Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Sob 10:07, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
Aborcjoniści potwierdzają: zdjęcia dzieci po aborcji są prawdziwe
Jedna z założycielek agencji skupiającej tzw. wolontariuszy Doula, którzy towarzyszą kobietom w czasie aborcji, przyznała, że prezentowane przez obrońców życia drastyczne zdjęcia zamordowanych dzieci są prawdziwe.
Wielu zwolenników aborcji od lat nie chce przyznać, ze wizerunki zmasakrowanych w wyniku aborcji główek dzieci wyglądają tak, jak na zdjęciach obrońców życia. Widok ten jest przerażający i wstrząsający, uświadamia bowiem, że aborcja to nic innego niż zabicie małego człowieka! Jak pokazuje doświadczenie działaczy pro life, często trzeba odwołać się do tak drastycznych ekspozycji, by odwieść kobiety od zabicia swojego dziecka.
Współzałożycielka „Projectu Doula jest jedną z pierwszych osób ze środowiska providerów aborcji, która przyznała, że na zdjęciach wykorzystywanych przez wielu obrońców życia w czasie publicznych ekspozycji, jest prawda. Te zdjęcia są jak najbardziej prawdziwe – stwierdziła krótko Mary Mahoney. Tak właśnie wygląda płód, gdy jego głowa jest miażdżona podczas zabiegu ¬– dodała. Jej oświadczenie to straszliwy cios zadany aborcjonistom i zwolennikom tzw. prawa wyboru kobiet, którzy insynuują, że zdjęcia są sfałszowane i stanowią fotomontaż.
Szokujące jest również to, że Mahoney na co dzień stykająca się z ponurą rzeczywistością aborcji, nie ma problemu z własnym sumieniem. Dalej obstaje przy stwierdzeniu, że kobieta „ma prawo zdecydować, czy chce urodzić dziecko, czy też go zabić.”
W „The New York Observer” ukazał się artykuł poświęcony wolontariuszom z agencji „Project Doula.” Wynika z niego, że „pomogli” oni dotychczas co najmniej 4 tys. kobiet, które zdecydowały się na aborcję „dodając im otuchy.” (sic!)
Za: https://www.piotrskarga.pl/aborcjonisci-potwierdzaja--zdjecia-dzieci-po-aborcji-sa-prawdziwe-,8304,i.html
Źródło: https://www.lifesitenews.com/opinion/abortion-doula-founder-admits-those-pictures-pro-life-activists-flash-are-r |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 20:25, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
W tym samym temacie.
Sąd nad Nienarodzonym
To mogło zdarzyć się w każdym czasie, w każdym kraju, w każdym mieście...
Od lekarza, który już wypisał odpowiednie "wskazanie" - przyniesiono Nienarodzonego do Punktu Poradnictwa. Ojciec dziecka nie wszedł do gabinetu. Wolał pozostać na, zewnątrz. Doradczyni długo rozmawiała z brzemienną matką, po czym zapytała:
"Jakie zarzuty wnosi Pani przeciwko temu Nienarodzonemu?"
Kobieta odpowiedziała: "Gdyby to dziecko nie przeszkadzało mi w moim życiu, nie przyszłabym tutaj".
Doradczyni - wyczuwając totalną negację ze strony kobiety, spróbowała innej argumentacji, pytając:
"Czy nie bierze Pani pod uwagę praw państwowych?"
Kobieta odpowiedziała: "Właśnie w świetle tych praw, nie jest dopuszczalne, abym dokonała aborcji bez otrzymania orzeczenia z punktu poradnictwa. Dlatego jestem tutaj".
Doradczyni postanowiła porozmawiać z samym Nienarodzonym. Dlatego zapytała w duchu: "Czy Ty jesteś człowiekiem?"
Nienarodzony odpowiedział: "Czy mówisz sama od siebie, czy też inni powiedzieli Tobie o mnie?"
Doradczyni odpowiedziała: "Czy ja jestem lekarzem? Twoi rodzice i politycy, przyprowadzili Ciebie do mnie. Co uczyniłeś?"
Nienarodzony odpowiedział: "Nie mam żadnej władzy na tym świecie. Gdybym ją miał - moi prawnicy walczyliby, aby w ogóle nie było prawa do aborcji. Ale ja nie jestem potęgą tego świata".
Doradczyni stwierdziła: "A więc - jesteś człowiekiem".
Nienarodzony powiedział: "Powiedziałaś, że jestem człowiekiem. Zostałem posłany na ten świat, aby ukazać miłość Boga. Każdy, kto jest z miłości Boga, cieszy się z moich narodzin."
Doradczyni zapytała: "Czym właściwie jest miłość Boga?" Zwróciła się także do ciężarnej: "Nie znajduję żadnej podstawy, aby wydać zaświadczenie. Przecież możesz uzyskać pomoc i urodzić to dziecko".
Kobieta odpowiedziała: "Nie mogę! Domagam się zaświadczenia!".
Doradczyni wypełniła odpowiedni formularz. Jedynak czując, że ponosi konsekwencje tego czynu pokazała kobiecie kilka zdjęć, mówiąc: "Zobacz - oto jest człowiek".
Kobieta zaczęła krzyczeć: "Do aborcji z nim! On niszczy moje życiowe plany!"
Doradczyni odpowiedziała: "Dokonaj tego sama. Ja nie znajduję żadnych podstaw, aby osądzić tego człowieka".
Kobieta stwierdziła: "Mamy prawo, zgodnie z którym mogę dokonać aborcji, gdy dziecko przeszkadza moim życiowym planom. Potrzebuję tylko formularza i podpisu".
Doradczyni odczuła lęk. Zapytała w duchu Nienarodzonego: "Skąd pochodzisz?". Ale On milczał. Wówczas doradczyni powiedziała: "Nie chcesz rozmawiać ze mną? Czy nie wiesz, że posiadam władzę i mogę ciebie uwolnić, albo posłać do aborcji?"
Nienarodzony odpowiedział: "Nie miałabyś tej władzy nade mną, gdyby nie była dana Tobie z góry. Większą winą obciąża się ten, kto mnie przysłał do Ciebie".
Doradczyni nie chciała podpisać orzeczenia.
Ale ciężarna zawołała: "Jeżeli nie podpiszesz formularza - działasz przeciwko mnie i jesteś wrogiem rządu!"
Wtedy doradczyni podpisała orzeczenie - wydając wyrok na dziecko. Aby było zgładzone...
Stephan Albrecht
https://adonai.pl/life/?id=45 |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Czw 11:13, 05 Maj 2011 Temat postu: Wstrząsający film o liście abortowanego dziecka do matki |
|
"To Be Born" - wstrząsający film o liście abortowanego dziecka do matki
Amerykańskie środowiska pro-life wyprodukowały film oparty na „Liście od abortowanego dziecka”, utworze autorstwa ks. Stephena Lesniewskiego z Chicago. Dzięki „Listowi” duchowny uratował od śmierci ponad 500 dzieci nienarodzonych – informuje portal Fronda.pl. Film „To Be Born” pokazuje problem aborcji z punktu widzenia nienarodzonego dziecka i przedstawia w bardzo obrazowy sposób jakim jest dramatem – nie tylko dla niego (dziecko jest narratorem filmu), ale również dla kobiety.
(film do obejrzenia z polskimi napisami)
(...)
http://www.youtube.com/watch?v=1B6GalODu9Y
Krótki film wyprodukowany przez "Spirit Juice Studios” miał premierę na YouTube i w Marcus Theater w Chicago.
W filmie widzimy kobietę, która decyduje się, pod wpływem ojca dziecka, na aborcję. Oglądamy dramatyczne obrazy z ośrodka aborcyjnego i znakomicie pokazany stan psychiczny kobiety udającej się na „zabieg”. Widzimy również dziewczynkę, która pisze list do swojej mamy opisując z detalami jak z jej perspektywy wygląda „zabieg”.
Blogerka pro-life Jill Stanek podkreśla, że była zaskoczona widząc jaki wpływ ma ten 14 minutowy film na kobiety. „Ten film jest idealny by pokazać czym w rzeczywistości jest aborcja” – pisze Stanek.
https://www.piotrskarga.pl/-rdquo-to-be-born-rdquo----wstrzasajacy-film-o-liscie-abortowanego-dziecka-do-matki,7128,i.html |
|
|