Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Czw 22:31, 14 Maj 2020 Temat postu: |
|
A.D. 2020 rok
Politycznie poprawna Biblia w Danii
Chrześcijanie i żydzi na całym świecie protestują przeciwko wydaniu przez Duńskie Towarzystwo Biblijne politycznie poprawnej Biblii. Na ile się tylko dało wymazano z niej słowo „Izrael”, zastępując sformułowaniem „my”. Poznikały też takie wyrażenia jak: grzech, łaska, miłosierdzie i przymierze. Wszystko po to, by - jak twierdzą pomysłodawcy nowego tłumaczenia - „lepiej trafić do zeświecczonych Duńczyków, którzy nie rozumieją już pewnych sformułowań”.
Już w 2012 r. ukazało się tłumaczenie Nowego Testamentu, w którym prawie zrezygnowano ze słowa „Izrael” po to, by „duńscy luteranie nie mylili biblijnego narodu Izraela ze współczesnym państwem izraelskim”. Ta sama wymówka pojawiła się również obecnie, gdy wydano „zaktualizowany” Stary Testament. Całą sprawę nagłośnił Jan Frost, duński żyd, który odkrył biblijne zafałszowania i publicznie sprzeciwił się rewizjonizmowi Pisma Świętego, domagając się wycofania wprowadzonych poprawek. Absurdalność zmian ukazał m.in. na przykładzie Księgi Rodzaju 32,28, gdzie czytamy, że Bóg zamiast nazywać Jakuba imieniem „Izrael” nazywa go „my”. Według Frosta w duńskim tłumaczeniu Nowego Testamentu słowo Izrael zostało zastąpione 59 na 60 razy, natomiast w Starym Testamencie tylko w 9 proc. odniesień.
Przeciwko wprowadzaniu zafałszowań i zmianom natchnionego tekstu zaprotestowały Towarzystwa Biblijne na całym świecie. „Jesteśmy zaskoczeni dokonanymi zmianami. Nawet jeśli miały one pomóc w lepszym dotarciu do zeświecczonego odbiorcy, to należy pamiętać, że nigdy nie można fałszować znaczenia Słowa Bożego” – stwierdzili naukowcy z Izraela, domagając się wycofania politycznie poprawnych Biblii. Do tego głosu dołączyło wielu chrześcijan na całym świecie, przypominając, że zamiast dostosowywać Słowo Boże do naszych czasów bardziej trzeba ludzi edukować, także biblijnie, i ewangelizować, by stało się ono dla nich bliskie, zrozumiałe i życiodajne. Politycznie poprawne zafałszowania, robione m.in. pod wpływem rosnącej w siłę w Danii społeczności muzułmańskiej, z pewnością temu nie służą.
https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2020-05/politycznie-poprawna-bibli-w-danii.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 21:37, 02 Lut 2020 Temat postu: |
|
Teresa napisał: |
Katolicki Uniwersytet w Leuven otworzy nowy kierunek teologii islamskiej
https://www.hln.be/nieuws/binnenland/onderwijs/ku-leuven-start-met-optie-islamitische-theologie-vanaf-2014-2015~a92164d7/
W Belgii, Katolicki Uniwersytet w Leuven otworzy nowy kierunek "teologii islamskiej" Zostało to ogłoszone 12 lipca przez socjalistę flamandzkiego ministra młodzieży i edukacji, Pascala Smeta, który przedstawił to jako "ważny etap w tworzeniu ram akademickich/ naukowych Islam we Flandrii". Belgijski program czerpie inspirację z podobnych programów ustanowionych na Wolnym Uniwersytecie w Amsterdamie oraz w Niemczech.
|
No i otworzył nowy kierunek "teologii islamskiej".
Uniwersytet katolicki będzie kształcił imamów
Od roku akademickiego 2020-2021 Uniwersytet Katolicki w Louvain w Belgii będzie kształcił francuskojęzycznych imamów. Będą to kursy formacji obywatelskiej – zapowiedział minister sprawiedliwości Koen Geens.
Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte, pod egidą ministerstwa, przez uczelnię z Louvain-la-Neuve i akademię studiów islamskich AFOR – stowarzyszenie non-profit, założone we współpracy z Komitetem Wykonawczym Muzułmanów Belgii (EMB), odpowiedzialnym w łonie wspólnoty islamskiej tego kraju m.in. za szkolenie imamów.
Na potrzebę uniwersyteckiej formacji osób przewodniczących islamskim modlitwom wskazywała od kilku lat parlamentarna komisja śledcza, powołana po trzech zamachach terrorystycznych z 22 marca 2016 r. w Brukseli. Podkreślała, że każda z takich osób powinna znać przynajmniej jeden z języków urzędowych Belgii (francuski, niderlandzki, niemiecki), jak również podstawowe wartości belgijskiego państwa wraz z wynikającymi z nich zasadami prawnymi.
Formacja imamów będzie przebiegała dwutorowo i składała się z równoległych kursów: teologicznego, zapewnianego przez AFOR, i obywatelskiego na uniwersytecie katolickim, gdzie będzie można uzyskać dwa dyplomy. Pierwszy, „Religia i społeczeństwo”, będzie wydawany po zaliczeniu zajęć z psychologii społecznej, socjologii religii, świeckości i sekularyzacji społeczeństwa oraz historii. Drugi, „Islam i wzajemne współżycie”, potwierdzi zajęcia z belgijskiej różnorodności, praw człowieka, treści religijnych w internecie itp.
Formacja obywatelska ma trwać 4-5 lat. Jej celem jest „zrozumienie wyzwań związanych z pluralizmem religijnym”. Oprócz imamów czy kaznodziejów muzułmańskich, na zajęcia będą mogli uczęszczać wszyscy zainteresowani kwestiami religijnymi.
– Formacja imamów jest wielkim krokiem na drodze instytucjonalizacji islamu w Belgii – oświadczył przewodniczący AFOR Salah Echallaoui. Ma on nadzieję, że instytucjonalizacja ta zakończy się pełnym sukcesem, wpisując islam „w kontekst naszego kraju”.
Uniwersytet Katolicki w Louvain-la-Neuve powstał w 1968 r. w wyniku podziału słynnego, istniejącego od XV wieku uniwersytetu w Louvain (Leuven) na część flamandzką (niderlandzkojęzyczną, która pozostała w Leuven) i walońską (francuskojęzyczną, która przeniosła się do nowo zbudowanego kampusu w Louvain-la-Neuve).
https://ekai.pl/uniwersytet-katolicki-bedzie-ksztalcil-imamow/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Sob 10:22, 30 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Mamy Dignitatis humanae (DH) – deklaracja o wolności religijnej uchwalona na soborze watykańskim II. DH gwarantuje każdemu, aby "nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia w prywatnym i publicznym kulcie", czyli gwarantuje możliwość szerzenia błędu ...
Dignitatis Humanae, N. 2, Sobór Watykański Drugi:
2. Obecny Sobór Watykański oświadcza, iż osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie. Poza tym oświadcza, że prawo do wolności religijnej jest rzeczywiście zakorzenione w samej godności osoby ludzkiej, którą to godność poznajemy przez objawione słowo Boże i samym rozumem. To prawo osoby ludzkiej do wolności religijnej powinno być w taki sposób uznane w prawnym ustroju społeczeństwa, aby stanowiło prawo cywilne.
Z racji godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są osobami, czyli istotami wyposażonymi w rozum i wolną wolę, a tym samym w osobistą odpowiedzialność, nagleni są własną swą naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy. Tego zaś zobowiązania nie zdołają ludzie wypełnić w sposób zgodny z własną swą naturą, jeśli nie mogą korzystać zarówno z wolności psychologicznej, jak i wolności od zewnętrznego przymusu. A więc prawo do wolności religijnej ma fundament nie w subiektywnym nastawieniu osoby, ale w samej jej naturze. Dlatego prawo do owej wolności przysługuje trwale również tym, którzy nie wypełniają obowiązku szukania prawdy i trwania przy niej; korzystanie zaś z tego prawa nie może napotykać przeszkód, jeśli tylko zachowywany jest sprawiedliwy ład publiczny."
http://ptm.rel.pl/files/swii/168-dignitatis-humanae.pdf
... lub tu:
https://portal.tezeusz.pl/2009/01/22/deklaracja-o-wolnosci-religijnej-dignitatis-humanae/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Sob 10:16, 30 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Islam jest dziś główną religią Brukseli. Praktykujący katolicy stanowią zaledwie 12 proc. mieszkańców belgijskiej stolicy, a praktykujący muzułmanie 19 proc. Należy się spodziewać, że tendencja ta będzie się umacniać w najbliższych latach, bo dziś w brukselskich szkołach państwowych połowa uczniów to muzułmanie.
Belgia: ze względu na islam, religii trzeba przywrócić miejsce w życiu społecznym
Jeden z brukselskich meczetów
W interesie polityków leży uznanie miejsca religii i przekonań religijnych w społeczeństwie obywatelskich – uważa nowy prymas Belgii abp Joseph De Kesel. Jego zdaniem wynika to z miejsca, jakie zajmuje dziś w tym kraju islam. Jego obecność w społeczeństwie już jest faktem, jest to obecność społeczna i społecznościowa – mówi abp De Kesel w wywiadzie dla czasopisma L’appel. Jego zdaniem bardzo ważne jest, by w podobny sposób obecne też było w społeczeństwie chrześcijaństwo. Inaczej islam stanie się jedyną instancją, która reprezentuje religię w życiu społecznym.
Dzisiaj chrześcijaństwo w życiu społecznym jest jednak nieobecne. Ponosi bowiem konsekwencje zredukowania religii do sfery czysto prywatnej. Procesu tego nie należy jednak mylić z sekularyzacją, która w Belgii jest faktem, i która zdaniem abp. De Kesela jest czymś pozytywnym, choć dla Kościoła stanowi to wyzwanie. Musi się on nauczyć żyć w zeświecczonym i pluralistycznym społeczeństwie, a także w kulturze, która już od czasów oświecenia nie jest kulturą chrześcijańską.
Na marginesie warto dodać, że islam jest dziś główną religią Brukseli, której abp De Kesel jest ordynariuszem. Praktykujący katolicy stanowią zaledwie 12 proc. mieszkańców belgijskiej stolicy, a praktykujący muzułmanie 19 proc. Należy się spodziewać, że tendencja ta będzie się umacniać w najbliższych latach, bo dziś w brukselskich szkołach państwowych połowa uczniów to muzułmanie.
Radio Watykańskie |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 20:13, 26 Sie 2015 Temat postu: |
|
"Demon herezji uzurpuje sobie miejsce na katedrze prawdy, a Bóg zesłał swoje przekleństwo na własną świątynię." - św. Bernard z Clairvaux z kazania wygloszonego około 1145 roku.
Jakże te słowa aktualne dziś! |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 14:45, 26 Sie 2015 Temat postu: |
|
Kościół w Belgii oficjalnie wspiera... skrajną lewicę
Kościół Katolicki w Belgii od dekad uchodzi za forpocztę modernizmu. Obecnie wspiera... skrajną lewicę i projekt masowego przyjmowania muzułmańskich imigrantów. W tym celu udostępnił Narodową Bazylikę Najświętszego Serca w Brukseli. W świątyni swoje poglądy prezentowała m.in. Anastasia Gkara z Syrizy i Aleida Guevara – córka zbrodniarza, Ernesto „Che” Guevary.
Belgijscy progresiści w sprawach społecznych wspierają… skrajna lewicę. 11 czerwca w Narodowej Bazylice Najświętszego Serca (!) odbył się część artystyczna mityngu skrajnej lewicy pt. „Szczyt Ludów”. W świątyni obecne było m.in. całe kierownictwo Partii Pracujących Belgii, antykatolickiego ugrupowania o charakterze komunistycznym. „Homilię” wygłosiła Anastasia Gkara z greckiej Syrizy.
W obradach udział wzięli m.in. Aleida Guevara (córka „Che” Guevary), Abel Prieto Jiménez (kubańsku polityk, pisarz, doradca prezydenta), Laura Morales (reprezentująca Insurgencia Comunista). Jak chwalą się organizatorzy, łącznie w imprezie udział wzięli przedstawiciele lewicowych organizacji z 42 krajów świata.
Obecnie Kościół belgijski przyłącza się do akcji promującej przyjmowanie islamskich imigrantów. Rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu, ks. Tommy Scholtes, oficjalnie zaapelował do właścicieli nieruchomości, by… przyjmowali muzułmanów pobierając jedynie symboliczne opłaty.
„Chciałoby się widzieć belgijski episkopat, tak samo zaangażowany na rzecz pomocy biednym w Belgii (są bardzo liczni) lub w przeciwstawianiu się prawu umożliwiającemu eutanazję dzieci czy też wynaturzaniu małżeństwa” – podsumowuje katolicki publicysta, Pierre-Alain Depauw.
http://www.pch24.pl/kosciol-w-belgii-oficjalnie-wspiera----skrajna-lewice,37764,i.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 11:31, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Plaga profanacji w Belgii: tyle samo, co we Francji, choć kraj dużo mniejszy
Okazuje się, że nie tylko Francję dosięgła plaga profanacji miejscu kultu religijnego. Wczoraj francuskie media podały, że według danych ministerstwa spraw wewnętrznych statystycznie codziennie zgłaszane są na policje dwa akty profanacji chrześcijańskich miejsc kultu i cmentarzy.
Dziś dociekliwi dziennikarze sprawdzili, jak pod tym względem przedstawia się sytuacja w sąsiedniej Belgii. Okazuje się, że o wiele gorzej. Ostatnie oficjalne dane, jakimi dysponuje policja, dotyczą r. 2013. Zgłoszono wówczas 673 profanacje, czyli statystycznie również niemal dwie na dzień, z tą jednak różnicą, że Belgia to kraj, który ma sześć razy mniej obywateli niż Francja.
Belgijska policja nie precyzuje, jakie religie padły ofiarą profanacji. Zastrzega jednak, że podana liczba obejmuje jedynie świadome akty wandalizmu. Oprócz tego w niewielkiej Belgii odnotowano w 2013 r. 1787 kradzieży w miejscach kultu i na cmentarzach, które przez wierzących również mogą być postrzegane jako profanacja.
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2015/04/21/plaga_profanacji_w_belgii_tyle_samo,_co_we_francji,_cho%C4%87_kraj_du%C5%BCo/pl-1138595
|
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 21:19, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
Belgia - i ten płomień coraz bardziej gaśnie Oj! zapłaczą oni jeszcze rzewnymi łzami!
Belgia: Boże Narodzenie i Wielkanoc znikną ze szkolnych kalendarzy
Boże Narodzenie, Wielkanoc, Wszystkich Świętych a nawet karnawał to słowa, które odtąd są zakazane w belgijskich szkołach. Mają zniknąć z oficjalnych kalendarzy, bo kojarzą się z chrześcijaństwem. Odtąd będą więc ferie jesienne, wakacje zimowe, ferie dla rozrywki, to zamiast karnawału, oraz wakacje wiosenne. Zakaz ten dotyczy obszaru francuskojęzycznego. Stosowanie tych nowych nazw było już zalecane od kilku lat. Teraz stało się obowiązującą normą.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu Belgia była krajem stricte katolickim. Dziś coraz bardziej wypiera się swej chrześcijańskiej tożsamości. W Brukseli zrezygnowano w ostatnie Boże Narodzenie z miejskiej choinki, aby nie ranić wrażliwości muzułmanów. Stanowią już oni jedną czwartą mieszkańców belgijskiej stolicy.
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2013/03/26/belgia_bo%C5%BCe_narodzenie_i_wielkanoc_znikn%C4%85_ze_szkolnych_kalendarzy/pol-677149
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 14:41, 06 Sie 2012 Temat postu: Belgia - płomień który gaśnie |
|
W ostatnim numerze Gościa Niedzielnego nr. 31/2012 z 5 sierpnia w dziale Europa Katedr ukazał się artykuł - reportaż pt.
W cieniu pomarańczu.
Proboszcz w pomarańczowym krawacie, nieużywane konfesjonały, kościół bez tabernakulum - w Brukseli unosi się woń umierającego chrześcijaństwa. Dwie tutejsze katedry, choć piękne, nie przyciągają już nikogo. Na ulicach gąszcz muzułmańskich chust.
Katedra św. Michała i św. Guduli spogląda na Brukselę ze wzgórza Treurenberg. U jej stóp rozciąga się park i promenada z ekskluzywnymi sklepami
Życie jest kolorowe, nie czarno-białe – śmieje się ks. Claude Castiau, proboszcz katedry św. Michała i św. Guduli w Brukseli, kiedy pytam o pomarańczowy krawat i różowo-fioletową koszulę w kratę, które założył na nasze spotkanie. Chwilkę później idziemy do zakrystii. Ksiądz chce przygotować się do sesji zdjęciowej w katedrze. Zakłada więc… marynarkę w fioletowe pasy.
Na naszych twarzach musi malować się niekontrolowana konsternacja, bo pyta: – Coś nie tak? Nasz fotograf, Józef Wolny, dyskretnie: – Czy nie włożyłby ksiądz proboszcz… sutanny, tak dla naszych czytelników? Nieco zdziwiony tym pytaniem ks. Castiau: – Tylko że ja nie mam sutanny. Może być alba? Scena ta może i komizmem trąci. My czujemy się jak wrzuceni do innej bajki. Widok kapłana w liturgicznym stroju wzbudza sensację w katedrze.
Poniżej zamieszczam skany artykułu, proszę przeczytać całość:
Belgia - płomień który gaśnie
(proszę kliknąć na skan to się powiększy do czytania w nowym oknie) |
|
|