Autor |
Wiadomość |
Ana
|
Wysłany:
Nie 15:16, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wielu katolików wierzy w te objawienia. Choć kościół nie wypowiada się o nich pozytywnie, ludzie rwą aż do takich miejsc. A czy nie lepiej iść do kościoła usiąść w ławce i porozmawiać z Jezusem sam na sam?
Jako mała dziewczynka z babcią jeździłam do różnych miejsc rzekomych objawień, byłam w kilku takich jak Okonin niedaleko Wąbrzeźna i Wykrot. Okonin nie był dobrym miejscem, źle się tam czułam dziwne miałam uczucie i na pewno to nie było od Boga, bo kościół ich nie uznał. Wykrot trudno mi powiedzieć, ale zbudowano tam kościółek i sprowadzono klaryski kapucynki. Wizjoner był strasznie skromny, od paru lat nie żyje, nosił stygmaty. Medjugorie jest dość kontrowersyjne, ale nic w nim nie zwykłego nie ma... Choć z niego także są dobre owoce nawrócenia... |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Czw 12:50, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
Piotrze,
mam wrażenie, że wyobrażasz sobie, iż "opinia KK" oznacza co najmniej oficjalną wypowiedź jakiejś rzymskiej kongregacji, ( chociaż były wypowiedzi z Kongregacji, których nie chcesz przyjąć ), a najlepiej encyklikę papieską Jest to jednak wyobrażenie błędne: w imieniu Kościoła może się wypowiedzieć biskup -- w zakresie dotyczącym jego jurysdykcji, czyli diecezji. Rzekome objawienia w Medziugorju miały miejsce na terenie diecezji Mostar, więc ordynariusz Mostaru może wypowiadać się w imieniu Kościoła na temat tych "objawień". Wypowiedział się. Wielokrotnie. Zawsze krytycznie. Jego opinię należy więc traktować jako opinię -- krytyczną -- Kościoła. Naprawdę nie widzę, co w tej sytuacji mielibyśmy prostować.
Napisałeś:
Cytat: |
Znam te rzeczy i się z nimi zgadzam. |
Skoro tak, to znasz również wypowiedzi bp Pericia, nie tylko te z listu do "Famille Chrétienne". Przy okazji: dlaczego wypowiedzi bpa Pericia, wyrażone w tym liście, ale spójne i zgodne z jego innymi wypowiedziami, mamy traktować jako "prywatne", a wypowiedź kard. Bertone -- również, jak sam piszesz, w liście -- jako oficjalne? Tylko dlatego, że kard. Bertone ma "wyższy stopień" niż bp Perić? Na terenie diecezji Mostar władza należy do biskupa ordynariusza, nie do kardynała z Rzymu. Ordynariusz locutus, causa finita
Piotrek napisał: |
W swoich opiniach na ten temat kieruję się opinią KK i opinia Kościoła jest dla mnie najważniejsza. |
Bardzo słusznie! Tylko że opinia kardynała, czy choćby papieża, nie zawsze jest opinią Kościoła -- przypomnij sobie, co różni kardynałowie mówili nt. zakazu Mszy św. Trydenckiej. I co? Opinia Kościoła, wyrażona w motu proprio Benedykta XVI, okazała się inna, niż chcieliby ci kardynałowie. Pomyśl proszę o tym. |
|
|
Piotrek
|
Wysłany:
Pon 21:49, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Moje przekonania są podobne do tych, które tutaj przedstawiliście. Znam te rzeczy i się z nimi zgadzam.
Jeszcze raz powtórzę o co mi cały czas chodzi.
Kościół nigdy nie wypowiedział się w sprawie Medjugorie, że tamte objawienia są fałszywe.
Od Was oczekuję jedynie sprostowania, że opinia o fałszywości, czy demonicznym pochodzeniu tych objawień jest Waszą prywatną opinią a nie opinią KK.
@Teresa
Przypuszczam, że z powodu wcześniejszych przykrych doświadczeń z nowymi użytkownikami odruchowo mnie również mogłaś odebrać jako potencjalnego napastnika.
Nie, ja nie z takich. Unikam wszelkiej formy przemocy, także psychicznej.
Mnie też już męczy temat Medjugorie, chyba po prostu poczekam na rozwój wydarzeń. Zamiast tego zajmę się lekturą orędzi Vassuli Ryden, które są wspaniałe i polecam je każdemu. Jestem przekonany, że Vassula jest współczesnym Bożym prorokiem. Pozdrawiam. |
|
|
stefan
|
Wysłany:
Pon 20:35, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
@ Piotrek
Matka Boża do siostry Łucji mówiła:
" Bądź posłuszna biskupowi"
I siostra Łucja taka była.
A w Medjugorie?
zacytuje jedno zdanie z polecanej homilii biskupa Perića
"Zatem odpowiedzialnie wzywam tych, którzy twierdzą, iż są ‘wizjonerami’, jak również te osoby które stoją za ‘przesłaniami’, aby okazali kościelne posłuszeństwo i zaprzestali tych publicznych manifestacji i przesłań w tej parafii."
W Medjugorie "wizjonerzy" nie słuchają biskupa ordynariusza a to jest jedno z naważniejszych kryteriów w ocenie prawdziwości objawień.
Posłuszeństwo jest ostatnim kryterim oceny objawień , przez które diabeł się nie przedostanie. Słowa o Aleksandra Posckiego. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 20:26, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Piotrek napisał: |
@Teresa
Przykro mi, że tak mnie potraktowałaś. |
Jak uważasz i tak odczytałeś że źle cię potraktowałam, to przepraszam, ale nie było i nie jest moją intencją nikogo obrażać. Napisałam ogólnie, bo naprawdę nie mam już siły tego samegp pisać. Nie będę się z nikim przerzucać na kolejne argumenty, którymi posługują się zwolennicy czy wprost fanatycy tych "objawień", ( i z nimi też jest tu dyskusja ), bo tu naprawdę jest tyle materiału, z wiarygodnych stron, napisanych przez ludzi wiarygodnych. Prześledź sobie tylko ten jeden! wątek, to się przekonasz, kto kogo tu obraża, ( a takich wątków jest wiecej ), nie ja - tylko nowi użytkownicy, że jestem nienormalna, że to mną szatan steruje....etc , wiele słów usunięte, ze wzgledu na wprost niecenzuralne wypowiedzi.
W tym wątku pierwszy wpis to jest news za e-kai co powiedział kard. Bertone. Na trzeciej stronie bardzo krótko piszę moją przygodę z Medjugorie. Dla mnie jest jasne, są błędy doktrynalne i nie do przyjęcia.
Bezwzględnie koniecznym warunkiem uznania autentyczności jakiegokolwiek objawienia jest zgodność jego orędzi, przekazów z nauczaniem Kościoła Katolickiego. Przykładowo, jeśli objawiająca się postać wypowiedziała dziesięć tysięcy zdań, spośród których „tylko” jedno jest błędne bądź heretyckie, wiadomym jest wówczas, iż objawiająca się istota nie pochodzi z Nieba i jest albo szatanem, albo wytworem ludzkiej wyobraźni bądź oszustwa.
W takim przypadku nie liczą się już w ogóle liczne uzdrowienia, tysiące niewytłumaczalnych „cudów” oraz liczne nawrócenia.
Wszyscy katoliccy mistycy, doktorzy i teologowie Kościoła zgodnie stwierdzają, iż nie może być mowy o autentycznych objawieniach, jeżeli zawierają one chociażby jeden najmniejszy błąd.
Przeczytaj sobie kryteria jakimi KK zawsze się kierował i nadal kierować się tym musi:
"Objawienia. Czy pochodzą od Boga, czy od diabła?
Czy pochodzą od Boga, czy od diabła? Zasady Kościoła katolickiego w sprawie rozeznawania zjawisk nadnaturalnych"
http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/169 |
|
|
stefan
|
|
|
Piotrek
|
Wysłany:
Pon 19:29, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
@Teresa
Przykro mi, że tak mnie potraktowałaś.
Zarejestrowałem się tutaj ponieważ sprawa omawianych tutaj orędzi interesuje mnie od kilku miesięcy. Potrzebuję wyrobić sobie opinię na ich temat i szukam odpowiedzi na rodzące się pytania. Czytałem w sieci sporo artykułów, w których autorzy wyrażają różne, często przeciwstawne opinie i na ich podstawie niestety nie potrafię wyrobić sobie własnej. W wielu z tych artykułów dopatrzyłem się nierzetelności i tendencyjności. Nie jestem teologiem, ani naukowcem, nie posiadam nawet wyższego wykształcenia a mimo to dostrzegam poważne błędy.
I smuci mnie to, że te błędy w sieci są powielane. Do niedawna nie miałem pojęcia, że taka wojna toczy się wokół Medjugorie. Może dlatego że się tym nie interesowałem. Nie obarczałbym jednak winą za to samych objawień. To raczej wina samych fanatyków Mediugoria, (którzy widać nie słuchają Gospy, która nawołuje do pokoju) oraz ich przeciwników. Cieszę się, że Kościół jest ponad tym wszystkim i kieruje się mądrością, która towarzyszy mu od wieków.
Nie da się ukryć, że widać wyraźne różnice w poglądach części katolików na temat Medjugorie i innych objawień. Jest wiele jeszcze też innych rzeczy, które dzielą przedstawicieli hierarchii Kościoła, teologów i poszczególnych wiernych. Są to często sprawy, co do których nie mam większej trudności w zajęciu własnego stanowiska, ponieważ stanowisko Kościoła jest bardzo czytelne i stanowcze. Mam tu na myśli np. niektóre dogmaty i przepisy podważane przez przedstawicieli hierarchii i teologów jak również kwestie natury moralnej, tj. aborcja, in vitro, eutanazja, homoseksualizm, antykoncepcja itp.
Inaczej jest z objawieniami. Tutaj niestety mam poważne trudności w przyjęciu odpowiedniej postawy. Zdaję sobie sprawę jak bardzo przewrotny jest ojciec kłamstwa, diabeł i że potrafi przyjmować pozór anioła Światłości.
Jeszcze do niedawna odrzucałem wszystkie prywatne objawienia nawet te, które zostały przez Kościół odrzucane bo wiedziałem, że nie są one częścią wiary. Z czasem jednak sumienie mi wyrzucało, że odrzucam uznanie objawienia w Fatimie wbrew własnemu przekonaniu. Rozum i intuicja podpowiadały mi, że to pochodzi od Boga, dlatego odrzucając to, byłem w wewnętrznym konflikcie.
Wiem, że skoro nie trzeba wierzyć w objawienia prywatne te uznane jako prawdziwe, to tym bardziej nie muszę wierzyć w te, które jeszcze nie zostały uznane za prawdziwe.
Napisałaś:
"Wszystkich domorosłych teologów, kanonistów, wirtualnych tradycjonalistów, prowokatorów i wszelkiej maści nałogowych dyskutantów odsyłamy na mnożące się jak grzyby po deszczu fora internetowe, (...)
Każdy będzie tam mógł zrealizować swoje ambicje do bycia usłyszanym i docenionym przez innych, a jego oryginalne i cenne poglądy będą znane całemu światu."
Czy także mnie miałaś na myśli pisząc ten tekst?
Jeśli tak, to napewno pomyliłaś adres.
Nie jestem domorosłym teologiem, bo teologią się nie interesuję. Miałaś prawo tak o mnie pomyśleć, bo nie używam fachowych teologicznych sformułowań a poruszam tematy religijne.
Nie wiem co to są kanoniści, wirtualni tradycjonaliści.
Za prowokatora również się nie uważam, chociaż nie ukrywam, że na początku posłużyłem się małą prowokacją (w pozytywnym tego słowa rozumieniu), lecz ona nie była moim celem a jedynie środkiem prowadzącym do dyskuji. Chciałem po prostu, aby ktoś udowodnił mi to, że wymienione objawienia są fałszywe. Nikt tego nie zrobił, dlatego napisałem, że mnie nie przekonaliśćie. Tego właśnie się spodziewałem, dowodów na to, że KK te objawienia tak określa.
Nie jestem również nałogowym dyskutantem. Jestem osobą bardzo dociekliwą, ale nie lubie się spierać a wolę raczej mieć święty spokój. Na fora, które zaproponowałaś nie zamierzam się udać, bo korzystanie z tej formy komunikacji nie jest moim zwyczajem.
Po raz pierwszy w życiu tak obszernie wypowiadam się dopiero na tym forum. Nawet nie znam dobrze możliwości korzystania z forum, bo nie umiem np. wklejać Waszych cytatów. Nie mam w tym doświadczenia. Raczkuję
Nie jest moim pragnieniem realizowanie ambicji bycia usłyszanym i docenionym przez innych. Być może faktycznie tak się zachowuję, że to tak wygląda, lecz naprawdę nie w tym celu się tutaj wypowiadam.
Taki poprostu jestem i piszę szczerze co myślę.
Jeśli chodzi o kard. Tarcisio Bertone, to przypadkowo wiem kto to jest, bo oglądałem z nim wywiad w maju, kiedy był w Polsce. Zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Parę dni temu podczas czytania o objawieniach dowiedziałem się przy okazji, że był Sekretarzem Kongregacji i że to on ogłosił trzecią tajemnicę fatimską.
Piszesz, że kardynał powiedział o Medjugoriu, że "nie jest to miejsce autentycznych objawień Matki Bożej". Gdzie i kiedy tak powiedział? Możesz podać wiarygodne źródło? Jeśli jest jakiś dokument przez niego podpisany, w którym dosłownie tak się wypowiada, to mnie przekonałaś i będę Ci za to wdzięczny.
Czytałem list z 26 maja 1998 r. skierowany do Gilberta Aubry od ówczesnego sekretarza kongregacji, którym był właśnie wtedy jeszcze abp. Bertone i tam nic takiego nie znalazłem.
Przeczytałem natomiast coś zupełnie innego. Na przykład to, że Watykan za miarodajną uznaje opinię episkopatu byłej Jugosławii z 1991 r., w myśli którego nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru objawień czy zjawisk zachodzących w Medjugorie.
W przypadku Medjugoria wypowiedzi Kościoła opierają się na bardzo istotnym rozróżnieniu: "non constat de supernaturalitate" (nie jest pewne, że to jest nadprzyrodzone) oraz "constat de non supernaturalitate" (jest pewne, że to nie jest nadprzyrodzone).
Deklaracja Konferencji Episkopatu Jugosławii z r.1991 głosi:
"Na podstawie dotychczasowych badań nie jest możliwe stwierdzenie, że chodzi o zjawienia lub objawienia nadprzyrodzone".
We wspomnianym liście Tarcisio Bertone czytamy także: „Co się zaś tyczy wypowiedzi biskupa Perica udzielonej dla Famille Chrétienne, a mianowicie: „W moim przekonaniu nie tylko non constat de supernaturalitate ale także constat de non supernaturalitate”, należy ją uznać za wyrażenie osobistego przekonania biskupa Mostaru, który będąc Ordynariuszem miejsca ma pełne prawo do określenia swojego stanowiska, które pozostaje jego osobistym stanowiskiem.”
Widzimy z tego, że Kościół nie ogłosił objawień w Medjugorie jako fałszywych.
Bertone tak kończy swój list: „Reasumując, jeżeli chodzi o prywatne pielgrzymowanie do Medziugorja, nasza Kongregacja uważa, iż jest dozwolone pod warunkiem, że nie będzie ono traktowane jako potwierdzenie autentyczności mających tam miejsce wydarzeń, które wymagają jeszcze badań ze strony Kościoła.”
Jeśli coś wymaga jeszcze badań, to chyba nie jest jeszcze uznane za fałszywe, prawda?
Więc dlaczego twierdzisz, że Kościół uznaje je za fałszywe?
W swoich opiniach na ten temat kieruję się opinią KK i opinia Kościoła jest dla mnie najważniejsza. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 8:21, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Piotrek napisał: |
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Nie przekonaliście mnie niestety i nadal podtrzymuję własne zdanie, które wyraziłem powyżej. |
Niczyją intencją nie jest, kogokolwiek tu przekonywać. Masz prawo TYLKO! do SWOJEGO! zdania, ale nie masz prawa negować i odrzucać tego co Kościół wyraził przez swoje Kongregacje, trzech międzynarodowych Komisji, oraz ostatnie stanowisko Watykanu wypowiedziane przez Kard. Bertone i zapewne wiesz kim jest kard.Bertone:
"Kard. Bertone podkreśla, że do Medjugorie, jako że nie jest to miejsce autentycznych objawień Matki Bożej....."
Piotrek napisał: |
Nadal uważam, że niesłusznie objawienia z Medjugorie, Vassuli Ryden jak i również te z Garabandal zazywacie fałszywymi. |
Tak jak napisałam już powyżej, to nie MY! nazywamy "objawieniami" fałszywymi. Wszędzie są cytowane źródła wypowiedzi.
Piotrek napisał: |
Ale macie do tego prawo. |
Malo tego! mamy nie tylko prawo, ale obowiązek przyjmować to co zawsze KK nauczał, tym bardziej odnośnie różnych objawień prywatnych, które nie należą do depozytu wiary.
Piotrek napisał: |
Nie macie natomiast prawa podpierać się autorytetem Kościoła w tych waszych opiniach, gdyż Kościół Katolicki żadnego z w/w objawień nie uznał za fałszywe. |
Tym się podpieramy co tu można wyczytać, są podane źródła czyje i skąd. Tu znalazłam jakiś podział:
http://kosciol.wiara.pl/index.php?grupa=6&art=1035894799&dzi=1035894726
Piotrek napisał: |
@Teresa
Podałaś mi linki do własnych wypowiedzi na tym forum. Czytałem i analizowałem. Czas mi zleciał, jestem trochę zmęczony i trudno mi zebrać myśli aby jasno wyrazić do jakich doszedłem wniosków dotyczączych Twoich argumentów.
Spróbuję to jednak uczynić. |
Nie męcz się, bo naprawdę celem tego forum nie jest abyś udowadniał swoje racje, bo my nauki KK tu nie zmieniamy i nie naginamy do "orędzi" medjugorskich. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć jaki podział nastepuje w KK przez Medjugorie, kapłan przeciw biskupowi i odwrotnie, wierny przeciw wiernemu i ani jedno "przesłanie" z dziesiątków tysięcy "objawien" nie zostało skierowane aby wyeliminować te kłótnie i różne skandale?. Doprawdy bardzo dziwna rzecz.
Piotrek napisał: |
............... |
Wszystkich domorosłych teologów, kanonistów, wirtualnych tradycjonalistów, prowokatorów i wszelkiej maści nałogowych dyskutantów odsyłamy na mnożące się jak grzyby po deszczu fora internetowe, a wśród nich np.:
http://forum.wiara.pl
http://www.katolik.pl
http://www.kosciol.pl
http://www.ekumenizm.pl
Każdy będzie tam mógł zrealizować swoje ambicje do bycia usłyszanym i docenionym przez innych, a jego oryginalne i cenne poglądy będą znane całemu światu.
Zapraszamy natomiast tych, którzy chcą zadawać konkretne, poważne pytania dotyczące szeroko pojętego tradycyjnego katolicyzmu, a także tych, którzy mogą i chcą udzielać kompetentnych odpowiedzi.
Pozdrawiam |
|
|
Piotrek
|
Wysłany:
Pon 1:03, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Nie przekonaliście mnie niestety i nadal podtrzymuję własne zdanie, które wyraziłem powyżej.
Nadal uważam, że niesłusznie objawienia z Medjugorie, Vassuli Ryden jak i również te z Garabandal zazywacie fałszywymi.
Ale macie do tego prawo. Nie macie natomiast prawa podpierać się autorytetem Kościoła w tych waszych opiniach, gdyż Kościół Katolicki żadnego z w/w objawień nie uznał za fałszywe.
@Teresa
Podałaś mi linki do własnych wypowiedzi na tym forum. Czytałem i analizowałem. Czas mi zleciał, jestem trochę zmęczony i trudno mi zebrać myśli aby jasno wyrazić do jakich doszedłem wniosków dotyczączych Twoich argumentów.
Spróbuję to jednak uczynić.
Prywatne opinie średniowiecznych i współczesnych teologów nie są równoznaczne z Magisterium Kościoła.
Opinia biskupa Gemma wcale mnie nie przekonuje. A to, że jest on egzorcystą, nie robi na mnie wrażenia. Ma prawo do swojej opinii. Może mieć rację i może też się również mylić.
Biskup Mostaru też może się mylić, lub nie. Jego opinia, że w Medjugorie nie ma objawień Matki Bożej nie zobowiązuje mnie do uznania jej za prawdziwą.
Podobnie ks. Jan Wójtowicz i śp. ks. Józef Warszawski. Czy uważasz, że ich opinia jest głosem Kościoła Katolickiego? W sprawie objawień dla mnie liczy się tylko opinia Kongregacji w łączności z Papieżem.
Notyfikacja Kongregacji którą się (niesłusznie) podpierasz aby udowodnić fałszywość objawień Vassuli Ryden wyraża tylko wątpliwości, niejasności i rady. W dodatku, z tego co się orientuję, owa Nota nie była przez nikogo podpisana. Według mnie nie przedstawia negatywnej opinii KK, nt. Vassuli Ryden.
A Garabandal? Gdyby Kościół stwierdził, że objawienia były fałszywe, to by to ogłosił. A tego nie zrobił odnośnie żadnego z objawień które omawiamy, prawda? |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 11:18, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
stefan napisał: |
Jak napisał jeden ze zwolenników tych "objawień" na stronie jezuitów że:
dopiero po 1984 roku są orędzia do świata, które przechodzą cenzurę MIRa, aby nie było do czego się już przyczepić, bo w razie błędów, Watykan zabroni pielgrzymek.I w tym jest cała tajemnica. |
To też nie doinformowany ten ktoś odnośnie tych pielgrzymek, przecież wszelkie pielgrzymki są zabronione, prywatnie to i na Alaskę sobie jedź, a nie tylko do Medjugorie. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 11:14, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Również witam
Piotrek napisał: |
jestem tu nowy. |
To widać
Piotrek napisał: |
Nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzi się na tym forum, że Medjugorie, Vasula Ryden zaliczane są do fałszywych objawień i wizji. |
Na podstawie nauki Kościoła katolickiego.
Piotrek napisał: |
Ja nie słyszałem aby Kościół Katolicki oficjalnie potępił te objawienia i uznał je za fałszywe. |
To nie wiem co czytasz, że jeszcze nie słyszałeś o oficjalnych wypowiedziach KK. A z drugiej strony zależy co kto uważa za oficjane wypowiedzi KK. W tym wątku na 3 stronie są przytoczone już po raz któryś, a ponadto jest również oficjalna strona biskupa miejsca.
Piotrek napisał: |
Wiem tylko, że w sprawie Medjugorie ...... |
My również wiemy, to co winniśmy wiedzieć i to jest tu napisane.
Piotrek napisał: |
Nie jestem fanatykiem Medjugorie, nigdy tam nie byłem i wcale mnie tam nie ciągnie. |
My wogóle nie jesteśmy zwolennikami, a tym bardziej fanatykami. Są tu tacy co też nigdy tam nie byli, ale są i tacy co byli tam nie raz.
Piotrek napisał: |
Nie mogę powiedzieć też, że wierzę w prawdziwość tych rzekomych objawień Maryjnych |
Jeżeli nie wierzysz to w czym problem? Po co czytać "orędzia".
Piotrek napisał: |
....ale czytając orędzia nie dostrzegam w nich niczego demonicznego i boję się takich określeń zanim nie znajdę przekonującego mnie dowodu. |
Ty możesz nie dostrzegać, bo kim jesteś? wytrawnym znawcą doktryny katolickiej? Są znawcy sprawy, którzy to stwierdzili już dawno, pisze tu o tym, tylko trzeba chcieć czytać.
Piotrek napisał: |
Takim dowodem dla mnie byłoby przedstawienie przez zjawę nazywaną Gospą twierdzeń sprzecznych z Objawieniem Publicznym (Biblią), lub nauką KK. |
A bo to mało jest takich dowodów? Np. odnośnie zmartwychwstania, Fragment orędzia z 24 lipca 1982 roku: pisałam o tym na 2 stronie tu:
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/czy-gospa-moze-blogoslawic-dewocjonalia,2733-15.html
Musisz poznać kryteria ocen KK jakie Kościół stosuje przy różnych objawieniach.
Piotrek napisał: |
Podobno 1 października 1981 zjawa głosiła, że „Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej z nich. To ludzie stworzyli podziały religijne”. Cytat tego orędzia przeczytałem w pewnym artykule, lecz nie udało mi się w internecie znaleść orędzia z tego dnia aby przekonać się, czy dosłownie tak to było powiedziane przez Gospę. |
Ja nie widzę celu i potrzeby żeby ktoś komu droga jest doktryna katolicka miał wymyślać i sobie zmieniać "orędzia". Bo jeden mógłby sobie zmienić ale nie wszyscy. Pani Maria Kominek OPs też o tym pisała, a ona korzysta z wiarygodnych źródeł nim coś napisze. A pisała tak:
W orędziu z 1 października 1981 r. czytamy m.in.: "Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej religii. To ludzie stworzyli podziały religijne, gdy Bóg panuje nad nimi wszystkimi. Należy szanować wyznanie każdego i respektować jego sumienie. Duch Boży działa we wszystkich wspólnotach, nawet jeśli nie wszędzie z taką samą mocą"
Jednak biskupi dobrze znają naukę Kościoła i dogmat: chrzest konieczny jest do zbawienia, by ograniczyć się tylko do tego.
Piotrek napisał: |
Czytając orędzia przyjmuję to, co napewno wiem, że jest zgodne z Pismem Świętym. |
Kościół katolicki to nie tylko zgodność z Pismem Świetym.
Nie będę się odnosić do kazdego twojego zdania, bo nie widzę takiej potrzeby powielać tego co już nie raz tu napisałam. Przeczytaj sobie wywiad z biskupem egzorcystą Monsignor Andrea Gemma o Medjugorje:
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/wywiad-z-egzorcysta-monsignor-andrea-gemma-o-medjugorje,1113.html
Piotrek napisał: |
Jeśli chodzi o Vassulę Ryden, to już inna sprawa. Tutaj już w ogóle nie ma podstaw aby uznawać orędzia, które ona otrzymuje za fałszywe. Takie zarzut może okazać się krzywdzący nie tylko dla samej Vassuli, lecz również dla osoby która tą fałszywość zarzuca osobie wypowiadającej się przez wizjonerkę. |
W tym temacie to proszę sobie poczytać tu:
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/vassula-ryden-dyktando-pelne-bledow,554.html
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/objawienia-prywatne-vassula-ryden,556.html
Piotrek napisał: |
Jeśli autorem orędzi jest Bóg, to fałsz zarzuca się właśnie Jemu.(...) |
My nie spekulujemy i nie domniemamy, tylko piszemy to wszystko, co jest zgodne z katolicką nauką Kościoła i to nie my tak uważamy.
Rozróżnia się orzeczenie pozytywne i orzeczenie negatywne i w wypadku Mdejugorje, ma zastosowanie orzeczenie negatywne.
Orzeczenie negatywne - nie musi czekać, aż seria objawień się skończy. Jeżeli w czasie trwania objawień, wystąpią cechy negatywne, Urząd Kościoła jest zobowiązany to orzec, by wiernych przestrzec przed błędem i uchronić przed duchową szkodą.
A takie cechy negatywne wystąpiły już po pierwszej pozytywnej reakcji, biskup Ordynariusz wydał negatywne orzeczenie i wszystkie nastepne z Komisji były też negatywne.
Proszę sobie poczytać. |
|
|
stefan
|
Wysłany:
Nie 10:37, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
@ Piotrek
Przestudiuj "orędzia" gospy z lat 1981 do 1985 . Gwarantuję Ci że na stronach promedjugorskich nie znajdziesz większości z nich. Dlaczego? Bo zawierają tresci niezgodne z nauka Kościoła. Dopiero jak powstało tzw. Centrum Mir, które wysyła "orędzia" w swiat wszystkie one stały się nagle koszer.
Jak napisał jeden ze zwolenników tych "objawień" na stronie jezuitów że:
dopiero po 1984 roku są orędzia do świata, które przechodzą cenzurę MIRa, aby nie było do czego się już przyczepić, bo w razie błędów, Watykan zabroni pielgrzymek.I w tym jest cała tajemnica. |
|
|
Piotrek
|
Wysłany:
Nie 0:41, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
"Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie. Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie. Unikajcie wszelkiego rodzaju zła." /1 Tes 5,19-22/ |
|
|
Piotrek
|
Wysłany:
Nie 0:25, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Witam,
jestem tu nowy.
Nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzi się na tym forum, że Medjugorie, Vasula Ryden zaliczane są do fałszywych objawień i wizji. Ja nie słyszałem aby Kościół Katolicki oficjalnie potępił te objawienia i uznał je za fałszywe. Wiem tylko, że w sprawie Medjugorie zarówno miejscowy biskup i episkopat a także Kongregacja ds. Nauki Wiary wyraziła opinię, że nie ma pewności że objawienia mają charakter nadprzyrodzony.
Wiem też, że biskup Ratko Perić wyraził prywatną opinię, że według niego objawienia Medjugorskie na pewno nie mają charakteru nadprzyrodzonego. Biskup zadeklarował jednak otwartość na wszelkie badania, jakie Stolica Święta jako najwyższa instancja Kościoła katolickiego chciałaby przeprowadzić. To oświadczenie biskupa Mostaru pochodzi z 2 października 1997 r.
Nie jestem fanatykiem Medjugorie, nigdy tam nie byłem i wcale mnie tam nie ciągnie. Nie mogę powiedzieć też, że wierzę w prawdziwość tych rzekomych objawień Maryjnych ale czytając orędzia nie dostrzegam w nich niczego demonicznego i boję się takich określeń zanim nie znajdę przekonującego mnie dowodu. Takim dowodem dla mnie byłoby przedstawienie przez zjawę nazywaną Gospą twierdzeń sprzecznych z Objawieniem Publicznym (Biblią), lub nauką KK.
Podobno 1 października 1981 zjawa głosiła, że „Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej z nich. To ludzie stworzyli podziały religijne”. Cytat tego orędzia przeczytałem w pewnym artykule, lecz nie udało mi się w internecie znaleść orędzia z tego dnia aby przekonać się, czy dosłownie tak to było powiedziane przez Gospę.
Co do demonicznego pochodzenia objawień w Medjugorie nie jestem przekonany i do wiary w takie ich pochodzenie nie zobowiązuje mnie Kościół.
Uważam, że mogę wierzyć w autentyczność orędzi z Medjugorie bez obawy, że grzeszę nieposłuszeństwem, gdyż KK nie twierdzi, że treści te są pochodzenia demonicznego.
Nie lekceważę jednak opinii władz kościelnych w sprawie Medjugorie i przyglądam się temu z ostrożnością.
Czytając orędzia przyjmuję to, co napewno wiem, że jest zgodne z Pismem Świętym. Przeczytałem już ok. kilkunastu orędzi i jak dotąd nie natknąłem się na żadne zdanie, co do którego miałbym pewność, że jest niezgodne z objawionym Słowem Bożym lub nauczaniem Kościoła. Przyznaję, że orędzia te obieram bardzo pozytynie, bo wpływają na mnie budująco i nie powodują we mnie niepokoju. Przyjmuję niektóre rady i zachęty przedstawiane w orędziach. To co szlachetne staram się zachowywać. Jeśliby okazało się w przyszłości, że te objawienia są fałszywe, czy demoniczne, to nie będzie miało to wpływu na moją wiarę, gdyż swojej wiary nie opieram na Medjugorie, lecz na żywym Bogu który objawił się w Jezusie Chrystusie.
Jeśli chodzi o Vassulę Ryden, to już inna sprawa. Tutaj już w ogóle nie ma podstaw aby uznawać orędzia, które ona otrzymuje za fałszywe. Takie zarzut może okazać się krzywdzący nie tylko dla samej Vassuli, lecz również dla osoby która tą fałszywość zarzuca osobie wypowiadającej się przez wizjonerkę. Jeśli autorem orędzi jest Bóg, to fałsz zarzuca się właśnie Jemu. Nie ma ani jednego orzeczenia Kościoła podważającego prawdziwość tych objawień ani też ani jednego dowodu na to, że nie pochodzą one do Boga. Interesowałem się tą sprawą, dokładnie badałem i nadal to robię. Był czas, że sam twierdziłem, że to może być podstęp tego, który przybiera postać anioła światłości. Osobiście staram się mieć do tego dystans i orędzia zgodnie z zaleceniem kościoła czytam z ostrożnością. Wiele jednak przekonuje mnie do uznania, że to co Vassula zapisała w swoich zeszytach z orędziami pochodzi z Nieba.
W sprawie Vassuli Ryden uważam, że jest o wiele więcej faktów przemawiających za prawdziwością objawień niż za fałszywością. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 10:30, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Teresa napisał: |
Znana jest także wypowiedź Kongregacji Nauki Wiary dla polskich biskupów przebywających z wizytą ad limina w Rzymie w kwietniu 1998 r.:
Nadal obowiązuje, że niczego nadprzyrodzonego nie można się w tych objawieniach dopatrywać. Należy informować wiernych, że Medjugorje jest miejscem modlitwy, ale nie objawień. Nadal obowiązuje zakaz urządzania oficjalnych pielgrzymek. To, co mówi istota objawiająca się Gospa zawiera sprzeczności, jest więc niepoważne, podobnie postawa i wypowiedzi widzących. Aktualny ordynariusz Mostaru zajmuje stanowisko negatywne. Wobec rozpowszechnionej szeroko propagandy i popularnych pielgrzymek sprawa jest poważna i delikatna, i wymaga roztropnego postępowania.
To jest wiarygodne i obowiązujące!!! Nic się tu nie zmieniło! |
Odnośnie tej wypowiedzi Kongregacji Nauki Wiary do biskupów polskich przebywających z wizytą ad limina, było to opublikowane w:
Biuletyn KAI", nr 14(317) z dnia 7 kwietnia 1998. Biuletyn KAI dociera do wąskiego grona odbiorców.
Kto ma ochotę to proszę sobie pisać, źródło podane. Ale oprócz ośmiu Blogosławieństw które Pan Jezus nam dał na Górze, mamy jeszcze jedno, które powiedział do Tomasza niedowiarka: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" |
|
|