Teresa
|
Wysłany:
Pią 20:58, 15 Lut 2013 Temat postu: O pobożności - św. Franciszek Salezy |
|
Pobożność wszelkim stanom i powołaniom przystoi
"Bóg przy stworzeniu świata rozkazał roślinom, by każda rodziła owoc według swego rodzaju; podobnie nakazuje chrześcijanom, żywym roślinom Kościoła, by każdy z nich wydawał owoce pobożności według swego stanu i powołania. Inaczej ma się ćwiczyć w pobożności możny tego świata, inaczej wyrobnik, inaczej sługa, inaczej król, inaczej wdowa, inaczej dziewica, inaczej małżonka. A prócz tego, w każdym stanie należy dostosowywać ćwiczenia pobożności do sił, do zajęć i do obowiązków każdego człowieka.
Gdyby biskup chciał się tak osamotnić jak kartuz; gdyby ludzie żyjący w małżeństwie tak nie dbali o zbieranie majętności jak kapucyni; gdyby wyrobnik chciał codzień przebywać w kościele tyle czasu, ile zakonnik; gdyby zakonnik tak chciał się oddawać na wszelką posługę bliźnich jak biskup; to czy taka pobożność nie byłaby śmieszna, nieporządna i nieznośna? A jednak w podobne błędy wpada mnóstwo ludzi, świat zaś nie odróżniając i nie chcąc odróżniać pobożności od nieumiarkowania, szemrze i bluźni przeciw pobożności, która wcale nie jest winna tych nieporządków.
Nie, Filoteo, pobożność, gdy jest prawdziwa, nie tylko niczego nie psuje, ale owszem, wszystko udoskonala; gdyby zaś zawadzała czyjemuś prawemu powołaniu, byłaby fałszywa.
Arystoteles powiada, że pszczoła, gdy ciągnie miód z kwiatów, nie narusza wcale ich świeżości. Lecz prawdziwa pobożność jeszcze lepiej czyni, bo nie tylko nie przynosi szkody niczyjemu powołaniu i żadnej sprawie, ale wręcz przeciwnie, wszystkie je upiększa i zdobi."
Św. Franciszek Salezy, Filotea. |
|