Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 13:22, 25 Lip 2017 Temat postu: |
|
Kardynał Sarah w Krakowie: potrzebujemy ciszy, w liturgii i w życiu codziennym!
W Polsce gości kardynał Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. W Krakowie duchowny promował swoją najnowszą książkę – „Moc milczenia”. Przypomniał, że by być w pełni człowiekiem musimy walczyć z dyktaturą hałasu. Zarówno w domu, w pracy jak i w kościele.
Kardynał Robert Sarah nie ukrywa swej fascynacji Bogiem przemawiającym do człowieka w ciszy. W celu poznania Go, duchowny regularnie, co dwa miesiące udaje się na trzy dni skupienia w absolutnej ciszy, w trakcie których nic nie je i nie pije. Liczy się wówczas jedynie obecność Boga i Eucharystia.
Tym swoim doświadczeniem – przyznajmy: wyjątkowym jak na bardzo zapracowanego przecież prefekta niezwykle istotnej watykańskiej dykasterii – kardynał zechciał podzielić się z katolikami na całym świecie w swojej książce „Moc milczenia”. Na spotkaniu w krakowskim klasztorze franciszkanów hierarcha stwierdził, że ciszy nauczył się przy łóżku chorego przyjaciela, którego śmiertelna choroba pozbawiła możliwości mówienia i słyszenia. Od tego czasu docenia wartość ciszy i promuje ją w całym Kościele.
- Kiedy ma się powołanie do zajmowania się liturgią w Kościele, trzeba praktykować ciszę. Nie można być twarzą w twarz przed Bogiem, trwając w hałasie. Jako prefekt kongregacji muszę zabiegać o tę ciszę, proponować ją wszystkim członkom Kościoła. Podczas naszych liturgii jest zbyt dużo hałasu. Celebrujący ksiądz jest często przed mikrofonem i ciągle mówi, mówi, mówi… - stwierdził duchowny.
Kardynał Sarah dodał, że spotkania z Bogiem w ciszy nie można zdefiniować, a jedynie doświadczyć. Według hierarchy trzeba walczyć o to, by móc wejść w ciszę, bo dopiero przebywanie w niej pozwoli zobaczyć to, kim tak naprawdę jest człowiek. - Bóg jest Bogiem ciszy. A cisza nie jest tylko brakiem hałasu, ale wartością dodaną. Największy hałas jest w nas samych. Ten hałas, który niszczy, jest w nas. Dlatego potrzebujemy doświadczenia ciszy, oderwania od tego, co nas zajmuje, od naszych problemów i różnych sytuacji w życiu. Uczymy się tej ciszy, będąc z Bogiem. Dlatego stale trzeba walczyć o ciszę z sobą samym. Ta cisza potrzebna jest, by prawdziwie stać się człowiekiem – mówił.
Według duchownego „trudno jest znaleźć kogoś kto jest prawdziwie pobożny, a jednocześnie jest gadułą”. – Żyjemy dziś w kulturze hałasu, tworzą go ludzie, media, telefony. Musimy przewalczać ten hałas i dbać o ciszę. Bez niej jesteśmy niepełni w Kościele, jesteśmy w nim wyłącznie zewnętrznie – powiedział kardynał.
Jeden z uczestników spotkania zapytał kardynała Saraha o muzykę liturgiczną i o to, w jaki sposób powinna ona współgrać z ciszą. Duchowny podkreślił, że muzyka jest w liturgii bardzo ważna, ale godną zaakceptowania jest jedynie ten rodzaj muzyki, który pozwala na godne chwalenie Boga. – Trzeba rozróżnić muzykę sakralną od świeckiej, i tej drugiej nie wprowadzać do kościoła. Są różne rodzaje muzyki, to co oferuje nam współczesność nie pasuje jednak do liturgii. Trzeba w kościołach wykonywać taką muzykę, która prowadzi do… ciszy. Tak, do ciszy serca i do modlitewnej kontemplacji – stwierdził kardynał.
Książka kardynała stanowi jego rozmowę z dziennikarzem, do której w pewnym momencie dołącza generał Zakonu Kartuzów. Ale publikacja została także opatrzona jeszcze jednym niezwykłym dodatkiem, wstępem napisanym przez Benedykta XVI. „Do interpretowania słów Jezusa potrzebna jest oczywiście wiedza historyczna, która pozwala zrozumieć epokę i ówczesny język. Ale sama wiedza w żadnym wypadku nie wystarczy, żeby naprawdę i w całej głębi przyjąć przesłanie Pana. Ktoś, kto dziś czyta komentarze do Ewangelii, a jest ich coraz więcej, ostatecznie może się czuć zawiedziony. Znajdujemy w nich wiele przydatnych informacji na temat dawnych czasów i wiele hipotez, które jednak wcale nie pomagają w rozumieniu tekstu. Mamy raczej poczucie, że w nadmiarze słów zabrakło tego, co najbardziej istotne: wejścia w milczenie Jezusa, z którego rodzą się Jego słowa. Jeśli nie zdołamy wejść w Jego milczenie, to słów też będziemy słuchać tylko powierzchownie i nie zrozumiemy ich naprawdę. Wszystkie te myśli ożyły w mojej duszy, kiedy czytałem nową książkę kardynała Saraha. On uczy nas milczenia: milczenia z Jezusem, prawdziwego milczenia wewnętrznego, i właśnie w ten sposób pomaga nam rozumieć słowa Pana” – napisał we wstępie do książki "Moc milczenia" papież emeryt.
http://www.pch24.pl/kardynal-sarah-w-krakowie--potrzebujemy-ciszy--w-liturgii-i-w-zyciu-codziennym--,53276,i.html
Spotkanie z ks. kard. Robertem Sarahem (galeria zdjęć)
W sobotę, 22 lipca 2017 r., w Krakowie w Auli bł. Jakuba przy klasztorze Franciszkanów odbyło się spotkanie z ks. kard. Robertem Sarahem. Wydarzenie było związane z promocją książki kardynała „Moc milczenia. Przeciw dyktaturze hałasu”. Wydało ją Wydawnictwo Sióstr Loretanek.
http://naszdziennik.pl/galeria/186039,spotkanie-z-ks-kard-robertem-sarahem.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 10:50, 12 Cze 2017 Temat postu: |
|
Kard. Sarah: poszanowania dla Eucharystii uczmy się od świętych
Fakt, że tak wielu wyznawców Chrystusa nie uczestniczy w liturgii jest poważnym skandalem, który zagraża ich życiu wiecznemu – uważa kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego. Jego zdaniem wszystkim tym chrześcijanom winniśmy braterskie napomnienie. Jak św. Jan Paweł II w Sydney w 1996 r. powinniśmy im powiedzieć: „Wracajcie do domu”. Zarazem trzeba też zadbać, by liturgię w naszych wspólnotach sprawowano w sposób prawidłowy, aby stanowiła ona spotkanie z żywą osobą Chrystusa, kult Boga, a nie braterstwa.
Kard. Sarah mówił o tym na rozpoczęcie trwającej na Katolickim Uniwersytecie w Mediolanie międzynarodowej konferencji o liturgii. Jego zdaniem właściwej postawy względem Eucharystii chrześcijanie mogą się uczyć od dwóch współczesnych nam świętych: Jana Pawła II i Matki Teresy z Kalkuty.
Szef watykańskiej dykasterii przypomniał, że całe życie Karola Wojtyły było naznaczone głębokim szacunkiem dla Świętej Eucharystii. „Dziś zachęcam was do przypomnienia sobie jedynie ostatnich lat jego posługi. Jego ciało było naznaczone chorobą, jednakże nigdy nie siadał przed Najświętszym Sakramentem. Zawsze klękał. Potrzebował pomocy innych, aby uklęknąć, a potem wstać. Jednakże aż do ostatnich swych dni chciał nam dać wielkie świadectwo szacunku dla Najświętszego Sakramentu” – wskazał watykański purpurat.
Mówiąc z kolei o św. Matce Teresie z Kalkuty, przypomniał, że na co dzień dotykała ona Chrystusa w zniszczonym ciele najuboższych, nigdy jednak nie odważyła się dotykać Ciała Jezusa w Eucharystii. Komunię przyjmowała jak małe dziecko, które daje się karmić swemu Bogu. Mawiała też: „Kiedy jadę w świat, najbardziej zasmuca mnie, gdy widzę, jak ludzie biorą Komunię do ręki”.
Kard. Sarah przyznał, że zgodnie z obowiązującym dziś prawem, indult pozwala na przyjmowanie komunii na rękę i na stojąco, jednakże normą dla katolików obrządku łacińskiego jest przyjmowanie jej do ust i na kolanach.
Na marginesie konferencji w Mediolanie gwinejski kardynał odniósł się również do krytyki, z jaką spotkał się Benedykt XVI po napisaniu wstępu do jego książki „Siła ciszy”. „Arogancja, gwałtowność języka, brak poszanowania i pogarda, jaką okazano Benedyktowi XVI są diabelskie” – powiedział kard. Sarah. Dodał, że dla Kościoła to smutny i zawstydzający incydent.
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2017/06/08/kard_sarah_poszanowania_dla_eucharystii_uczmy_si%C4%99_od_%C5%9Bwi%C4%99t/pl-1317774
Cytat: |
(...) Przyjmowanie Komunii „na rękę” zostało dozwolone jako wyjątek od normy Komunii przyjmowanej w postawie klęczącej i „na język”. Odstępstwa od normy rozpoczęły się w latach sześćdziesiątych. Niektóre diecezje wdrażały ją bez zgody Watykanu. W roku 1969 Kongregacja Kultu Bożego wydała instrukcję zatytułowaną „Memoriale Domini”. Stwierdzono w niej, że „w pewnych społecznościach i w pewnych miejscach ta praktyka [Komunii na rękę – przyp.] została wprowadzona bez uprzedniej zgody Stolicy Apostolskiej, a czasami bez podjęcia próby odpowiedniego przygotowania wiernych”.
Wg instrukcji Komunia św. powinna być przyjmowana w postawie klęczącej i „na język”.
„Satanizm wydaje się wzrastać na Zachodzie, ale wielu ludzi naiwnie sądzi, że tzw. czarne msze i tym podobne rzeczy, które naprawdę się zdarzają, są legendami, że mają miejsce tylko w filmach. Nie. Nie, to się dzieje naprawdę”- pisał kanonista ojciec Bryan Jerabek w odpowiedzi na „czarną mszę” zorganizowaną nie tak dawno temu na Harvardzie.
Kardynał Sarah polecił uczestnikom sympozjum, by przeczytali książkę Benedykta XVI pt. „Siła ciszy”. Skrytykował także „diaboliczne ataki” i „pogardę” wyrażoną wobec papieża Benedykta XVI. Mówił, że ci ludzie, którzy atakują emerytowanego papieża „niszczą Kościół i jego głęboką naturę”.
Kardynał ponownie wezwał kapłanów, aby odprawiali Mszę świętą ad orientem („skierowani ku wschodowi”) i pod żadnym pozorem nie zmieniali w niej nic wg własnego upodobania ani nie eksperymentowali.
http://www.pch24.pl/kardynal-sarah--jan-pawel-ii-zmuszal-swoje-schorowane-cialo-do-klekania-przed-eucharystia,52179,i.html
|
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 11:08, 30 Maj 2017 Temat postu: |
|
Kard. Müller rozwiewa wątpliwości w sprawie „Amoris laetitia”
Prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary gościł w amerykańskiej telewizji EWTN i odpowiedział na kilka pytań, jak w sprawie Amoris laetitia. Odniósł się również do kwestii pojednania z tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim św. Piusa X. Jego zdaniem wymaga ono jeszcze czasu, gdyż potrzebna jest „przemiana serca”, a nie „tylko podpisanie dokumentu”. Przypomniał, że ten, kto chce być katolikiem, musi zaakceptować m.in. sobory i pozostałe nauczanie Kościoła, jako „hierarchicznej wspólnoty z biskupem miejsca, ze wspólnotą wszystkich biskupów oraz z Ojcem Świętym”.
Odnosząc się do spornej kwestii reformy liturgii po Soborze Watykańskim II (1962-1965), kard. Müller powiedział, że zgodnie z obowiązującą od dawna zasadą katolicką, papież i synody mają prawo i obowiązek odnawiania „zewnętrznych form liturgii”, natomiast „substancja liturgii dana jest przez Objawienie i nikomu nie wolno jej zmieniać”.
Przyznał, że zasadniczo zgadza się z kard. Robert Sarahem co do „kryzysu liturgii”, ale jego zdaniem zaczął się on jeszcze przed Soborem Watykańskim II. O utracie sensu misterium Mszy św. pisał już Romano Guardini. Kluczowe jest tu „wewnętrzne nastawienie”, czyli życie w łączności z Bogiem, a znacznie mniej „zewnętrzne formy” liturgii. Także tradycyjną Mszę po łacinie można odprawiać w pośpiechu – nawet w 10 minut – bez wchodzenia w mszalne misterium, zauważył prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
Gdy chodzi o powołaną przez papieża Franciszka komisję w sprawie diakonatu kobiet w historii Kościoła, kard. Müller podkreślił, że papież nie odnosi się do obowiązujących w Kościele katolickim trzech stopni święceń: diakona, prezbitera i biskupa, gdyż niemożliwe są święcenia kapłańskie kobiet, na co wskazują też badania Kongregacji Nauki Wiary. Chodzi natomiast o kobiety, które we wczesnym Kościele pełniły pewne funkcje pomocnicze, np. w działalności charytatywnej. Zwrócił przy tym uwagę, że dzisiaj kobiety zajmują w Kościele odpowiedzialne pozycje, znacznie wyższe niż w starożytności.
(...)
https://ekai.pl/kolejne-watpliwosci-w-sprawie-amoris-laetitia/ |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 10:14, 30 Maj 2017 Temat postu: Kard. Sarah: 'Siła ciszy' - to sam Benedykt XVI zechciał... |
|
Kard. Sarah: Liturgia w dzisiejszym kształcie nie spełnia zadań, które stawiał przed nią Sobór
Kard. Sarah: to sam Benedykt XVI zechciał wypowiedzieć się o ciszy
Napisanie wprowadzenia do książki pt. „Siła ciszy” było inicjatywą samego Benedykta XVI – ujawnił autor, kard. Robert Sarah na marginesie prezentacji niemieckiego tłumaczenia tego dzieła. Papież Senior rozmawiał z gwinejskim kardynałem po przeczytaniu tej książki i stwierdził, że opisuje ona to, co również dla niego jest źródłem życia duchowego. Przy tej okazji zaproponował autorowi, że sam napisze wprowadzenie do niemieckiego wydania.
Kard. Sarah wyznał, że ta książka o ciszy w życiu chrześcijańskim oparta jest zarówno na jego osobistym doświadczeniu duchowym, jak i na tym, co poznał jako prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego. Odniósł się on w szczególności do zubożenia liturgii w ostatnich dziesięcioleciach, którą dostosowuje się do oczekiwań człowieka tak iż traci ona swoje bogactwo. Coraz częściej staje się ona swoistym happeningiem, a niezrozumiałe ponoć gesty zastępuje się zalewem słów. Zdaniem kard. Saraha liturgia w dzisiejszym kształcie nie spełnia zadań, które stawiał przed nią Sobór. Nie jest źródłem i szczytem, nie prowadzi do uświęcenia. Podkreśla on, że zmiany są konieczne. Dostrzega to wielu młodych księży, co dobrze zapowiada na przyszłość – uważa kard. Sarah.
Zapytany o aktualny kryzys w Kościele, zamęt i dezorientację, kard. Sarah odpowiedział: „Musimy się modlić, dbać o rodzinę i dochować wierności doktrynie. Bóg wskaże nam właściwą drogę, bo zamęt nie jest dobrym sposobem na życie” – dodał prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego.
Radio Watykańskie |
|
|