Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Śro 17:29, 03 Sty 2018   Temat postu:

Błędy doktrynalne w pismach i objawieniach Alicji Lenczewskiej

Image

Od pewnego czasu w środowiskach katolickich w Polsce popularyzowane są pisma zmarłej przed kilkoma laty (w 2012 roku) pani Alicji Lenczewskiej. Materiały te mają w większej części stanowić zapis słów, jakie Chrystus miał przez wiele lat przekazywać tej niewieście, a sama p. Lenczewska jest już nawet nazywana przez niektórych „współczesną świecką siostrą Faustyną”. Ze swej strony nie negując możliwości, iż pani Alicja Lenczewska rzeczywiście w większej części była świadkiem prawdziwych objawień Bożych, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż niektóre ze słów, które w jej pismach przypisuje się Jezusowi Chrystusowi, wydają się w rzeczywistości od Niego nie pochodzić. A to dlatego, że są sprzeczne ze słowami, które Pan Jezus objawił w Piśmie świętym, a także z tradycyjną ich wykładnią dawaną przez Kościół.

(...)

http://salwowski.net/2017/05/30/bledy-doktrynalne-w-pismach-i-objawieniach-alicji-lenczewskiej/
Teresa
PostWysłany: Wto 21:00, 25 Lip 2017   Temat postu:

Z całym szacunkiem dla śp. pani Lenczewskiej ale rzeczywiście u jej podstaw jest zielonoświątkowa literatura:

Cytat:
"W 1984 roku, po śmierci mamy, Alicja wraz ze swoim bratem Sławomirem (był on tłumaczem, znającym 12 języków) zaczęli uczęszczać na spotkania modlitewne Odnowy w Duchu Świętym. To w tej wspólnocie Alicja odnalazła sens swojego życia. „W tym czasie – pisała Alicja – zaczęły trafiać do moich rąk książki religijne. Wśród nich »Krzyż i sztylet«, »Trzecia godzina dnia«, »Najszczęśliwsi na świecie« i inne mówiące o Odnowie Charyzmatycznej w Duchu Świętym”. Lektura tych książek ugruntowała jej wiarę. 8 marca 1985 roku Alicja uczestniczyła w rekolekcjach dla animatorów w Gostyniu. „I tam stało się coś – jak sama napisała – co zmieniło zupełnie moje życie."


Wymienione ksiązki są autorów nie katolickich. "Krzyż i sztylet" - David Wilkerson - amerykański duchowny zielonoświątkowy.

"Trzecia godzina dnia" - Dennis J Bennet - proboszcz episkopalnej (anglikańskiej) parafii w Van Nuys, w Kalifornii.

"Najszczęśliwsi na świecie" - Demos Shakarian, John i Elizabeth Sherrill - pisarze chrześcijańscy. Demos to przedsiębiorca ormiańskiego pochodzenia z Los Angeles, założyciel Full Gospel Business Men's Fellowship International (FGBMFI). W Polsce organizacja działa pod nazwą (Międzynarodowa Społeczność Biznesmenów Pełnej Ewangelii -Chrześcijanie w Biznesie (FGBMFI). Historia jego życia oraz FGBMFI jest tematem książki The Happiest People on Earth w polskim tłumaczeniu „Najszczęśliwsi na świecie”' napisanej przez Johna i Elizabeth Sherrill.

Jak pewien wydawca wznowionego wydania książki „Najszczęśliwsi na świecie”, napisał: "że nie do przecenienia jest znaczenie wizji udzielonej kiedyś Demosowi przez Ducha Świętego"

Czyli widzimy nie ma tu NIC z katolickich pisarzy, eksport różnych denominacji protestanckich.

Sam Pan Bóg nawet z błędu może wyprowadzić dobro, bo jest Bogiem, ale nam śmiertelnikom, grzesznikom nie za bardzo wchodzić w mętne wody. I ... te różne ruchy odnowowe i ta ich duchowa stolica Medjugorie tego ruchu, to absolutnie NIE!


"W mętniej wodzie zwykł diabeł ryby łowić" sentencja św. Alojzego Gonzagi.
Teresa
PostWysłany: Pią 22:05, 30 Paź 2015   Temat postu:

A ja o tej "wizjonerce" Alicji Lenczewskiej to pierwsze słyszę. Może przez to, że Odnowa ... i Medjugorie to nie moje klimaty. Tygodnik "Niedziela" też zamieściła artykuł:

http://www.niedziela.pl/artykul/61877/nd/Swietosc-naszych-czasow

Ja nie neguję jej świętości, sam Pan Bóg wie, ale ... te różne ruchy odnowowe i ta ich duchowa stolica Medjugorie, to absolutnie NIE!
Marek50
PostWysłany: Czw 23:17, 29 Paź 2015   Temat postu:

Cytat ze strony "Miłujcie się":

Cytat:
Okazało się, że pisma Alicji Lenczewskiej mają niezwykłą teologiczną i duchową głębię i są w pełni zgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego. Na tej podstawie biskup Henryk Wejman, wikariusz generalny, wyraził zgodę na ich druk przez Wydawnictwo Agape.

https://milujciesie.org.pl/alicja-nowy-swiadek-zmartwychwstalego.html




Przeczytałem w tym czasopiśmie kilka fragmentów z pism tej pani. Mają one ewidentnie charakter własnych przemyśleń. Jednak pani ta utrzymywała, że słowa, które zapisuje, usłyszała od Pana Jezusa. Trudno w to uwierzyć, czytając, że Pan Jezus potwierdza objawienia medjugorskie jako autentyczne i oświadcza, że wojna w Jugosławii była skutkiem nieuznania przez mieszkańców tego kraju powyższych "objawień". Swoją drogą, co by to znaczyło, że ktoś je uznaje. Co z tego powinno wynikać dla życia takiego człowieka?

Pani Lenczewska swoje wizje łączy z przystąpieniem do grupy Odnowy. Wcześniej była zafascynowana książkami pastora Wilkersona, jawnego wroga Kościoła Katolickiego. Oczywiście nie możemy oceniać dobrych intencji tej pani, ale od takich pism lepiej trzymać się z daleka.

Ciekawe tylko, że autentyczność wydarzeń medjugorskich jest "w pełni zgodna z nauczaniem Kościoła"...

Zresztą, jak potwierdzić autentyczność takich zapisków jako zasłyszanych od Pana Boga? Czy ewentualny brak błędów teologicznych usprawiedliwia wkładanie takich słów w usta naszego Pana?

Jest jeszcze jeden wniosek: ileż duchowego zamieszania i błędu szerzy ruch Odnowy, coraz mocniejszy w mediach katolickich. Coraz bardziej rozumiem tytuł konferencji ks. Stehlina "Ruchy charyzmatyczne - Koń trojański w Kościele Katolickim".
Teresa
PostWysłany: Nie 22:56, 08 Lut 2015   Temat postu:

Na wieki wieków. Amen.

Polecam poczytać:


Normy postępowania w rozeznawaniu domniemanych objawień i przesłań

(...)

http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/oficjalny-tekst-norm-o-rozeznawaniu-domniemanych-objawien,1350.html#60522
Mary
PostWysłany: Sob 22:13, 31 Sty 2015   Temat postu: Objawienia niezatwierdzone. Pielgrzymki. A.Lenczewska ...

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Mam pytanie dotyczące publikacji objawień niezatwierdzonych autorytetem KK. Czy wizjoner ma prawo publikować swoje wizje, jeśli nie ma akceptacji biskupa miejsca, bądź - jeszcze gorzej- jest wyraźny zakaz. Czy nie należy określić to wyraźnie jako grzech?

Czy katolik może czytać takie niezatwierdzone objawienia? Czy nie jest to grzechem i narażeniem się na wstąpienie na drogę błędu?
(W przeszłości zadałam takie pytanie spowiednikowi dotyczące pewnych nie zatwierdzonych objawień, lecz uzyskałam tylko poradę ostrożności- sam spowiednik nie czytał objawień o które zapytałam)

Dalej- czy wolno pielgrzymować do miejsc objawień, które nie mają jeszcze imprimatur? Pielgrzymki do Medjugorie dziwnie często powodują objawienia u kolejnych odwiedzających to miejsce. Jakby następowało jakieś mnożenie wizjonerów, którzy Medjugorie odwiedzą.

Kolejne pytanie dotyczy Alicji Lenczewskiej.(Ona też organizowała pielgrzymki do Medjugorie). Czy jest prawdą, że istnieje komisja i prawdopodobieństwo przyznania imprimatur tym objawieniom? (Ja przeczytałam tyko kilka zdań, ale już to wydało mi się dziwne i podejrzane, czy owe nauczania mogą pochodzić od Boga. Podobne odczucia miałam po przeczytaniu urywków zapisów Anny Argasińskiej.

Przyznam, że w przeszłości z dużym zainteresowaniem czytałam prywatne objawienia, np. Poemat, lecz dziś, w miarę upływu czasu zaczynam się tych prywatnych objawień bać. Tak dużo ludzi wierzy niesprawdzonym objawieniom... Roznoszą jakieś ulotki, nawet do kościołów, wrzucają do skrzynek pocztowych (w tym dominują Świadkowie Jehowy). Czy nie należałoby więcej ostrzegać przed wiarą w objawienia, które nie posiadają imprimatur, a niejednokrotnie nawet nie wiadomo kim jest wizjoner/ka, bo zasłaniają się poleceniem Bożym, aby pozostać w ukryciu- co nie przeszkadza im jednak w publikacji swoich wizji.

Byłabym też wdzięczna za podanie listy objawień zatwierdzonych przez KNW, czy przynajmniej miejscowego Biskupa, bo źródła internetowe, czy sami wydawcy publikacji podają często fałszywe informacje o rzekomej akceptacji KK.
Z Panem Bogiem!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group