FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna
»
Pytania
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Teresa
Wysłany: Wto 17:49, 13 Sie 2013 Temat postu:
Polecam ciekawe fragmenty z artykułu
"Pelagiańska natura współczesności"
Pawła Lisickiego zamieszczone tu:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7821.msg171252.html#new
Teresa
Wysłany: Sob 12:06, 10 Sie 2013 Temat postu:
Cytat z kazania ks. Jenkinsa:
Cytat:
Zauważmy najpierw, że chrzest niemowląt jest obecnie bardzo często opóźniany i odkładany na całe miesiące a nawet lata – z całkowitym lekceważeniem nadprzyrodzonego dobra dzieci. Wiele parafii i kapłanów łamie prawo kanoniczne udzielając chrztu jedynie raz w miesiącu, podczas gdy
Kościół wymaga, by chrztu dzieci nie odkładano ponad tydzień lub dwa, a jeśli znajdują się one w niebezpieczeństwie śmierci powinny być chrzczone bez zwłoki, nawet jeśli kapłan jest nieosiągalny.
1.
Kościelny prawodawca w obu dotychczas promulgowanych kodeksach podkreśla wagę rychłego chrztu dzieci. CIC 1917 głosi, że „nie wolno zwlekać z chrztem dzieci; proboszczowie i kaznodzieje powinni często wiernym przypominać tak ważny obowiązek” (kan. 770), a w CIC 1983 zapisano: „Rodzice mają obowiązek troszczyć się, ażeby ich dzieci zostały ochrzczone w pierwszych tygodniach; możliwie najszybciej po urodzeniu, a nawet jeszcze przed nim powinni się udać do proboszcza, by prosić o sakrament dla dziecka i odpowiednio do niego się przygotować” (kan. 867).
Cały ciekawy artykuł dostępny tu:
http://www.traditia.fora.pl/sakramenty-swiete-i-tematy-z-tym-zwiazane,13/czym-jest-imie-i-jakie-jego-znaczenie-w-kontekscie-wiary,8688.html
Teresa
Wysłany: Pią 14:37, 09 Sie 2013 Temat postu:
Na blogu RorateCaeli też jest o pelagianiźmie, wypowiedź pewnego księdza katolickiego
http://rorate-caeli.blogspot.com/2013/08/confused-how-traditional-catholics-can.html
Cytat z kazania ks. Jenkinsa:
Cytat:
Tak więc, jeśli przyjrzymy się dobrze doktrynie pelagianizmu stwierdzić musimy, że to właśnie ci, którzy oskarżają innych o tę herezję są najbardziej przez nią zaślepieni.
Do takiego wniosku prowadzi też wypowiedź na "Rorate caeli", gdzie na końcu czytamy:
"It is clear to me that the modern Church in her membership has become more Pelagian than ever whereas Traditional minded Catholics are seeking to hold the line against this most pestiferous return of heresy… striving not to let the precious grace of God granted them be in vain!"
Teresa
Wysłany: Pią 13:57, 09 Sie 2013 Temat postu:
Cytat z powyższego kazania:
Cytat:
Słyszeliśmy niedawno, iż
„Korzeń tej możliwości czynienia dobra – którą wszyscy posiadamy – tkwi w stworzeniu”
(papież Franciszek).
Są to słowa papieża z kazania:
"Kultura spotkania jest podstawą pokoju"
(...)
https://ekai.pl/kultura-spotkania-jest-podstawa-pokoju/
Z wypowiedzi papieża i porównaniu do pelagian:
http://www.traditia.fora.pl/papiez-franciszek-wybrany-13-marca-a-d-2013-r,84/papiez-porownuje-katolickich-tradycjonalistow-do-pelagian,10132.html
Teresa
Wysłany: Pią 13:41, 09 Sie 2013 Temat postu: Czym dokładnie jest pelagianizm?
Czym dokładnie jest pelagianizm?
W kazaniu ks. Jenkinsa
w święto św. Jana Marie Vianneya 8 VIII
jest pięknie wytłumaczone pojęcie pelagianizmu:
(...)
Jest to bardzo stara herezja wywodząca się z IV wieku, a jej twórcą był niejaki Pelagiusz, urodzony w Anglii lub Irlandii lecz mieszkający długo w Italii i zmarły w roku 418. Herezja jego całkowicie negowała grzech pierworodny i konieczność łaski. By lepiej ją zrozumieć sięgnąć należy do zatwierdzonych przez papieża, potępiających tę naukę dekretów Synodu z Kartaginy.
Po pierwsze, Pelagiusz twierdził, że nawet gdyby Adam nie zgrzeszył - musiałby umrzeć. Oznacza to, że Adam nie został stworzony do nieśmiertelności, ani w stanie łaski. Nauczał też, że grzech Adama miał skutki jedynie dla niego samego, a nie dla całego rodzaju ludzkiego – że rodzaj ludzki zraniony został jedynie przez zły przykład Adama, a nie poprzez utratę łaski. Wspomniany Synod potępił również twierdzenie Pelagiusza, że dzieci rodzą się w takim samym stanie, w jakim znajdował się Adam przed swym upadkiem. Pelagiusz wyciągnął z tej swej tezy logiczny wniosek, że ludzie nie umierają w wyniku grzechu czy śmierci Adama, ani też nie zmartwychwstają dzięki Zmartwychwstaniu Chrystusa – wbrew wyraźnym słowom św. Pawła, że w Adamie wszyscy zgrzeszyli. Piąte twierdzenie Pelagiusza potępione przez Synod również przypomina nam błąd głoszony przez wielu współczesnych – uczył on, że Prawo Mojżeszowe jest równie użyteczne w drodze do nieba, co Ewangelia. Twierdził też, że przed przyjściem Zbawiciela istnieli ludzie, którzy nie byli skalani grzechem.
Pelagiusz odmówił odwołania swych nauk i stwierdził, że zamierza odwołać się do papieża, zamiast tego jednak udał się do Azji Mniejszej i został tam wyświęcony na kapłana przez nieznanego nam biskupa. Nauki jego rozprzestrzeniały się, jednak dzięki wysiłkom św. Augustyna, św. Ambrożego i św. Hilarego herezja została skutecznie stłumiona, choć na przestrzeni późniejszych wieków odżywała co jakiś czas, jak wiele innych starożytnych błędów. Właśnie walce z błędami Pelagiusza zawdzięczamy ogłoszenie wielu dogmatów naszej wiary, a mianowicie:
1. Że śmierć Adama nie wynikała z naturalnej konieczności, ale była skutkiem grzechu.
2. Że nowo narodzone dzieci muszą być chrzczone, ze względu na odziedziczony przez nie grzech pierworodny.
3. Że łaska uświęcająca nie tylko gładzi grzechy przeszłe, ale też jest pomocą w ich unikaniu.
4. Że łaska Zbawiciela daje nam nie tylko znajomość Przykazań Bożych, ale i siłę do ich wypełniania.
5. Że bez łaski Bożej jest nie tylko trudno, ale absolutnie niemożliwe wykonywać dobre uczynki.
6. Że uznajemy naszą grzeszność nie jedynie z pokory, ale uznając przez to nasz stan faktyczny.
Gdy jednak przyjrzymy się szerzonym obecnie błędom, zwłaszcza tym, z którymi możemy się spotkać we współczesnych parafiach, uznać musimy że wspomniane wyżej prawdy są w wielkiej mierze negowane, zaś błędy pelagianizmu święcą swój tryumf. Błędy te rozpowszechnione są zwłaszcza w tych parafiach, w których widoczny jest brak umiłowania Tradycji.
Zauważmy najpierw, że chrzest niemowląt jest obecnie bardzo często opóźniany i odkładany na całe miesiące a nawet lata – z całkowitym lekceważeniem nadprzyrodzonego dobra dzieci. Wiele parafii i kapłanów łamie prawo kanoniczne udzielając chrztu jedynie raz w miesiącu, podczas gdy Kościół wymaga, by chrztu dzieci nie odkładano ponad tydzień lub dwa, a jeśli znajdują się one w niebezpieczeństwie śmierci powinny być chrzczone bez zwłoki, nawet jeśli kapłan jest nieosiągalny. Wedle szeroko rozpowszechnionego obecnie błędu wszystkie dzieci zmarłe w niemowlęctwie, niezależnie od tego czy zostały ochrzczone czy też nie, trafiają do nieba. Uznaje się więc de facto, iż znajdują się one w takim stanie, w jakim znajdował się Adam przed upadkiem. To pelagianizm. W ostatnich latach mieliśmy również do czynienia z próbami podważenia tradycyjnego nauczania o Limbus puerorum, miejscu w które trafiają dusze nieochrzczonych dzieci.
W kaplicach wiernych Tradycji dokładamy wszelkich starań, by nowonarodzone dzieci przyjmowały chrzest tak szybko, jak to tylko możliwe. Dlaczego? Ponieważ Chrystus Pan nauczał, że aby osiągnąć zbawienie musimy odrodzić się z wody. Św. Paweł pisał do Efezjan „z natury byliście dziećmi gniewu” (2, 3).
Po drugie, twierdzi się ostatnio niezgodnie z prawdą, że nawet ateiści wykonywać mogą dobre uczynki. Pelagiusz z pewnością by się z tym zgodził, ponieważ – jak słyszeliśmy – utrzymywał on że każdy człowiek, wierzący czy nie, ochrzczony czy też nie, może czynić dobro. Słyszeliśmy niedawno, iż „Korzeń tej możliwości czynienia dobra – którą wszyscy posiadamy – tkwi w stworzeniu” (papież Franciszek). Innymi słowy, wszystko co potrzebne jest do czynienia dobra znaleźć można w naturze. Niezależnie od tego, czy autor tych słów zdawał sobie z tego sprawę czy nie, jest to doktryna pelagianizmu. To prawda, że poganin może uczynić coś dobrego w porządku naturalnym, nie ma to jednak żadnej wartości dla jego zbawienia. Zazwyczaj gdy mówimy o dobrych uczynkach mamy na myśli akty, które zbliżają nas do nieba. Jednak ateista, nawet jeśli wykonuje uczynki dobre w porządku naturalnym, nie może być zbawiony, o czym świadczą słowa św. Pawła: bez wiary niemożliwym jest się zbawić.
Pelagiusz, a za jego przykładem wyznawcy herezji amerykanizmu, nie przywiązują większego znaczenia do czasu spędzonego na modlitwie. Po co się modlić, skoro nie potrzebujemy łaski, aby być dobrymi? Pelagiusz z pewnością nie poświęcałby wiele czasu na klęczenie i odmawianie Różańca w nadziei na zyskanie wiecznej nagrody. Dlaczego mieliby to czynić kapłani? Kto potrzebuje sakramentów? Niestety, w minionym stuleciu a także obecnie mamy wielu księży, którzy przedkładają pracę nad modlitwę. Jesteśmy świadkami odrodzenia laicyzacji, gdy świeccy przejmują różne funkcje przynależne kapłanom. Widzimy jak księża i zakonnicy stają się aktywistami, uczestniczącymi w rozmaitych spotkaniach i otwierających bezpłatne jadłodajnie, a zaniedbującymi Święte Oficjum i czytania duchowe. W tej sytuacji nie powinny dziwić nas liczne skandale i brak powołań. Wszystko to ma swe korzenie właśnie w pelagianizmie.
W przeciągu ostatnich dziesięcioleci słyszeliśmy również wielokrotnie, że Żydzi nie muszą się nawracać, że do osiągnięcia zbawienia wystarczy im przestrzeganie Starego Prawa…jak gdyby Nasz Pan, Mesjasz, wypełnienie starotestamentowych proroctw i figur, nie przyszedł w Ciele by ustanowić Nowe i Wieczne Przymierze w swej własnej Krwi. Poza tym większość Żydów nie przestrzega wcale nakazów Starego Prawa, ale Talmudu. Jest to właśnie potępiona teza Pelagiusza, utrzymywał on bowiem, że Prawo Mojżeszowe jest równie pomocne w osiągnięciu nieba co Ewangelia. Wierni katolicy wierzą jednak, iż Stare Prawo zostało wypełnione i udoskonalone w Nowym, tak że grzechem jest przestrzeganie Starego Prawa – gdyż pośrednio negowałoby się w ten sposób, iż Jezus Chrystus jest Mesjaszem.
Coraz mniej ludzi traktuje grzech poważnie i uważa go za przeszkodę w dostąpieniu zbawienia. Obecnie uważa się, iż każdy kto umiera trafia automatycznie do nieba. Często słyszy się grzeszników mówiących: „Bóg to zrozumie” i „Już tego nie zrobię”. Ludzie wydają się uważać, że mogą w jakiś sposób sami przezwyciężyć grzech, albo raczej że nie ma on praktycznego znaczenia dla moralnego przeznaczenia człowieka – to czysty pelagianizm.
To samo można powiedzieć o całej reformie liturgicznej – o usuwaniu wszystkiego co mówi o ofierze czy zadośćuczynieniu za grzech. Grzech postrzega się obecnie raczej jako wykroczenie przeciwko bliźniemu, niż jako obrazę Boga. Jest to nic innego jak herezja pelagianizmu.
Wierni katolicy wiedzą jednak, że grzech stanowi ciężką zniewagę Boga i może być zmazany jedynie dzięki Najdroższej Krwi Chrystusa, zwłaszcza podczas spowiedzi i poprzez wynagrodzenie pokutą i poprawę życia. Z tego właśnie powodu setki tysięcy ludzi udawały się do św. Jana Vianneya i św. ojca Pio, by mogli oni wejrzeć w ich dusze i stwierdzić, czy nie były one skalane jakimiś zapomnianymi grzechami, które wymagałyby zadośćuczynienia i by ich modlitwy oraz ofiary zbliżyły ich do Boga.
Tak więc, jeśli przyjrzymy się dobrze doktrynie pelagianizmu stwierdzić musimy, że to właśnie ci, którzy oskarżają innych o tę herezję są najbardziej przez nią zaślepieni. Biedni ślepi pasterze, którzy prowadzą ślepych w pułapkę naturalizmu i rozpaczy! Cóż to za diaboliczna dezorientacja – oskarżać o tę herezję właśnie ludzi broniących doktryny o konieczności łaski! Nawet pobieżna znajomość pelagianizmu prowadzić musi do wniosku, że ludzie posługujący się tym terminem nie rozumieją po prostu jego znaczenia i w faryzejski sposób szukają drzazgi w oku innych, podczas gdy w ich własnym oku tkwi belka.
Tak więc, drodzy wierni, módlmy się żarliwie do św. Jana Marii Vianneya, byśmy potrafili choć do pewnego stopnia naśladować jego umiłowanie ofiary i pokuty i byśmy mogli otrzymać łaskę światła wiary dla tych, którzy ją utracili. Módlmy się też w szczególny sposób do Najświętszej Maryi Panny, protektorki wiary, byśmy w obliczu obecnej dezorientacji nigdy nie utracili tego najcenniejszego skarbu, i byśmy pewnego dnia, gdy grzechy nasze oczyszczone zostaną w miłości Bożej i ogniu prześladowania, mogli radować się na wieki we wspólnocie świętych. Amen.
Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna
»
Pytania
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
REGULAMIN
----------------
FORUM ZOSTAŁO ZAMKNIĘTE - JEST DO CZYTANIA
Kościół Katolicki
----------------
Kościół w Polsce
"KOŚCIÓŁ W MEDIACH" - POLSKA
Kościół ogólnie i na świecie
"KOŚCIÓŁ W MEDIACH" - ŚWIAT
Kryzys... Nadużycia ... w KK
Adwent
Okres Bożego Narodzenia
Przedpoście i Wielki Post
Wielki Tydzień i Okres Wielkanocny
Miłosierdzie Boże
Oficjalna strona Biskupa Mostar-Duvno
Medjugorie, Vassula Ryden i inne fałszywe objawienia i wizje
Nauka Katolicka
----------------
Tradycja Katolicka
Sakramenty święte i tematy z tym związane
Pan Jezus
Kult NSPJ, Chrystusa Króla i Intronizacja
Wypaczanie przesłania Pana Jezusa do Sł.B. Rozalii Celakówny
Najświętsza Maryja Panna, Matka Boża
Święta Maryjne
Objawienia Maryjne
Fatima
Rozważania wezwań litanii loretańskiej
Modlitwa i Duchowość Katolicka
Nowenny
Rekolekcje - rozmyślania
Święci i Błogosławieni
Katechizm, Nauka katolicka
Szatan nie umarł! Ezoteryka, Okultyzm, Bałwochwalstwo....
"Bracia"w wierze, Świat "postępu"
Nowa "wiosna" Kościoła
Patrystyka
Liturgia,Dokumenty,Nauczanie
----------------
Msza Święta - Tajemnica naszej wiary! Ryt Trydencki
Papież Benedykt XVI - komunikaty, wypowiedzi, nauki, etc ...
Papież Franciszek - wybrany 13 marca 2013 r.
Informacje od pontyfikatu Franciszka
Audiencje ogólne, katechezy środowe, homilie Franciszka
Nauczanie Papieży, Magisterium i Ojców Kościoła Katolickiego
Wypaczenia i zmiany po duszpasterskim Soborze Watykański II
Permanentna rewolucja.
Tematy różne
----------------
Rozważania, Przemyślenia, Wypowiedzi, Opinie...
Tematy, które nurtują, bulwersują i wprost szokują!
Wydarzenia, Wywiady, Wiadomości
UKRAINA - WOJNA
Historia
Swobodna dyskusja
Pytania
Ciekawe książki i multimedia
Uwagi, Opinie, Ogłoszenia
Życzenia, wiersze, galerie zdjęć....
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Regulamin