Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Pią 19:31, 11 Lut 2022 Temat postu: |
|
A.D. 2022 rok
Siostra ks. Hamela: nie chcę zemsty, pragnę sprawiedliwości
We Francji rusza proces w sprawie morderstwa 86-letniego ks. Jacquesa Hamela, który prawie sześć lat temu zginął z rąk islamistów w czasie sprawowania Eucharystii w swym parafialnym kościele. Jego zabójcy zostali zlikwidowani na miejscu przez służby bezpieczeństwa. Przed sądem stanie trzech mężczyzn oskarżonych o zlecenie i współudział w zbrodni. „Nie chcę zemsty, ale pragnę sprawiedliwości” – mówi siostra męczennika, którego proces beatyfikacyjny jest w toku.
81-letnia dziś Roseline Hamel wierzy w przebaczenie i sprawiedliwość. Wyznaje, że proces w sprawie morderstwa jej brata będzie bardzo trudnym doświadczeniem dla całej rodziny, ponieważ zaogni na nowo gojące się rany. „Nie mogę się jednak poddawać, muszę zeznawać. Chcę by na światło dzienne wyszły poważne zaniedbania władz sądowniczych i służb wywiadowczych, bo coraz więcej dowodów wskazuje na to, że tej zbrodni można było uniknąć” – mówi Roselin Hamel. Wskazuje m.in., że francuskie służby wywiadowcze miały wcześniej informację o możliwym ataku na kościół jej brata. Po zamachu dokumenty sfałszowano, zmieniając datę otrzymania informacji w tej sprawie. „Państwo nie spisało się i to w tym procesie musi to zdecydowanie wybrzmieć” – podkreśla Roselin Hamel przypominając, że jej brat zginął zaledwie 12 dni po zamachu w Nicei. Wskazuje ponadto, że gdy matka jednego z oprawców zwróciła się do policji o pomoc, bo jej syn zaczął się radykalizować, osadzono go w więzieniu z grupą radykalnych islamistów, gdzie ten proces przybrał jeszcze na sile. „Popełniono wiele błędów i mam nadzieję, że wyjdą one na światło dzienne. Żebyśmy w przyszłości mogli żyć w bezpiecznym kraju winni muszą być pociągnięci do odpowiedzialności” – mówi kobieta.
Roselin Hamel wyraża również obawy z powodu tego, że w czasie procesu ani jej, ani innym świadkom nie przyznano ochrony. „To jest proces morderców księdza, stawką jest chrześcijaństwo. Kiedy opuścimy salę sądową będziemy sami, terroryści będą bez problemu mogli nas znaleźć. Ten niepokój narasta, boję się też o moją rodzinę” – mówi Roselin Hamel. Wyznaje, że przed procesem otrzymuje wiele wyrazów wsparcia z całego świata. „Męczeństwo mojego brata sprawiło, że stał się on znany na całym świecie. Jego proste świadectwo zwyczajnego życia kapłańskiego nabrało wymiaru uniwersalnego” – podkreśla. Dodaje, że jej najstarszy syn stwierdził, że wujek Jacques „stał się dziedzictwem dla wierzących i niewierzących”. Roselin Hamel wyznaje, że nikt z jej rodziny, bliskich jej brata i świadków zabójstwa nie chce zemsty. „Chcemy by sprawiedliwość zrobiła swoje. Bóg jest mistrzem w osądzaniu ludzi. I nie mówię tu o Bogu, dla którego ci młodzi ludzie zabili mojego brata, ale o Bogu miłości i miłosierdzia, któremu on ufał” – mówi siostra zamordowanego kapłana.
Tuż po zamachu myślano, że Adel Kermiche i Abdel-Malik Petitjean są samotnymi wilkami. Z czasem okazało się, że wypełniali dokładne instrukcje swego zleceniodawcy z Syrii, którym był francuski obywatel Rachid Kassima. To właśnie on polecił im przeprowadzenie ataku w kościele. Dokumenty śledztwa zawierają nawet zapis jego rozmowy z jednym z terrorystów: „Weźmiesz nóż, pójdziesz do kościoła, zrobisz masakrę, obetniesz dwie, trzy głowy i na tym koniec” – mówił przyszłemu terroryście Kassima.
Ks. Jacques Hamel został zamordowany 26 lipca 2016 r. w Saint-Étienne-du-Rouvray. Dwaj oprawcy zadali mu 18 ciosów nożem. Ostatnim, śmiertelnym, podcięto mu gardło. W czasie procesu beatyfikacyjnego ustalono, że zamachowcy kierowali się nie tylko względami religijnymi, krzycząc w chwili zbrodni islamskie zawołanie „Allahu Akbar”, ale również nienawiścią do wiary chrześcijańskiej i Kościoła. Na swą ofiarę świadomie wybrali kapłana.
https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2022-02/siostra-ks-hamela-nie-chce-zemsty-pragne-sprawiedliwosci.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pią 15:51, 09 Lip 2021 Temat postu: |
|
Ks. Hamel był ofiarą zamachu zaplanowanego w Syrii
Brewiarz ks. Hamela w Sanktuaruim Nowych Męczenników w Rzymie
Zabójstwo ks. Jacques'a Hamela nie było inicjatywą dwóch młodych fanatyków, lecz realizacją terrorystycznego planu, który otrzymali od dżihadystów z Syrii. Takie są wyniki oficjalnego śledztwa w tej sprawie, ujawnionego przez francuski tygodnik La Vie.
Ks. Hamel został zamordowany przed niespełna pięciu laty podczas sprawowania Eucharystii. Jego zabójcy zostali zlikwidowani na miejscu przez służby bezpieczeństwa. Śledztwo w tej sprawie zostało już zamknięte. Wykluczyło ono kompletnie wysuwaną na początku tezę o dwóch samotnych wilkach, którzy postanowili dokonać spektakularnej akcji.
Okazało się, że Adel Kermiche i Abdel-Malik Petitjean wypełniali dokładne instrukcje swego zleceniodawcy z Syrii, którym był francuski obywatel Rachid Kassima. To właśnie on polecił im przeprowadzenie ataku w kościele. Dokumenty śledztwa zawierają nawet zapis jego rozmowy z jednym z terrorystów: „Weźmiesz nóż, pójdziesz do kościoła, zrobisz masakrę, obetniesz dwie, trzy głowy i na tym koniec” – mówił przyszłemu terroryście Kassima.
Wyniki dochodzenia w sprawie zabójstwa ks. Hamela wykazały też poważne zaniedbania władz sądowniczych i służb wywiadowczych. Tej zbrodni można było uniknąć – uważa mecenas Méhana Mouhou, który reprezentował Guy'a Coponeta, mężczyznę, który został ranny podczas ataku na kościół ks. Hamela. Jego zdaniem nie można było pozwolić na zwolnienie Adela Kermiche’a bez zapewnienia jego wzmożonej inwigilacji.
https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2021-07/ks-hamel-byl-ofiara-zamachu-zaplanowanego-w-syrii.html |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 20:07, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
Francja: pogrzeb księdza zabitego przez islamistów
Francja: pogrzeb księdza zabitego przez islamistów
W katedrze Najświętszej Marii Panny w Rouen odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. Jacquesa Hamela. 85-letni kapłan zginął z rąk islamistów, którzy przed tygodniem, w czasie sprawowanej przez niego Eucharystii, podcięli mu gardło. W drodze do Krakowa Papież nazwał go, „świętym kapłanem, który zmarł w chwili ofiarowania modlitwy o pokój”.
Na trumnie zamordowanego kapłana położono białą albę i symbolizującą męczeństwo czerwoną stułę. W czasie Mszy odczytano Kazanie na Górze, w którym wybrzmiewają słowa Jezusa: „Błogosławieni jesteście, gdy was prześladują z mego powodu”. Arcybiskup Rouen Dominique Lebrun podkreślił w homilii, że ks. Hamel „złożył najwyższą ofiarę z życia, celebrując ofiarę Chrystusa”. Przybyłych na liturgię nazwał „rodziną ks. Jacquesa, zjednoczoną razem, by podobne tragedie nigdy więcej się już nie wydarzyły”. Modlił się, by zamordowany kapłan stał się dla wszystkich znakiem przebaczenia i miłości. Wezwał również zebranych, szczególnie tych, którzy zagubili już drogę do kościoła, by wspominając męczeńską śmierć tego kapłana zaszli do jakiejś świątyni na chwilę modlitwy, by pokazać, że zło i śmierć nie mają ostatniego słowa. O ten znak solidarności prosił nie tylko katolików.
W liturgii sprawowanej przez arcybiskupa Rouen i przewodniczącego francuskiego episkopatu abp. Georgesa Pontier uczestniczyło ponad 2 tys. osób (tyle jest w stanie pomieścić katedra, wiele osób zebrało się też przed świątynią), nie tylko katolików, ale i przedstawicieli wspólnot muzułmańskich, którzy chcieli oddać hołd pamięci barbarzyńsko zamordowanego księdza. Przybyła też 150-osobowa grupa młodzieży, która właśnie wróciła ze Światowych Dni Młodzieży. W kościele obecny był też minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve oraz przedstawiciele władz regionalnych i lokalnych. Liturgii towarzyszyły wzmożone środki bezpieczeństwa.
W niedzielę w tej samej katedrze modlono się o pokój dla świata. W liturgii, której przewodniczył miejscowy ordynariusz uczestniczyło ok. 1,5 tys. wiernych oraz 150 muzułmanów, którzy swą obecnością w katolickiej świątyni demonstrowali sprzeciw wobec wszelkiemu terroryzmowi.
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2016/08/02/francja_pogrzeb_ksi%C4%99dza_zabitego_przez_islamist%C3%B3w/pl-1248844 |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 14:22, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
Teresa napisał: |
Z konferencji prasowej w samolocie w drodze powrotnej z Polski:
"(...) Zapytany w kontekście niedawnego mordu francuskiego kapłana, dlaczego odmawia łączenia terroryzmu z islamem, Papież po raz kolejny dał wyraz swemu przekonaniu, że nie powinno się mówić o islamskiej przemocy, bo, jak stwierdził, trzeba by też mówić o przemocy katolickiej, kiedy we Włoszech na przykład jakiś katolik zabije narzeczoną czy teściową.
„Nie wszyscy islamiści są agresywni. Nie wszyscy katolicy są agresywni. Ale jak w koktajlu, [w każdej z tych religii] jest wszystko. W każdej z tych religii są ludzie agresywni – mówił Ojciec Święty. – Prawdą jest natomiast, że w niemal wszystkich, jak sądzę, religiach, znajdzie się zawsze niewielkie ugrupowanie fundamentalistów. Również my ich mamy. I kiedy fundamentalizm posuwa się do zabijania – a można też zabijać językiem, jak mówi Apostoł Jakub, a nie tylko nożem – to nie powinno się utożsamiać islamu z przemocą. Nie jest to sprawiedliwe ani prawdziwe! Odbyłem długą rozmowę z wielkim imamem uniwersytetu al-Azhar i wiem, co myślą: dążą do pokoju, do spotkania”.
Papież w samolocie chwalił Polaków i bronił islamu
(...)
http://pl.radiovaticana.va/news/2016/08/01/papie%C5%BC_w_samolocie_chwali%C5%82_polak%C3%B3w_i_broni%C5%82_islamu/1248489
|
Bp Andrea Gemma bardzo dobrze mówi! czuje się zdezorientowany w obronie chrześcijan. Spodziewał by się od papieża, głowy Kościoła, bardziej energicznych działań w obronie naszej wiary, naszych wartości i że poza Chrystusem i Jego Kościołem nie ma zbawienia i że nie jest prawdą, że wszystkie religie są tak samo dobre.
https://www.portaluz.org/el-maligno-se-sirve-de-allah-y-de-su-profeta-mahoma-2210.htm
Zdjęcia za: https://www.dagospia.com/rubrica-29/cronache/sono-rimasto-solo-contro-satana-parla-monsignor-andrea-gemma-146133.htm
Sandro Magister też komentuje; Katolicy zabić imama, teściową, muzułmanie idą na mszę.
http://magister.blogautore.espresso.repubblica.it/2016/08/01/mondo-sottosopra-i-cattolici-uccidono-la-suocera-i-musulmani-vanno-a-messa/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 13:32, 01 Sie 2016 Temat postu: |
|
Ich myślenie to jedno, a Koran i to co w nim tam pisze to drugie. Wskazana lektura tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,61/kard-burke-islam-to-nie-tylko-religia-ale-rowniez-forma,14823.html
Chaldejski patriarcha Louis Raphael Sako w wywiadzie dla włoskiej stacji telewizyjnej TV2000 w 2015 roku powiedział:
"Trzeba też dokonać właściwej interpretacji Koranu, który w niektórych miejscach wyraża się bardzo negatywnie o niewiernych."
... a w Koranie aż się roi od negatywnych wersetów o niewiernych, czy stosowaniu przemocy. Pewne fragmenty tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/bracia-w-wierze-swiat-postepu,157/dla-odmiany-z-ksiegi-falszywej-religii-islamskiej-koranu,17051.html
... albo ciekawa lektura też tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/ciekawe-ksiazki-i-multimedia,9/prawdziwe-oblicze-islamu-jean-alcader,4993.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 13:30, 01 Sie 2016 Temat postu: |
|
Z konferencji prasowej w samolocie w drodze powrotnej z Polski:
"(...) Zapytany w kontekście niedawnego mordu francuskiego kapłana, dlaczego odmawia łączenia terroryzmu z islamem, Papież po raz kolejny dał wyraz swemu przekonaniu, że nie powinno się mówić o islamskiej przemocy, bo, jak stwierdził, trzeba by też mówić o przemocy katolickiej, kiedy we Włoszech na przykład jakiś katolik zabije narzeczoną czy teściową.
„Nie wszyscy islamiści są agresywni. Nie wszyscy katolicy są agresywni. Ale jak w koktajlu, [w każdej z tych religii] jest wszystko. W każdej z tych religii są ludzie agresywni – mówił Ojciec Święty. – Prawdą jest natomiast, że w niemal wszystkich, jak sądzę, religiach, znajdzie się zawsze niewielkie ugrupowanie fundamentalistów. Również my ich mamy. I kiedy fundamentalizm posuwa się do zabijania – a można też zabijać językiem, jak mówi Apostoł Jakub, a nie tylko nożem – to nie powinno się utożsamiać islamu z przemocą. Nie jest to sprawiedliwe ani prawdziwe! Odbyłem długą rozmowę z wielkim imamem uniwersytetu al-Azhar i wiem, co myślą: dążą do pokoju, do spotkania”.
Papież w samolocie chwalił Polaków i bronił islamu
(...)
http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2016/08/01/papie%C5%BC_w_samolocie_chwali%C5%82_polak%C3%B3w_i_broni%C5%82_islamu/pl-1248489
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 13:07, 01 Sie 2016 Temat postu: |
|
De Mattei: nie składajmy ofiar islamistów na ołtarzu polityki dialogu
Jeżeli papież wybierze iluzję porozumienia z islamem, popełni ten sam błąd, który kazał złożyć ofiary komunistycznych prześladowań na ołtarzu polityki wschodniej – pisze włoski historyk Kościoła, Roberto de Mattei, komentując islamski atak na ks. Jacquesa Hamela.
„Imię Jacquesa Hamela można wpisać do szeregu tysięcy chrześcijan, którzy każdego dnia są z powodu nienawiści do ich wiary żywcem paleni, krzyżowani i ścinani. Masakra z 26. lipca jest jednak punktem zwrotnym, bo po raz stało się to w Europie, a co za tym idzie na chrześcijan naszego kontynentu padł cień strachu i obaw” – pisze Roberto de Mattei na łamach „Il Tempo”.
Jak zauważa, pilnowanie dziesiątek tysięcy kościołów i innych chrześcijańskich budynków we Francji i innych krajach europejskich tak, by uchronić je przed atakiem islamistów, po prostu nie jest możliwe. Dlatego dziś „każdy ksiądz jest celem potencjalnych ataków, których na pewno będzie więcej już choćby ze względu na efekt naśladownictwa wywoływany przez podobne czyny”.
„Jak wielu zabitych, jak wielu ściętych głów trzeba, by europejskie rządy zrozumiały, w jakim położeniu znajduje się Zachód? To pytanie postawił po ostatnim ataku kardynał Robert Sarah. My dodajmy: co musi się jeszcze stać, by tę przerażającą sytuację, w której dziś znajduje się nie tylko Zachód, ale i Kościół powszechny, zrozumieli współbracia kardynała Saraha w Kolegium Kardynalskim, poczynając od ich najwyższej głowy, papieża?”– pyta de Mattei.
Jego zdaniem cała sytuacja jest przerażająca ze względu na „politykę idealizmu [wł. buonismo] i fałszywego miłosierdzia względem islamu i wszystkich wrogów Kościoła”. „Oczywiście, katolicy muszą modlić się za swoich wrogów, przede wszystkim muszą sobie jednak uświadomić, że wrogów mają. Nie mogą też ograniczyć się do modlitwy. Mają obowiązek ich zwalczać” – dodaje historyk. De Mattei cytuje następnie KKK 2265, gdzie czytamy między innymi: „Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby […]. Prawowita władza ma obowiązek uciec się nawet do broni, aby odeprzeć napadających na wspólnotę cywilną powierzoną jej odpowiedzialności”.
Historyk uważa, że Ojciec Święty nie zareagował w zadowalający sposób na zamordowanie francuskiego księdza. Choć papież wyraził żal z powodu tej zbrodni, „po raz kolejny zrezygnował ze wskazania mordercy po imieniu”.
„Milczenie papieża Bergoglio odpowiada muzułmanom na całym świecie, którzy nie potępiają zbrodni popełnianych w imię Allaha przez ich braci w wierze jasnym głosem, jednomyślnie i wspólnie. Dodatkowo nawet prezydent Francji François Hollande w swoim przemówieniu wygłoszonym we wtorek wieczorem do narodu mówił o wojnie Francji z Państwem Islamskim” – pisze de Mattei.
Historyk sugeruje następne, że Ojciec Święty mógłby rozważyć beatyfikację zamordowanego księdza. „Gdyby papież Franciszek ogłosił rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Jacquesa Hamela, byłoby to pokojowym, ale bardzo silnym i wymownym sygnałem dla świata, że Kościół ma wolę obrony swojej tożsamości” – pisze, przypominając, że za pontyfikatu Franciszka beatyfikowano już 800 męczenników z Otranto , którzy zginęli z rąk Turków ze względu na odmowę porzucenia Chrystusa.
„Jeżeli jednak [papież] wybierze iluzję, według której możliwe jest ekumeniczne porozumienie z islamem, to powtórzy błąd tej szkodliwej polityki, która poświęciła ofiary komunistycznych prześladowań na ołtarzu Ostpolitik. Ołtarz polityki jest jednak czymś zgoła innym, niż święty ołtarz, na którym celebruje się bezkrwawą ofiarę Chrystusa, a z którą to ofiarą ks. Jacques Hammel otrzymał 26. lipca możliwość złączenia się przelewając własną krew” - kończy de Mattei.
Źródła: katholisches.info, corrispondenzaromana.it
Za: https://pch24.pl/de-mattei-nie-skladajmy-ofiar-islamistow-na-oltarzu-polityki-dialogu/ |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 21:07, 31 Lip 2016 Temat postu: |
|
Muzułmanie pójdą na Msze święte! Czy taki gest solidarności po morderstwie księdza wywoła panikę?
Już w niedzielę w kościołach na terenie Francji pojawią się muzułmanie. Ich udział w Mszach św. ma być wyrazem solidarności po zabiciu przez dżihadystów katolickiego księdza. Jakie reakcje wywoła taki pomysł u czujących narastające zagrożenie atakiem chrześcijan?
Propozycję udziału w Mszach św. przekazała imamom i wiernym Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego. Wyznawcy Allacha mają w najbliższą niedzielę udać się do najbliższych kościołów i towarzyszyć katolikom w ich modlitwie. Ma to być wyraz solidarności po zabiciu przez dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego księdza. Mordu dokonano podczas Mszy św.
Rada po raz kolejny potępiła też działanie młodych sprawców morderstwa kapłana w normandzkim kościele uznając ich działanie za „tchórzliwe zabójstwo”. Muzułmanie zostali też wezwani do „okazania chrześcijańskim braciom solidarności i współczucia ze strony muzułmanów we Francji”.
Ponadto w piątek podczas kazań i modlitw we wszystkich francuskich meczetach, których jest 2.5 tys., uwzględnić „pierwszoplanowe miejsce, jakie w religii muzułmańskiej zajmuje poszanowanie innych religii, a także wyznających je ludzi dobrej wiary”.
W komunikacie Rada powołuje się na hadis, czyli opowieść przytaczająca słowa proroka Mahometa, który mówi: kto niesprawiedliwie wyrządzi zło Żydowi albo chrześcijaninowi, we mnie znajdzie wroga w dniu Sądu Ostatecznego.
https://pch24.pl/muzulmanie-pojda-na-msze-swiete-czy-taki-gest-solidarnosci-po-morderstwie-ksiedza-wywola-panike/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pią 19:53, 29 Lip 2016 Temat postu: |
|
Zamordowany ksiądz przekazał wcześniej teren swojej parafii pod budowę meczetu. Jedna rzecz nie daje mi spokoju...
Ksiądz Jacques Hamel, 86-letni kapłan zamordowany przez islamistów podczas wczorajszej Mszy świętej w kościele w Saint-Etienne-du-Rouvray, był wielkim przyjacielem wyznawców Allaha. W 2000 roku jako proboszcz tamtejszej parafii przekazał miejscowej wspólnocie muzułmańskiej kościelny teren pod budowę meczetu. Od półtora roku angażował się również w pomoc imigrantom i uchodźcom.
Duchowni z diecezji Rouen porównują postawę kapłana z postaciami męczenników z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Okazywali oni życzliwość, przyjaźń, a nawet miłość poganom, którzy mimo to ich mordowali. Heroicznym wyznawcom Chrystusa przyświecały słowa z Nowego Testamentu: „nie sprzeciwiajcie się złu“ (Mt 5, 39) i „zło dobrem zwyciężaj“ (Rz 12, 21).
Niewątpliwie francuski kapłan był dla islamskich przybyszów niczym miłosierny Samarytanin. Trudno nie podziwiać jego oddania dla innych. Jedna rzecz tylko nie daje mi spokoju… Nigdzie nie ma świadectw, by chrześcijanie pierwszych wieków przykładali rękę do budowy innowierczych świątyń.
Grzegorz Górny
https://wpolityce.pl/kosciol/302366-zamordowany-ksiadz-przekazal-wczesniej-teren-swojej-parafii-pod-budowe-meczetu-jedna-rzecz-nie-daje-mi-spokoju |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 14:08, 27 Lip 2016 Temat postu: |
|
Zamordowany kapłan pracował na rzecz dialogu z islamem. Oddał ziemię pod meczet
Zamordowany przez islamskich radykałów 86-letni ksiądz Jacques Hamel współpracował z miejscowym imamem na rzecz tzw. dialogu międzywyznaniowego. 16 lat temu kierowana przez niego parafia przekazała społeczności muzułmańskiej ziemię pod budowę meczetu.
Od 10 lat był na emeryturze. Starał się jednak pomagać nowemu proboszczowi zastępując go pod nieobecność. Tak było właśnie tego tragicznego dnia...
Urodził się w Darnetal pod Rouen i przez całe życie był związany z okolicą. Święcenia kapłańskie przyjął w 1958 roku, a złoty jubileusz (50-lecie posługi) obchodził w 2008 roku.
- Nie mogę pojąć, że to przydarzyło się nam. Nigdy nie otrzymaliśmy nawet gróźb - powiedział w rozmowie z dziennikiem Liberation” proboszcz ks. Moanda-Phuati. - Ksiądz Jacques Hamel mówił, że nie ma wystarczającej ilości kapłanów i może jeszcze służyć Kościołowi. Był bardzo ceniony przez ludzi, bo był dobrym, prostym człowiekiem bez ekstrawagancji. Bardzo dużo korzystaliśmy w naszej parafii Saint-Etienne z jego doświadczenia i mądrości - tłumaczył proboszcz, wskazując, że zamordowany duszpasterz „był praktycznie przez całe życie oddany służbie ludziom”.
Równie wstrząśnięci są parafianie. - To był człowiek, który wykonywał swoje obowiązki do końca. Pomagał proboszczowi. Nadal był bardzo dostępny dla każdego, był bardzo dobrym księdzem - powiedziała jedna z parafianek w rozmowie z „L'Express”. - Był tu od wielu lat, wielu parafian go znało. Mieszkał na plebanii w Saint-Etienne-du-Rouvray.
Mimo swojego wieku, wciąż był zaangażowany w życie parafii. Wspomina dziekan dekanatu Sotteville-lès-Rouen, ks. Aimé-Rémi Mputu: - Często mówiono mu żartobliwie: „Jacques ty robisz zbyt wiele, byłby już czas pójść na emeryturę”, a on odpowiadał: „czy ty widziałeś już księdza na emeryturze? Będę pracować do mojego ostatniego wytchnienia”.
Duchownego jako człowieka „troskliwego, dyskretnego z misjonarską duszą” wspomina były arcybiskup Rouen Jean-Charles Descubes.
W medialnym przekazie pojawiają się informacje oparte na wspomnieniach parafian, iż ks. Hamel na jednej z ostatnich prowadzonych przez siebie mszy wezwał do modlitwy przez całe lato za ofiary zamachów terrorystycznych we Francji.
Źródło: https://www.huffingtonpost.fr/2016/07/26/jacques-hamel-pretre-tue-prise-otages-saint-etienne-rouvray_n_11193310.html
Za: https://pch24.pl/zamordowany-kaplan-pracowal-na-rzecz-dialogu-z-islamem-oddal-ziemie-pod-meczet/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 13:34, 27 Lip 2016 Temat postu: |
|
Teresa napisał: |
(...)
- To jest w jakimś sensie bankructwo tej linii, którą przyjęto w Kościele katolickim po Soborze Watykańskim II, czyli dialogu ekumenicznego, stwierdzenia, że islam jest taką samą drogą do zbawienia duszy człowieka jak katolicyzm – podkreślił prof. Sławomir Cenckiewicz w programie „Minęła dwudziesta” na antenie TVP Info.
Jak dodał, nie można zapomnieć, że francuska parafia w której pracował i zginął bestialsko zamordowany kapłan, łożyła na budowę meczetu w tym mieście.
- Dzisiaj ta polityka – w jakim sensie – otwarcia na tak zrewoltowane, antykatolickie w swojej doktrynie systemy religijne przynosi skutki. Europa jest w bardzo dużej zapaści cywilizacyjnej, Kościół katolicki w jakim sensie się włączył w tą politykę multikulti, w pewien sposób akceptując ją przez lata – dodał. (...)
|
Odnośnie tego fragmentu co jest na kolor w cytacie, można o tym przeczytać na wielu stronach jak np. tu:
http://www.huffingtonpost.fr/2016/07/26/jacques-hamel-pretre-tue-prise-otages-saint-etienne-rouvray_n_11193310.html
... i sami islamiści też o tym piszą:
http://oumma.com/223381/limam-de-mosquee-de-saint-etienne-rouvray-bouleverse-
Parafia dała ziemię pod budowę miejscowego meczetu
Ksiądz Jacques'a Hamela, który został okrutnie zamordowany przez islamistycznych terrorystów w Saint-Etienne-du-Rouvray w Normandii we Francji wg Alexandre Boudeta z Huffington Post był w doskonałych stosunkach z miejscową społecznością muzułmańską, organizował wspólne modlitwy a jego parafia oddała nawet ziemię pod budowę meczetu. Meczet w Saint-Étienne-du-Rouvray został otwarty w 2000 roku na działce oferowanej przez parafię.
Terroryści z imieniem Allaha na ustach kazali sędziwemu księdzu uklęknąć, wygłosili manifest i poderżnęli mu gardło.
http://www.tygodniksolidarnosc.com/pl/18183/61/c/zamordowany-we-francji-ksiadz-dal-ziemie-pod-budowe-miejscowego-meczetu.html |
|
|