Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Sob 16:05, 07 Lis 2015 Temat postu: |
|
Teresa napisał: |
Jakąś pociechą w tej islamizacji jest może to, że:
Wielkiego meczetu w Londynie nie będzie
Władze gminy Newham należącej do Wielkiego Londynu odrzuciły projekt budowy meczetu, który byłby jednym z największych w Europie Zachodniej i kilkakrotnie większym od anglikańskiej katedry św. Pawła, położonej w brytyjskiej stolicy.
Konserwatywny ruch religijnego odrodzenia muzułmańskiego Tablighi Jamaat, założony w 1926 roku w Indiach Brytyjskich, ubiegał się o zezwolenie na budowę meczetu na 9 tys. ludzi w West Ham we wschodnim Londynie w pobliżu parku olimpijskiego.
Jak przypomina prasa, 9 tys. ludzi to trzy lub nawet czterokrotnie więcej, niż może się zmieścić w katedrze św. Pawła w londyńskim City; świątynia ta jest drugim największym budynku kościelnym w Zjednoczonym Królestwie.
Rada gminy Newham w środę wieczorem odrzuciła projekt budowy po przestudiowaniu "z dużą uwagą" planów - powiedział Conor McAuley z władz gminy. Podczas obrad ratusz w Newham otaczała policja i 3 tys. zwolenników budowy meczetu.
- Proponowany meczet jest za duży, spowodowałby nadmierne zwiększenie ruchu ulicznego i kolidowałby z pobliską zabudową historyczną - uzasadnił decyzję McAuley. - Priorytetem władz gminy Newham jest budowa mieszkań i tworzenie miejsc pracy. Nie wydaje się nam, by projekt (budowy meczetu) pasował do naszej polityki - dodał.
W meczecie miałaby znajdować się sala modlitw na 7440 osób i dodatkowe pomieszczenie dla 2000 kobiet. Oprócz meczetu miałaby powstać muzułmańska biblioteka, sala jadalna na 2000 ludzi, pawilon sportowy i boiska.
Ruch Tablighi Jamaat od dekady zabiegał o zezwolenie na budowę meczetu, uzasadniając to koniecznością pomieszczenia swoich zwolenników z całej brytyjskiej stolicy - pisze dziennik "The Independent", dodając, że co tydzień tysiące muzułmanów gromadziły się na tam na nieużywanej działce na zbiorowe modlitwy.
https://tvn24.pl/swiat/wielki-meczet-w-londynie-nie-powstanie-ra293050-3515891
|
Odnosnie powyższego tematu, sytuacja została już definitywnie rozstrzygnieta:
Londyn nie wydał zezwolenia na budowę gigantycznego meczetu
(...)
http://www.traditia.fora.pl/bracia-w-wierze-swiat-postepu,19/islam-wypiera-chrzescijanstwo-w-wielkiej-brytanii,10420.html#66590 |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pią 12:45, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
Londyńska policja prowadzi śledztwo w sprawie „muzułmańskiego patrolu”
Policja w Londynie podjęła śledztwo w sprawie tzw. „muzułmańskiego patrolu”, pokazanego niedawno w filmie na YouTube. Samozwańczy patrol islamski przemierza ulice Londynu zmuszając spotkane osoby do przestrzegania szarijatu. Twierdzą, że jest to ich teren, nakazują zasłaniać twarze kobietom i nazywają je „dzikimi zwierzętami, które nie mają dla siebie szacunku”.
(...)
https://pch24.pl/londynska-policja-prowadzi-sledztwo-w-sprawie-muzulmanskiego-patrolu/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pią 17:46, 18 Sty 2013 Temat postu: |
|
"To muzułmański teren, wynoście się stąd". Islamski patrol terroryzuje ulice Londynu
Samozwańczy patrol islamski przemierza ulice Londynu zmuszając spotkane osoby do przestrzegania szariatu. Twierdzą, że jest to ich teren, nakazują zasłaniać twarze kobietom i nazywają je „dzikimi zwierzętami, które nie mają dla siebie szacunku".
Na ulicach Londynu grasuje muzułmański patrol. Jego członkowie zabraniają picia alkoholu i nakazują kobietom, by się zasłoniły. Twierdzą, że są należą do islamskiej samozwańczej straży obywatelskiej.
- To muzułmański teren – krzyczy zamaskowany młody mężczyzna, podchodząc do kobiety i mężczyzny idących chodnikiem. – Alkohol jest tu zakazany! Inny spośród przechodniów zaczepionych przez dwóch islamistów odpowiada, że w to nie wierzy. – Nie obchodzi nas to, czy wierzysz, czy nie. Żadnegu alkoholu, to muzułmańskie terytorium!
Zaatakowanej kobiecie powiedzieli, by sobie poszła, nigdy nie wracała i trzymała swój język za zębami. - Nie szanujemy lasek, które obrażają boga! – krzyczy jeden z muzułmanów. – Milicja wprowadzi islam po waszych karkach!
Na filmie, nakręconym telefonem komórkowym, widać sanitariuszy udzielających pomocy rannemu rowerzyście. Zdaniem członka patrolu, został ranny, bo piła zakazany alkohol. Spotkanemu młodemu Brytyjczykowi islamiści nakazują wyrzucenie puszki piwa, gdyż picie alkoholu jest jak mówią „haram” – zakazane przez islam. Terminem tym określa się otoczenie świątyni w Mekce, Medynie i Jerozolimie gdzie obowiązuje zakaz przebywania niemuzułmanów.
Członkowie patrolu podkreślają, że jest to ich ziemia oraz nakazują opuszczenie terenu znajdującego się obok meczetu. Islamscy stróże przeczesuję teren ubogiej dzielnicy Londynu Whitechapel. Ta sama dzielnica była terenem zbrodniczej działalności seryjnego mordercy Kuby Rozpruwacza.
https://pch24.pl/to-muzulmanski-teren-wynoscie-sie-stad-islamski-patrol-terroryzuje-ulice-londynu/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 21:47, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
Na blogu Rorate-Caeli bardzo ciekawe dane odnośnie liczby chrześcijan w Anglii i Walii na przestrzeni 10 lat, jak było w 2001 roku, a jak w 2011. Widzimy 12-punktowy spadek w ciągu zaledwie 10 lat - oraz liczbę osób niereligijnych, która prawie podwoiła się w tym samym okresie.
Christian: 2001: 71,7% 2011: 59,3% (-12,4%)
Żadna religia: 2001: 14,8% 2011: 25,1% (+10,3%),
muzułmanie: 2001: 3%, 2011: 4,8%
Hindu: 2001: 1,1% , 2011: 1,5%
Sikh: 2001: 0,6%, 2011: 0,8%
Żydzi: 2001: 0,5%, 2011: 0,5%
buddyjska: 2001: 0,3%, 2011: 0,4%
Inne wyznania: 2001: 0,3%, 2011: 0,4%
Religia nie stwierdził: 2001: 7,7%, 2011: 7,2%
https://rorate-caeli.blogspot.com/2012/12/the-end-of-christian-faith-in-england.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pią 9:58, 07 Gru 2012 Temat postu: |
|
Jakąś pociechą w tej islamizacji jest może to, że:
Wielkiego meczetu w Londynie nie będzie
Władze gminy Newham należącej do Wielkiego Londynu odrzuciły projekt budowy meczetu, który byłby jednym z największych w Europie Zachodniej i kilkakrotnie większym od anglikańskiej katedry św. Pawła, położonej w brytyjskiej stolicy.
Konserwatywny ruch religijnego odrodzenia muzułmańskiego Tablighi Jamaat, założony w 1926 roku w Indiach Brytyjskich, ubiegał się o zezwolenie na budowę meczetu na 9 tys. ludzi w West Ham we wschodnim Londynie w pobliżu parku olimpijskiego.
Jak przypomina prasa, 9 tys. ludzi to trzy lub nawet czterokrotnie więcej, niż może się zmieścić w katedrze św. Pawła w londyńskim City; świątynia ta jest drugim największym budynku kościelnym w Zjednoczonym Królestwie.
Rada gminy Newham w środę wieczorem odrzuciła projekt budowy po przestudiowaniu "z dużą uwagą" planów - powiedział Conor McAuley z władz gminy. Podczas obrad ratusz w Newham otaczała policja i 3 tys. zwolenników budowy meczetu.
- Proponowany meczet jest za duży, spowodowałby nadmierne zwiększenie ruchu ulicznego i kolidowałby z pobliską zabudową historyczną - uzasadnił decyzję McAuley. - Priorytetem władz gminy Newham jest budowa mieszkań i tworzenie miejsc pracy. Nie wydaje się nam, by projekt (budowy meczetu) pasował do naszej polityki - dodał.
W meczecie miałaby znajdować się sala modlitw na 7440 osób i dodatkowe pomieszczenie dla 2000 kobiet. Oprócz meczetu miałaby powstać muzułmańska biblioteka, sala jadalna na 2000 ludzi, pawilon sportowy i boiska.
Ruch Tablighi Jamaat od dekady zabiegał o zezwolenie na budowę meczetu, uzasadniając to koniecznością pomieszczenia swoich zwolenników z całej brytyjskiej stolicy - pisze dziennik "The Independent", dodając, że co tydzień tysiące muzułmanów gromadziły się na tam na nieużywanej działce na zbiorowe modlitwy.
https://tvn24.pl/swiat/wielki-meczet-w-londynie-nie-powstanie-ra293050-3515891 |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Czw 12:10, 20 Paź 2011 Temat postu: Islamizacja Londynu |
|
Islamizacja Londynu
Ci, którzy odwiedzają Londyn obecnie, po długiej nieobecności są przede wszystkim zaskoczeni postępującą islamizacją stolicy Wielkiej Brytanii. Zauważył to także Ned May, wydawca, popularny blogger austriacki i aktywista z organizacji International Civil Liberties Alliance. Pisze on, że islamizacja Londynu widoczna jest nie tylko w postaci licznych meczetów i znacznej liczby muzułmanów na ulicach Londynu, ale przede wszystkim w odchodzeniu od fundamentów kultury zachodniej. Islamizacja widoczna jest w zwyczajach i w prawie stosowanym na co dzień.
May zauważa, że gdy odwiedził niedawno Londyn po kilkudziesięciu latach, jakie minęły od poprzedniej wizyty w tym mieście, pozornie nic się nie zmieniło. Najbardziej popularne miejsca turystyczne wciąż są zatłoczone, podobnie jak centra handlowe. Ale widać coś jeszcze. Na każdym kroku towarzyszą mu elementy kultury islamskiej. Z uwagi na szybki wzrost liczby ludności muzułmańskiej w ciągu ostatniej dekady, stolica Wielkiej Brytanii ma – jego zdaniem - wszelkie predyspozycje, by stać się islamskim miastem.
Prezentuje on liczne zdjęcia, które ukazują nie tylko meczety i centra kultury islamskiej, ale także tablice ogłoszeniowe z napisem: „Strefa kontrolowana przez szariat”. Jedna z takich tablic pojawiła się któregoś ranka na rogu Grove Road i Carisbrooke, w okolicy Waltham Forest we Wschodnim Londynie.
Jest to nowa islamska Brytania okupowana przez ziejącego nienawiścią radykała Anjema Choudary i muzułmanów. Najnowsza ich inicjatywa przewiduje „zniszczenie podstaw zachodniej cywilizacji”. Muzułmanie w Wielkiej Brytanii nie chcą zaakceptować brytyjskich wartości i pragną ustanowić rządy szariatu.
W muzułmańskich enklawach w całej Wielkiej Brytanii wyznawcy islamu cieszą się coraz większą autonomią.
Choudary mieszka w Ilford, ale on i jego zwolennicy są także aktywni w East London, Luton i innych częściach Anglii, gdzie islam zaczyna rosnąć w siłę. Jest to skrajny radykał, który mówi wprost, czego chcą muzułmanie w Wielkiej Brytanii. Dumnie obwieszcza w miejscach publicznych nadejście kalifatu.
„Brytyjski rząd woli wierzyć, że Choudary Anjem i inni islamscy fanatycy nie są poważni” – ubolewa May. Dodaje, że ich wypowiedzi, pełnych nienawiści wobec przedstawicieli kultury zachodniej, nie uznaje się za obraźliwe. Uważa się, że to tylko mało znacząca „retoryka”. Tymczasem muzułmanie nie tylko kpią sobie z kultury zachodniej, ale domagają się funduszy na swoją działalność, bardziej korzystnych świadczeń socjalnych, nowych wspieranych przez państwo szkół koranicznych, więcej miejsc parkingowych wokół meczetów itp.
May podkreśla, że przywódcy trzech głównych partii politycznych w kraju nie są w stanie przyjąć do wiadomości tego, iż to co mówią „ekstremiści" oznacza dokładnie to, co chcą zrobić i co z pewnością osiągną, o ile w porę się im nie przeszkodzi. Wątpi jednak, aby obecne władze zrobiły coś z problemem islamizacji kraju. Muzułmanów wciąż przybywa, rodzi się ich coraz więcej i rosną ich żądania. Władze tymczasem udają, że wszyscy pokojowo współistnieją w nowoczesnej multikulturowej Wielkiej Brytanii.
May zauważa, że muzułmanie nie są zamknięci tylko w swoich gettach. Od czasu do czasu wkraczają nawet do stref turystycznych Londynu. W sobotę, 24 września, odbył się pod patronatem burmistrza Borisa Johnsona, ogromny festiwal kultury muzułmańskiej - Eid Festiwal na Trafalgar Square.
Islamska obecność jest widoczna w całym Londynie. Praktycznie na każdej ulicy można zobaczyć kobiety w hidżabach. W różnych częściach miasta widoczne są meczety z minaretami i centra kultury muzułmańskiej. W dzielnicy Tower Hamlets, burmistrz i większość rady miasta stanowią muzułmanie.
I chociaż na każdym kroku meczety wyrastają jak grzyby po deszczu, to jednak o islamizacji świadczy przede wszystkim utrata wiary, uciekanie od symboli chrześcijańskich, przejmowanie świątyń przez muzułmanów np. w dzielnicy Tottenham, w której niedawno doszło do zamieszek.
Oprócz tego pewne zwyczaje islamskie już powszechnie obowiązują w szkołach publicznych i innych instytucjach. Dietetyczne jedzenie Halah, zakaz spożywania kanapek na oczach muzułmańskich kolegów w czasie trwania Ramadanu, czy oddzielne toalety dla muzułmanów w instytucjach publicznych. Coraz częściej elementy prawa szariatu wprowadzane są jako obowiązujące przepisy. Uznaje się także sądy muzułmańskie. W całej Wielkiej Brytanii obowiązuje absolutny zakaz głoszenia negatywnych opinii na temat muzułmanów, podczas gdy wyznawcy Mahometa mogą publicznie wołać: „Śmierć dla przeciwników islamu”. To jest właśnie rzeczywistość brytyjska w XXI w. „To nie jest już pełzający, ale galopujący szariat” – konkluduje May.
Źródło: frontpagemag.com
Za: https://www.piotrskarga.pl/islamizacja-londynu,8078,i.html |
|
|