Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Sob 18:19, 15 Kwi 2023 Temat postu: |
|
Holandia: eutanazja również dla najmłodszych
Holandia wprowadza eutanazję dla dzieci cierpiących na nieuleczalne choroby. Do tej pory była ona już legalna dla niemowląt i nieletnich w wieku od 12 do 16 lat za zgodą rodziców. Dla starszych nieletnich zgoda rodziców nie jest wymagana. Wczoraj rząd ogłosił, że odtąd eutanazja będzie dostępna dla wszystkich.
Zdaniem holenderskiego rządu nowe rozporządzenie uzupełnia lukę w przepisach i jest przejawem sprawiedliwości. Zakaz eutanazji dla dzieci poniżej 12 roku życia to zdaniem holenderskich polityków przejaw nierówności. „Po intensywnych konsultacjach z zainteresowanymi stronami - oświadczył minister zdrowia Ernst Kuipers - osiągnęliśmy rozwiązanie, które pomaga również tym dzieciom, ich rodzicom i lekarzom. Warunkiem eutanazji jest zdiagnozowanie bardzo poważnej choroby, nieprawidłowości mózgu, serca lub zaburzeń metabolicznych, które powodują ból nie do zniesienia”. Zdaniem rządu są to przypadki bardzo rzadkie, od 5 do 10 rocznie.
Krytycy natomiast obawiają się, że eutanazja dziecięca może być nadużywana, czyli stosowana z powodów innych niż medyczne. Holandia, jest pierwszym krajem na świecie, który w 2001 roku zalegalizował wspomagane samobójstwo. Nie jest natomiast pierwszym krajem, który rozszerzył je na nieletnich. Od 2014 r. eutanazja dziecięca jest już dozwolona w sąsiedniej Belgii. W Holandii liczba eutanazji stale rośnie. W ubiegłym roku przeprowadzono ich 8,7 tys.
https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2023-04/holandia-eutanazja-rowniez-dla-najmlodszych.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 16:34, 27 Lut 2023 Temat postu: |
|
A.D.2023 rok
Holandia: bilans eutanazji to nie tyko zgony, ale zmiana mentalności
Bilans 20 lat legalnej eutanazji w Holandii wyraża się nie tylko w liczbie zgonów, lecz w zmianach, jakie nastąpiły w sumieniu narodu, który pogodził się ze śmiercią na życzenie – uważa ordynariusz Amsterdamu bp Johannes Hendricks. Przyznaje on, że dziś każdy ma jakąś bliską osobę, krewnego czy przyjaciela, która zakończyła życie w ten właśnie sposób.
Bp Hendricks zauważa, że pod pewnymi względami eutanazja podobna jest do aborcji, powoduje te same głębokie zmiany w mentalności. Daje bowiem poczucie, że możesz mieć wszystko, co zechcesz i kiedy zechcesz, nawet śmierć. Tymczasem prawdziwym problemem, który skrywa się za eutanazją, jest samotność. To ona odbiera życiu sens, a kiedy pojawi się choroba człowiek nie chce być ciężarem dla innych. Dlatego często ludzie czują się lepiej, kiedy zostają przeniesieni do ośrodka opieki czy domu starców, bo nie są sami i zdarza się, że w takich warunkach częściej mogą liczyć na odwiedziny krewnych.
Rozmawiając z dziennikiem Avvenire, ordynariusz Amsterdamu przyznaje, że mentalność eutanazyjna stale się umacnia. Do holenderskiego parlamentu trafiły dwa projekty ustaw, które mają rozszerzyć stosowanie eutanazji na najmłodsze dzieci, bo dziś jest ona dozwolona od 13. roku życia, a także na starców powyżej 75. roku życia, którzy nie cierpią na żadną nieuleczalną chorobę ani nie znajdują się u kresu życia, lecz po prostu czują się znużeni. „Nie można wykluczyć, że zostaną przyjęte. Wiem, jest to smutne, ale takie są fakty. Indywidualizm w naszym społeczeństwie jest zbyt silny. A na szczeblu politycznym nie będzie silnego sprzeciwu” – mówi bp Hendricks.
Zapewnia, że holenderski Kościół próbował przeciwstawić się legalizacji eutanazji. Wielkie zasługi ma na tym polu kard. Willem Eijk, który sam jest lekarzem i specjalistą z zakresu bioetyki. Jednakże katolicyzm w Holandii stracił już na znaczeniu. Od 45 lat nie ma tam już żywego Kościoła. Zaledwie 45 proc. Holendrów uważa się za ludzi wierzących. Tylko 2 proc. katolików chodzi do kościoła. O duchowym stanie tego narodu świadczy też wysoki wskaźnik samobójstw. Statystycznie każdego dnia 5 osób odbiera sobie życie. Do tego trzeba doliczyć 189 samobójstw wspomaganych. Holandia potrzebuje religijnego odrodzenia – przyznaje ordynariusz Amsterdamu.
https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2023-02/holandia-bilans-eutanazji-to-nie-tyko-zgony.html |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Czw 19:55, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
Holandia legalizuje eutanazję dzieci
Holandia legalizuje dziecięcą eutanazję. Hugo de Jonge, chadecki minister zdrowia ogłosił w ubiegły wtorek, że większość parlamentarna uzgodniła rozciągnięcie eutanazji również na dzieci w wieku od roku do 12 lat. Wymagana będzie zgoda lekarza i rodziców.
Do tej pory dzieci w tej kategorii wiekowej były wyłączone z eutanazji. Warunkiem uśmiercenia dziecka będzie brak perspektyw na wyleczenie oraz „nieznośne cierpienie”.
W Holandii eutanazja jest praktykowana od 2002 r. Jej zasięg stale rośnie poprzez stopniową liberalizację prawa. W 2019 r. uśmiercono w ten sposób 6361 osób, co stanowi 4 proc. wszystkich zgonów. 91 proc. pacjentów cierpiało na nieuleczalne choroby. Pozostali zdecydowali się na eutanazję z powodu poważnych zaburzeń psychicznych, takich jak depresja.
https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2020-10/holandia-eutanazja-dzieci.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 17:28, 11 Maj 2020 Temat postu: |
|
Kard. Eijk komentuje wyrok Sądu Najwyższego w sprawie eutanazji
Ostatni wyrok Sądu Najwyższego w Holandii, który wprowadził nowe kryteria stosowania eutanazji w przypadku osób z demencją wywołuje zamieszanie i rosnące obawy. Alarm w tej sprawie podniósł kard. Wilhelm Eijk, podkreślając, że kryteria dotyczące zakończenia życia ludzkiego nie mogą być zdane na arbitralność czyjegoś osądu. „Nie możemy się zgadzać na luzowanie eutanazji, naszym zadaniem jest obrona życia, a bezbronne osoby z demencją szczególnie tego potrzebują” – podkreśla arcybiskup Utrechtu
Sprawa śmierci 74-letniej kobiety chorej na Alzhaimera wciąż budzi w Holandii duże emocje. Na światło dzienne wychodzą kolejne elementy pokazujące, że wcale nie chciała się poddać eutanazji, które jednak lekarze zinterpretowali na jej niekorzyść.
Akta mówią m.in. o tym, że gdy próbowano zrobić jej zastrzyk ze środkami uspokajającymi, wycofała ramię. Leki podano jej wówczas podstępnie w kawie. Kobieta straciła przytomność, po chwili się jednak ocknęła i córka musiała ją przytrzymać aż do zakończenia śmiertelnego zastrzyku. Sąd potwierdził słuszność takiego postępowania lekarza, tłumacząc, że „gest kobiety był refleksem bezwarunkowym, a nie wyrazem jej sprzeciwu wobec eutanazji”.
Na jej niekorzyść zinterpretowano także zapis ze sporządzonego wcześniej testamentu biologicznego, w którym stwierdzała, że „gdyby trafiła kiedyś do domu opieki”, eutanazja byłaby możliwa „w momencie, kiedy byłaby na nią gotowa”. Po konsultacjach z rodziną lekarze arbitralnie stwierdzili, że taki moment właśnie nadszedł, ponieważ jej „choroba nie rokuje poprawy stanu zdrowia i niesie ze sobą cierpienie nie do zniesienia”.
Sąd stwierdził, że zgodne z prawem było nawet podstępne podanie leku w kawie, ponieważ „zapobiegło to nieprzewidywalnemu i irracjonalnemu zachowaniu, które mogłoby skomplikować eutanazję”.
Kard. Eijk przestrzega, że wyrok Sądu Najwyższego wprowadza zamieszanie. Zamiast bowiem jasno nakreślić zasady możliwości stosowania eutanazji wobec chorych z demencją, decyzję zostawia do arbitralnego osądu lekarzy, tworząc niebezpieczny precedens. Hierarcha przypomina, że nie można tak łatwo szafować ludzkim życiem, a osoby bezbronne potrzebują szczególnej ochrony prawnej.
W Holandii eutanazja została zalegalizowana 20 lat temu. W ciągu minionego roku liczba wykonywanych eutanazji wzrosła o 13 proc.
https://ekai.pl/kard-eijk-komentuje-wyrok-sadu-najwyzszego-w-sprawie-eutanazji/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 17:27, 11 Maj 2020 Temat postu: |
|
Poniżej jeszcze artykuł z 2019 roku odnośnie uśmiercenia tej 74 - letniej kobiety, o czym jest powyżej:
Chora stawiała opór – pierwszy proces ws. eutanazji w Holandii
Holenderska lekarka staje przed sądem, gdyż wątpliwości budzi sposób wykonania eutanazji na starszej (74 letniej) kobiecie z demencją (choroba Alzheimera) w 2016 roku. Chora, pomimo podania silnych środków uspokajających, wyrywała się i rodzina musiała ją przytrzymać podczas podawania śmiertelnego zastrzyku.
Powszechnie wiadomo, że Holandia jest liderem w zakresie stosowania eutanazji. Był to pierwszy kraj na świecie, który w 2001 roku zalegalizował zabijanie chorych ludzi. Oczywiście prawo wymagało wiele warunków koniecznych do spełnienia.
To dopiero pierwsza sprawa sądowa, w której sędzia ma rozstrzygnąć czy lekarka upewniła się, że chora świadomie wyraża zgodę na eutanazję. Niestety prawo wielokrotnie jest „naciągane” czy wręcz łamane, a lekarze nie są pociągani do odpowiedzialności. Liczba eutanazji w Holandii nieustannie wzrasta i dochodzi do ok. 6 tys. rocznie. Coraz większa część społeczeństwa eutanazję popiera.
Teoretycznie chory musi wyrazić zgodę, ale gdy jest nieprzytomny może to zrobić rodzina lub konsylium lekarskie. Jest wiele przypadków tzw. eutanazji biernej, bez zgody pacjenta. Powoduje to olbrzymie rozłamy w rodzinach, gdy np. niektóre dzieci są zwolennikami skrócenia życia mamy, a inne absolutnie się z tym nie zgadzają. Niektórzy non-stop czuwają przy szpitalnych łóżkach swoich najbliższych, bojąc się zostawić ich samych nawet na chwilę. Samotni, starsi, schorowani ludzie wynajmują opiekunów, aby byli przy nich w czasie leczenia i dopilnowali, aby lekarze nie podjęli decyzji o eutanazji. Wielu emerytów przenosi się do Niemiec – tuż za granicą Holandii, gdzie powstają całe nowe dzielnice, budowane specjalnie dla nich.
Fakt, że sprawa trafiła do holenderskiego sądu jest bez precedensu. Niemniej prokuratura wcale nie stawia lekarce zarzutu morderstwa, pomimo zdecydowanego oporu pacjentki, ale media podkreślają, że chodzi o uszczegółowienie prawa, pozwalającego na dokonanie biernej eutanazji. Jak wiadomo granica jest bardzo krucha.Rzeczniczka prokuratury podkreśla, że w tej sprawie kluczowe jest orzeczenie, do którego momentu lekarz powinien konsultować eutanazję z pacjentem z demencją.
Starsza pani cztery lata wcześniej podpisała tzw. testament śmierci. W tym dokumencie wyraziła swoją wolę, aby dokonano na niej eutanazji, jeżeli trzeba by było oddać ją do domu opieki. Zastrzegła jednak (nietypowo), że chce sama decydować, kiedy nadejdzie czas jej odejścia. Widać od razu, że przyczyną tej deklaracji był lęk przed niepełnosprawnością, samotnością, opuszczeniem własnego domu i zależnością od opieki obcych osób. Wielokrotnie zwracano uwagę, że podpisywanie tego rodzaju „testamentów śmierci” jest pozbawione sensu, ponieważ nikt nie wie, jak się zachowa w chwili zagrożenia życia, nie mówiąc już o moralnym aspekcie całej sprawy.
Na prośbę rodziny lekarka uznała, że podpisany dokument jest wystarczający i zamiast wysyłać „babcię” do domu opieki, należy „wyzwolić ją od cierpienia i starości”. Jej decyzję potwierdziło dwóch niezależnych lekarzy, czyli z punktu widzenia holenderskiego prawa nie popełniono przestępstwa. Rodzina broni lekarki, chociaż córka z mężem byli zmuszeni trzymać wyrywającą się matkę podczas podawania śmiertelnego zastrzyku. Córka nawet publicznie wyraziła podziękowanie pani doktor za „wyzwolenie matki z mentalnego więzienia”.
Lekarka uważa, że nie ma sobie niczego do zarzucenia, a chora zachowywała się spokojnie, ponieważ wcześniej zaaplikowała jej do kawy silny środek uspokajający. W decydującej chwili pacjentka się jednak przebudziła, zaczęła protestować i wyrywać się.
Eutanazja nie jest „łagodną, godną śmiercią”, ale prowadzi do poważnych nadużyć, gdy lekarz ma prawo do zabicia pacjenta. Dotyczy to nie tylko osób starszych, ale również ciężko chorych dzieci, które prawo w Holandii pozwala uśmiercić za zgodą rodziców, jeżeli są terminalnie chore. Dotyczy każdego, kto znajdzie się w stanie śpiączki, np. po wypadku.
Wyrok ma zapaść za dwa tygodnie.
https://www.hli.org.pl/pl/newsy/3429-chora-stawiala-opor-pierwszy-proces-ws-eutanazji-w-holandii.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 17:06, 11 Maj 2020 Temat postu: |
|
A.D. 2020 rok
Wrócił temat eutanazji osób z demencją
Holandia zalegalizowała eutanazję osób z demencją
Holandia wytacza kolejne niechlubne szlaki w promowaniu kultury śmierci. Sąd Najwyższy tego kraju wydał właśnie werdykt legalizujący eutanazję osób z demencją. „Może być ona przeprowadzona także w sytuacji, gdy pacjent nie jest w stanie wyrazić swojej woli” – czytamy w oświadczeniu holenderskiego trybunału.
Decyzja sądu jest odpowiedzią na śmierć 74-letniej kobiety dotkniętej chorobą Alzheimera, której w 2016 r., aby móc dokonać jej eutanazji, do kawy wsypano środki usypiające. Kobieta straciła przytomność, po chwili się jednak ocknęła i córka musiała ją przytrzymać aż do zakończenia śmiertelnego zastrzyku. Sprawa wyszła na jaw, a lekarkę oskarżono o zabójstwo, bowiem nawet permisywna legislacja holenderska stwierdza, że pacjent chcący umrzeć musi potwierdzić wolę dokonania eutanazji. Sprawa trafiła do sądu niższej instancji, który uwolnił lekarkę z wszelkich zarzutów, a następnie „w interesie prawa” na wokandę Sądu Najwyższego, który wyrok podtrzymał.
Córka zmarłej wzięła stronę lekarki twierdząc, że ta jedynie uwolniła jej matkę z więzienia niefunkcjonującego umysłu, w którym się znalazła. Przypomniała zarazem, że matka dużo wcześniej podpisała tzw. testament biologiczny, zawierający możliwość przeprowadzenia eutanazji. Kobieta zastrzegła sobie jednak, że o tym, czy i kiedy do tego dojdzie zadecyduje w późniejszym czasie. Decyzję podjęto jednak za nią.
Liberalne media świętując kolejny „eutanazyjny sukces” okrzyknęły decyzję sądu historyczną. Zupełnie jednak przemilczały jej negatywny aspekt. Pozwala ona bowiem coraz szerzej wprowadzać eutanazję zalegalizowaną w Holandii przed 20 laty. Obrońcy życia alarmują, że takie praktyki całkowicie negują wolność pacjenta i łamią jego podstawowe prawa. Przestrzegają też przed wprowadzeniem tzw. testamentu życia, który kolejne kraje chcą legalizować, ponieważ, jak pokazuje ta historia, może się on stać śmiertelną pułapką, nie pozostawiając potencjalnym samobójcom możliwości odejścia od swej decyzji. Istnieje groźba, tak jak to się wydarzyło w przypadku tej 74-letniej pacjentki, że bez uprzedzenia podana nam zostanie zatruta kawa. Środowiska pro-life alarmują, że holenderska machina śmierci coraz bardziej się rozpędza i przeciera kolejne szlaki, aby decydować o ludzkim życiu.
https://ekai.pl/holandia-zalegalizowala-eutanazje-osob-z-demencja/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 22:46, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
To się nazywa "miłosierdzie" Holendrów |
|
|
krolik-szaleniec
|
Wysłany:
Pon 15:50, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
To już nawet nie jest chore... coś gorzej... |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 15:09, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
Holenderscy doktorzy przeprowadzali eutanazję 650 dzieci
W 2013 roku w Holandii eutanazji poddano 650 dzieci. Ich rodzice bądź lekarze doszli do wniosku, że cierpienie małych pacjentów jest nieznośne, a śmierć jedyną „pomocą”, jakiej mogą im udzielić. Eutanazji poddano także 42 pacjentów cierpiących na skutek chorób psychicznych.
Po dekadzie od legalizacji eutanazji liczba zabijanych w ten sposób osób rośnie. W 2011 roku eutanazji poddano 13 pacjentów chorych psychicznie, dwa lata później – już 42. Według danych Królewskiego Towarzystwa Medycznego Holandii, w 2013 roku eutanazji poddano 650 dzieci.
Asystowana śmierć stała się w Holandii… częścią tamtejszego stylu życia. Jak na łamach „Daily Mail” zauważa Sue Reid, na zakończenie swojej egzystencji zdecydowała się m.in. 47-letnia Holenderka Gaby Olthuis, cierpiąca na szumy uszne. Według lekarzy, taka dolegliwość umożliwiała jej wybór śmierci. Kobieta zmarła w klinice „Life End”, osierociła 13-letniego syna i 15-letnia córkę.
Lawinowy wzrost liczby takich przypadków przyniósł reakcję. Theo Boer – etyk początkowo popierający eutanazję – publicznie przyznał, że się mylił. – W przeszłości byłem zwolennikiem tego projektu legislacyjnego. Teraz, po 12 latach doświadczeń, zajmuję inne stanowisko – tłumaczy.
https://www.lifesitenews.com/news/up-to-650-babies-euthanized-every-year-in-holland-report
https://www.pch24.pl/holenderscy-doktorzy-przeprowadzali-eutanazje-650-dzieci,33100,i.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 10:15, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
Holandia: farmaceuci bojkotują eutanazję
Holenderscy lekarze wykonujący zabieg eutanazji mają problemy z zakupieniem niezbędnych do tego środków farmakologicznych. Sprzedaży odmawiają farmaceuci, powołując się na sprzeciw sumienia. Dane te podano w holenderskim programie telewizyjnym Altijd Wat Monitor, który poświęcono właśnie tej problematyce.
Ponad połowa lekarzy z kliniki eutanazyjnej o mylącej nazwie Vita przyznała, że farmaceuci często odmawiają im sprzedaży środków niezbędnych do przeprowadzenia eutanazji. Najczęściej powołują się przy tym na względy religijne, bądź na najbardziej kontrowersyjne przypadki, takie jak niezgodne z prawem uśmiercanie osób cierpiących na demencję czy schorzenia psychiczne. Jedna z lewicowych partii GroenLinks wystąpiła już do rządu z wnioskiem o odebranie farmaceutom prawa do sprzeciwu sumienia. O zachowanie tego prawa zabiegają jednak stowarzyszenia holenderskich farmaceutów, przypominając, że apteka jest sklepem z lekarstwami, a nie ze środkami powodującymi śmierć.
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2014/04/29/holandia_farmaceuci_bojkotuj%C4%85_eutanazj%C4%99/pol-795082 |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 12:00, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
Holandia uruchomi “mobilne kliniki eutanazji”, aby uśmiercać ludzi w ich własnych domach
Holenderski rząd rozważa plany wykorzystania mobilnych zespołów medycznych, które będą dokonywały eutanazji w prywatnych domach.
Jednostki nazwane przez krytyków “ponurzy żniwiarze na kółkach”, będą wzywane aby zabijać pacjentów, gdy ich lekarze odmówią podawania środka niosącego śmierć.
Zespoły lekarzy i pielęgniarek będą wysyłane z kliniki po przesłaniu skierowania od lekarza zajmującego się pacjentem.
Propozycje zostały ujawnione przez holenderskiego ministra zdrowia Edith Schippers - na zdjęciu poniżej - podczas debaty na temat eutanazji w parlamencie holenderskim.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-2070662/Mobile-euthanasia-teams-planned-Holland.html#ixzz1ggg2XdgZ
W odpowiedzi na pytania posłów chrześcijańskiej Unii, powiedziała, że jednostki mobilne dla pacjentów, którzy spełniają kryteria do eutanazji, ale których lekarze nie chcą jej wykonać są warte rozważenia.
“Jeśli pacjent tego zażąda, lekarz może skierować go aby skontaktował się telefonicznie z zespołem lub kliniką” – napisała minister.
Mobilne jednostki są agresywnie promowane przez grupy holenderskiej kampanii na rzecz eutanazji, które to grupy chcą rozszerzyć kryteria kwalifikujące do eutanazji, a także do otwarcia obiektów przeznaczonych specjalnie dla celów eutanazji według wzoru centrum Dignitas w Szwajcarii.
Twierdzą oni, że 80 procent osób z demencją lub chorobami psychicznymi zostało “pominiętych” przez państwowe prawa do eutanazji.
Kampania jest wspierana przez Holenderskie Stowarzyszenie Medyczne, które latem tego roku wydało wytyczne mówiące o tym, że nawet ludzie, którzy skarżyli się na samotność mogą kwalifikować się do eutanazji, jeśli stanowi ona “trwałe, nie do zniesienia cierpienie”.
Kampanie pro-life z Wielkiej Brytanii, są jednak przerażone. Phyllis Bowman z organizacji Prawo do Życia (Right to Life) powiedziała, że poszerzanie liberalizacji Holenderskich praktyk eutanazji jest “przerażającym ostrzeżeniem” dla Brytyjczyków.
Powiedziała, że świadomość przedłożenia wniosku o utworzenie mobilnych szwadronów śmierci jest “zbyt straszna by wyrazić ją słowami”. “Nawet hitlerowcy ich nie mieli” – dodała.
Simon Caldwell
Źródło: dailymail.co.uk |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 12:09, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
Holandia: masz demencję? Lekarz cię uśmierci
W Amsterdamie poddano eutanazji 64-letnią kobietę, cierpiącą na demencję. Pacjentka nie była w stanie wyrazić zgody na uśmiercenie, decyzję podjęła więc rodzina. W zeszłym roku w Holandii zabito 21 osób cierpiących na starcze obniżenie sprawności umysłowej.
Alex Schadenberg, z Koalicji Zapobiegania Eutanazji w Ontario, ostrzegł, że wydarzenie, które miało miejsce w marcu tego roku, a we wtorek zostało ujawnione przez holenderskie media, może być początkiem niebezpiecznej fali. Lekarze uznali bowiem, że eutanazji należy poddawać nawet osoby z lekką demencją, by „złagodzić ich cierpienie.”
Eutanazja jest zalegalizowana w Holandii od 2002 roku. Zezwolono na nią pod warunkiem, że pacjent sam poprosi o uśmiercenie, ze względu na uciążliwy i trudny do zniesienia ból lub inne cierpienie. Przez kilka ostatnich lat kryteria zezwalające lekarzom na dokonanie eutanazji wielokrotnie się zmieniały, systematycznie poszerza się krąg osób, które mogą być uśmiercone. Królewskie Towarzystwo Medyczne w zeszłym miesiącu opublikowało nowe wytyczne twierdząc, że prawo zezwala na eutanazję w przypadku „psychicznych i psychospołecznych dolegliwości” takich jak „utrata sprawności, samotność i utrata autonomii”. (sic!)
W rządowym sprawozdaniu za 2010 r. po raz pierwszy uwzględniono również przypadki eutanazji osób chorych na demencję. W sumie w ubiegłym roku uśmiercono 21 osób znajdujących się we wczesnych stadiach demencji, u których jednak nie zdiagnozowano żadnej innej poważnej choroby, będącej źródłem cierpienia. (sic!)
„Eutanazja wymyka się spod kontroli w Holandii” – stwierdził na swoim blogu bioetyk Wesley J. Smith. Podkreślił, że wytyczne, które określają, kto może być podany zabiegowi uśmiercenia, nie są w Holandii publikowane po to, by chronić pacjentów przed nadużyciami, lecz po to, by eliminować ze społeczeństwa osoby niepełnosprawne.
Źródło: LifeSiteNews.com
Za: https://www.piotrskarga.pl/holandia--masz-demencje--lekarz-cie-usmierci,8262,i.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 17:24, 13 Wrz 2011 Temat postu: Re: Kolejny europejski kraj zalegalizował eutanazję |
|
stefan napisał: |
W Unii Europejskiej dotąd tylko Holandia i Belgia zalegalizowały eutanazję w 2002 roku. W obu tych krajach pacjent musi być świadom swojej decyzji i podjąć ją dobrowolnie w przypadku doznawania nieznośnych cierpień, których nie można złagodzić. |
A w Holandii nowe wytyczne dla lekarzy, w publikacji zatytułowanej „Rola lekarza w dobrowolnym akcie zakończenia życia”, wydanej przez Holenderskie Królewskie Stowarzyszenie Medyczne (KNMG).
Holandia: Nowe wytyczne dla lekarzy – pacjent ma prawo do eutanazji
Według nowych zaleceń holenderskiego stowarzyszenia lekarzy, medycy korzystający z klauzuli sumienia wobec eutanazji mają "moralny i zawodowy obowiązek" kierowania pacjentów do innych lekarzy, praktykujących eutanazję bez żadnych obiekcji.
„Jeśli lekarz nie jest gotowy na rozważenie wniosku pacjenta o eutanazję, nie powinien wszczynać żadnej procedury. Lekarz powinien skontaktować pacjenta z kolegą, który nie ma zasadniczych zastrzeżeń do eutanazji i samobójstwa wspomaganego” – napisano w publikacji zatytułowanej „Rola lekarza w dobrowolnym akcie zakończenia życia”, wydanej przez Holenderskie Królewskie Stowarzyszenie Medyczne (KNMG).
„Wprawdzie nie ma obowiązku prawnego, ale jest obowiązek moralny i zawodowy udzielenia pacjentom pomocy w znalezieniu innego lekarze” – przypominają swoim członkom władze stowarzyszenia.
Niedawne badania ankietowe - w których uczestniczyło 800 lekarzy rodzinnych - ujawniły, że w ciągu ostatnich pięciu lat prawie jedna trzecia lekarzy odmówiła rozpatrzenia prośby o eutanazję. Natomiast prawie dwie trzecie respondentów przyznało, że czuje się – regularnie lub sporadycznie - pod presją do przeprowadzenia eutanazji i wykonuje ją.
36 proc. uczestników ankiety stwierdziło, że znajdowało się w sytuacji usilnych nalegań rodziny pacjenta na zakończenie życia chorego. Aż 80 proc. lekarzy odczuwa rosnącą presję ze strony społeczeństwa, by dokonywać eutanazji i asystować przy samobójstwie.
Holenderskie prawo eutanazyjne wymaga ponawianej prośby i świadomej zgody pacjenta na uśmiercenie oraz przedstawienia opinii dwóch lekarzy, że terminalnie chory pacjent cierpi ból nie do zniesienia. Tymczasem nowe wytyczne zalecają „poważne traktowanie wszystkich wniosków o eutanazję”. Nawet w takich sytuacjach, gdy pacjent jest „po prostu zmęczony życiem”.
„KNMG wzywa wszystkich lekarzy, aby - w przypadkach, gdy cierpienia pacjenta są umiarkowane, ale lekarz uważa, że jego wniosek o eutanazję nie powinien być odrzucony - zasięgali opinii lekarzy-konsultantów ze SCEN* ” – czytamy w zaleceniach.
Sytuację skomentował Alex Schadenberg z grupy Euthanasia Prevention Coalition (koalicja na rzecz zapobiegania eutanazji): „Według dorocznego raportu z funkcjonowania ustawy o eutanazji, w 2009 r. było 2636 zgłoszonych przypadków eutanazji, o 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Ale statystyki mają jeszcze dwie rubryki – samobójstwo wspomagane i zgon bez wyraźnego żądania lub zgody. W odniesieniu do tych kategorii najnowsze dane pochodzą z 2005 r. Odnotowano wtedy 400 przypadków asystowania lekarza przy samobójstwie oraz 550 przypadków eutanazji bez wyraźnego żądania lub zgody. (…) Eutanazja w Holandii wymyka się spod kontroli”.
* SCEN - Ośrodek Wsparcia i Konsultacji na rzecz Eutanazji w Holandii
http://www.hli.org.pl/xoops/modules/news/article.php?storyid=1766
Holandia: lekarze, którzy odmówią wykonania eutanazji muszą kierować do medyków pro-eutanazyjnych
(...)
https://www.piotrskarga.pl/holandia--lekarze--ktorzy-odmowia-wykonania-eutanazji-musza-kierowac-do-medykow-pro-eutanazyjnych,7843,i.html
Źródło: https://www.lifesitenews.com/news/doctors-should-refer-patients-for-euthanasia-even-if-they-oppose-it-new-dut |
|
|