Kingaa
|
Wysłany:
Nie 21:05, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dzięki za linka, przeczytałam i coraz bardziej utwierdziłam się w mym przekonaniu, że Medjugorje to fałsz.
Owa niesubordynacja franciszkanów jest charakterystyczna i wiele mówiąca. Kult Bożego Miłosierdzia też był swego czasu zakazany, ale ostatecznie Kościół zaaprobował objawienia dane św. siostrze Faustynie. Nikt z propagatorów się nie buntowałw międzyczasie, napewno nie miał tyle tupetu bł. ks. Sopoćko, a w Medjugorje? Ta atmosfera niezgody, buntu, wrogości względem ordynariuszy, istna samowolka. Zwolennicy Med. robią z ordynariuszy i innych duchownych nastawionych anty jakichś wielkich prześladowców, ciemiężycieli, a sami siebie kreują na wielce cierpiących, biednych... Można by wiele pisać o tym co zgrzyta ws. Med., ale owa niesubordynacja jest bardzo kluczowym elementem, który pozwala od razu rozróżnić prawdziwe objawienia od fałszywych. |
|