Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Wto 11:31, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
Pragnienie uczestniczenia w jakimś niezwykłym wydarzeniu jest głęboko zakorzenione w naszej naturze. Zawsze pociąga nas to, co nadzwyczajne, cudowne, fascynujące. Bez ciekawości świata, ciekawości drugiego człowieka, ciekawości Boga nie ma rozwoju. Ale jak zawsze - pszenica miesza się z kąkolem i na tym samym polu dobrej ciekawości zaczyna kiełkować chwast poszukiwania sensacji za każdą cenę.
Nawet utratę wiary z czego nie zdajemy sobie do końca sprawy. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 11:03, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
Tak jak już tu pisałam, byłam trochę w odnowie i też wierzyłam w Medjugorie. Bo ruchy charyzmatyczne i Medjugorie się nawzajem uzupełniają. Zamieszczę mały fragment z mojego listu, który pisałam do Kapłana Tradycji katolickiej, bo to nie była łatwa sprawa uwolnić się z tego. Szatan jest żądny chołdów i czci, które chce odbierać przez fałszywe objawienie się w osobie "Matki Boskiej" i tez nie tak szybko rezygnuje z jakiegoś czciciela, który chce go opuścić.
Gdy się doczytałam że są to falszywe objawienia, grunt spod nóg mi się usunął, wiara zachwiała. Poczułam się okropnie, oszukana,( ale przez
kogo? - przez swoja naiwność ), zdeptana, nie wiem jakich nawet określeń już użyć. Stan ducha okropny! Ja dziecko Maryi, zawierzona Jej nie od teraz tylko od dawna, moje dzieci Jej powierzyłam. Nie jestem w stanie przelać stanu ducha na papier…Modlitwa stała się nie modlitwą.
Chyba moja dusza wołała ostatkami sił „Boże dopomóż, widzisz, w jakim jestem stanie”. Żyłam codzienną Eucharystią, ale pierwsze 3 dni były okropne-chodziłam na Mszę Świętą ale tak jak bym nie była tam. Na czwarty dzień zaczęłam wszystko w domu o Medjugorie ciąć, drzeć i wywalać, i wołać : "Boże niech się Twoja Wola dzieje". Na siódmy dzień, na pewno trochę lepiej się już czułam, nie to co było przed…, ale w głowie miałm jeden wielki bałagan i dużo wątpliwości.
Od razu przypomniała mi się moja spowiedź z roku 2004, była to kolejna spowiedź comiesięczna wynagradzająca na I piątek i I sobotę miesiąca. Mówiłam, że z Krakowa skąd wychodzi „Echo Medjugoria”, zamawiałam takie koronki (7 Ojcze nasz, 7 Zdrowaś…, 7 Chwała Ojcu..i Wierzę…)i porozprowadzałam je. Ksiądz mi mówił, żeby nie robić tego. Ja mówiłam swoje a Ksiądz swoje…W każdym bądź razie nie czułam się po tej spowiedzi dobrze, jak po innych wcześniejszych. Jakiś bunt i żal we mnie narastał, jak to tak, ksiądz zabrania się modlić, jak Maryja prosi o modlitwę?! Nie, to coś z tym księdzem chyba nie tak- myślałam.
Powierzyłam Panu Jezusowi i Maryi ten problem. Odchodziła ode mnie ta spowiedź i wracała nie raz, że chyba muszę iść do drugiego księdza i jeszcze raz porozmawiać, ale do dnia gdy się doczytałam , że są to fałszywe objawienia, nie poruszyłam tej sprawy, a stało się tak, jak już opisałam pokrótce na początku.
Wcześniej innej znajomej dałam do obejrzenia kasetę video o Medjugorje. Gdy mi ją później oddawała to powiedziała, że ona w to nie wierzy, że była przerażona patrząc na to wszystko i jeszcze mi dała jakiś obrazek Gospy, który miała w domu i powiedziała że nie chce z tym mieć nic wspólnego. Ja oczywiście , jak nie jeden dziś z gorących orędowników tych "objawień" byłam bardzo zgorszona i zawiedziona jej zachowaniem i postepowaniem. Nie udało mi się jednej rodziny przekonać. A nadmienię, że jest to rodzina bardzo wierząca, matka szóstki dzieci, co dzień są na Mszy św. Mam znajomych, którzy są jeszcze bardziej zagorzałymi czcicielami „Maryi” z Medjugoria. U jednych w domu wisi na ścianie taki duży obraz „Gospy”. Druga znajoma każdemu przekazuje to specjalne błogosławieństwo. (...)
Kto mi miał uwierzć, że to są fałszywe objawienia??? Nikt! Przecież to ja rozprowadzałam te koronki z Krakowa.
Pytań nasuwało mi się milion dwieście i wszystko nieuporządkowane.
Dusza wołała ostatkami sił : „Stwórz o Boże we mnie serce czyste i odnow we mnie moc Ducha Twojego"
Potrzeba było czasu, trochę bólu i udręk ducha żeby dojść do stanu równowagi i dziękuję Bogu że nie uwikłałam się w coś inne, że nie odpadłam od świetej Matki Kościoła katolickiego. przylgnęłam do tradycji katolickiej, do zdrowej nauki, poznałam to wszysko zło, które tak niszczy Kościół, świat, ludzi.
Świadectwo z mojego wyjazdu do Wieczernika Królowej Pokoju zamieściłam powyżej. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Sob 19:20, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
Czytając ten "Tekst przetłumaczony z oficjalnej strony diecezji Mostar biskupa Perica" zamieszczony tu:
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie,46/z-oficjalnej-strony-diecezji-mostar-biskupa-perica,547.html
przychodzą myśli, refleksje jak zupełnie inaczej wyglądało życie wizjonerów z prawdziwych objawień uznanych przez Kościół.
Po złożeniu świadectwa o tym, czego doświadczyli, posłuszni skrywają się przed całym światem. Łucja z Fatimy wędruje do szkoły sióstr i występuje tam pod przybranym nazwiskiem, tak by nikt, oprócz Matki przełożonej, nie wiedział, kim ona jest. Podobnie było ze św. Katarzyną Laboure. Dopiero po jej śmierci siostry zgromadzenia, w którym przebywała całe dorosłe życie , dowiedziały się, że to właśnie ona otrzymała od Matki Bożej cudowny Medalik. Św. Bernadeta skryła sie w konwencie Sióstr Miłosierdzia w Nevers, gdzie również tylko przełożone wiedziały , kim ona jest. Wszystkich wizjonerów to zejście z oczu świata wypełmiało wielkim szczęściem.
Zupełnie odwrotnie dzieje się w fałszywych objawieniach. "Wizjoner" eksponuje sie tam niczym aktor filmowy. Troszczy się o swą popularność i cieszy się widząc, że rośnie liczba ludzi uznających wyjątkowość, swoisty kult jego osoby. Zachowania w Medjugorje są znakomitym przykładem takich aberracji.
Vicka rozdaje autografy. Spotkanie z wizjonerką w starym domu. |
|
|
stefan
|
Wysłany:
Śro 17:35, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
Panie Arturze !
Niech się Pan tak nie ekscytuje tym, że Pan był w Medj. a inni nie byli i nic nie wiedzą.Tłumaczenie to podobne do tłumaczenia "a co ksiądz moze wiedzieć o seksie". Nie tedy droga. W Medjugorie byłem kilka razy i za kazdym razem byłem coraz bardziej sceptyczny jeżeli chodzi o wizjonerów. Co innego czuć u pielgrzymów pragnienie Chrystusa, bycia z nim - to naprawdę jest u nich wspaniałe.Ale czyż w Oławie ludzie się nie nawracali? Tylko jest w tym jedno małe ale.Nawracają się ale na co? , a akceptując wizjonerów sprzeciwiają się Kościołowi, który reprezentuje biskup miejsca.
Co zauwazyłem w Medjugorie złego? Np. już w autobusie na trasie do Medjug. przewodnik pielgrzymki wyjaśnia o małym nieporozumieniu Zakonu Franciszkanów z biskupem miejsca,ze franciszkanie już tam tyle lat, ze byli za turków kiedy biskupi uciekli itp , ale że wszystko jest dobrze i wszystko jest w Kościele. A to nie jest prawdą.Ksiądz w autobusie nie zabiera głosu,więc ludzie myslą ze ta pani mówi prawdę.Opowiada o wizjonerach, o jakimś błogosławieństwie JPII, o poważnych publikacjach popierających Medjug.
o wielu cudach i uzdrowieniach w Medjug.Potem film jeden z O. Barbaricem , drugi z Canakolo, i tak pielgrzym otrzymawszy potężny zastrzyk propagandy dojeżdza do Medj. będąc przekonany o prawdziwości tego fenomenu- a wszystko za przynajmniej milczacą postawą księdza opiekuna lub za jego aktywną aprobatą.Z autobusu człowiek wychodzi bardzo nakręcony tym bardziej, że słyszy się od współpasażerów - "ja jestem już 10ty raz , a ja siódmy , itp" .
serdecznie pozdrawiam
stefan |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 19:49, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Artur napisał: |
Zobacz ile gniewu jest w Twojej wypowiedzi. Zobacz jak reagujesz na link w moim profilu. Z tego co wiem to takie są właśnie reakcje zła na dobro. Pomijając już Twoje zachowanie to proponowałbym pomyśleć nad tym do czego właściwie służy forum. Czy nikt nie ma Twoim zdaniem prawa wypowiadać się na forum tak jak myśli i przedstawiać swoje własne argumenty? Czy raczej każdy musi wypowiadać się pod Twoim kontem myślenia?
Dziękuję Ci serdecznie za linki, ale szkoda mojego czasu na rozmowę z ludźmi którzy nie mają zielonego pojęcia o Medziugorje i wysypują z worka same kłamstwa i negatywne informacje. Piszą już to co im do głowy przyjdzie...niedługo zaczną pewnie pisać, że księża franciszkanie z Medziugorja, to nie księża tylko zjawy lub demony.
Za link z opoki również dziękuję....znałem go dużo wcześniej:)
Wiesz dla celów informacyjnych również również chciałbym podać Ci parę linków z których można poznawać prawdę o Medziugorju, ale nie mogę tego zrobić bo system Twojego forum jest tak ustawiony, że mi zabrania. Natomiast mogę ewentualnie podać do informacji, że po wpisaniu w google słów: Medziugorje lub medjugorje, wyskoczą nam pierwsze najważniejsze linki, które warto odwiedzić.
A teraz proszę Cię już o usunięcie mojego profilu z Twojego forum skoro i tak nie mam tu nic do powiedzenia i przepraszam Cię, że się tu pojawiłem. |
Witam serdecznie po mojej długiej nieobecności i pozdrawiam. Postaram się odpowiedzieć, odrazu zaznaczam bez gniewu jak mi zarzucasz
Jak się coś chce zobaczyć to się i zobaczy, chcesz widzieć gniew w mojej wypowiedzi to go widzisz, zapewniam cię, że nie ma żadnego gniewu z mojej strony. Odnośnie linku do twojej strony propagującej Medziugorje, to przecież ci napisałam wcześniej dlaczego tak, a nie inaczej, proszę uważniej przeczytać.
Cytat: |
Pomijając już Twoje zachowanie to proponowałbym pomyśleć nad tym do czego właściwie służy forum. Czy nikt nie ma Twoim zdaniem prawa wypowiadać się na forum tak jak myśli i przedstawiać swoje własne argumenty? |
A jakie to moje zachowanie jest? Ani ci nie ubliżyłam i w czym problem? A forum służy do pisania, przedstawiania dokumentów, wypowiedzi, przedstawiania zdrowej nauki katolickiej, żeby inni mogli czytać, ale oczywiście też każdy może pisać. Nawet o tym pisałam tak:
Cytat: |
Zamysłem była strona tylko do czytania , ale ostatecznie powstało forum, żeby polonusy jak mają ochotę mogli coś dopisać, ale nie tylko polonusy ale poprostu każdy. |
a było to tu:
http://www.traditia.fora.pl/uwagi-opinie-pytania-ogloszenia,17/wyjasnienie,125.html
Moim zdaniem każdy może się wypowiedzieć, ty też tak zrobiłeś i nie mam zamiaru usunąć to co napisałeś, a że mamy zupełnie inne zdanie w tym temacie to już trudno, nie jesteśmy odosobnieni w tym.
Cytat: |
Czy raczej każdy musi wypowiadać się pod Twoim kontem myślenia? |
A gdzie tak napisałam? Ja napisałam swoje i przytaczam to z czym mi po drodze i z czym się zgadzam, tzn. jak to wszystko stoi do nauki KK, a ty napisałeś swoje i masz pretensje do mnie że mam inne zdanie od twojego, oraz zarzucasz wielu innym też pisząc tak:
Cytat: |
(...)szkoda mojego czasu na rozmowę z ludźmi którzy nie mają zielonego pojęcia o Medziugorje i wysypują z worka same kłamstwa i negatywne informacje. |
Pytam, na jakiej podstawie tak piszesz, że ludzie ci piszą same kłamstwa? Czytałam też tam różne wypowiedzi i np. jest relacja osoby która tam była ostatnio, sporo zdjęć zamieściła. A na jakiej podstawie jest twoja prawda?
Cytat: |
A teraz proszę Cię już o usunięcie mojego profilu z Twojego forum skoro i tak nie mam tu nic do powiedzenia i przepraszam Cię, że się tu pojawiłem |
Nie widzę takiej potrzeby, byłeś napisałeś, takie masz zdanie w tym temacie i niech tak będzie. |
|
|
Artur
|
Wysłany:
Pią 8:26, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
Zobacz ile gniewu jest w Twojej wypowiedzi. Zobacz jak reagujesz na link w moim profilu. Z tego co wiem to takie są właśnie reakcje zła na dobro. Pomijając już Twoje zachowanie to proponowałbym pomyśleć nad tym do czego właściwie służy forum. Czy nikt nie ma Twoim zdaniem prawa wypowiadać się na forum tak jak myśli i przedstawiać swoje własne argumenty? Czy raczej każdy musi wypowiadać się pod Twoim kontem myślenia?
Dziękuję Ci serdecznie za linki, ale szkoda mojego czasu na rozmowę z ludźmi którzy nie mają zielonego pojęcia o Medziugorje i wysypują z worka same kłamstwa i negatywne informacje. Piszą już to co im do głowy przyjdzie...niedługo zaczną pewnie pisać, że księża franciszkanie z Medziugorja, to nie księża tylko zjawy lub demony.
Za link z opoki również dziękuję....znałem go dużo wcześniej:)
Wiesz dla celów informacyjnych również również chciałbym podać Ci parę linków z których można poznawać prawdę o Medziugorju, ale nie mogę tego zrobić bo system Twojego forum jest tak ustawiony, że mi zabrania. Natomiast mogę ewentualnie podać do informacji, że po wpisaniu w google słów: Medziugorje lub medjugorje, wyskoczą nam pierwsze najważniejsze linki, które warto odwiedzić.
A teraz proszę Cię już o usunięcie mojego profilu z Twojego forum skoro i tak nie mam tu nic do powiedzenia i przepraszam Cię, że się tu pojawiłem. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Czw 22:09, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
Artur napisał: |
Nie musisz mnie aż tak cytować. Wiem co napisałem.
Zadałem Ci tylko parę pytań, a i tak nie uzyskałem na nie odpowiedzi....no może na kilka, ale nie do końca.
Wchodzisz ze mną w małą polemikę, czego ja nie zamierzałem, ale z doceniam kiedy człowiek pragnie poszerzać własną wiedzę. Dlatego też odpowiem Ci tylko musimy ustalić pewne warunki.
Po pierwsze poczekam aż spowrotem w moim profilu, pojawi się mój link do forum i strony Medziugorje, których jestem administratorem bo usunęłaś go, co nie było zbyt ładne....regulamin tego nie zabrania. (hmmm żeby umieszczać tu linki muszę być 24 godziny na forum i napisac 3 posty tak? Cóż będziemy musieli poczekać)
Po drugie jeśli mamy zacząc dyskusję to nie róbmy śmietnika tylko oprzyjmy się na jednym fragmencie na początek, a potem na kolejnych.
Po trzecie musimy mieć jakiś wspólny język bo mnie razi to jak mówisz na Matkę Bożą "zjawa" lub Jej karykatura, a Ciebie pewnie rażą moje teksty......pozwoli to uniknąć niepotzrebnych kłótni i nerwów.
serdecznie pozdrawiam |
Napisałam Ci że niewiele napiszę, wyjeżdżam na urlop. Nie wchodzę z tobą w żadną polemikę i uważam że jasno się określiłam i napisałam. Żadnych warunków ustalać nie musimy, bo moje zdanie w tym temacie jest niezmienne, co też napisałam, że z tym co tu jest całkowicie sie zgadzam. A link do twojej strony propagującej Medziugorje, napewno się nie pojawi, bo nie jest to forum propagujace te mamienia, może gdzieś na innych forach są bardzo chętni i propagują to, ale ja nie! tak jak już napisałam wyżej. Nie widzę potrzeby podejmowania dyskusji w tym temacie, bo na prawdę nic nowego mi nie wniesiesz bo ZUPEŁNIE W TO NIE WIERZĘ! bo nie jest zgodne z nauka Kościoła katolickiego. Jeżeli jesteś chętny na dyskusję, to proszę bardzo mogę ci podać forum i nie jeden link gdzie toczyła i toczy się dyskusja w tym temacie, zresztą i ja też tam udział brałam i tam pisuję.
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,503.0.html
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,3390.0.html
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5024.0.html
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,6365.0.html
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,6779.0.html
Może jeszcze to sie przyda:
KIM JEST GOSPA?
(...)
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZP/medjugorie_kjgospa.html |
|
|
Artur
|
Wysłany:
Czw 21:42, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
Nie musisz mnie aż tak cytować. Wiem co napisałem.
Zadałem Ci tylko parę pytań, a i tak nie uzyskałem na nie odpowiedzi....no może na kilka, ale nie do końca.
Wchodzisz ze mną w małą polemikę, czego ja nie zamierzałem, ale z doceniam kiedy człowiek pragnie poszerzać własną wiedzę. Dlatego też odpowiem Ci tylko musimy ustalić pewne warunki.
Po pierwsze poczekam aż spowrotem w moim profilu, pojawi się mój link do forum i strony Medziugorje, których jestem administratorem bo usunęłaś go, co nie było zbyt ładne....regulamin tego nie zabrania. (hmmm żeby umieszczać tu linki muszę być 24 godziny na forum i napisac 3 posty tak? Cóż będziemy musieli poczekać)
Po drugie jeśli mamy zacząc dyskusję to nie róbmy śmietnika tylko oprzyjmy się na jednym fragmencie na początek, a potem na kolejnych.
Po trzecie musimy mieć jakiś wspólny język bo mnie razi to jak mówisz na Matkę Bożą "zjawa" lub Jej karykatura, a Ciebie pewnie rażą moje teksty......pozwoli to uniknąć niepotzrebnych kłótni i nerwów.
serdecznie pozdrawiam |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Czw 19:25, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
Artur napisał: |
Witam!
Wszedłem sobie do tego działu, aby poszukać choć jednej Twojej własnej wypowiedzi na temat Medziugorje i zamienić parę słów. Niestety są tu tylko same cytaty, które na dzień dobry negują objawienia Najświętszej Maryi Panny. Możesz mi odpowiedzieć czy chociaż raz sprawdziłaś dokładnie co dzieje się w tym świętym miejscu opierając sie nie tylko na książakch i dokumentach negujących Medziugorje? Czy byłaś może w Medziugorju, a jeśli tak to czy otworzyłaś swoje serce Duchowi Świętemu? Czy kiedykolwiek wsłuchałaś się w świadectwa ludzi, którzy tam się nawrócili? Czemu starasz się odwodzić innych ludzi od tego miejsca, którzy nigdy tam nie byli, podając cyaty z których tyle zła i kłamstwa wychodzi?
A w Fatimę i Lourdes wierzysz może?....bo ten biskup, którego wypowiedzi tu wkleiłaś to nie za bardzo
Kościół nie wypowiedział się do tej pory w sparwie Medziugorje. Jak myślisz, jeśli objawinia okażą się prawdziwe bo ja nie wątpię, że takie są, to nie będzie Ci trochę przykro, ze wielu ludzi przeczytało Twoje negataywne posty?
z serca pozdrawiam
ps. a co do wypowiedzi JPII to możesz poczytac je u mnie na stronie. |
Witam serdecznie:)
Tak, narazie nie ma mojej żadnej wypowiedzi, ale za to są te, z którymi się zgadzam. Miałam zamiar w najblizszym czasie napisać swoje osobiste spostrzeżenia, ale akurat dziś weszłam i zobaczyłam twój wpis i wypowiedź. Nie wiele napiszę, bo właśnie wyjeżdżam na urlop, ale chociaż kilka zdań, żebyś nie pomyślał że cię lekceważę, czy nie mam nic do powiedzenia w tym temacie.
Kiedyś, kiedyś ja też wierzyłam w objawienia Medjugorie ( mam znajomych i u nich w pokoju stołowym wisi na ścianie pokażnych rozmiarów obraz Gospy ) i głównie ci znajomi mnie w to wciągali, że nawet zaangażowałam się i sprowadzałam takie koronki do odmawiania co Gospa poleciła, z Krakowa tam ktoś prywatnie tym się zajmuje i rozpowszechnia. Ja osobiście zawsze od początku byłam związana z Fatimą i Lourdes.
Byłam kiedyś u spowiedzi ( w tamtym czasie ) u mojego proboszcza i powstała sprawa Medjugorie i ja powiedziałam że takie coś robię ( o te koronki chodziło co sprowadzałam ) i wiesz co? ksiądz mi zabronił i powiedział proszę tego nie robić! Ja po tej spowiedzi pomyślałam sobie, no nie! chyba coś nie tak z tym księdzem, będzie mi zabraniał sprowadzać koronki i modlitwę rozpowszechniać? Pół roku jeszcze to wszystko tak trwało, z dziwnym niepokojem w moim sercu i jestem pewna że nie ma tam żadnych objawień, ale... jak szatan ma swój plan, to Pan Bóg ma swój, wszak nic bez Boga się nie dzieje.
Zapewniam cię , że juz dość dużo ludzi sie wypowiedziało na temat rzekomych objawień i zapewniam cię, bo o to pytasz, że jeśli Stolica Apostolska kiedyś orzeknie o prawdziwości objawień w Medjugorie - podporządkuję się werdyktowi z całą pokorą.
Odnośnie "orędzi" znam je i proszę się zastanowić, czy Matka Boża mogłaby tak powiedzieć?:
24 czerwca 1986 r. zjawa przekazała każdemu z obecnych w Medjugorie „specjalne błogosławieństwo”. Każdy pielgrzym może go udzielać innym, a ci następnym itd. „Błogosławieństwo” to polega na nakładaniu rąk na głowę lub nakreśleniu krzyżyka na czole z wypowiedzeniem formuły (jedynie w myślach): „Przekazuję tobie specjalne błogosławieństwo Matki Bożej Królowej Pokoju z Medjugorie, a ty przekaż je innym. Otrzymujesz w tym momencie łaskę macierzyńską Maryi, siłę nawrócenia, uzdrowienia wewnętrznego i fizycznego. Od dziś żyj głównym przesłaniem i orędziami”.
A więc żyj przesłaniem i orędziami , nie ewangelią, nie nauką Kościoła a przesłaniem o niepewnej wartości.
Niedługo księża i biskupi nie będą potrzebni i zamiast przed księdzem, uklękniemy przed powracającym z Medjugoria, by prosić o błogosławieństwo. Czy nie widać złych zamiarów?
W orędziu z 1 października 1981 r. czytamy m.in.: „Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej religii. To ludzie stworzyli podziały religijne, gdy Bóg panuje nad nimi wszystkimi. Należy szanować wyznanie każdego i respektować jego sumienie. Duch Boży działa we wszystkich wspólnotach, nawet jeśli nie wszędzie z taką samą mocą”
Proszę mi powiedzieć jak to objawienie się ma do nauki Kościoła i dogmatu: chrzest konieczny jest do zbawienia?.
Jest to jeden z koronnych argumentów przeciwko
autentyczności "objawień" z Medjugorie, jak ktoś powiedział.
Mamy tu do czynienia z karykaturą Matki Bożej – w miejsce pokornej Niepokalanej, którą znamy z Pisma Świętego czy z prawdziwych objawień w Lourdes czy Fatimie, pojawia się gadająca „Gospa”. Odpowiada ona na absurdalne pytania w stylu „Kto zdobędzie mistrzostwo Jugosławii w piłce nożnej?” czy też „Gdzie jest mój zgubiony pierścionek?”. Wzbudzała u „wizjonerów” uczucie strachu i przerażenia. Znany nam ks. Józef Warszawski SI, który poza Garabandalem zajmował się także sprawą Medjugorie, opowiadał kiedyś, jak podczas jednego z medjugorskich „objawień” „Gospa”, ku przerażeniu „wizjonerów”, ukazała dzieciom wizerunek szatana przybierając jego postać"
Dużo by można pisać, ale ważne jest posłuszeństwo kapłanowi, czy biskupowi miejsca, a o tym że nie ma tam żadnych objawień wypowiadał sie juz nie jeden biskup miejsca.
Jeszcze wówczas Kardynał Józef Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w swoim "Raporcie o stanie wiary" podał ważną zasadę, która w myślenie o Medjugoriu pozwala wprowadzić pewien porządek: "Jednym z naszych [Kongregacji] decydujących kryteriów jest to, aby nie mieszać sądu o nadprzyrodzonej prawdzie tych faktów i sądu o owocach duchowych. W ten sposób nie można potwierdzać <naukowo> prawdy historycznej tych objawień, na których chrześcijańskie Średniowiecze zbudowało swe najbardziej czczone sanktuaria. To nie przeszkadza temu, aby pielgrzymki do tych miejsc były owocne i zbawienne dla ludu chrześcijańskiego."
Także Medjugorie, mozna uznac jako miejsce modlitwy, ale nie miejsce objawień Niepokalanej. Proszę poświęć jeszcze chwilę i przeczytaj artykuł
Maria K.Kominek OPs "FENOMEN MEDJUGORIE"
(...)
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie,46/fenomen-medjugorie,498.html
... oraz to co napisał ks. Józef Warszawski SI , który oprócz Garabandal równiez interesował się Medjugorie:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/ciekawe-ksiazki,9/garabandal-objawienie-boze-czy-mamienie-szatanskie,480.html
Nie jest moją intencją do niczego cię przekonywać, bo to musi przyjść samo, tak jak było w moim przypadku, ale to też długa historia i dziekuję Bogu, że mam to już za sobą, a naprawdę też było bolesne. Służę Niepokalanej najlepiej jak tylko potrafię, robię pierwsze soboty miesiąca wynagradzajace Jej Niepokalanemu Sercu, w Polsce mamy tyle pięknych miejsc kultu maryjnego, a przede wszystkim mamy Częstochowę.
Pozdrawiam |
|
|
Artur
|
Wysłany:
Czw 17:52, 19 Cze 2008 Temat postu: Dyskusja n.t. Medjugorie |
|
Witam!
Wszedłem sobie do tego działu, aby poszukać choć jednej Twojej własnej wypowiedzi na temat Medziugorje i zamienić parę słów. Niestety są tu tylko same cytaty, które na dzień dobry negują objawienia Najświętszej Maryi Panny. Możesz mi odpowiedzieć czy chociaż raz sprawdziłaś dokładnie co dzieje się w tym świętym miejscu opierając sie nie tylko na książakch i dokumentach negujących Medziugorje? Czy byłaś może w Medziugorju, a jeśli tak to czy otworzyłaś swoje serce Duchowi Świętemu? Czy kiedykolwiek wsłuchałaś się w świadectwa ludzi, którzy tam się nawrócili? Czemu starasz się odwodzić innych ludzi od tego miejsca, którzy nigdy tam nie byli, podając cyaty z których tyle zła i kłamstwa wychodzi?
A w Fatimę i Lourdes wierzysz może?....bo ten biskup, którego wypowiedzi tu wkleiłaś to nie za bardzo
Kościół nie wypowiedział się do tej pory w sparwie Medziugorje. Jak myślisz, jeśli objawinia okażą się prawdziwe bo ja nie wątpię, że takie są, to nie będzie Ci trochę przykro, ze wielu ludzi przeczytało Twoje negataywne posty?
z serca pozdrawiam
ps. a co do wypowiedzi JPII to możesz poczytac je u mnie na stronie. |
|
|