Teresa
|
Wysłany:
Pią 22:46, 12 Mar 2010 Temat postu: Katechizm o Chrystusie Królu - o. A. Philippe CSsR |
|
Polecam jeszcze jedną pozycję w temacie Chrystusa Króla i zachęcam do poznania tego co poniżej zamieszczam. Uważam, że jakoś jest to powiązane z fragmentem książeczki "Chrystus Król - ks. prałat Robert Mäder"
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kult-nspj-i-intronizacja-nspj,47/chrystus-krol-ks-pralat-robert-m-der,3732.html
Katechizm o Chrystusie Królu - o. A. Philippe CSsR
Rozdział V
Strona 30-33
DUCHOWY CHARAKTER KRÓLOWANIA JEZUSA CHRYSTUSA
1.Mówiłeś o jeszcze szerszym scharakteryzowaniu królowania Chrystusa nad wszelką społecznością; czy mógłbyś je teraz opisać?
PIUS Xl - w "Quas primas" przedstawia je w następujących słowach:
"Jednakże panowanie to jest nade wszyslko duchowej natury i dotyczy przede wszystkim duchowej materii. Wskazują na to wyraźnie przytoczone wyżej fragmenty Pisma świętego, to samo potwierdza również sam Jezus Chrystus swymi czynami. Wielokrotnie słyszymy opinie Żydów; czy nawet niektórych Apostołów , iż Mesjasz po to pojawił się na świecie, by uwolnić lud Izraela i restaurować jego królestwo. Chrystus odrzuca takie przypuszczenia i gardzi podobnymi tytułami. Gdy zdjęty podziwem lud chce obwołać Go królem, odrzuca oferowane Mu splendory, ucieka i ukrywa się. Rzymskiemu namiestnikowi oświadcza, że Jego królestwo nie jest z tego świata. Ewangelie opisują je bowiem jako miejsce, do którego wstęp obwarowany jest pokuta za popełnione grzechy, jak też posiadaną wiarą oraz sakramentem chrztu. Ten ostatni jest wprawdzie czynnościa w pewnym sensie zewnętrzną, jednak symbolizującą i powodującą wewnetrzne odrodzenie. Królestwo Chrystusowe przeciwstawione jest królestwu szatana i potęgom ciemności. Od swych zwolenników wymaga ono nie tylko wolności od przywiązania do ziemskich dóbr i doczesnych bogactw, nie tylko łagodności postępowania czy łaknienia i pragnienia sprawiedliwości. Również tego , by zaprzeć się samego siebie i wziąć na ramiona swój krzyz. Chrystus jako Zbawiciel odkupił Kościół swą własną krwią. Jako kapłan ofiarował samego siebie gwoli przebłagania naszych grzechów i ofiarę tę powtarza w trakcie każdej Mszy. Któż zatem zaprzeczy, że także Jego królewska godność winna być nacechowana nadziemskim charakterem obu wspomnianych funkcji?
Z drugiej strony myliłby się potężnie ten, kto usiłowałby Chrystusowi jako człowiekowi odmówić władzy nad wszelaką ziemską rzeczą. Otrzymał On bowiem z rąk swego Ojca władzę nad wszelkim stworzeniem tak nieograniczoną, iz wszystko podległe jest Jego woli. Podczas swej ziemskiej wędrówkipowstrzymał się jednak przed uczynieniem z tejże władzy użytku. On sam gardził posiadaniem ziemskich rzeczy, odrzucał je i tak samo nakazuje czynić swym wyznawcom. Przychodzą tu na myśl jakże piękne słowa: "Władza śmierci nie naruszy tego, co dać może Królestwo niebieskie"
2. Wylóż teraz, proszę, ów duchowy charakter królowania Jezusa Chrystusa!
Przemyśl to, co właśnie powiedziano. Mocą unii hipostatycznej oraz dokonanego przez siebie dzieła Odkupienia Chrystus posiada zwierzchność i władzę nad wszelkim stworzeniem. Człowiek ku swemu ostatecznemu celowi dąży poprzez Jezusa Chrystusa. To On właśnie jest drogą do zbawienia, prawdą oświecającą każdego człowieka przychodzącego na ten świat, zyciem mającym za cel ozywienie dusz tchnieniem łaski.
Mocą swej suwerennej władzy musi Chrystus na każdego człowieka oddziaływać w taki sposób, by dla każdego być drogą, prawdą i życiem. Władza ta, zapewniająca Mu absolutna zwierzchność nad każda społecznością i każdym panującym działać musi w taki sposób, by żadna ziemska siła nie tylko nie przeszkodziła, ale i nie była w stanie przeszkodzić byciu dla każdego człowieka drogą, prawda i życiem. Również temu, by wszelka ziemska władza, jak i każda społeczność w sposób rzeczywisty przyczyniała się do uczynienia z Chrystusa drogi, prawdy i zycia dla każdego człowieka.
Społeczny i duchowy charakter królewskiej władzy Chrystusa wynika właśnie i to w najdoskonalej przejrzysty sposób z powyzszych rozważań. Jezus Chrystus jest królem. Dana jest Mu wszelka władza, także nad rzeczami doczesnymi. Władza ta sprawowana być może de iure (według prawa; na mocy prawa; zgodnie z prawem.) zarówno w porządku doczesnym, jak i wiecznym. De facto (w rzeczywistości, faktycznie, w przeciwieństwie do prognoz lub zamierzeń) ogranicza się ona do oddziaływania duchowego.
3. W jak dużym stopniu Chrystus duchowo działa na instytucje społeczne?
Nie ma tu jakichkolwiek granic. Chrystus Król musi de iure i de facto oddziaływać swą mocą oraz mocą swego Kościoła (czyli poprzez jego nauczanie) na podstawy ustrojowe narodów i krajów, na wszelkie organizacje społeczne, czy nawet organizacje międzynarodowe. Musi tak być, gdyz dla Króla Wszechświata, jest to jedyny środek realizacji swej ziemskiej i Boskiej zarazem misji. Misji, którą nie tylko On sam przyjął na siebie, lecz i którą powierzyła Mu Trójca Przenajświętsza.
4. W świetle tego wywodu jest Jezus Chrystus Królem wszystkich narodów.
Rzeczywiście, jest nim. Jak mówi prorok; wszystkie narody dane Mu zostały w wianie, a Jego Królestwo, czy tez lepiej - Jego własność - rozciaga się aż po krańce ziemi.
5. Czy nalezne Jezusowi Chrystusowi jako Bogu i czlowiekowi publiczne oddawanie czci nie wypływa z duchowego charakteru
Jego królowania?
W rzeczy samej, publiczne hołdy składane Chrystusowi, hołdy błagania i miłości, wdzięczności i zadośćuczynienia, modlitwy i wołania ku Niemu, należne Mu są jako Bogu. Na wszystkich ludzi obowiązek ten nałożony został przez Chrystusa Króla. Jezus Chrystus króluje, ponieważ to On jest drogą, prawdą i zyciem. Króluje również dlatego, iż jedynie On jest w stanie, zwracając się do Trójcy Przenajświetszej, złożyć wyrazy czci i podzięki na wyświadczone ludziom łaski. A wypełnianie przez człowieka tychże obowiązków, jest jednym z celów ziemskiego pielgrzymowania Chrystusa. Do samej istoty Jego panowania nalezy zatem żądanie od ludzi stosownych hołdów. Są one bowiem, tak dla jednostki, jak i dla społeczności, jedynym środkiemdo osiagniecia swego ostatecznego celu. |
|