Autor |
Wiadomość |
Mary
Użytkownik
Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Czw 20:34, 11 Gru 2014 |
|
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Ukazują się w mediach komunikaty o krokach podejmowanych przez Papieża Franciszka, które budzą zaniepokojenie wiernych. Wrogowie KK wręcz zarzucają Papieżowi, iż jest fałszywym papieżem.
Jestem zdeklarowaną katoliczką, ale mnie też niektóre posunięcia Papieża niepokoją, jako niezrozumiałe. (Niemniej jako katoliczka pozostanę zawsze w posłuszeństwie hierarchii KK)
Podaję link i proszę o ustosunkowanie się do treści.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Assamp
Użytkownik
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pią 8:03, 12 Gru 2014 |
|
Ostatnią rzeczą jaką bym sie bał to to ze Papież Franciszek jest fałszywym prorokiem Możliwe że niektóre jego decyzje moga nam się wydawać dziwne, nowe, szokujące, ale pewnie wynika to z tego że żyjemy w jakiś schematach, braku otwartości. To jest głowa naszego Kościoła choćby się mylił to my nie ponosimy tego konsekwencji. Niech sie Pani nie boi |
|
|
|
|
Azarias
Użytkownik
Dołączył: 30 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pią 10:35, 12 Gru 2014 |
|
LICH+
Szanowna Pani Mary,
To temat rzeka, ale kilkoma obserwacjami na gorąco się dzielę.
1. Wszyscy, którzy przejawiają troskę o niezbyt fortunne lub wręcz stojące na granicy herezji wypowiedzi Ojca Świętego, nie zatracili instynktu samozachowawczego (że tak to nazwę na potrzeby tej odpowiedzi). Święci i kandydaci na ołtarze podkreślali, że tzw. sensus fidei (zmysł wiary) u wrażliwych wiernych winien być drogowskazem we wskazywaniu błędów zauważonych nawet u tych, których zadaniem jest prowadzenie ludu Bożego, a jako że z kruchej gliny ulepieni są, także mogą się mylić i zdarza im się to bardzo często, co widzimy szczególnie dziś - choćby na przykładzie niektórych hierarchów z Niemiec - szczególnie w kontekście 'obłędnych' wypowiedzi przed i podczas niedawnego Synodu poświęconego rodzinie.
2. Z wypowiedziami Ojca Świętego bywa różnie. Często - jak choćby w przypadku podawanej strony - nie ma żadnego dowodu na to, że Ojciec Święty rzeczywiście takie niedorzeczności opowiada. Nikt nie podał źródła pełnej alokucji Franciszka, może to jest wyrwane z kontekstu? Może źle przetłumaczone? Tak na marginesie: my możemy bardzo pragnąć 'naszych zwierząt w niebie' i 'uczłowieczać psy oraz koty ewentualnie białe myszki', nie zmieni to jednak faktu, że stworzenia jako takie mają jedynie 'duszę sensytywną', (odczuwają np. ból i wiele innych emocji), ale pozbawione są duszy racjonalnej (rozumnej), twórczej, kreatywnej, etc - i stawianie ich na równi z człowiekiem w tym porządku jest swego rodzaju 'obrazą' dla dzieła Stworzenia.
3. Rzeczywiście wiele wypowiedzi Papieża przyprawia o gęsią skórkę, zwłaszcza kiedy widzi się je na oficjalnych watykańskich stronach i to w tłumaczeniu na kilka języków. Ostatnio tak było w przypadku stwierdzenia Ojca Świętego w jednej z alokucji, że "Bóg Ojciec stał się człowiekiem", co jest nawet nie herezją, ale bzdurą teologiczną. Takich przykładów jest, niestety, dużo więcej.
4. Trzeba wziąć pod uwagę złą wolę wrogów Kościoła, którzy wykorzystują pewną naiwność Franciszka, aby zmusić Papieża do 'strzału we własną stopę" - tak jak było w przypadku słynnych wywiadów, które redaktor ateistycznego dziennika włoskiego miał przeprowadzić z Papieżem, a okazało się, że - owszem - przeprowadził, ale odpowiedzi sam sobie wymyślił ewentualnie dopisał to, co mu pasowało wkładając w Papieskie usta zdania, których Ojciec Święty nie powiedział.
5. Widząc rozmaite przejawy 'dziwnych' postaw Ojca Świętego w szerszym znaczeniu, nie tylko przemówień, lecz także zachowań (siejące się spustoszenie wręcz czystki jeśli chodzi o hierarchów o tradycyjnych zapatrywaniach, światowość, brak jednoznacznego potępienia barbarzyństwa muzułmanów, karesy w stronę protestantów, nadużycia liturgiczne, zniechęcenie do apologetyki katolickiej, entuzjazm co do idei "jednej wielkiej światowej religii", trudne do zrozumienia gesty - i tak można by było jeszcze wyliczać długo), wierni katolicy wystosowali do Ojca Świętego pełne rzeczywistej troski listy, o których głośno było w internecie. Niestety, na tym się skończyło, bo o reakcji (nie mówiąc o odpowiedzi) - nie doniesiono.
6. Franciszek jest w 100 procentach uformowany na dziedzictwie Soboru Watykańskiego II - to widać, słychać i czuć. Po papieżach, którzy jeszcze pamiętali czasy przedsoborowe (co dało się także zauważyć w ich postępowaniu), pojawienie się Franciszka i wyżej wspomniane 'wątpliwości' stanowią dowód, jak działa tzw. duch soborowy... Na pewno nie jest to działanie budujące, przynajmniej dla katolików biorących w swojej wierze pokarm duchowy z całego okresu trwania Kościoła świętego, a nie tylko z czasów posoborowych.
7. Pan Roberto di Mattei zauważył podczas niedawnej konferencji w Wwie, że Papież ogranicza swą działalność do szeroko rozumianego duszpasterstwa, i to na niskim poziomie. Choć rządzi już prawie półtora roku, nie wydał żadnego dokumentu, adhortacji, etc, zaś jedyną encyklikę napisał 'na cztery ręce' z Benedyktem XVI (zresztą analitycy tejże Encykliki z łatwością wyodrębnili w niej to, co napisał B. XVI oraz to, co jest dziełem F.)
8. Papież na pewno nie jest fałszywym prorokiem. Abp Sheen powiedział kiedyś - parafrazuję - że 'skoro św. Piotr, człowiek słaby i chwiejny został wskazany przez Pana Jezusa jako Jego ziemski Namiestnik, nie musimy oczekiwać po każdym papieżu, aby był geniuszem, czy to teologicznym, czy też duszpasterskim'. Kościół miał w swoich dziejach fatalnych papieży, którzy jednak - mimo rozmaitych często skandalicznych postaw - zachowali depozyt Wiary. Więc módlmy się, aby i Franciszek go zachował. Bo póki medialnie ulega światu i opowiada rozmaite niedorzeczności, możemy się zatroskać i martwić, ale nie możemy popadać w skrajne oceny i postawy. Nie czyni wszakże tego ex cathedra w sprawie wiary i moralności, a tylko takie nauczanie Ojca Świętego jest nieomylne.
9. Tak więc - módlmy się za Ojca Świętego miłując Go, co nie oznacza, że mamy być wpatrzeni jak w obrazek i bezkrytycznie przyklaskiwać każdemu papieskiemu zdaniu, czy też każdemu gestowi. Budujmy wiarę w oparciu o dwa tysiące lat Magisterium, czytajmy dzieła wielkich świętych Papieży i nie traćmy nadziei, a wręcz trwajmy w pewności, że bramy piekielne naszej świętej Matki Kościoła nie przemogą nigdy. Bo - jak mówił abp Sheen, Kościół w historii był już wiele razy krzyżowany i zawsze - w jakiś cudowny sposób - powstawał z martwych, do których zaliczali Go jego wrogowie.
10.Niech Pan Bóg błogosławi+ |
Ostatnio zmieniony przez Azarias dnia Pią 19:02, 12 Gru 2014, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
Azarias
Użytkownik
Dołączył: 30 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pią 12:00, 12 Gru 2014 |
|
POST SCRIPTUM
Właśnie okazało się, że Papież wcale nie powiedział - a propos zwierząt - tego, co 'miał powiedzieć' zdaniem niektórych tzw. przekaziorów, które spłaszczyły wypowiedź interpretując ją wg własnego widzimisię.
[link widoczny dla zalogowanych]
AUDIENCJA GENERALNA
26 listopada 2014 r.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
A oto co przekaziory z tego zrobiły? proszę czytać, a końcówka wiele wyjasnia:
(...)
"He wrote in his book about the childhood of Jesus that the presence of animals like cattle and donkeys in traditional Nativity scenes is based on little more than a myth and was probably inspired by pre-Christian traditions.
‘There is no mention of animals in the Gospels,’ he wrote.
Francis has said that animals do, after all, go to heaven.
In his weekly audience in St Peter's, last week Francis quoted the apostle Paul who comforted a child who was crying after his dog died.
‘One day we will see our animals again in eternity of Christ’, Francis quoted Paul as saying. The Pope added: ‘Paradise is open to all God’s creatures.’
His position is markedly different from that of Pope Benedict XVI said that the other animals ‘are not called to the eternal life’."
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli wygląda na to, że w najgorszym razie Franciszek zacytował Pawła VI, który podobno coś powiedział; - a w najlepszym razie nawet i ten fakt (cytatu) nie miał miejsca.
I tu piszą o tym:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Mary
Użytkownik
Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pią 17:38, 12 Gru 2014 |
|
Dziękuję Panu Azarias za obszerną i mądrą wypowiedź. Podpisuję się pod wszystkim i mam podobne poglądy. Pytanie zamieściłam w celu rozwinięcia dyskusji w tym temacie. |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|