Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Czw 17:14, 07 Kwi 2022 Temat postu: |
|
Ks. Bochanski przypomina europejskim kardynałom: nauczanie Kościoła na temat homoseksualizmu jest niezmienne
Amerykański kapłan zajmujący się duszpasterstwem osób homoseksualnych napisał list do kard. Hollericha i kard. Marxa wzywający ich do pozostania wiernymi katolickiemu nauczaniu na temat homoseksualizmu.
Dwóch wpływowych europejskich hierarchów publicznie opowiedziało się w ostatnich miesiącach za zmianą nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu.
W lutym kardynał Jean-Claude Hollerich, S.J., arcybiskup Luksemburga, który pełni funkcję przewodniczącego Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej i relatora generalnego Synodu o Synodalności w Rzymie, powiedział w wywiadzie, że nauczanie Kościoła o grzeszności seksu homoseksualnego jest „błędne”, argumentując, że „socjologiczno-naukowe podstawy tego nauczania nie są już poprawne”. Ostatnio, w wywiadzie opublikowanym 31 marca, niemiecki kardynał Reinhard Marx, wypowiadając się na te same tematy, powiedział, że Katechizm Kościoła Katolickiego „nie jest niezmienny” i „wolno wątpić w to, co w nim napisano”.
Poniższy List otwarty do Hollericha i Marxa napisany został przez księdza Philipa G. Bochanskiego, dyrektora wykonawczego Courage International, katolickiego apostolatu na rzecz osób doświadczających pociągu seksualnego do osób tej samej płci i pragnących żyć w czystości i wierności.
Wasze Eminencje,
Jako kapłan od wielu lat zaangażowany w posługę duszpasterską na rzecz osób doświadczających pociągu do osób tej samej płci, z poważnym niepokojem przeczytałem Wasze ostatnie publiczne komentarze na temat katolickiego nauczania o aktach homoseksualnych.
Zasugerowałeś, Kardynale Hollerich, że „socjologiczno-naukowe podstawy” katolickiej doktryny o niemoralności aktów homoseksualnych „nie są już poprawne” i wezwałeś do „fundamentalnej rewizji nauczania Kościoła” oraz „zmiany doktryny”. Kardynał Marx zajął takie samo stanowisko w tej kwestii i uzasadnił je, zauważając, że „Katechizm nie jest niezmienny” i że „można kwestionować to, co mówi” na temat tej ważnej nauki moralnej.
Jednak paragraf Katechizmu, do którego się odwołujesz, przedstawia to nauczanie w sposób niezwykle stanowczy. Zauważa mianowicie, że nauczanie to jest wyraźnie oparte na Piśmie Świętym i konsekwentnie przekazywane przez tradycję Kościoła (nr 2357). To odwołanie do Pisma Świętego i Tradycji jest w Katechizmie czymś niezwykłym, ale pojawia się często, gdy Kościół wyjaśnia charyzmat nieomylności. Jego użycie w tym miejscu oznacza wyraźnie, że to nauczanie, które wypływa z antropologicznego faktu natury płciowej ciała ludzkiego, jest nieomylnym nauczaniem powszechnego magisterium zwyczajnego.
Kiedy każdy z nas przygotowywał się do święceń, podobnie jak wszyscy nasi bracia diakoni, kapłani i biskupi, złożyliśmy publiczne wyznanie wiary i przysięgę wierności. Składając tę przysięgę, przyrzekaliśmy w odniesieniu do nauczania, że będziemy „trzymać się mocno” doktryny Kościoła, „wiernie ją przekazywać i wyjaśniać oraz (...) unikać wszelkich nauk z nią sprzecznych”. Powoływaliśmy się na Trójcę Świętą i świętą Ewangelię, aby dać świadectwo naszej uczciwości i szczerości.
Błagam was, Eminencje, bądźcie wierni waszej przysiędze.
Złamanie przysięgi w sprawie tego nauczania wyrządziłoby wielką krzywdę tym właśnie ludziom, którym szczerze chcecie pomóc. „Zaniedbanie nauczania Kościoła uniemożliwia” tym naszym braciom i siostrom „otrzymanie pomocy, której potrzebują i na którą zasługują”, jak napisała w 1986 r. Kongregacja Nauki Wiary. Twierdzenie, że to ostateczne nauczanie może ulec zmianie, budzi fałszywe nadzieje wśród naszych braci i sióstr i z pewnością sprawi, że za każdym razem, gdy Kościół wiernie je powtórzy, będą się czuli bardziej pominięci i urażeni. Wzmacniając to błędne rozumienie boskiego porządku seksualności, zachęcacie ich do szukania szczęścia w związkach, które ostatecznie nie są w stanie ich zadowolić, zamiast szukać spełnienia w czystych przyjaźniach.
Złamanie przysięgi zraniłoby także naszych braci i siostry, którzy starają się żyć w czystości w zgodzie z nauczaniem Kościoła lub zachęcają do tego swoich bliskich, kosztem wielkich osobistych wyrzeczeń. Patrzą oni na biskupów Kościoła jako na swoich duchowych ojców i szukają u was potwierdzenia i wsparcia dla zobowiązań do zachowania czystości, które podjęli jako wierni katolicy. Kiedy słyszą od was sugestie, że takie zobowiązania są niepotrzebne, czują się niewidziani i lekceważeni przez tych, których miłości i troski najbardziej poszukują.
Złamanie przysięgi z pewnością zaszkodziłoby moralnej wiarygodności Kościoła w oczach wiernych i w opinii świata. W przeddzień swojej męki nasz Pan szczerze modlił się o jedność między swoimi apostołami, „aby świat uwierzył” (J 17, 21). Wy stoicie na miejscu tych apostołów i podjęliście się ogromnej odpowiedzialności, jaką jest ścisłe doradzanie następcy św. Wasza publiczna niezgoda na nauczanie Kościoła może jedynie wywołać zamieszanie i podział wśród wiernych, a także być zgorszeniem dla świata świeckiego.
Obawiam się, że złamanie przysięgi wyrządziłoby również i wam wielką krzywdę. Jako brat kapłan i współpracownik w świętej posłudze, czy mogę z wielkim szacunkiem i braterską troską przypomnieć wam o podniosłym znaczeniu złożonej przez nas przysięgi? Złamanie przysięgi jest grzechem krzywoprzysięstwa, a świadome trwanie w tak ciężkim grzechu zagraża wiecznemu zbawieniu człowieka.
Przez prawie połowę mojego życia miałem przywilej służyć Kościołowi Chrystusowemu jako kapłan, a przez ponad połowę mojego kapłaństwa ogromną radość sprawiała mi służba katolikom doświadczającym skłonności seksualnych związanych z osobami tej samej płci oraz ich bliskim. Wielką pociechą jest pełnienie tej posługi przy wsparciu i zachęcie ze strony Kościoła powszechnego i jego wybitnych pasterzy.
Wasze Eminencje, błagam Was, bądźcie wierni złożonej przysiędze.
Ze szczerym szacunkiem,
Ks. Philip G. Bochanski
https://opoka.org.pl/News/Swiat/2022/ks-bochanski-przypomina-europejskim-kardynalom-nauczanie |
|
|
Teresa
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 10:22, 16 Mar 2022 Temat postu: |
|
Na stronie ekai temat napisany:
Kard. Pell wzywa Watykan do napomnienia ważnych biskupów za błędy w nauczaniu
Do udzielenia publicznej nagany dwóm ważnym biskupom europejskim za „całkowite i wyraźne odrzucenie” nauczania Kościoła w zakresie etyki seksualnej wezwał Watykan kardynał George Pell. W oświadczeniu wydanym 15 marca, kardynał Pell poprosił Kongregację Nauki Wiary o „interwencję i wydanie orzeczenia” w sprawie komentarzy kardynała Jean-Claude’a Hollericha, relatora generalnego watykańskiego Synodu o synodalności, oraz biskupa Georga Bätzinga, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec. Obydwaj wzywali do zmiany nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu.
(...)
https://www.ekai.pl/kard-pell-wzywa-watykan-do-napomnienia-waznych-biskupow-za-bledy-w-nauczaniu/ |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 21:58, 15 Mar 2022 Temat postu: |
|
Kardynał Pell wezwał Watykan do interwencji ws. biskupów promujących homoseksualizm w nauczaniu Kościoła
Do udzielenia publicznej nagany dwóm ważnym biskupom europejskim za „całkowite i wyraźne odrzucenie” nauczania Kościoła w zakresie etyki seksualnej wezwał Watykan kardynał George Pell.
W oświadczeniu wydanym 15 marca, kardynał Pell poprosił Kongregację Nauki Wiary o „interwencję i wydanie orzeczenia” w sprawie komentarzy kardynała Jean-Claude'a Hollericha, relatora generalnego watykańskiego Synodu o synodalności, oraz biskupa Georga Bätzinga, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec. Obydwaj wzywali do zmiany nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu.
Arcybiskup Luksemburga, kardynał Jean-Claude Hollerich SJ, stojący na czele Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE), stwierdził w ubiegłym miesiącu, że obecne nauczanie jest „błędne” oraz że „socjologiczno-naukowe podstawy” tego nauczania, dotyczące tego, co „dawniej potępiano jako sodomię”, „nie są już poprawne".
Biskup Bätzing argumentował w wywiadzie z 4 marca, że związki osób tej samej płci są dopuszczalne i nie są grzechem, oraz że Katechizm powinien zostać częściowo zmieniony, aby odzwierciedlić ten pogląd.
Obaj biskupi zastrzegli również, że nie będą usuwać ze swoich diecezji jakiegokolwiek księdza homoseksualisty czy też pracownika świeckiego. „Nikt nie musi się obawiać utraty pracy z powodu homoseksualizmu” - powiedział biskup Bätzing. „Nie jest moją sprawą to, jak ktoś przeżywa swoją osobistą intymność” – stwierdził przewodniczący niemieckiego episkopatu.
Kardynał Pell podkreślił, że takie nauczanie jest „błędne”, ponieważ „nie tylko odrzuca starożytne judeochrześcijańskie nauczanie potępiające aktywność homoseksualną, ale podważa i odrzuca nauczanie o monogamicznym małżeństwie, wyłącznym związku mężczyzny i kobiety”. Zastrzegł, iż dostrzega wyzwania, jakie stawia malejąca liczba wiernych w krajach niemieckojęzycznych i w innych krajach, ale dodał, że jedyną możliwą odpowiedzią powinno być „ponowne odkrycie obietnic Jezusa” i ściślejsze przyjęcie „pełnego depozytu wiary”. Podkreślił, że rozwiązaniem nie jest „podążanie za zmiennymi dyktatami współczesnej kultury świeckiej”, dodając, że „jak wskazał wiele lat temu papież Paweł VI, jest to dla Kościoła droga prowadząca do samozniszczenia”.
Australijski purpurat kurialny, były arcybiskup Sydney, który w latach 2014-2017 pełnił funkcję pierwszego prefekta Sekretariatu ds. Gospodarki, skrytykował również „drogę synodalną” Kościoła w Niemczech, gdzie tak kontrowersyjne zmiany są przegłosowywane przez wyselekcjonowanych uczestników. Wyraził uznanie dla niedawnego listu otwartego konferencji biskupów nordyckich do biskupa Bätzinga, wyrażający głębokie zaniepokojenie tym procesem, dodając, że jest to „jeden z przykładów niemal jednomyślnego odrzucenia przez biskupów na całym świecie tych innowacji”. [Zaniepokojenie i zatroskanie tymi propozycjami wyraził także 22 lutego b.r. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki - przyp. KAI].
Kard. Pell zwrócił uwagę, że
Kościół katolicki nie jest luźną federacją, w której różne krajowe synody lub zgromadzenia i prominentni przywódcy mogą odrzucić istotne elementy Tradycji Apostolskiej… Jedność katolików wokół Chrystusa i Jego nauczania wymaga jedności co do głównych elementów w hierarchii prawd… Takie odrzucenie jest pęknięciem, niezgodnym ze starożytnym nauczaniem Pisma Świętego i Magisterium, niezgodnym z jakimkolwiek prawomocnym rozwojem doktrynalnym
Apel kardynała Pella został wystosowany również po Mszy odprawionej przez kardynała Reinharda Marxa z Monachium 13 marca, który „uczcił 20 lat duszpasterstwa osób queer”. W swojej homilii były przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec powiedział, że pragnie „Kościoła inkluzywnego …obejmującego wszystkich, którzy chcą kroczyć drogą Jezusa”.
Australijski purpurat zaznacza, że
żadne z dziesięciu przykazań nie jest opcjonalne, wszystkie muszą być przestrzegane przez grzeszników... Nie możemy mieć specjalnej australijskiej czy niemieckiej wersji dekalogu. Nie możemy też pójść za Bertrandem Russellem, angielskim filozofem ateistycznym, który zasugerował, że Dziesięć Przykazań może być jak egzamin - gdzie trzeba odpowiedzieć tylko na sześć z dziesięciu pytań.
Chrystus przyjmował grzeszników i wśród nich przebywał, ale wezwał nas do pokuty
– przypomniał kardynał Pell. Tak więc Msza św. dla specjalnych grup może być czymś dobrym, pod warunkiem, że będzie regularnie przedstawiana nauka Chrystusa, będzie głoszona potrzeba pokuty, a regularnie dostępny będzie sakrament pokuty i pojednania” – podkreślił purpurat będący wybitnym przedstawicielem współczesnego Kościoła, autorytetem moralnym XXI wieku.
http://idziemy.pl/kosciol/kardynal-pell-wzywa-watykan-do-napomnienia-waznych-biskupow-za-bledy-w-nauczaniu/73304
|
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Nie 0:13, 12 Gru 2021 Temat postu: |
|
Watykan: Nie dla błogosławieństwa par homoseksualnych
Kongregacja Nauki Wiary wydała oświadczenie, w którym stwierdza, że nie można udzielać błogosławieństwa parom złożonym z osób tej samej płci. Dokument stwierdza, że nie stanowi to przejawu żadnej niesprawiedliwej dyskryminacji, ponieważ nie jest wyrazem osądu konkretnego człowieka.
Kościół nie dysponuje władzą udzielania błogosławieństwa związkom osób tej samej płci, dlatego nie może być ono „uznane za dozwolone” – stwierdza Kongregacja Nauki Wiary w odpowiedzi na przedstawione „dubium” (wątpliwość). Dlatego, jak czytamy, nie jest właściwe, aby księża błogosławili pary homoseksualne, które proszą o jakieś religijne uznanie ich związku. Papież został poinformowany oraz „wyraził zgodę” na opublikowanie odpowiedzi i dołączonej do niej noty wyjaśniającej, podpisanej przez prefekta Kongregacji, kard. Luisa Ladarię, oraz jej sekretarza, abp. Giacoma Morandiego.
Dokument wpisuje się w ramy „szczerej woli przyjęcia i towarzyszenia osobom homoseksualnym, którym proponowane są drogi wzrostu w wierze”, zgodnie z tym, co zostało ustalone również w adhortacji Amoris laetitia mówiącej o „koniecznej pomocy” oferowanej osobom homoseksualnym „w zrozumieniu i pełnej realizacji woli Bożej w ich życiu”. Dlatego należy ocenić projekty i propozycje duszpasterskie w tym zakresie, a wśród nich te, które dotyczą błogosławieństw dla związków.
Zasadnicze znaczenie w dokumencie Kongregacji ma rozróżnienie pomiędzy osobą i związkiem. Negatywna odpowiedź na błogosławieństwo dla związku nie oznacza w rzeczywistości osądzenia poszczególnych osób, które powinny być przyjęte „z szacunkiem, współczuciem i delikatnością", unikając „wszelkich oznak niesprawiedliwej dyskryminacji”, jak to już zostało potwierdzone w dokumentach Magisterium Kościoła.
Kongregacja Nauki Wiary przedstawiła też powody, leżące u podstaw negatywnej odpowiedzi. Pierwszy dotyczy prawdy i wartości błogosławieństw, które są „sakramentaliami”, czynnościami liturgicznymi Kościoła, i wymagają, żeby to, co jest błogosławione, było „obiektywnie uporządkowane, aby otrzymać i wyrazić łaskę, w zgodności z planami Bożymi wpisanymi w stworzenie”. Związki, również trwałe, „które zakładają praktykę seksualną poza małżeństwem” - to znaczy poza „nierozerwalnym związkiem mężczyzny i kobiety”, otwartym na przekazywanie życia - nie odpowiadają tym „zamysłom Bożym”, nawet jeśli w takich związkach obecne są „elementy pozytywne”. Jest to stwierdzenie, które dotyczy nie tylko par homoseksualnych, ale wszystkich związków, w których dochodzi do praktykowania seksualności poza małżeństwem. Innym powodem odmownej decyzji jest ryzyko błędnego utożsamiania błogosławieństwa związków osób tej samej płci z sakramentem małżeństwa.
Kongregacja Nauki Wiary precyzuje na zakończenie, że odpowiedź na „dubium” (wątpliwość) nie wyklucza „błogosławieństw udzielanych poszczególnym osobom o skłonnościach homoseksualnych, które wyrażają wolę życia w wierności zamysłom objawionym przez Boga”, uznając jednocześnie za niedozwolone „wszelkie formy błogosławieństwa, które wskazywałoby na uznanie ich związków”.
https://www.vaticannews.va/pl/watykan/news/2021-03/oswiadczenie-kongregacji-nauki-wiary-pary-homoseksualne.html |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Śro 11:10, 13 Sty 2021 Temat postu: |
|
Biskup Limburga i przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich, Georg Bätzing, wielokrotnie dawał do zrozumienia, że może sobie wyobrazić kościelne błogosławieństwo dla par, które nie mogą zawierać małżeństw w Kościele – także dla par homoseksualnych. „Potrzebujemy rozwiązań, które nie tylko ograniczą się do sfery prywatnej, ale także będą publicznie widoczne ukazując jednocześnie, że nie jest to oficjalne zawarcie związku małżeńskiego”, powiedział bp Bätzing w wywiadzie zamieszczonym w styczniowym numerze niemieckiego miesięcznika katolickiego „Herder Korrespondenz”. Zdaniem hierarchy takie błogosławieństwo może być również możliwe bez oficjalnego uznania ze strony Watykanu i w swojej diecezji zlecił już proces omówienia tej kwestii.
Błogosławieństwa zamiast małżeństw kościelnych dla par homoseksualnych?
Niemiecki teolog katolicki prof. Karl-Heinz Menke w swojej ekspertyzie kategorycznie odrzucił błogosławieństwo kościelne dla par homoseksualnych. Podkreślił, że „Kościół nie jest firmą usługową”. „Kościół nie może robić czegoś, co stoi w sprzeczności z tym, co ogłosił jako wiążące dogmatycznie i kanonicznie, nawet w indywidualnych przypadkach" – stwierdził emerytowany profesor dogmatyki z Bonn w swojej ekspertyzie, przygotowanej na zlecenie diecezji Limburga, a opublikowanej przez tygodnik „Die Tagespost”. „Wszędzie tam, gdzie Kościół działa publicznie, działanie to musi odpowiadać temu, jak rozumie siebie samego”, podkreślił prof. Menke.
Kościół nie jest “firmą usługową, która dostosowuje się do wszelkich potrzeb”, napisał 70-letni prof. Menke, który jest również członkiem watykańskiej Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Zdaniem niemieckiego teologa nie jest argumentem pragnienie par homoseksualnych lub ponownie, cywilnie zawieranych małżeństw, aby „ich nieregularny związek został pobłogosławiony kościelnie”. “Kościół musi opierać się duchowi czasów właśnie tam, gdzie w społeczeństwie uważa się za wiarygodne to, co jest rzekomo miłosierne, ale w rzeczywistości sprzeczne z samym sobą” – zaznaczył prof. Menke.
Przypomniał, że “zgodnie z doktryną katolicką, nie jest grzechem mieć skłonności homoseksualne, jednak akty homoseksualne same w sobie nie są w porządku”. Wyjaśnił, że odmowa błogosławieństw kościelnych dla par tej samej płci nie oznacza oceny ich intencji etycznych lub ich przynależności do Kościoła. „Nie wiemy i nie możemy ocenić, jak dana osoba ukaże się przed Bogiem czy Chrystusem” – zaznaczył.
https://ekai.pl/blogoslawienstwa-zamiast-malzenstw-koscielnych-dla-par-homoseksualnych/
Biskup Limburga Georg Bätzing
https://www.niedziela.pl/artykul/49830/Niemcy-biskup-Limburga-nowym |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 16:10, 05 Lip 2016 Temat postu: Przykład dekadencji Kościoła katolickiego w Niemczech. |
|
https://mathias-von-gersdorff.blogspot.com/2016/06/grotesk-csd-gottesdienst-in.html
Homoseksualne zgorszenie w dwóch niemieckich kościołach. „Tęczowi chrześcijanie” organizują ekumeniczne nabożeństwo
W niemieckiej diecezji Limburg dojdzie już wkrótce do homoseksualnego zgorszenia. Z okazji dorocznego „święta” społeczności LGBT w dwóch katolickich kościołach odbędą się homo-nabożeństwa.
Podczas gdy w wielu krajach zachodniego świata doroczne homoseksualne parady i towarzyszące im wydarzenia określa się mianem Gay Pride, w Niemczech i Szwajcarii analogiczna impreza nazywa się Dnia Ulicy Krzysztofa – Christopher Street Day, w skrócie CSD. CSD upamiętnia antyhomoseksualne zamieszki, które wybuchły w 1969 roku w Nowym Jorku.
Parady organizowane w Niemczech w ramach CSD są zwykle ostentacyjne wulgarne, a ich przesłanie jest skrajnie niekatolickie. Pomimo tego w tym roku w sianiu homoseksualnego zgorszenia partycypuje także niemiecki Kościół.
Jak poinformował na swoim blogu Mathias von Gersdorff, niemiecki katolicki działacz i publicysta, we Frankfurcie nad Menem na terenie diecezji Limburg odprawione zostaną dwa „ekumeniczne nabożeństwa CSD”. Pierwsze z nich odprawione zostanie 15. lipca w jednym z najpopularniejszych kościołów miasta, zbudowanym w 1321 roku, znanym jako Liebfrauenkirche.(Kościół Matki Bożej) Drugie – tym razem dodatkowo w intencji osób zmarłych na AIDS – odbędzie się następnego dnia w słynnej katedrze cesarskiej św. Bartłomieja.
Oba nabożeństwa odprawione zostaną głównie z inicjatywy homoseksualnej „chrześcijańskiej” organizacji schwul und katholisch (pol. gej i katolik), jakkolwiek zaprasza się na nie także kilka innych marginalnych „chrześcijańskich” grupek LGBT.
„Fakt, że takie pseudo-CSD-nabożeństwo może odbyć się w Liebfrauenkirche, (Kościół Matki Bożej) jest skandalem i afrontem wobec wiernych. To kolejny przykład na dekadencję Kościoła katolickiego w Niemczech” – komentuje na swoim blogu Mathias von Gersdorff.
Diecezja limburska od kilku lat zmaga się z dużymi wewnętrznymi problemami. W 2007 roku jej ordynariuszem został dotychczasowy biskup pomocniczy Monastyru, Franz-Peter Tebartz-van Elst. W marcu 2014 roku jego rezygnację motywowaną stawianymi mu zarzutami sprzeniewierzenia kościelnych pieniędzy przyjął papież Franciszek. Kierownictwo w diecezji objął wówczas administrator apostolski Manfred Grothe, emerytowany biskup pomocniczy archidiecezji Paderborn. 1. lipca tego roku nowym biskupem Limburga mianowany został dotychczasowy wikariusz generalny diecezji, Georg Bätzing.
https://www.pch24.pl/homoseksualne-zgorszenie-w-dwoch-niemieckich-kosciolach--teczowi-chrzescijanie-organizuja-ekumeniczne-nabozenstwo,44386,i.html |
|
|