Teresa
|
Wysłany:
Wto 20:56, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
"Ze względu na bezpośredni kontakt puryfikaterza, palki i korporału z Najświętszym Sakramentem muszą być prane przez kapłana lub duchownego mającego wyższe święcenia. Przed wypraniem nie wolno ich było dotykać osobom świeckim." - tak można przeczytać w "Liturgice" " ks. J.Wierusza-Kowalskiego (wydanie z roku 1955). Ciekawa osobowość o czym można przeczytać tu:
Z klasztoru do SB. Wstrząsająca historia Jana Wierusz-Kowalskiego
(...)
http://rebelya.pl/post/4521/z-klasztoru-do-sb-wstrzasajaca-historia-jana-wi
puryfikaterz (lniany ręczniczek przeznaczony do wycierania kielicha i warg kapłana po Komunii św.)
palka (stanowi czworokątne nakrycie na kielich. Wykonana jest zazwyczaj z płótna, wzmocniona bywa dodatkowo tekturką).
korporał (stanowi obecnie czworoboczną sztukę płótna lnianego, na którym kapłan umieszcza kielich i patenę. Początkowo miał formę zwykłego obrusa na którym dokonywała się ofiara mszalna).
W OWMR z 2006 r czytamy:
334. Należy zachować zwyczaj budowania w zakrystii studzienki, do której zlewa się wodę po umyciu naczyń liturgicznych i wypraniu bielizny kielichowej (por. nr 280)
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,3414.msg77725.html#msg77725
Na innej stronie przeczytałam:
"Dbając o czystość bielizny kielichowej należy pamiętać, że materiały z palek i ręczniczki można prać metodami „tradycyjnymi", ale korporały i puryfikaterze najpierw należy wypłukać w letniej wodzie, aby partykuły uległy rozkładowi, a wodę wylać w godne miejsce." - ale kto to robi? nie napisali.
Pewien kapłan napisał tak:
"(...) W czasie formowania się wspólnoty, wśród wielu wiadomości, katechez i kazań było i to dotyczące dbania o naczynia liturgiczne i bieliznę kielichową (korporał, puryfikaterz, palka, welon kielichowy, bursa) . Wówczas dowiedziałem się, że dawniej kapłani sami prali bieliznę kielichową, a wodę z pierwszego prania, która mogła zawierać „Partykuły Eucharystyczne” wylewano do specjalnie przygotowanych studzienek znajdujących się przy ołtarzu przedsoborowym lub tzw. ścianie ołtarzowej. Gdy z czasem tych studzienek zabrakło wówczas pierwszą wodę z płukania wylewano na cmentarze lub obok fundamentów kościelnych. Wówczas prać rzeczy święte mogli w pierwszej fazie tylko diakoni a potem akolici, później osoby konsekrowane a dziś może to już zrobić każdy.
A co dzieje się dziś? Jak to wygląda? Tego nie wiem ale wiem jedno od czasu gdy zostałem księdzem swoja bieliznę kielichową, swoje alby i swoje szaty mszalne czyszczę i piorę sam. Co do bielizny kielichowej i tzw. pierwszej wody wylewam ją do ziemi czy to przy plebanii czy do doniczek z kwiatkami. Następne pranie wygląda już normalnie. Czy to coś nadzwyczajnego? Pewnie nie ale ważne jest by w bieliźnie kielichowej w której mogą się znajdować cząstki konsekrowanych hostii lub pozostałości po puryfikacji kielicha krople krwi Pańskiej były szanowane i ze czcią rozpuszczone."
http://sekretmnicha.bloog.pl/id,333375855,title,Co-sluzy-do-sprawowania-Najswietszej-Ofiary-Mszy-Swietej,index.html?smoybbtticaid=6160ad |
|