Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Wto 16:09, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
Bracia w biskupstwie musieli by wrócić do katolickiej nauki. Kościół na siłę nigdy nikogo nie nawracał, ale przez wieki była wypracowana nauka o tolerancji, która na SVII została odrzucona i dano wszystkim jednakowe prawo, prawda i fałsz na tym samym piedestale. Wystarczy sięgnąć do "Ci riesce (Wspólnota międzynarodowa a tolerancja religijna)" - Piusa XII możemy przeczytać: "Z biegiem historii postępowanie Kościoła się nie zmieniło i nie może się zmienić kiedykolwiek i gdziekolwiek; w najróżniejszych postaciach, Kościół zawsze stoi przed wyborem: albo kadzidło dla bałwanów, albo krew dla Chrystusa."
Tradycyjne nauczanie katolickie brzmi:
1. Nikt nie może być zmuszany do działania [w kwestiach religijnych] wbrew sumieniu w życiu prywatnym.
2. Nikt nie może być zmuszany do działania wbrew sumieniu w życiu publicznym.
3. Nikt nie może być powstrzymywany od działania w zgodzie z sumieniem w życiu prywatnym.
4. Prawo do działania zgodnie z sumieniem ***w życiu publicznym może być ograniczane.***
W 4 punkcie nastąpiło zerwanie tego co było do SVII. Błąd dostał takie samo prawo jak prawda do publicznego kultu. Ludzie znajdujący się w błędzie nie posiadają naturalnego prawa propagowania swych poglądów – propagowanie błędu jest złem – błąd może być jednak tolerowany przez wzgląd na wspólne dobro, by uniknąć większego zła, takiego jak zaburzenia społeczne. Tak Kościół nauczał. "Tylko Prawda jest fundamentem prawa. Sumienie, wolność, godność człowieka posiadają prawa jedynie w takim stopniu, w jakim pozostają one we właściwym odniesieniu do Prawdy." |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 15:54, 02 Sie 2016 Temat postu: Re: Kard. Burke: islam to nie tylko religia, ale również for |
|
Teresa napisał: |
Kard. R. L. Burke: islam to nie tylko religia, ale również forma rządów
(...)
|
Irlandzki Kościół krytykuje kardynała Burke’a. Za słowa o islamie…
Słowa prawdy o islamie wciąż nie cieszą się wielką popularnością w wielu miejscach na zachodzie Europy, niestety również w tamtejszym Kościele. Ofiarą tego fatalnego zauroczenia padł kardynał Raymond Burke, który został wyśmiany przez swego brata w biskupstwie z Irlandii. Ale amerykańskiego hierarchę zaatakował nie tylko jeden biskup.
Przypomnijmy - kardynał Raymond Leo Burke, były prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej w rozmowie z amerykańską Służbą Wiadomości Religijnych przypomniał, że „gdy w jakimś państwie muzułmanie stają się większością, mają oni obowiązek podporządkować całą miejscową ludność wymogom szariatu”.
Zdaniem kardynała, aby tego uniknąć „musimy uświadomić sobie chrześcijańskie początki Europy i Ameryki”. Kardynała charakteryzuje wyjątkowo trzeźwa ocena sytuacji na świecie, zapewne dlatego jego słowa rzadko cytowane są przez główne media katolickie. Jednak akurat te słowa przebiły się do prasy. Co jeszcze bowiem powiedział kardynał? Jego zdaniem islam to zawsze forma rządów, nawet mimo tego, iż „często pojedynczy muzułmanie są miłymi ludźmi i mogą mówić o sprawach religii bardzo pokojowo”.
Na słowa kardynała zareagował irlandzki arcybiskup Diarmuid Martin.
Arcybiskup Dublina Diarmuid Martin mówi na konferencji prasowej podczas Nadzwyczajnego Synodu na temat rodziny w październiku 2014 roku
Stwierdził, że wypowiedź ta mogła zostać potraktowana jako punkt zapalny, bo słowa takie jak te mogły doprowadzić do zabójstwa księdza Jacquesa Hamela z Francji. – Nie sądzę, by takie wypowiedzi jakoś nam pomagały – dodał kapłan.
Według irlandzkiego hierarchy to „nie islam chce rządzić światem, ale niektórzy ludzie przyznający się do wiary islamskiej. Islam jako taki, nie dąży do zawładnięcia światem”. Arcybiskup Martin przyznał, że wstrząsnęło nim zabójstwo kapłana, ale uważa, że odpowiedź Kościoła powinna być „bardziej pasywna”. Co miał na myśli? Propagowanie tolerancji i szacunku dla innych religii, szczególnie dla islamu. – Długoterminowe rozwiązanie tego problemu zależy od wytrwałej edukacji – stwierdził w rozmowie z National Catholic Register.
Arcybiskup Diarmuid Martin jest jednym z najbardziej znanych irlandzkich duchownych. Zasłynął między innymi wspieraniem mężczyzn chcących przyjąć święcenia kapłańskie a przyznających się do skłonności homoseksualnych. Stwierdził też, że jednym z największych problemów Kościoła jest stosunek do par jednopłciowych.
Arcybiskup Martin nie jest jednak jedynym przedstawicielem irlandzkiego Kościoła, który alergicznie zareagował na słowa kardynała Burke’a. Tamtejsze Stowarzyszenie Katolickich Księży również uznało słowa hierarchy za „niebezpieczne” i „mogące służyć prowokacji”.
W „The Irish Times” ukazał się także artykuł ojca Brendana Hobana, znanego irlandzkiego publicysty. Pisze on, iż słowa amerykańskiego kardynała o potrzebie powrotu Ameryki do chrześcijańskich korzeni w kontekście islamizacji Zachodu są „niebezpieczną prowokacją”. „Umieszczanie tradycji chrześcijańskich jako konkurencji dla islamu, to nie tylko wysyłanie błędnych wiadomości, ale także promowanie sprzecznej z prawdą wiedzy o islamie”, która według publicysty jest religią pokoju.
Niezrozumiałe i strachliwe komentarze irlandzkich duchownych do słów kardynała Burke’a podsumował Phil Lawler z CatholicCulture.org, pisząc ironicznie: „No tak. Przed opublikowaniem wywiadu kardynał Burke powinien przecież zadzwonić do przywódców Państwa Islamskiego i zapytać, czy czasem nie planują zamordować starszego kapłana podczas Mszy. Bo jeśli mają takie plany, to może przestanę mówić, że islam jest niebezpieczny”.
Już po ataku na księdza Hamela słowa podobne do słów kardynała Burke’a wypowiedział kardynał Rober Sarah, Prefekt Kongregacji Kultu Bożego, pytając: Jak wielu zabitych, jak wielu ściętych głów trzeba, by europejskie rządy zrozumiały, w jakim położeniu znajduje się Zachód?
Źródło: lifesitenews.com
Za: http://www.pch24.pl/irlandzki-kosciol-krytykuje-kardynala-burkea--za-slowa-o-islamie,45053,i.html |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 12:40, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
Mnie to się mnożą pytania jak króliki w kapeluszu. A gdzie to byli wielebni gdy o islamie ostrzegali inni?
Przykład 1: Proces wytoczono także abp. Lefevbre. Do sądu podała go LICRA za słowa wypowiedziane podczas konferencji prasowej w listopadzie 1989 roku, podczas której odpowiadając na pytania dziennikarzy, ostrzegł przed niebezpieczeństwem islamizacji Francji. Przewidział, że muślini po trochu będą narzucać swoje prawa, ocenił mnożenie się meczetów jako katastrofę i przywołał niebezpieczeństwo rozbojów i porwań, które muślini praktykowali, odkąd pamięć sięga. 21 marca 1991 roku abp Lefebvre został uznany winnym i skazanym na 55 001 franków grzywny, ale wyroku nie wykonano, bo cztery dni później Arcybiskup oddał ducha Panu.
Kto wówczas wziął w obronę tego sędziwego arcybiskupa? albo zastanowił się nad tym co mówił?
Przykład 2: Abp Giuseppe Germano Bernardini OFMCap, Metropolita Izmiru od 16 lat (Turcja) Było to na Synodzie Biskupów w 1999 roku poświęconym Europie. Zabrał głos przede wszystkim po to, aby pokornie przedstawić pewną prośbę Ojcu Świętemu. I przedstawił, wiele powiedział i zakończył słowami:
"Pragnę zakończyć sugestią, którą dyktuje mi doświadczenie: nigdy nie należy udostępniać muzułmanom kościoła katolickiego dla potrzeb ich kultu, ponieważ jest to w ich oczach najbardziej niezbity dowód naszej apostazji."
Tak samo to, kto wziął pod uwagę ten głos? Nikt! wręcz przeciwnie! Iluż to arcybiskupów czy biskupów apelowało o budowę meczetów!
Jest o tym tu:
http://www.traditia.fora.pl/bracia-w-wierze-swiat-postepu,19/trudny-dialog-z-islamem-wypowiedz-z-1999-r,11914.html
Przykładów można podać bardzo wiele! i bardzo wiele jest tu o tym napisane, jak to wielebni krzyże usuwali czy zasłaniali i udostępniali kościoły muzułmanom. Albo słowa kardynała do muzułmanów - nie trać (nie zmieniaj) wiary! - zamiast nakłaniać „niewiernych” do konwersji na katolicyzm, by uratowali swoje dusze - hierarcha katolicki nakłaniał do trwania w fałszywej wierze islamskiej.
Co by tu teraz nie pisać, to bardzo dobrze podsumował to bp Schneider: winny kryzysu Kościoła jest kler. Ale możemy odnowić wiarę
To już jest skutek, nie przyczyna! |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 12:03, 25 Lip 2016 Temat postu: Kard. Burke: islam to nie tylko religia, ale również forma.. |
|
Kard. R. L. Burke: islam to nie tylko religia, ale również forma rządów
Islam jest u swych podstaw bardziej formą rządzenia niż religią – uważa amerykański kardynał kurialny Raymond Leo Burke. W rozmowie z amerykańską Służbą Wiadomości Religijnych (RNS) wyjaśnił, że gdy w jakimś państwie muzułmanie stają się większością, mają oni obowiązek podporządkować całą miejscową ludność wymogom szariatu.
Pojedynczy muzułmanie „są miłymi ludźmi” i mogą mówić „o sprawach religii bardzo pokojowo”, ale gdy „stają się większością w jakimkolwiek kraju, wówczas mają religijny obowiązek rządzenia nim” – ostrzegł purpurat. Zaznaczył, że jeśli pokrywa się to z wolą miejscowego narodu, to mogą to zrobić, jeśli jednak ludzie tego nie chcą, wówczas wyznawcy islamu muszą znaleźć sposób, aby to osiągnąć. Patron Suwerennego Zakonu Maltańskiego zwrócił uwagę, że już teraz niektóre miasta Francji i Belgii, w których mieszka wielu muzułmanów, „są małymi państwami islamskimi”, do których nie mają wstępu władze państwowe, o czym zresztą coraz szerzej się mówi.
Zdaniem kardynała tego rodzaju zjawiska „nie są czymś nienormalnym dla islamu, ale tak właśnie wszystko to się rozwija”. „I jeśli to rozumiecie i nie zgadzacie się z myślą o przymusowym podporządkowaniu się rządom islamskim, wtedy macie powody do obaw” – przestrzegł kard. Burke.
Jego zdaniem najwłaściwszą odpowiedzią na to zagrożenie „jest mocne uświadomienie sobie chrześcijańskich początków naszego własnego narodu i Europy, chrześcijańskich podstaw rządów i umacnianie ich”. To ta właśnie forma rządzenia pozwala wszystkim narodom wyznawać ich religie, o ile nie jest to sprzeczne z porządkiem społecznym – podkreślił rozmówca RNS. „Sądzę, że musimy się tego domagać. Musimy powiedzieć «nie», nasz kraj nie chce stać się państwem muzułmańskim” – dodał z mocą.
----------------------------------------------***------------------------------------
Nie jest to pierwsza wypowiedź tego purpurata, mówiąca o niebezpieczeństwie narzucenia szariatu zachodnim społeczeństwom chrześcijańskim. W wywiadzie dla francuskiego portalu Atlantico w październiku ub.r., a więc na miesiąc przed zamachami terrorystycznymi w Paryżu, w których zginęło 149 osób, kardynał ostrzegł Francję, że pewnego dnia osłabnie na tyle, iż stanie się państwem muzułmańskim. „Dla mnie to dręczące uczucie było uzasadnione. Musimy pamiętać, że islam jest nie tyle religią, ile raczej rządzeniem. Religia ta w swym wymiarze politycznym ma ambicje kierowania światem. Gdy ludność np. Francji stanie się bardziej muzułmańska, musi liczyć się z tym, że pewnego dnia pojawi się wyzwanie rządów islamskich ze wszystkimi skutkami, jakie pociąga to za sobą” – stwierdził 68-letni kardynał.
http://niedziela.pl/artykul/23547/Islam-to-nie-tylko-religia-ale-rowniez |
|
|