Mormoni

Nie tak dawno czytałem o sektach. Chciałem się zapoznać co może czekać nowego człowieka ponieważ mam dopiero 16 lat i boję się o siebie,że jakaś sekta może mnie omamić. Znalazłem wiele sekt. Najbardziej znaną mi sektą są Świadkowie Jehowy, New Age, Satanizm,ale znalazłem też coś o Mormonach. Dziwna ta sekta ponieważ wiele w niej dziwności i niejasności.Znalazłem stronę internetową polskich Mormonów. Można było sobie zamówić Księgę Mormona za darmo. Nie dawno ją dostałem i zacząłem czytać.Nie jako,że już przeszedłem na ich wiarę tylko chciałem się bardziej czegoś o nich dowiedzieć. W tej księdze jest wiele informacji zaczerpniętych z Pisma Świętego,ale też snują jakieś niezrozumiałe teorie.Piszą o prorokach,których nigdy nie znałem,a za największego proroka uważają Józefa Smitha założyciela nowej religii.Chciałbym się zapytać czy czytając to Księgę Mormona mam jakiś grzech ciężki?Chciałbym się też dowiedzieć coś więcej o tej najlepszej i najbogatszej rozwijającej się sekcie w Ameryce i na całym świecie. Twisted Evil

Jeśli ma pan 16 lat to radzę nie czytać z ciekawości tylko to spalić.

Księga Mormona jak i Koran mają iście diabelskie pochodzenie przyniesione przez upadłego anioła "światłości"- czy raz nazywa się Morani lub "Gabriel" nie robi różnicy!

Podzielam zdanie p. "Kubaturus" i polecam przeczytać tu:

Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich???
(...)
http://www.traditia.fora.pl/pytania,59/kosciol-jezusa-chrystusa-swietych-w-dniach-ostatnich,6639.html

Według Kościoła katolickiego Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich nie jest chrześcijański. W 2001 r. Kongregacja Nauki Wiary, w decyzji zatwierdzonej przez papieża Jana Pawła II, na pytanie: „Czy chrzest przyznany przez społeczność tego Kościoła jest ważny" – odpowiedziała negatywnie.

Czas mormonów?

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Panie Krzysztofie.Chce nie zgodzić się z opinią, że nie należy czytać tej księgi. Jestem katoliczką po 5 latach studiów teologicznych.Przeczytałam już prawie całą księgę Mormona i muszę powiedzieć, że nie znalazłam w niej nic skłaniającego do złych czynów, wręcz przeciwnie jest Księgą która mi dała pogłębione spojrzenie na ewangelię Chrystusa.Zmartwychwstały Chrystus ukazywał się w Jerozolimie, ale też i potomkom swojego ludu za oceanem, w tym samym czasie (mówił, co jest zapisane na kartach NT że idzie jeszcze do innej owczarni, wielce jest prawdopodobne że miał na myśli właśnie tę za oceanem).Ksiega jest duchowa i budująca.Przeczytałabym zarówno ją jak i Koran, aby po prostu wiedzieć kto jest kto- rzeczywiście. Jeśli człowiek kocha ponad wszystko Jezusa i chce mu służyć , nie grzesząc to może czytać wszystko jeśli to ma służyć służeniu Jemu choć wiadomo że zły duch będzie może go wtedy dręczyć wątpliwościami.Niemniej ja jestem przekonana ,że jeśli ktoś jest silny wiarą powinien chcieć burzyć wszelkie granice fałszu powstałe pomiędzy religiami, jest tylko jedna prawdziwa religia i jest nią bezinteresowna, czysta miłość czyli DUCH ŚWIĘTY, Duch Stworzyciela wszech rzeczy. Zły Duch nie chce prawdy. Gdyby wszyscy mali zaczęli poznawać fakty a nie komentarze, może mogli by mieć jakiś prawdziwszy obraz rzeczywistości i wtedy mogliby lepiej służyć swoim braciom a tak podżegani do nienawiści przez komentatorów, chronią się za murami swoich opartych na komentarzach uprzedzeń i zły duch nienawiści szaleje.Idzie to w złym kierunku.Może być trudno czytając ale najważniejsza jest intencja i miłość do Jezusa.Jezus zwycięża i zwycięży wszystkie ciemności.On kocha ludzi tak bardzo,że dał się z miłości do nas zabić oprawcom aby zadość uczynić za nasze przewinienia, kochajmy Go i naszych braci i poszerzajmy nasze serca, bo źle się dzieje na świecie kiedy chrześcijanie są podzieleni. Powinniśmy czytać wszystkie księgi natchnione i badać te które nie są aby błądzącym wykazać błąd.

inam napisał:

(...) Powinniśmy czytać wszystkie księgi natchnione i badać te które nie są aby błądzącym wykazać błąd.

A czym te księgi są natchnione? A jaka tam zbawcza obecność jest? - "semina Verbi" jak uczą? Oczywiście, że uczą i Panią też mogli uczyć, że; "... każda religia zawiera "ziarna Słowa" (se-mina verbi), będące, "rodzajem wspólnych soteriologicznych korzeni, obecnych we wszystkich religiach".

Odnośnie tych se-mina verbi to kiedyś przeczytałam tak:

"Ziarna spotyka się nader często w końskich odchodach, ale przecież nie figurują one w menu przeciętnej restauracji. Podobnie jest z ziarnami prawdy. Dlatego karmimy się Ewangelią, a nie wedami czy Koranem."

Pełnia zbawienia jest w Kościele katolickim a ekumenizm to dialog, którego celem i troską jest powrót zagubionych owiec na łono Kościoła katolickiego, by i one miały udział w tej pełni, a nie tylko jakieś nieustanne dialogowanie i współistnienie.

Bp Pelczar tak pięknie pisał:

Czy prawdziwe jest zdanie, że można trzymać się jakiejkolwiek religii, albo też nie troszczyć się wcale o dogmaty, byle tylko "żyć dobrze" ?
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-ogolnie-i-na-swiecie,2/jak-wielkim-skarbem-jest-religia-katolicka-bp-j-s-pelczar,308.html

Więcej tutaj :

[link widoczny dla zalogowanych]

Więc czy to są Chrześcijanie ?

Linki do Księgi Mormona usnęłam, na Forum Tradycji katolickiej nie będziemy tego propagować i wystawiać słabych w wierze na pokusy. - Teresa

Polecam w zamian co powyżej już podawałam, a może nie zauważone było:

Joe Smith i ''Księga Mormona''
(...)
http://www.traditia.fora.pl/pytania,59/kosciol-jezusa-chrystusa-swietych-w-dniach-ostatnich,6639.html

Czytałem Księgę Mormona i muszę powiedzieć, że jest tam kilka sprzeczności z Biblią.
Chociażby jest informacja, jakoby Bóg cieszył się, że Adam z Ewą zjedli zakazany owoc, bo inaczej nie mogliby się rozmnażać.
Jest też informacja, że ludzie po śmierci będą mogli jeszcze raz rozważyć za i przeciw w kwestii wiary i zdecydować, czy będą zbawieni...
Kiedyś poprosiłem pewnego Mormona o podanie wszystkich tekstów z tej księgi, które stoją w sprzeczności z Biblią. Ku mojemu zaskoczeniu, zrobił to bardzo chętnie i otrzymałem całkiem sporą listę (na kilka godzin czytania). Powyżej przytoczyłem tylko przykłady.
Podsumowując - nie może to być księga natchniona.