Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Wto 22:10, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
Angelight napisał: |
Hm...Przeczytałem Tereso ten artykuł, ale dalej nie wiem. Nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi. |
Ale co nie rozumiesz, ten podany tekst powinien cię utwierdzić w twoim myśleniu, tak jak napisałeś na początku. Również pan_de dał dobrą odpowiedź. Nikt! nie może przejść obojętnie wobec zgorszeń, wszak nie unikniemy ich całkowicie, ale jak może ten ktoś tam myśleć z kim dyskutujesz, żeby kamień przywiązać dziecku? To tak jakbyś ofiarę jeszcze ukarał. |
|
|
pan_de
|
Wysłany:
Wto 18:54, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
Kto by się stał powodem grzechu, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. Chyba taki jest sens. Pozdrawiam |
|
|
Angelight
|
Wysłany:
Wto 15:04, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
Hm...Przeczytałem Tereso ten artykuł, ale dalej nie wiem. Nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi. |
|
|
Teresa
|
|
|
Angelight
|
Wysłany:
Nie 21:31, 18 Paź 2009 Temat postu: Jak wyjaśnić ten fragment? |
|
"Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze." św.Marek 9,42-48
Co do tego fragmentu tocze spór z pewną osobą. Osoba ta twierdzi,że kamień trzeba zawiesić temu dziecku aby już się nie gorszyło. Ja natomiast mówię, że kamień powinien zawisnąć u szyi gorszyciela. Kto ma rację? Wydaje mi się że jadnak ja |
|
|