Autor |
Wiadomość |
MartkaW
 |
Wysłany:
Pią 21:15, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Zauwazylam, ze od jakiegoś czasu w Milujcie się nie drukuje się już tekstow "objawien" w Medz. Ktos tam poszedł po rozum do glowy, czy jak? Niestety w jednym z ostatnich anglojęzycznych wydan tej gazety pojawil się duzy artykul reklamujący "Pania Wszystkich Narodow"...Z deszczu pod rynne.... |
|
 |
stefan
 |
Wysłany:
Czw 9:37, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Z moich doświadczeń osobistych rozmów ze zwolennikami Medjugoria wynika w zasadzie bezcelowość przekonywania tych osób. Jeśli czują że nie mają przekonywujących argumentów stają się bardzo agresywni przynajmniej w rozmowie. |
|
 |
Altes
 |
Wysłany:
Czw 0:15, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Dzisiaj miałem trochę wolnego czasu to poszperałem po księgarniach internetowych katolickich i się przeraziłem ile tych książek wychwalających te rzekome objawienie zjawy medjugorskiej. A co jest jeszcze gorsze to nie znalazłem w tych księgarniach ani jednej pozycji potępoiającej te mamienia.. Kasa robi swoje. Zysk i zysk.
I jak tu zwykły człowiek ma mieć rozeznanie co jest dobre a co złe ? Dlatego módlmy się o rozsądek dla naszych duszpaterzy a przez to i dla nas samych. Bo jak pasterz się zagubi to i owce pójdą za nim na zatracenie w przepaść. Nie wiem jak Watykan uzna te objawienia za prawdziwe to się przeraże nie na żarty. To będzie znaczyło że naprawdę zbliża się konieć świata bo sól jaką są kapłani straci swój smak.
Według mnie jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest uznać te objawienia za fałszerstwo chociaż jak już Pan bratek napisał Watykan znowu będzie neutralny w tej sprawie co jest dla mnie najgorszym rozwiązaniem a dlatego że Kościól według mnie postawi się w roli piłata umyje ręce i konec a dusze ludzkie dalej będą oszukiwane.
Ja zawsze jestem za tym aby mówić tak albo nie ale nigdy być może nawet za cenę odejścia ludzi od Kościoła. W tym przypadku najważniejsza jest prawda. Przecież Chrystus też mógł mówić będziecie cierpieć za wiarę lub nie - być może zwyciężę ale otwarcie zaczął głosić że jego Kościół będzie okrutnie prześladowany i ryzykował Jezus że nie wszyscy z tego strachu i lęku pójdą za nim.
Kościół został założony przez samego Chrystusa i choćby od niego odeszło parę milionów wyznaców to i tak będzie istniał. Bo ci ludzie którzy po ogłoszeniu fałszerstwa odejdą od Kościoła to i tak w Nim już nie są. To znaczy że ich wiara się już dawno wypaliła o ile tą wiarę mieli. Bo tak dalej być nie może. Po ogłoszeniu fałszerstwa odejdą ludzie od Koścoła to jest pewne ale w obecnej sytuacji jeżeli to będzie kontynuowane zatraci się o wiele więcej ludzi.
Chyba takie neutralne stanowisko Watykanu szatanowi jest na rękę, Dlatego te objawienia trwają i trwają. Pan bratek mówi o szoku i dobrze jestem za tym aby ci ludzie doznali szoku może w końcu zaczną samodzielnie myśleć. Ja wiem po swoim życiu jak Bóg do mnie łagodnie mówił to jednym uchem Go słuchałem a drugim wypuszczałem. Aż pszyszedł w końcu taki dzień że Jezus mną porządnie gruchną o ziemię przez osiągnięcie dna życiowego i nareszcie porządnie zacząłem słuchać. Dlatego modlę się o szybkie wyjaśnienie spraw z Medjugorie. |
|
 |
bratek
 |
Wysłany:
Sob 23:57, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Kościól raczej będzie zwlekał z wypowiedzeniem radykalnie nie. Dlaczego? Wg mnie nagła zmiana byłaby szokiem dla wielu zwolenników objawień. Ilu z nich zerwałoby z Kościołem? Medjugorje odwiedziło ok 20 mln pielgrzymów raczej większość z przeswiadczeniem o prawdziwości objawień.Także ok 200 biskupów i kardynałów z całego świata. Oni mieliby się mylić , stracili by wiarygodność i autorytet u wiernych.Teraz za to muszą zjeść tą żabę którą sami wyhodowali.Stawiam na powolne wieloletnie wygaszanie sprawy Medjugorja. |
|
 |
Altes
 |
Wysłany:
Sob 23:00, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Dlatego Kościół powinien to juz dawno wyjaśnić. Powiedzieć tak albo nie. Bo takie zwlekanie z orzeczeniem o prawdziwości lub fałszerstwie tych rzekomych objawień nie ma sensu. Zrobić to Papież powinien nawet za cenę odejścia od Kościoła tych fanatyków wierzących w te objawienia. Jakby była podjęta konkretna decyzja w sprawie tych mamień to by była rzecz wiadoma po której stronie są redaktorzy miłujcie się. A tak jest taka zasiana niepewność czy aby na pewno to co jest napisane w tym czasopiśmie jest wiarygodne. Bo nie powiem w miłujcie się jest dużo dobrych rzeczy ale czy... no i właśnie. I tu zaczynają się schody bo każdy może mieć inne zdanie na ten temat. Ci o silnej wierze rozważą ten temat w modlitwie a co z tymi cą mają słabszą wiarę ? Skołowani będą popełniać błędy. |
|
 |
Teresa
 |
Wysłany:
Sob 21:22, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Wychodząc z popełnienia nieświadomie grzechu, to logicznie rzecz biorąc - ten, kto nie ma świadomości, że czyni zło, nie ma też świadomości, że obraża Boga. A zatem, taki człowiek nie zaciąga winy i nie jest odpowiedzialny za zło, o którym nie miał pojęcia, że je popełnił. Tak samo w tym przypadku, taka osoba wierzy w to co jej kapłan mówi i ona na pewno wszystko czyni w dobrej wierze, żeby uczcić Matkę Bożą i wina spada na tych księży. Ale ... jak ci księża też są nieświadomi?  |
|
 |
Altes
 |
Wysłany:
Sob 20:11, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Właśnie boli mnie to że kapłani nawet wprowadzają w błąd. Ja np za nim coś uznam za autentyczne to próbuje to przeanalizować , trochę o tym poczytać a taka np starsza osoba uzna takie objawienia za autentyczne bo kapłan tam organizuje pielgrzymki. Jestem ciekaw czy taka ooba okłamana przez kapłana ma grzech wierząc w te objawienia zjawy medjugorskiej ? |
|
 |
Teresa
 |
Wysłany:
Sob 19:14, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
To jest bardzo nie w porządku. "I wtedy jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz, oto tam: nie wierzcie. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, żeby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe wybranych. Wy przeto uważajcie! Wszystko wam przepowiedziałem." Mk 13, 21-23
Ludzie nic tylko biegają po całym świecie za wizjami, objawieniami, cudami, dotknięciami, spoczynkami itp. Co do Medjugorie to brak słów ale co i kto do tego doprowadził że ludzie szukają Boga wszędzie tylko nie w KRK, nie będę się wypowiadać, bo wiadomo jak jest. Szkoda tylko że nie wszyscy to widzą i szkoda że nie widzą pasterze Kościoła. |
|
 |
Altes
 |
Wysłany:
Sob 18:29, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Witam. Nie wiem co o tym sądzić ale w księgarni miłujcie sie można kupić książki o medjugorje. Czy to jest w porządku w stosunku do nas czytelników ? |
|
 |
Teresa
 |
|
 |
Teresa
 |
Wysłany:
Pon 20:05, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
Moja korespondencja z Redakcją "Miłujcie się" odnośnie artykułu o "objawieniach" w Medjugorje nie zakończyła się na tym, co powyżej już zamieściłam. Otrzymałam tłumaczenie wywiadu z egzorcystą Monsignor Andrea Gemma o Medjugorje , wywiad ten jest zamieszczony tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden,46/wywiad-z-egzorcysta-monsignor-andrea-gemma-o-medjugorje,1113.html
I postanowiłam jeszcze kilka słów napisać i przesłać również ten wywiad. Tym razem wszystko przesłałam mailem, a był takiej treści:
-----------------------***-------------------------
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Szczęść Boże.
W październiku to ja wysyłałam do Redacji "Miłujcie się" list z protestem + tłumaczenia z wypowiedziami biskupa Mostar-Duvno odnosnie artykułu w ostatnim nr. 4/2008. Oczywiście otrzymałam odpowiedź, którą napisał mi Pan.........., po otrzymaniu tej odpowiedzi zadzwoniłam i jeszcze rozmawiałam z tym Panem. Nie chcę wracać do tamtego co już wysłałam i dopowiedziałam, bo dokumenty i wypowiedzi same za siebie mówią. Dziś pocztą mailową dosyłam, tak jak wyżej w temacie.
Wywiad z egzorcystą Monsignor Andrea Gemma o Medjugorje
Tłumaczony tekst pochodzi z angielskojęzycznej strony tej:
http://somehavehats.typepad.com/some_have_hats/2008/06/more-on-medjugo.html
za stroną źródłową Petrus:
http://www.papanews.it/dettaglio_interviste.asp?IdNews=7499
3 lipca 2008
-------------------------------***----------------------------
Otrzymałam odpowiedź ale też nie od ks. Mieczysława Piotrowskiego, a od Pana który wcześniej napisał do mnie z polecenia ks. M Piotrowskiego i z którym również rozmawiałam telefonicznie.
Otrzymany mail nie był zbyt miły, również się do niego odniosłam i odpisałam:
---------------------------***------------------------
"Szczęść Boże,
Dziekuję za odpowiedź i tylko małe moje wyjaśnienie. Pisząc i wysyłając mojego maila z załącznikiem egzorcysty, nie kierowałam żadnych uwag i pretensji w Pana stronę, tylko powołałam się na to wszystko co do tej pory było w tym temacie, ponieważ ja nie wiedziałam, kto odbierze maila i tyle , nic wiecej.
> tyle że mnie aż tak znów bardzo to ta problematyka
> nie ekscytuje, ( takie wstawki na zielono to są z maila którego ja otrzymałam, cytuję te słowa i się do nich odnoszę)
Mnie to zupełnie nie ekscytuje, tylko bardzo boli, że kto jak kto, ale własnie kapłani parają się tym jeszcze i dają swoje poparcie, że jak najbardziej "objawienia" bo ktoś się tam nawrócił, a fanatycy skrupulatnie każde takie poparcie wykorzystują i to prowadzi do podziału w Kościele. A w głowie zupełnie mi się nie mieści, gdzie jeszcze wydać książkę o 'objawieniach' - jakich? ( tyle na marginiesie ) Do tego wszystkiego to jak najbardziej pasują słowa JE Gemmy, ktory mówi tak:
Mówi Ekscelencja o ‘podziemnych interesach’… jakich?
- Mowię tu o ‘oborniku diabła’, czyli o pieniądzach, bo o czym jeszcze? W Medjugorje wszystko obraca sie wokół pieniędzy: pielgrzymki, wynajmowanie domków, sprzedaż świecidełek. Wykorzystując dobrą wiarę tych biednych dusz, ktore udają sią tam myśląc że spotkają Madonnę, fałszywi wizjonerzy ustawili się finansowo, wzbogacili się i prowadzą wygodne życie. Wystarczy pomyśleć, jeden z nich organizuje [pielgrzymki] bezpośrednio z Ameryki, z bezpośrednim zyskiem ekonomicznym, dziesiątki pielgrzymek rocznie. Nie wydają mi się oni bezinteresownymi osobami. Zatem na spółkę z tymi, którzy wspierają to hałasliwe oszustwo, niewatpliwie mają oni wszelkie powody ku temu, aby przekonywać ludzi o tym, że widzą Dziewicę Maryję i rozmawiają z Nią.
> Po drugie - tak naprawdę to nie ja Pani napisałem tę odpowiedź:
> ona mi została podyktowana przez ks. Mieczysława Piotrowskiego,
> red. naczelnego. Tak więc jakiekolwiek uwagi czy pretensje na
> temat wydarzeń w Medjugorie proszę kierować do naczelnego, czyli
> mojego szefa, a nie do mnie. Czy dość jasno się wyraziłem?
Czy ja gdzieś napisałam czy powiedziałam Panu że mam do Pana pretensje? Ja powiedziałam swoje i wiem co Pan mi mówił i chyba teraz też jest jasne dlaczego w ostatnim mailu powołałam się m.in. na Pana, co wyjasniłam powyżej.
> Moim zdaniem można pisać i mówić o czymkolwiek jedynie odnośnie do
> artykułu czy czegoś tam innego.
Oczywiście że tak, cały czas mowa o artykule i jeszcze pozwolę sobie wrócić do wypowiedzi ks.Piotrowskiego, który podyktował Panu m.in. to:
"Ks. Mieczysław pragnie też przypomnieć Pani, że orędzie św. s. Faustyny Kowalskiej o Bożym miłosierdziu, też spotykało się na początku z nieufnością wśród hierarchii kościelnej, jego rozpowszechnienie było swego czasu nawet zakazane przez Watykan."
Odpowiadam, w objawieniach św. s. Faustyny Kowalskiej o Bożym miłosierdziu nie było od początku sprzeczności doktrynalnych i dogmatycznych, z tym co Kościól nauczał, czego nie można powiedzieć o Medjugorie.
Dalej tak ks.Piotrkowski kazał napisać:
"W kwestii tego, co dzieje się w Medjugorie zdanie ks. Piotrowskiego jest takie: 'poniewaz Kosciół katolicki oficjalnie nikomu nie zabronił pielgrzymowania do Medjugorie, każdy katolik ( i nie tylko ) ma prawo tam pojechać i sie pomodlić."
Twierdzę, że ks. to dyktował, nie poznawszy wcześniej wypowiedzi biskupów,( to co przesłałam ), a tym bardziej ostatnich wieści, o wizycie Ad Limina od 23-28 luty 2006 i m.in. można przeczytać to co równiez powiedział obecny papież: Ja nie widzę sensu żeby biskup po takiej wizycie miał na świat puszczać brednie i kłamstwa. (poniżej mały fragment z tego wywiadu z biskupem po tej wizycie Ad Limina)
"Kilka gazet napisało że ten papież odwiedził Medjugorje incognito wtedy gdy był kardynałem i że przygotowuje do uznania Medjugorje za sanktuarium, czy dotknął ks. biskup tego tematu?
Biskup: Tak, i napisałem oraz rozmawiałem z Ojcem Św. O tym. On się tylko zaśmiał zaskoczony tą informacją. " Jeżeli chodzi o wydarzenia w Medjugorje nasze stanowisko jest dobrze znane: nie ma ani jednego dowodu że te wydarzenia dotyczą nadnaturalnych objawień. Dlatego tez z punktu widzenia Kościoła nie są dozwolone żadne pielgrzymki które przypisywałyby prawdziwość tym rzekomym objawieniom."
Wywiad ten cały można przeczytać na różnych też portalach, m.in. tu:
http://www.bibula.com/?p=1654
http://www.traditia.fora.pl/oficjalna-strona-biskupa-mostar-duvno,53/wywiad-z-biskupem-mostar-duvno-ratko-peric,506.html
Uważam że lepiej by było się zająć Najświętszym Sercem Pana Jezusa, przybliżyć pisma i orędzie samego Pana Jezusa jakie dawał przez Służebnicę Bożą Rozalię Celakównę. Ostatni nr. tj. 47/2008 z 23 listopada Gościa Niedzielnego bardzo ładnie to przedstawił przeprowadzając wywiad z ks.prof..W .Kubikiem, który pięknie to wszystko przedstawił, ( bo on tym się zajmuje ) gdzie jest ratunek dla świata i nas wszystkich, że w Sercu Pana Jezusa.
Pozdrawiam
Z poważaniem
------------------------------***----------------------
Odpowiedzi jak narazie nie otrzymałam, czy otrzymam? nie wiem. |
|
 |
Teresa
 |
|
 |
Teresa
 |
Wysłany:
Pią 17:27, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
Odnośnie tej nawróconej protestantki to dopowiem jeszcze to: David Manuel, bliski współpracownik Weine Veibla w propagowaniu Medziugoria, także nawrócony protestant, leżąc w lasku za kościołem patrzył w niebo i rozmyślał, dlaczego nie doznał tu jakiegoś znaku, jak np. jego żona... Wtem zauważył, że kilka chmurek uformowało się na kształt idealnego krzyża i przepłynęło nad nim... Zrozumiał: trzeba “zawierzyć“... . A wspomniana, nawrócona pani Irlandka, też zobaczyła cud słońca, Jedni go widzieli, inni nie .
Ale znowu pytanie: czy to fakt obiektywny, czy tylko iluzja wyobraźni... Czy wystarczająco ważny motyw do nadprzyrodzonej interwencji Bożej?... [zasada 8].
A zasada 8 jest: "8. Objawienia Boże odznaczają się dwiema istotnymi cechami: 1) zwięzłość, 2) prostota. Przeciwieństwem tego jest powtarzanie w kółko rzeczy znanych (banał). Objawienia Boże są dziełem nie tylko wszechmocy, ale i mądrości Bożej: Bóg nie mnoży objawień i cudów bez bardzo poważnego motywu. ( Ks. J. Wójtowicz )
Ten sam David Manuel współpracownik Weine Weibla i w przedmowie, do “Listów z Medziugoria“ zapytuje: “Czyżby Medziugorie było ostatnim podstępem Anioła Ciemności pod koniec tego wieku?“
Można tylko z roztropności albo miłości bliżniego tolerować ich błędy, jeśli nie ma się możliwości doprowadzenia błądzącego do prawdy, ale nie powinno pozwalać się na publiczne reklamowanie błędu, aby inni nie zostali wciągnięci w jego nędzę i nie ponieśli szkody na duszy.
Biskup w swojej homilii w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej w czerwcu 2006 powiedział:
4. Wierni katolicy nie tylko nie mają obowiązku wierzyć w autentyczność ‘objawień’, ale muszą również wiedzieć, że kościelne pielgrzymki są niedozwolone, zarówno oficjalne jak i prywatne, indywidualne bądź grupowe, lub z innych parafii, jeśli zakładają one autentyczność ‘objawień’ lub jeśli poprzez przedsięwzięcie ich próbuje się stwierdzić te ‘objawienia’.
(...)Byłbym nieodpowiedzialnym szafarzem Misterium Ciała i Krwi Pańskiej, jeśli dziś nie powiadomiłbym, z tego miejsca i przy tej okazji, wszystkich zainteresowanych na świecie, że w tym kościele lokalnym w Mostar-Duvno istnieje coś w rodzaju schizmy. Pewna grupa księży, która została wydalona z Zakonu Franciszkanów OFM przez Generała Zakonu z powodu ich nieposłuszeństwa Ojcu Świętemu, od lat siłą okupuje kilka kościołów parafialnych i probostw razem z kościelnymi wykazami. Nie tylko działają oni nielegalnie w tych parafiach, ale również udzielają sakramentów w sposób bluźnierczy, a niekiedy nieważny, jak w przypadku Spowiedzi czy Bierzmowania, lub też posługują przy zawieraniu nieważnych małżeństw. Tego rodzaju anty-kościelne zachowanie szokuje nas wszystkich. Jednocześnie ten skandal świętokradczego udzielania sakramentów, szczególnie Najświętszego Ciała Chrystusa, musi szokować również wszystkich wiernych którzy nieważnie spowiadają się u tych księży i uczestniczą w ich świętokradczych liturgiach. Modlimy się do Pana, aby to zgorszenie i schizma zostały wykorzenione spośród nas jak najprędzej.(...) |
|
 |
Teresa
 |
Wysłany:
Pon 21:55, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
stefan napisał: |
Wydaje mi się ze biznes w "Miłujcie się" musi się kręcić. Artykuł, który poleca książkę o Medjugorie wygląda na artykuł sponsorowany , taka płatna reklama. I chyba tu jest pies pogrzebany.
Niech sobie zanucą:
Bo to co nas podnieca,
to sie nazywa kasa,
a kiedy w kasie forsa,
to sukces pierwsza klasa. |
Tak też dziś powiedziałam gdy otrzymałam ten list, zaraz zadzwoniłam i powiedziałam o tym, że biznes się za tym kryje, że zapewne chodzi o duże pieniądze, żeby godzić się i wydawać taką książkę gdzie zmieszane jest ziarno z plewami i mącić ludziom w głowach i utwierdzać, że tam są faktycznie objawienia? Nie było jakiegoś gwałtownego sprzeciwu i zaprzeczenia na to co mówiłam. Kyrie Eleison! |
|
 |
stefan
 |
Wysłany:
Pon 18:43, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
Wydaje mi się ze biznes w "Miłujcie się" musi się kręcić. Artykuł, który poleca książkę o Medjugorie wygląda na artykuł sponsorowany , taka płatna reklama. I chyba tu jest pies pogrzebany.
Niech sobie zanucą:
Bo to co nas podnieca,
to sie nazywa kasa,
a kiedy w kasie forsa,
to sukces pierwsza klasa. |
|
 |