Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 9:34, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Boleść V
Śmierć Pana Jezusa na Krzyżu
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. (J 19, 25-27)
Współodkupicielko nasza! Matko Najboleśniejsza ! Przez Boleść, jaką przeżyłaś u stóp Krzyża, patrząc na Mękę i śmierć Twojego Syna, uproś nam łaskę szczerego żalu i pokuty oraz nawrócenie zatwardziałych grzeszników, szczególnie konających, i Łaskę Miłosierdzia Bożego dla świata całego.
- Ku Tobie, Święta Matko, wznosimy serca swoje,
- Aby współczuć w Boleściach Twoich.
Boleść VI
Maryja trzyma martwe Ciało Syna
Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. (Mt 27, 57-60)
Matko Płacząca! Matko Najboleśniejsza! Przez łzy, którymi obmywałaś Rany Jezusa złożonego w Twoich Ramionach oraz przez Twoje Matczyne i Krwawe łzy, które wylewasz nad całą grzeszną ludzkością stojącą w obliczu zagłady, prosimy Cię, ratuj dusze idące na potępienie, ratuj dusze w Czyśćcu cierpiące, ratuj zagrożoną młodzież i nasze rodziny. Dla pocieszenia Twojego Zbolałego Serca i otarcia Twoich Łez ofiarujemy Ci, Maryjo, nasze serca, cierpienia, ofiary, łzy i modlitwy, i całe nasze życie w ofierze miłości dla ratowania zagubionych dusz.
- Ku Tobie, Święta Matko, wznosimy serca swoje,
- Aby współczuć w Boleściach Twoich.
Boleść VII
Złożenie Jezusa w Grobie
Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu. (J 19, 40-42)
Matko Zbawienia naszego! Matko Najboleśniejsza! Przez Boleść rozstania z Jezusem złożonym w grobie, uproś nam łaskę, aby umarły w nas wszystkie złe skłonności i przywiązania do grzechu. Abyśmy żyli w świętości i miłości dla Chwały Bożej i ratowania dusz, przez Chrystusa i z Chrystusem, a po śmierci osiągnęli życie wieczne.
- Ku Tobie, Święta Matko, wznosimy serca swoje,
- Aby współczuć w Boleściach Twoich. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 9:34, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Boleść III
Szukanie Jezusa
Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On im odpowiedział: "Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. (Łk 2, 41-50)
Ucieczko grzeszników! Matko Najboleśniejsza! Przez Boleść, jaką przeżyłaś szukając zgubionego Jezusa, uproś nam łaskę, abyśmy nigdy Go nie utracili. Tym, którzy zgubili Jezusa na grzesznych drogach swojego życia, dopomóż Go odnaleźć w Sakramentach Świętych.
- Ku Tobie, Święta Matko, wznosimy serca swoje,
- Aby współczuć w Boleściach Twoich.
Boleść IV
Spotkanie z Synem na drodze krzyżowej
Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za
Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. (Łk 23, 26-27)
Królowo Męczenników! Matko Najboleśniejsza! Przez Boleść, jaką przeżyłaś spotkawszy Jezusa na drodze krzyżowej, gdy na Swoich Ramionach dźwigał grzechy moje i całej ludzkości, uproś nam łaskę, abyśmy już nigdy nie obarczali Jezusa najmniejszymi grzechami. Prosimy Cię o łaskę miłości do Krzyża oraz cierpliwości i wytrwałości w niesieniu codziennych krzyży całego naszego życia dla ratowania dusz.
- Ku Tobie, Święta Matko, wznosimy serca swoje,
- Aby współczuć w Boleściach Twoich. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 9:32, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Boleść I
Proroctwo Symeona
Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: "Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela".
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: "Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu". (Łk 2, 22-35)
Wspomożenie wiernych! Matko Najboleśniejsza! Przez Boleść , która przeszyła Serce Twoje, gdyś słyszała prorocze słowa starca Symeona o Męce Jezusa Syna Twojego, racz nam wyjednać łaskę uświęcenia naszego życia i cierpliwego znoszenia cierpień i przeciwności
- Ku Tobie Święta Matko, wznosimy serca swoje,
- Aby współczuć w Boleściach Twoich.
Boleść II
Ucieczka do Egiptu.
Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: "Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić". On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. (Mt 2, 13-15a)
Pocieszycielko strapionych! Matko Najboleśniejsza! Przez Boleść Twoją, której doznałaś, uciekając z Synem Twoim przed Herodem do Egiptu, uproś nam łaskę wiernego poddania się Woli Bożej we wszystkim, co nas spotyka
- Ku Tobie, Święta Matko, wznosimy serca swoje,
- Aby współczuć w Boleściach Twoich. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 9:31, 07 Kwi 2009 Temat postu: Wielki Piątek - rozważanie 7 Boleści Matki Bożej |
|
Wielki Piątek - rozważanie 7 Boleści Matki Bożej
Matko Bolesna przez Twoje cierpienia z Jezusem stałaś się Współodkupicielką wszystkich ludzi. Twoje Niepokalane Serce przebite siedmioma mieczami jest nadal ranione milionami mieczów grzechów całej ludzkości idącej na zatracenie. Łączymy nasze cierpienia z Twoimi cierpieniami, Maryjo aby pocieszyć Twoje Zbolałe Serce i otrzeć Twoje Matczyne Łzy naszymi modlitwami. |
|
|