|
|
Autor |
Wiadomość |
stefan
Moderator
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1358
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pią 23:15, 14 Lis 2008 |
|
Teresa napisała:
Tu w mp3 świadectwo o. Joseph-Marie Verlinde "Pan Bóg mnie ocalił"
Chciałbym sie podzielić moimi doświadczeniami związanymi z oddawaniem się róznym praktykom Wschodu, ukaząc niebezpieczeństwa z nimi zwiazane i wskazać drogę wyjścia z nich. Jestem zakonnikiem o tzw. spóźnionym powołaniu. Wychowałem się w rodzinie chrześcijańskiej. Miałem 20 lat, gdy nastapiły przemiany roku 1968, będące nie tylko momentem wielkiego wrzenia kulturowego. Byłem młodym naukowcem i przygotowywałem doktorat z chemii i fizyki. Próbowałem zastapić obecność Boga w moim sercu przez inne idealy, takie jak dzialalność spoleczna, ruch studencki itp. Nie potrafiło to jednak wypełnić pustki po Bogu. Żaden ideał nie był w stanie zastapić mi Boga, który bardzo mnie fascynował w dzieciństwie - szczególnie Jezus Chrystus-Bóg w Eucharystii. Ta pustka doprowadziła mnie do zagubienia się.
Zaczęło się od tego, że któregoś dnia zostałem zaproszony na medytację transcendentalną. Doświadczenie to wywarło na mnie bardzo silne wrażenie. Powstało we mnie przekonanie, ze dzięki tej technice znowu wkraczam na drogę życia wewnętrznego. Rzucilem się więc całkowicie - z duszą i ciałem - w wir medytacji.
Wkrótce jednak zacząłem odczuwać rozbicie psychiczne. Wszyscy, którzy praktykowali medytację transcendentalną, wiedzą, że nie można się jej poświęcić bez odczuwania jej skutków. Znalazłem się w stanie jakby bardzo silnego zamroczenia.
Postanowiłem dotrzeć do guru, który stał za stosowaną przeze mnie techniką. Pojechałem wiec do Hiszpanii. Guru bardzo mnie polubił i zajął się mną. Za jego namową skończyłem doktorat i znowu powróciłem do niego. Stałem się jego uczniem, czyli brahmaczarinem, i byłem z nim zawsze i wszędzie. Mogłem spędzić z nim długi okres czasu w Himalajach - w miejscu, gdzie on sam nauczył się wszystkich technik.
Przeszedłem bardzo intensywną praktykę i zdobyłem rózne doświadczenia. Po przebyciu etapów wstępnych wszedłem w okultyzm. Znalazłem się w tym bardzo szybko. Czakras zostały już otwarte, byłem przygotowany przez praktyki orientalne. Przyswajałem wszystko niezwykle szybko. Pozwoliło mi to dotrzeć bardzo daleko. Rozwinąłem w sobie dar radiestezji, zdolność uzdrawiania, jasnowidzenia i wiele innych...
o. Joseph-Marie Verlinde
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
------------------------------------***--------------------------------
W odpowiedzi na liczne zapytania rożnych osób, które chciały mieć dostęp do wcześniejszych artykułów jakie były dostępne na naszej stronie [link widoczny dla zalogowanych] - pozwoliliśmy sobie umieścić mirror naszej strony w sieci pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]
Tu trzeba szukać, czy jest wszystko? nie wiem! |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 11:03, 15 Lis 2008 |
|
stefan napisał: |
o. Joseph-Marie Verlinde
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Dziekuję stefanie za ten link, naprawdę z całego serca zachęcam każdego do wysłuchania tego świadectwa, ja mam kasetę VHS, ale tu jest jeszcze wiecej. Niesamowite świadectwo i przestroga dla każdego, kto się bierze za takie sprawy nie mając zielonego pojęcia w co wchodzi. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 10:40, 18 Gru 2011 |
|
Teresa napisał: |
stefan napisał: |
o. Joseph-Marie Verlinde
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Dziekuję za ten link, (...) |
Niestety link nie jest aktualny, ale są dostępne materiały na innych stronach, do odsłuchania, jak też jest dostępna treść.
Do odsłuchania:
O. Joseph Marie Verlinde czesc 1
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
... albo to samo tu:
https://www.youtube.com/watch?v=3oLuzJpyAd8
O. Joseph-Marie Verlinde II
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
... albo to samo tu:
https://www.youtube.com/watch?v=jTyjYMGMELs
Do czytania:
O niebezpieczeństwach Wschodu - o. Verlinde
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 20:04, 28 Lut 2022, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 19:25, 29 Cze 2014 |
|
Dla entuzjastów niewinnej jogi - niewinne wyzwanie, a mianowicie: w całości wysłuchać historii życia o. Joseph-Marie Verlinde'a, a także jego odpowiedzi na zadawane pytania. Poniżej to samo co powyżej na Glorii czy na YouTube
Znakomicie się zapowiadał. Miał zaledwie 20 lat, a już przygotowywał doktorat z chemii i fizyki atomowej. Nadszedł rok 1968, Francja zawrzała. Mentalna rewolucja porwała też młodego Jacquesa Verlinde. Odrzucił wyniesione z dzieciństwa prawdy wiary. Wpadł po uszy w medytację transcendentalną. Nie wystarczały mu zwykłe spotkania, dotarł do guru, który stał za stosowaną przeze niego techniką. Stał się jego uczniem — brahmaczarinem. Był z nim zawsze i wszędzie. — Mogłem spędzić z nim długi okres w Himalajach — opowiada. — Zapoznałem się z fundamentem filozoficznym hinduizmu i buddyzmu. Poznałem praktyki nazywane na Zachodzie jogą. Osiągnąłem stan moksa, czyli nirwany. Oddałem się ćwiczeniom bez reszty. Znalazłem się w Indiach, w miejscu, dokąd dociera niewielu Europejczyków. Zobaczyłem, dokąd naprawdę prowadzą praktyki jogi — przedstawiane jako zupełnie niegroźne. Po przebyciu etapów wstępnych wszedłem w okultyzm. Czakry zostały już otwarte, więc pozwoliło mi to dotrzeć bardzo daleko. Medytowałem non stop. Przez całe tygodnie, prawie 24 godziny na dobę, bez snu, w ciągłej medytacji, przy minimum jedzenia! Jedną z mocy, które usiłuje się posiąść na Wschodzie, jest lewitacja — techniki kanalizujące energię kosmiczną, które pozwalają zdobyć wiele fantastycznych uzdolnień. Gdy opanuje się te energie, można mieć nieprawdopodobną władzę. Niewielu jednak wie, za jak straszną cenę zdobywa się tę moc.
Gdy medytował wysoko, w niedostępnych dla zwykłych śmiertelników aśramach, nieznajoma osoba podeszła go niego i spytała: „A kim jest dla ciebie Jezus Chrystus?". — Niespodziewanie wszedłem na drogę, na której znajdował się Jezus. Ukazał mi się, mówiąc: Jak długo jeszcze każesz mi czekać? Przypomniał o swej ogromnej miłości. Droga, którą szedłem, okazała się powrotem do etapu poprzedzającego objawienie się Boga. Verlinde przestał lewitować. Spadł na ziemię. Nieświadomy zagrożeń, po powrocie do Europy zainteresował się bioenergoterapią, reiki i okultyzmem, i znów pogrążył się w tych praktykach. Zyskał nawet miano uzdrowiciela. Trzeba więc było wielu lat duchowego uzdrawiania, by mógł powiedzieć: Jestem wolny. Dziś o. Joseph-Marie (takie imię przyjął w zakonie) znany jest jako założyciel wspólnoty św. Józefa, autor wielu książek, a jego świadectwa słuchają z zapartym tchem tłumy na całym świecie.
O. Joseph-Marie Verlinde cz. 1 - świadectwo
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=3oLuzJpyAd8
O. Joseph-Marie Verlinde cz. 2 - odpowiedzi na pytania
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=jTyjYMGMELs |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 19:41, 28 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |