|
|
Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 22:43, 10 Lis 2009 |
|
3,5 tys. małżeństw rocznie chce uznania nieważności
Jak wynika z sondaży ISKK SAC, rodzina jest najważniejszą wartością dla polskich katolików. Mimo to, Polska jest krajem, w którym do sądów biskupich trafia rocznie 3,5 tys. wniosków o orzeczenie nieważności sakramentu małżeństwa. Ten wynik daje nam 2 miejsce zaraz za Włochami.
Zgodnie z Annuario Statisticae Ecclesiae (Rocznik Watykański) ilość spraw o orzeczenie nieważności małżeństwa zakończonych wyrokiem orzekającym w Polsce wyniosła w 2007 r. - 2171. Rok wcześniej takich spraw było mniej, bo 1961, a w 1999 roku tylko 1265.
Watykański rocznik statystyczny podaje, że do sądów biskupich w Polsce trafia rocznie niemal 3,5 tysiące tego typu wniosków rocznie. W 2007 roku sądy pierwszej instancji wyrokowały nieważność małżeństwa w 2030 przypadkach, a sądy drugiej instancji w 1913 z nich. Jednocześnie w 686 przypadkach któraś z instancji odrzuciła zaskarżenie małżeństwa, czyli stwierdziła jego ważność.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:18, 29 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 10:56, 14 Lis 2009 |
|
Kościelne "rozwody": Polacy drudzy za Włochami
Watykański rocznik statystyczny podaje, że do sądów biskupich w Polsce trafia rocznie niemal 3,5 tysiąca wniosków o orzeczenie nieważności sakramentu małżeństwa. Ten wynik daje nam drugie miejsce na świecie, za Włochami, podaje[link widoczny dla zalogowanych] Ubiegły rok był pod tym względem rekordowy. W sądach biskupich w Polsce zarejestrowano ponad 10 tys. wniosków o unieważnienie małżeństwa.
W Sądzie Metropolitalnym w Krakowie jeszcze kilka lat temu korytarze były przez większą część dnia puste. Sytuacja zmieniła się po wejściu w życie nowego kodeksu prawa kanonicznego. Dopuszcza on jako przyczynę nieważności małżeństwa "niedojrzałość emocjonalną partnera". W sądzie są teraz dni, gdy kolejka petentów liczy kilkadziesiąt osób. Na biurkach sędziów leżą akta ponad dwustu spraw!
Sądy kościelne mają trzy instancje. Pierwsza jest w diecezji, druga to trybunały metropolitalne, trzecią, najwyższą instancją jest tzw. Rota Rzymska. Sąd Metropolitalny w Krakowie spełnia funkcję sądu pierwszej i drugiej instancji. Drugiej dla sądów z Kielc, Tarnowa, Częstochowy, Katowic, a do niedawna był również sądem drugiej instancji dla Lwowa. Od roku Lwów ma swój sąd kościelny.
Drugie miejsce za Włochami
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:22, 29 Lis 2018, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 11:13, 14 Lis 2009 |
|
Kanon 1095 stał się puszką Pandory...
O tym, że instytucja nieważności małżeństwa może być nadużywana, mówi nieoficjalnie część środowiska adwokatów kościelnych. Furtką dla osób chcących wyczyścić swoją kościelną kartotekę ma być kanon 1095. Dokładnie jego trzeci paragraf. Do kodeksu prawa kanonicznego kanon został wpisany w 1983 roku i od razu stał się puszką Pandory. Mówi o tym, że "niezdolni do zawarcia małżeństwa są ci, którzy z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotnych obowiązków małżeńskich". Oprócz chorób psychicznych pod kanon można "podpiąć" życiową niedojrzałość, a nawet wrodzone dwie lewe ręce. To dlatego nawet 80 procent wszystkich pozwów dotyczy właśnie naruszenia zasad tego kanonu. Rzadziej małżeństwo staje się nieważne z powodu alkoholizmu jednego z małżonków, impotencji, zatajenia informacji, np. o nieślubnych dzieciach z innego związku, czy udawania podczas składania przysięgi. - To dowodzi fatalnej kondycji psychicznej młodych ludzi, którzy po prostu nie dorastają do roli małżonków. Nikt ich do tej roli nie przygotowuje. W mediach małżeństwo czy ślub jawi się jako zabawa - mówi ks. Tadeusz Pieronek, profesor prawa kanonicznego.
Ksiądz Pieronek przyznaje, że część osób składających pozwy w sądach diecezjalnych może szukać kruczków prawnych, by rozbić małżeństwo, które jest ważne. - Nie zgodzę się jednak z tym, że kanon 1095 jest furtką dla nieuczciwych małżonków. Procesy są prowadzone skrupulatnie. Sędziowie są w stanie wyłapać tych, co oszukują - przekonuje ks. Pieronek. Rzeczywiście przebieg procesu kościelnego przypomina długą sesję u psychoanalityka. Małżonkowie muszą się zmierzyć z gradem pytań trzech sędziów. Wyspowiadać musimy się dosłownie ze wszystkich tajemnic alkowy, łącznie z tym jak nam się układało w łóżku i czy korzystaliśmy kiedyś z pomocy np. psychiatrów. Do tego dochodzą jeszcze przesłuchania świadków i ekspertów medycznych. Werdykt sędziów automatycznie trafia do sądu wyższej instancji. Jeśli ten podtrzyma wyrok, sprawa jest zakończona. Jeśli nie, przyjrzy się jej watykańska Rota Rzymska. - Musimy uzbroić się w cierpliwość. Proces kościelny trwa średnio dwa lata. Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie, nie funkcjonują żadne schematy - uważa Marcin Krzemiński, warszawski adwokat specjalizujący się w prawie kanonicznym.
O unieważnienie sakramentu małżeństwa ubiega się Zbigniew Urbański, były policjant, który w świetle prawa kościelnego nadal jest mężem Skrzyneckiej. Jeśli małżeństwo zostanie unieważnione przez Kościół, oboje będą mogli przysięgać miłość swoim obecnym partnerom przed ołtarzem.
Za: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:22, 29 Lis 2018, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Angelight
Użytkownik
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 11:16, 14 Lis 2009 |
|
To upadek instytucji małżenstwa. Dorośli (?) ludzie rozstający się przez sms-a bo małżonek za głośno chrapie. Oczywiście przysięge mają gdzieś i liczą się nowe, płytkie zauroczenia prowadzące do zgryzoty. Najbardziej cierpią dzieci, ale kogo to obchodzi, licza się wyłacznie MOJE potrzeby. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 10:09, 22 Sty 2010 |
|
Teresa napisał: |
Kościelne "rozwody": Polacy drudzy za Włochami |
Już Polacy przegonili!
Polska - rekordowy bilans wniosków o unieważnienie małżeństw
W sądach biskupich w całym kraju w ubiegłym roku złożonych było niemal dziesięć tysięcy wniosków o orzeczenie nieważności małżeństwa. To absolutny rekord świata.
Przegoniliśmy pod tym względem nawet niedawnego lidera Włochy i liczącą prawie 200 mln mieszkańców Brazylię. Zgodnie z informacjami Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego średnio w roku sądy biskupie otrzymują około 3,5 tysiąca wniosków. Oficjał Sądu Biskupiego Diecezji Sosnowieckiej ks. dr Robert Piega mówi, że w ciągu 10 lat liczba wniosków, które rozpatrywał, podwoiła się. Podobne nieoficjalnie dane uzyskaliśmy z innych diecezji.
Przeciętnie proces w pierwszej instancji trwa rok, ale coraz bardziej wydłuża się okres oczekiwania na pierwszą rozprawę.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:25, 29 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 10:09, 22 Sty 2010 |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 15:28, 28 Kwi 2014 |
|
Kościelne sądy częściej orzekają nieważność małżeństwa
Rośnie liczba spraw małżeńskich podejmowanych przez sądy kościelne w Polsce. Od roku 1989 liczba orzeczeń o nieważności związku małżeńskiego potroiła się.
– Zgodnie z nauką Kościoła węzeł małżeński może rozerwać jedynie śmierć, więc nie może być mowy o rozwodzie. Możemy tylko rozpoznawać okoliczności, przez które małżeństwo de facto nigdy nie zaistniało. Dlatego mówi się o stwierdzaniu nieważności związku małżeńskiego – tłumaczy ks. dr Wojciech Witkowski. Od roku 1989 liczba orzeczeń o nieważności związku potroiła się, 2,5-krotnie zwiększyła się sama liczba spraw, którymi zajmują się diecezjalne sądy.
– W około 95 proc. spraw, w których stwierdzono nieważność małżeństwa, zrobiono to na podstawie kanonu 1095 nr 3, który stwierdza, że niezdolni do zawarcia związku małżeńskiego są ci, którzy są niezdolni do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej – komentuje Marcin Krzemiński z Kancelarii Prawa Kanonicznego Kanonista.
Postępowanie wiąże się opłatami, ich wysokość zależy od diecezji. Strony wnoszące sprawę przed sąd kościelny mogą korzystać z reprezentacji kościelnego adwokata.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
[link widoczny dla zalogowanych]
Z najświeższych dostępnych danych wynika, że w całym 2010 r. polskie trybunały kościelne unieważniły ponad 1,8 tys. małżeństw. Oznacza to, że od 1989 r. liczba kościelnych „rozwodów” wzrosła niemal trzykrotnie. Przed 25 laty unieważnienia stanowiły 1,4 proc. rozwodów cywilnych, podczas gdy w 2010 r. już 2,7 proc.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 18:00, 20 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 11:27, 13 Lis 2014 |
|
Przysięgę przed ołtarzem podważa coraz więcej osób, co rok to tendencja wzrostowa
Tłok w kościelnych sądach
Lawinowo rośnie liczba wniosków o stwierdzenie nieważności małżeństwa zawartego przed ołtarzem. W Małopolsce jest ich nawet trzy razy więcej niż w poprzednich latach. Postępowania w takich sprawach ciągną się latami, papież Franciszek zapowiada ich przyspieszenie. W ubiegłym roku w całej Polsce złożono prawie 15 tys. wniosków o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Nasz kraj wyprzedził pod tym względem Włochy. Jak zgodnie mówią księża, pośrednią tego przyczyną są wyjazdy Polaków za granicę „za chlebem”, które niszczą więzi rodzinne. Oficjalnie najczęstszym uzasadnieniem jest psychiczna niezdolność do podjęcia obowiązków małżeńskich. Ale wystarczy udowodnić, że „tak” przed ołtarzem powiedziało się pod przymusem.
Ksiądz dr Zbigniew Rapacz z Sądu Metropolitalnego w Krakowie, przyznaje, że napływa do niego coraz więcej takich spraw. – Nie ma w tym nic dziwnego, im więcej rozwodów cywilnych, tym więcej mamy pracy – komentuje.
Krakowski sąd kościelny jest sądem pierwszej instancji dla dwóch diecezji – krakowskiej i bielsko-żywieckiej. Pełni również funkcję sądu drugiej instancji dla siedmiu diecezji. – Jeżeli chodzi o pierwszą instancję, rozpatrujemy obecnie około 250 spraw. W drugiej liczba spraw bardzo wzrosła. W zeszłym roku było ich około 170, w tym już jest 300 – mówi ks.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 18:02, 20 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
DrugiBrzeg
Użytkownik
Dołączył: 18 Lut 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 15:15, 18 Lut 2015 |
|
Najczęściej zastanawiamy się nad skutkami, co jest o wiele trudniejsze, niż pochylenie się nad przyczyną. Gdy w małżeństwie sprawy posunięte są daleko, trudno jest nakłonić parę do tego, by spróbowała zawalczyć, popracować nad związkiem. Może warto by było zastanowić się nad jakąś propozycją dla narzeczonych, młodych małżeństw, aby nauczyć ich komunikacji i przygotować na tzw. trudniejsze etapy związku, aby błaha przyczyna nie była od razu powodem, dla którego chcą się rozwodzić.
Gabinet Psychologiczny Drugi Brzeg |
|
|
|
|
Xena
Użytkownik
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 15:30, 26 Lut 2015 |
|
Ślub kościelny jest tylko raz w życiu , nie ma rozwodów czy tam unieważnień u Boga , wyjątkiem jest śmierć współmałżonka . |
Ostatnio zmieniony przez Xena dnia Czw 15:31, 26 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Elzbieta58
Użytkownik
Dołączył: 12 Lut 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 22:46, 26 Lut 2015 |
|
Czyzbym wylapala nute potepienia ?
Nie godzi sie wszystkich spraw sprowadzac do wspolnego mianownika,
z pewnoscia sa ludzie ktorzy z blahej przyczyny sie rozchodza .
Sa jednak przyczyny gdzie rozejscie sie jest jedynym ratunkiem,
a gdy dla takiego biedaka zycie bez sakramentow jest niewarte
zycia?jedynym i slusznym rozwiazaniem jest wtedy wystapienie o uniewaznienie slubu.
Zdaje sobie rowniez sprawe z naduzycia prawa ,ale przeciez kazdy
bedzie przed Panem Bogiem osobiscie odpowidal.
Droga pani Xeno a skad pani wie co u Pana Boga jest wazne lub nie?
Z Panem Bogiem |
|
|
|
|
Xena
Użytkownik
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 22:49, 26 Lut 2015 |
|
Elzbieta58 napisał: |
Czyzbym wylapala nute potepienia ?
Nie godzi sie wszystkich spraw sprowadzac do wspolnego mianownika,
z pewnoscia sa ludzie ktorzy z blahej przyczyny sie rozchodza .
Sa jednak przyczyny gdzie rozejscie sie jest jedynym ratunkiem,
a gdy dla takiego biedaka zycie bez sakramentow jest niewarte
zycia?jedynym i slusznym rozwiazaniem jest wtedy wystapienie o uniewaznienie slubu.
Zdaje sobie rowniez sprawe z naduzycia prawa ,ale przeciez kazdy
bedzie przed Panem Bogiem osobiscie odpowidal.
Droga pani Xeno a skad pani wie co u Pana Boga jest wazne lub nie?
Z Panem Bogiem |
Czytaj Pismo święte i stosuj się do niego , nie ingeruj w nauki Boga , nie tędy droga. |
|
|
|
|
Marek50
Użytkownik
Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Czw 23:41, 26 Lut 2015 |
|
Przepraszam, że się wtrącam, ale dyskusja jest tu jawna.
W sytuacji, gdy życie z małżonkiem jest nie do wytrzymania lub w sytuacji zdrady jest możliwa separacja, która jednak nie rozrywa węzła małżeńskiego. Wtedy nie ma przeszkody przed przystępowaniem do sakramentów, czasami takie związki zostają przywrócone, jest wiele takich świadectw.
Jeśli chodzi o rozwody i nierozerwalność małżeństwa, to dogłębnie i dobitnie pisze o tym Pius XI w encyklice "Casti connubi". Czyta się ją z wielkim pożytkiem i umocnieniem na duchu.
Pełny tekst tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 11:10, 27 Lut 2015 |
|
Jeszcze jest tzw. przywilej Piotrowy, w skutek małżeństwa niedopełnionego oraz tzw. przywilej Pawłowy na korzyść wiary, gdzie następuje uniewaznienie małżeństwa. Można poczytać, co i jak tłumaczy adwokat kościelny w tym temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]
... wiele piszą o tych przywilejach - Piotrowym i Pawłowym, oraz o separacji tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Encyklika "Casti connubi" jak najbardziej pożyteczna lektura. Pisałam o niej i nie tylko tu:
http://www.traditia.fora.pl/nauczanie-papiezy-magisterium-i-ojcow-kosciola-katolickiego,3/piusa-xi-o-malzenstwie-chrzescijanskiem-encyklika,1536.html
Polecam książkę udostępnioną do czytania, tylko program sobie zainstalować, na stronie pisze jaki i nawet podany jest link do tego programu:
Małżeństwo w świetle nauki katolickiej
(...)
http://www.traditia.fora.pl/sakramenty-swiete-i-tematy-z-tym-zwiazane,13/nierozerwalnosc-i-swietosc-malzenstwa,1565.html#58160
Ciekawa tematyka poruszona też tu:
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-polska,63/po-katolicku-niekoniecznie-to-bedzie-przelom,2957.html#59940
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 18:09, 20 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Elzbieta58
Użytkownik
Dołączył: 12 Lut 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 14:11, 27 Lut 2015 |
|
Pani Tereso dziekuje za materialy ktore wreszczie daly mi odpowiedz
na nurtujace pytania.
PaniXeno bardzo prosze nie karcic mnie ,nie zna mnie pani,
nie wie co czytam ,gdzie pani wyczytala o mojej ingerencji w nauczanie
Pana Boga, pani xeno Pana Boga |
Ostatnio zmieniony przez Elzbieta58 dnia Nie 22:35, 01 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |