie można mówić o dziecku, bo to jest część ciała kobiety”. Przecież nauka dawno stwierdziła, że dziecko od poczęcia jest oddzielnym organizmem! Co więcej, ma też inny kod genetyczny niż matka. Pojawiało się na „czarnym proteście” bardzo wiele demagogicznych haseł o zabieraniu kobietom wolności, a nikt nie poruszył fundamentalnej sprawy – odpowiedzialności za bliskie relacje, których efektem jest poczęcie dziecka. Czy żadna z tych pań oraz panów nie wiedzą, czym może skończyć się taka bliskość? Czyżby możliwość poczęcia dziecka była dla nich zaskoczeniem? Widzimy, jak mało tam refleksji, a jak dużo kłamstwa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Projekt „Stop Aborcji” – pytania i odpowiedzi
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy strajk feministek jest protestem kobiet?
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 15:07, 20 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |