Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 9:23, 16 Sie 2009 |
|
Jakie imię dla dziecka?
Proszę księdza, czy, w świetle nauczania Kościoła, naprawdę ma znaczenie to, jakie imię wybierzemy dla naszego dziecka? Czy to koniecznie musi być imię świętego? I drugie pytanie: zastanawialiśmy się kiedyś w gronie znajomych, co jest ważniejsze - urodziny czy imieniny? Która z tych uroczystości bardziej „przystaje” do tradycji Kościoła katolickiego? Monika
Znana jest anegdota, wedle której ksiądz poradził pobożnym, niezdecydowanym rodzicom, aby najlepiej wybrali jakieś imię dla dziecka z litanii do wszystkich świętych. Nie chcieli być nieposłuszni księdzu dobrodziejowi, więc nie szukali długo. Wybrali pierwsze słowo, jakie im się trafiło: Kyrie elejson…
To oczywiście żart. Rodzice mają prawo wybrać takie imię dla swojego dziecka, jakie im się podoba i jakie sobie wymarzyli - oczywiście w granicach zdrowego rozsądku (swego czasu pojawiły się np. Isaury - po kultowym serialu emitowanym w telewizji - to chyba była lekka przesada).Wybór imienia to cały radosny rytuał, szczególnie dla tych, w których rodzinie dziecko jest pierwszym nowym domownikiem. Są różne „mody” i zwykle jest tak, że każdy rok ma swoje „topowe” imiona. Mariusze, Kuby, Marciny, Magdaleny, Zuzanny, Justyny i Julki - wszyscy mieli, bądź mają, swoje „5 minut”. Tak było kiedyś, jest i pewnie długo będzie.
Czy to, jakie imię wybiera się dziecku, ma znaczenie? Na pewno tak. Imię to znak, który będzie towarzyszył do końca życia. Musi zatem godnie świadczyć o swoim właścicielu. Imię w naszej polskiej tradycji zwykle nadaje się podczas chrztu. A to nie jest zwykła ceremonia, którą można zastąpić adekwatnym obrzędem w USC. Chrzcielnica to miejsce, gdzie człowiek rodzi się do nowego życia! Zostaje wszczepiony w całe dziedzictwo Kościoła. Całą jego społeczność - żyjących i zbawionych. W tej nieśmiertelnej cząstce Kościoła są obecni święci. Ich imiona są już - używając terminu uniwersyteckiego - niejako immatrykulowane. Święci stają się więc naturalnymi opiekunami i patronami osób, które noszą ich imię. Stają się też wzorami. Oczywiście, nie ma tu żadnego automatyzmu. Może zostać świętym ktoś, kto ma zupełnie oryginalne, nieznane wcześniej imię, a największym bandytą ktoś, kto się nazywa Józef, Franciszek itp. Wszystko zależy od stopnia wiary i posłuszeństwa Panu Bogu.
Walczą u nas (a jest to, trzeba przyznać, miła walka) 2 tradycje świętowania: urodziny i imieniny. Kościołowi katolickiemu bliższa jest idea imienin - imię nadawane jest podczas chrztu, a więc zawiera w sobie ideę nowego życia. Chrzest ukierunkowuje ku Chrystusowi. Także ku wierze w świętych obcowanie i zdolność ich pośrednictwa w drodze do nieba. Prawdę o pośrednictwie świętych odrzucili protestanci, stąd u nich wykształciła się bardziej tradycja świętowania urodzin. Innymi słowy - imieniny mają głębszą teologię niż urodziny.
ks. Paweł Siedlanowski
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|