Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Sob 11:23, 22 Kwi 2023 Temat postu: |
|
Byłam w 2021 roku w Rzymie, byłam w Bazylice św. Jana na Lateranie. Matka i głowa wszystkich kościołów w mieście i na świecie, historyczna siedziba papieży, katedra Rzymu. Papieże zamieszkiwali na Lateranie przez tysiąc lat. Z dawnego pałacu papieskiego do naszych czasów przetrwała tylko prywatna kaplica papieży - Sancta Sanctorum i prowadzące do niej Święte Schody. Według legendy, Chrystus wspinał się po nich do pałacu Piłata w Jerozolimie.
Do dziś bazylika laterańska jest siedzibą biskupa Rzymu.
1.Bazylika na Lateranie
2. Bazylika na Lateranie w przybliżeniu
3. Dawna prywatna kaplica papieży - Sancta Sanctorum. Taki niepokaźny budynek, ale w środku cudności.
4. Święte Schody, po których wchodzi się z modlitwą na kolanach. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Sob 11:09, 22 Kwi 2023 Temat postu: |
|
Anglikańska liturgia w bazylice laterańskiej – kapituła przeprasza
Kapituła bazyliki św. Jana na Lateranie wyraziła „najgłębsze ubolewanie” z powodu niezgodnego z prawem kanonicznym odprawienia liturgii anglikańskiej przy ołtarzu głównym tej świątyni. Sprawowała ją 18 kwietnia grupa 50 duchownych z Wielkiej Brytanii wraz ze swoim biskupem, który zasiadł na tronie biskupa Rzymu. Tymczasem święcenia anglikańskie nie są uznawane w Kościele katolickim.
W opublikowanej nocie kapituła wyjaśniła, że do tego „przykrego zdarzenia” doszło w wyniku „błędu w komunikacji”.
Franca Giansoldati z włoskiego dziennika „Il Messaggero” napisała, że za nieporozumieniem stoi rzymski ksiądz, zakonnik, który przekazał na Lateran prośbę swojego londyńskiego przyjaciela, nie precyzując, czy liturgię w katedrze papieży chce sprawować grupa duchownych anglikańskich, czy też katolickich. W dobrej wierze wydano więc na to zgodę.
https://www.ekai.pl/anglikanska-liturgia-w-bazylice-lateranskiej-kapitula-przeprasza/
To teraz za żyć wziąć londyńskiego przyjaciela i zapewne jakiś wielebny! A z drugiej strony nie wiem po co takie larum, jak przecież wcześniej było anglikańskie nabożeństwo w bazylice św. Piotra, o czym powyżej. |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 10:49, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
Poniżej za ekai, zamieszczone jest całe przemówienie papieża do wspólnoty anglikańskiej.
Po raz pierwszy Biskup Rzymu odwiedził wspólnotę anglikanów
Znaczenie wspólnego świadectwa chrześcijan różnych wyznań, które wzmacnia obecność Jezusa w tym mieście podkreślił Franciszek w kazaniu podczas historycznej wizyty w rzymskim kościele anglikańskim Wszystkich Świętych 26 lutego. Zwrócił również uwagę na takie czynniki sprzyjające współpracy ekumenicznej jak miłosierdzie, pojednanie i braterstwo.
Drodzy Bracia i Siostry!
Dziękuję wam za łaskawe zaproszenie do świętowania wraz z wami tej rocznicy parafialnej. Ponad dwieście lat minęło od pierwszego publicznego nabożeństwa anglikańskiego sprawowanego w Rzymie dla grupy angielskich mieszkańców w tej części miasta. Wiele zmieniło się w Rzymie i na świecie od tamtego czasu. W ciągu tych dwóch stuleci wiele zmieniło się również między anglikanami a katolikami, którzy w przeszłości patrzyli na siebie z podejrzliwością i wrogością, dziś natomiast, wdzięczni Bogu, uznajemy siebie takimi, jakimi naprawdę jesteśmy: braćmi i siostrami w Chrystusie, przez nasz wspólny chrzest. Jako przyjaciele i pielgrzymi pragniemy iść wspólnie drogą, razem naśladować naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Zaprosiliście mnie, abym poświęcił nową ikonę Chrystusa Zbawiciela. Chrystus patrzy na nas, a to Jego spojrzenie na nas jest spojrzeniem zbawienia, miłości i współczucia. Jest tym samym miłosiernym spojrzeniem, które przeniknęło serca Apostołów, którzy rozpoczęli drogę nowego życia, aby iść za Nauczycielem. W tym świętym obrazie Jezus, spoglądając na nas, zdaje się również do nas wołać, wzywać nas: „Czy jesteś gotowy zostawić dla mnie cokolwiek ze swej przeszłości? Czy chcesz być głosicielem mojej miłości, mojego miłosierdzia?”.
Miłosierdzie Boże jest źródłem całej posługi chrześcijańskiej. Mówi nam o tym Apostoł Paweł, zwracając się do Koryntian w czytaniu, którego przed chwilą wysłuchaliśmy. Pisze on: „Oddani posługiwaniu zleconemu nam przez miłosierdzie, nie upadamy na duchu” (2 Kor 4, 1). Rzeczywiście święty Paweł, jak to pokazują jego listy, nie zawsze miał łatwe relację ze wspólnotą w Koryncie. Była też bolesna wizyta w tej wspólnocie, ze wzburzonymi słowami wymienionymi na piśmie. Ale fragment ten pokazuje, że Paweł przezwycięża różnice przeszłości i – przeżywając swą posługę zgodnie z otrzymanym miłosierdziem – nie poddaje się w obliczu podziałów, ale poświęca się na rzecz pojednania. Gdy my, wspólnota ochrzczonych chrześcijan, stajemy wobec sporów i zwracamy się ku miłosiernemu obliczu Chrystusa, aby je pokonać, postępujemy właśnie tak, jak uczynił św. Paweł w jednej z pierwszych wspólnot chrześcijańskich.
Jak Paweł zmaga się z tym zadaniem, od czego zaczyna? Od pokory, która jest nie tylko piękną cnotą, ale też kwestią tożsamości. Paweł widzi siebie jako sługa, głosząc nie samego siebie, lecz Chrystusa Jezusa, Pana (w. 5). A wypełnia tę posługę, to zadanie, zgodnie z okazanym mu miłosierdziem (w. 1): nie na podstawie swoich zdolności, nie polegając na własnych siłach, ale ufając, że Bóg czuwa nad nim i miłosierdziem podtrzymuje jego słabość. Stawanie się pokornymi oznacza odwracanie uwagi od siebie, wychodzenie z centrum, uznanie, że potrzebujemy Boga jako żebracy miłosierdzia: jest to punkt wyjścia, aby Bóg w nas działał. Pewien przewodniczący Światowej Rady Kościołów tak opisał ewangelizację chrześcijańską: „żebrak mówiący innemu żebrakowi, gdzie może znaleźć chleb” (dr D. T. Niles). Sądzę, że św. Paweł zgodziłby się z tym. Czuł on, że był „karmiony miłosierdziem” i że jego priorytetem było dzielenie się swym chlebem z innymi: radość bycia kochanymi przez Boga i miłowania Go.
Jest to nasze najcenniejsze dobro, nasz skarb i to w tym kontekście Paweł wprowadza jeden ze swych najbardziej znanych obrazów, który wszyscy możemy odnieść do siebie: „Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych” (w. 7). Jesteśmy jedynie naczyniami glinianymi, ale mamy w sobie największy skarb na świecie. Koryntianie dobrze wiedzieli, że szaleństwem było przechowywanie czegoś cennego w naczyniach glinianych, które były tanie, ale łatwo się tłukły. Trzymanie w nich czegoś cennego oznaczało narażanie się na jego utratę. Paweł, grzesznik, który doznał miłosierdzia, z pokorą przyznał, że był kruchy jak naczynie gliniane. Ale doświadczył i wiedział, że to właśnie tam, gdy niedola ludzka otwiera się na miłosierne działanie Boga; Pan dokonuje cudów. Tak działa „przeogromna moc Boga” (w. 7).
Ufny w tę pokorną moc, Paweł służy Ewangelii. Mówiąc o niektórych swoich przeciwnikach w Koryncie, nazywa ich „wielkimi apostołami” (2 Kor 12, 11), może nawet z pewną ironią, bo skrytykowali go za jego słabości, od których uważali, że są wolni. Paweł jednak uczy, że dopiero gdy uznajemy, iż jesteśmy słabymi naczyniami glinianymi, grzesznikami stale potrzebującymi miłosierdzia, skarb Boga wlewa się w nas, a przez nas na innych. W przeciwnym razie będziemy tylko pełni swoich skarbów, które psują się i gniją w pozornie pięknych naczyniach. Jeśli uznamy swoją słabość i prosimy o przebaczenie, wówczas uzdrawiające miłosierdzie Boga zajaśnieje w nas i będzie widoczne dla tych na zewnątrz; inni zauważą w pewien sposób, przez nas, łagodne piękno oblicza Chrystusa.
W pewnej chwili, być może w najtrudniejszym momencie stosunków ze wspólnotą w Koryncie, Paweł odwołał zaplanowaną wizytę, odrzucając również dary, jakie mógłby tam otrzymać (por. 2 Kor 1, 15-24). Choć istniały napięcia we wspólnocie, to nie miały one ostatniego słowa. Przywrócono relacje i Paweł otrzymał ofiarę na pomoc dla Kościoła w Jerozolimie. Chrześcijanie w Koryncie ponownie podjęli działania, wraz z innymi wspólnotami, które odwiedzał Paweł, by wspierać potrzebujących.
Jest to mocny znak odnowionej komunii. W tym świetle może być postrzegana również praca, którą wasza wspólnota prowadzi wraz z innymi wspólnotami anglojęzycznymi tutaj w Rzymie. Prawdziwa, silna jedność rośnie i buduje się, gdy działa się na rzecz potrzebujących. Dzięki zgodnemu świadectwu miłosierdzia staje się widzialne w naszym mieście miłosierne oblicze Jezusa.
Jako katolicy i anglikanie jesteśmy pokornie wdzięczni, że po wiekach wzajemnej nieufności możemy obecnie uznać, iż owocna łaska Chrystusa działa także w innych. Dziękujemy Panu, że wśród chrześcijan narosło pragnienie większej bliskości, przejawiającej się w naszej wspólnej modlitwie i we wspólnym świadectwie o Ewangelii, przede wszystkim dzięki różnym formom służby. Niekiedy postęp na drodze ku pełnej komunii może wydawać się powolny i niepewny, ale dzisiaj możemy czuć się podniesionymi na duchu przez nasze zgromadzenie. Po raz pierwszy Biskup Rzymu odwiedza waszą wspólnotę. Jest to łaska, a także odpowiedzialność: odpowiedzialność za umacnianie naszych więzi na chwałę Chrystusa, w służbie Ewangelii i tego miasta.
Zachęcajmy się wzajemnie do stawania się coraz wierniejszymi uczniami Jezusa, coraz bardziej wolnymi od uprzedzeń z przeszłości i coraz bardziej pragnącymi modlić się za innych i z innymi.
Pięknym znakiem tego pragnienia jest „partnerstwo” zawarte między waszą parafią All Saints [Wszystkich Świętych] a katolicką Ognissanti [Wszystkich Świętych]. Niech święci wszystkich wyznań chrześcijańskich, w pełni zjednoczeni w niebieskim Jeruzalem, otworzą szlak ku wszystkim możliwym ścieżkom braterskiej i wspólnej drogi chrześcijańskiej. Tam, gdzie jesteśmy zjednoczeni w imię Jezusa, tam jest i On (por. Mt 18, 20), a zwracając swe miłosierne spojrzenie ku nam, wzywa On, abyśmy poświęcili się w pełni sprawie jedności i miłości.
Niech oblicze Boga zajaśnieje nad wami, nad waszymi rodzinami i nad całą tą wspólnotą!
https://www.ekai.pl/po-raz-pierwszy-biskup-rzymu-odwiedzil-wspolnote-anglikanow/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 19:57, 26 Lut 2017 Temat postu: |
|
Papież odpowiadał na pytania anglikanów
Papież odpowiada na pytania anglikanów
W drugiej części wizyty w parafii anglikańskiej Franciszek odpowiedział na trzy pytania, które zadali mu wierni tamtejszej wspólnoty. W pierwszym wyrażono ubolewanie, że wielu katolików słabo zna tradycję anglikańską, a ich wiedza na ten temat sprowadza się jedynie do Henryka VIII. Franciszek przyznał, że mamy za sobą trudną historię. Przestrzegł jednak przed wyrywaniem z kontekstu przeszłości pojedynczych wydarzeń jakoby były to wydarzenia emblematyczne dla naszych relacji. Wydarzenia z przeszłości należy zawsze interpretować według hermeneutyki danej epoki. Franciszek przypomniał jednak, że pomimo trudnych doświadczeń również w przeszłości zdarzały się pozytywne zachowania. Wspomniał też o wielkim dziedzictwie świętych, które łączy katolików i anglikanów, oraz o tradycji monastycznej, która została zachowana w obu wyznaniach.
Drugie pytanie było wymierzone w Benedykta XVI. Stwierdzono, że przestrzegał on przed zagrożeniem, jakie może wypływać z faktu, że w dialogu ekumenicznym daje się pierwszeństwo działalności społecznej zamiast kontynuować bardziej wymagający dialog teologiczny. Zadająca pytanie anglikanka z Nowej Zelandii zauważyła, że Franciszek zdaje się preferować coś odwrotnego i chciała wiedzieć, czy jest tak rzeczywiście. Odpowiadając Ojciec Święty powiedział, że nie wie, co tak naprawdę powiedział Benedykt XVI i w jakim kontekście. Podkreślił jednak, że w relacjach ekumenicznych ważna jest zarówno współpraca, jak i dialog teologiczny.
Ostatnie pytanie dotyczyło młodych Kościołów w południowej części globu, które na polu ekumenizmu wykazują się większą żywotnością niż wspólnoty w Europie. Papież potwierdził to zjawisko. Przyznał, że on sam w Buenos Aires utrzymywał bardzo dobre relacje z anglikanami. Ujawnił też, że zastanawia się nad możliwością odbycia wizyty do Sudanu Południowego, bo został tam zaproszony przez pasterzy różnych wyznań. Chciałby się tam udać z prymasem wspólnoty anglikańskiej.
Franciszek zastrzegł, że Kościół potrzebuje zarówno żywotności nowych Kościołów, jak i doświadczenia Kościołów dojrzałych, co w ekumenizmie przejawia się w głębi dialogu teologicznego.
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2017/02/26/papie%C5%BC_odpowiada%C5%82_na_pytania_anglikan%C3%B3w/pl-1295208 |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 19:52, 26 Lut 2017 Temat postu: |
|
Papież u anglikanów: czy jesteśmy gotowi zostawić coś z naszej przeszłości?
Papież u anglikanów
Chrystus patrzy dziś na nas i pyta się: Czy przez wzgląd na Mnie jesteś gotowy zostawić coś z twojej przeszłości? – te słowa znalazły się w centrum papieskiej homilii wygłoszonej w anglikańskim kościele wszystkich świętych w Rzymie. Jest to pierwsza wizyta Papieża u rzymskich anglikanów. Franciszek wziął udział w wieczornej liturgii słowa, odpowiedniku katolickich nieszporów.
W homilii przypomniał, że wspólnota anglikanów w Wiecznym Mieście obchodziła niedawno 200-lecie istnienia. Przez te lata wiele się zmieniło, również we wzajemnych relacjach. W przeszłości patrzyliśmy na siebie z podejrzliwością i wrogością. Teraz uznajemy się za braci i siostry w Chrystusie – mówił Papież.
Odniósł się on również do faktu, że z okazji tego jubileuszu anglikańska parafia zamówiło nową ikonę Chrystusa Zbawiciela.
„Chrystus na nas patrzy, a Jego utkwione w nas spojrzenie jest spojrzeniem zbawienia, miłości i współczucia. To samo miłosierne spojrzenie przeszyło serca apostołów, którzy weszli na drogę nowego życia, aby naśladować i głosić Mistrza. W tym świętym wizerunku Jezus, patrząc na nas, wydaje się kierować również do nas pewne wezwanie, apel: Jesteś gotowy ze względu na Mnie porzucić coś z twej przeszłości? Chcesz zostać posłańcem Mej miłości i miłosierdzia?” – mówił Papież.
Franciszek odwołał się następnie do trudnych doświadczeń św. Pawła ze wspólnotą w Koryncie, czego świadectwem są jego listy do Koryntian.
„Apostoł przezwycięża rozbieżności z przeszłości i przeżywa swą posługę zgodnie z miłosierdziem, którego sam doświadczył. Nie zniechęca się podziałami, lecz oddaje się pojednaniu. Kiedy my, jako wspólnota ochrzczonych, stajemy wobec sporów i zwracamy się do miłosiernego oblicza Chrystusa, aby te spory przezwyciężyć, robimy dokładnie to samo, co robił św. Paweł w jednej z pierwszych wspólnot chrześcijańskich” – mówił Ojciec Święty.
Papież zauważył, że Pawłowi udało się pojednać ze wspólnotą w Koryncie dzięki pokorze i ufności pokładanej w Bogu. Franciszek zapewnił następnie, że katolicy i anglikanie z pokorą wyrażają wdzięczność za to, że po wiekach wzajemnej nieufności są dziś w stanie uznać, że łaska Chrystusa działa zarówno w jednych, jak i drugich. Między chrześcijanami wzrosło pragnienie większej bliskości, które przejawia się we wspólnej modlitwie i wspólnym świadectwie, zwłaszcza poprzez różne formy posługi – powiedział Papież w anglikańskiej parafii w Wiecznym Mieście.
Radio Watykańskie |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 23:48, 07 Lut 2017 Temat postu: |
|
Watykan: Anglikańskie nabożeństwo w bazylice św. Piotra
Po raz pierwszy w historii w bazylice św. Piotra w Watykanie zostanie odprawione anglikańskie nabożeństwo. Będzie to modlitwa wieczorna (Evensong), odpowiednik katolickich nieszporów.
Liturgia będzie sprawowana 13 marca przy ołtarzu katedry za zgodą archiprezbitera bazyliki, kard. Angelo Comastriego. Przewodniczyć będzie dyrektor Ośrodka Anglikańskiego w Rzymie abp David Moxon, zaś homilię wygłosi abp Arthur Roche, sekretarz Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Śpiewać będzie chór Merton College z Oksfordu.
Nabożeństwo będzie częścią obchodów 50-lecia Ośrodka Anglikańskiego w Wiecznym Mieście.
https://www.gosc.pl/doc/3689612.Watykan-Anglikanskie-nabozenstwo-w-bazylice-sw-Piotra
https://pch24.pl/anglikanski-rytual-w-bazylice-sw-piotra-sercu-kosciola-katolickiego/
Do czego to wszystko prowadzi? |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pią 13:42, 03 Lut 2017 Temat postu: Papieska wizyta u anglikanów w Rzymie i inne informacje |
|
Zapowiedź papieskiej wizyty u anglikanów w Rzymie
Papież Franciszek celebruje Nieszpory wraz bp Arcybiskupem Canterbury, Justinem Welbym
Jeszcze w tym miesiącu Ojciec Święty odwiedzi kościół anglikański w Rzymie. Uda się tam w niedzielę 26 lutego. Jego odwiedziny upamiętnią 50-lecie utworzenia w Wiecznym Mieście Centrum Anglikańskiego, które powstało krótko po pierwszej oficjalnej wizycie arcybiskupa Canterbury u Papieża. Odbył ją abp Arthur Michael Ramsey u Pawła VI 23 marca 1966 r.
Wprawdzie już prawie sześć lat wcześniej, 2 grudnia 1960 r., jeszcze na dwa lata przed Soborem Watykańskim II, był u Jana XXIII inny prymas Wspólnoty Anglikańskiej, abp Geoffrey Francis Fisher. Wizyta ta miała jednak charakter ściśle prywatny. Odtąd wszyscy anglikańscy arcybiskupi Canterbury odwiedzali kolejnych papieży. Zawsze też spotykali się z nimi, kiedy odbywali oni podróże apostolskie do Anglii.
Anglikański kościół Wszystkich Świętych wznosi się w centrum Rzymy przy Via del Babuino, nieopodal Placu Hiszpańskiego. Został zbudowany w 1882 r. w stylu neogotyckim z elementami neoromańskimi według projektu angielskiego architekta George’a Edmonda Streeta.
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2017/02/02/zapowied%C5%BA_papieskiej_wizyty_u_anglikan%C3%B3w_w_rzymie/pl-1290000 |
|
|