Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
|
|
Koniec
|
Wysłany:
Pon 19:14, 14 Sty 2013 Temat postu: Re: Włożenie, nałożenie rąk |
|
Teresa napisał: |
Wymowa tych słów i faktów jest wyraźna. Włożenie bowiem rąk jest w Kościele od początku gestem zarezerwowanym Apostołom i ich następcom - biskupom, oznaczającym przekazanie łaski i poświęcenie Bogu; ten zastrzeżony gest jest istotną formą sakramentu święceń.
|
A czy podczas modlitwy o uwolnienie ksiądz może nałożyć na kogoś ręce? Księża egzorcyści mają przecież pozwolenie od swoich biskupów. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Wto 13:21, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
Angelight napisał: |
szatan też daje dar mówienia językami |
Pewnie że tak może być. Mamy tu o tym, wyjaśnia wówczas ks. Siemieniewski, obecnie biskup pomocniczy w swoim artykule : "MODLITWA W JĘZYKACH - CUD, BOŻY CHARYZMAT CZY POBOŻNE JODŁOWANIE? "o tym jest tu, podany jest link do artykułu:
http://www.traditia.fora.pl/wiara-katolicka-a-ruchy-charyzmatyczne,31/odnowa-w-duchu-swietym,93.html
A wogóle jak się czyta wypowiedzi egzorcystów, to można się dowiedzieć,
jak to zły potrafi mówić obcymi językami. Gdzieś też chyba tu o tym jest, ale nie mam teraz czasu szukać. |
|
|
Angelight
|
Wysłany:
Nie 20:08, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
szatan też daje dar mówienia językami |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 21:22, 02 Lut 2009 Temat postu: Włożenie, nałożenie rąk |
|
Włożenie, nałożenie rąk
Cytat: |
Widząc atmosferę entuzjazmu i cudownych zdarzeń, zapragnęli uczestniczyć w pełni w doświadczeniu braci, poprosili więc o chrzest w Duchu Świętym.
Protestanccy charyzmatycy nałożyli ręce i natychmiast grupie katolików udzielił się dar mówienia językami, otrzymali również dar proroctwa i mądrości oraz nieznane uczucie Kogoś w ich sercu: „Czuliśmy Boga!”. |
Powyższy cytat pochodzi z wątku Odnowa w Duchu św. :
http://www.traditia.fora.pl/wiara-katolicka-a-ruchy-charyzmatyczne,31/odnowa-w-duchu-swietym,93.html
Wymowa tych słów i faktów jest wyraźna. Włożenie bowiem rąk jest w Kościele od początku gestem zarezerwowanym Apostołom i ich następcom - biskupom, oznaczającym przekazanie łaski i poświęcenie Bogu; ten zastrzeżony gest jest istotną formą sakramentu święceń. Cóż natomiast może oznaczać włożenie rąk przez sekciarzy protestanckich (tzw. zielonoświątkowcy nie są nawet w sensie ścisłym protestantami, lecz pochodzącą z protestantyzmu amerykańskiego sektą, powstałą pod koniec XIX w.)? Jeśli nie ma to być tylko jakieś dziwaczne widowisko, to gest ten wyraża, że ci katolicy otrzymali "odnowienie wiary" i "Ducha Świętego" od heretyków. Czyżby nie było w Kościele Ducha Świętego, a wiara w nim była przestarzała? Przy tym nazywanie histerycznych ekscesów "wylaniem Ducha Świętego" zakrawa na bluźnierstwo. Widać wyraźnie, że mamy tutaj do czynienia nie z samym tylko pochodzeniem historycznym, lecz że bardzo mocne są także wewnetrzne powiązania tych ruchów z herezjami protestantów, przejawiające się w takich znamionach, jak chociażby antyhierachizm, biblicyzm, emocjonalizm. Nic jest więc niczym nadzwyczajnym, gdy coraz to jakaś "wspólnota charyzmatyczna" także fomlalnic odłącza się od Kościola, gdyż widać w tym przynajmniej konsekwencję.
"W obronie Mszy Św. i Tradycji katolickiej" - ks.Dariusz J. Olewiński str. 404. |
|
|