Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 9:43, 16 Maj 2013 |
|
Pierwsza kanonizacja papieża Franciszka
W Watykanie odbyła się pierwsza kanonizacja pontyfikatu Franciszka i to od razu rekordowa pod względem liczby nowych świętych. Papież wyniósł na ołtarze 800 męczenników z Otranto w Apulii, zabitych za wiarę przez tureckich najeźdźców w 1480 roku.
Świętymi Franciszek ogłosił też dwie zakonnice, założycielki zgromadzeń: Kolumbijkę, Laurę Montoya Y Upegui (1874-1949) i Meksykankę, Marię Guadalupe Garcia Zavala (1878-1963).
We mszy na placu Świętego Piotra uczestniczyły dziesiątki tysięcy wiernych z Włoch, Meksyku, a także Kolumbii, na czele z prezydentem tego kraju Juanem Manuelem Santosem Calderonem.
W homilii papież powiedział: "Dzisiaj Kościół proponuje, by otoczyć czcią zastęp męczenników, którzy zostali wezwani do najwyższego świadectwa Ewangelii w 1480 roku".
- Około ośmiuset osób, które przeżyły oblężenie i najazd na Otranto, ścięto na przedmieściach tego miasta. Odmówiły one wyrzeczenia się swojej wiary i umarły wyznając Chrystusa ukrzyżowanego - mówił Franciszek.
Wezwał wiernych: "Drodzy przyjaciele, zachowujmy naszą wiarę, którą otrzymaliśmy i która jest naszym skarbem, odnawiajmy naszą wierność Panu, także w obliczu przeszkód i niezrozumienia".
- Czcząc męczenników z Otranto prosimy Boga, by wpierał wielu chrześcijan, którzy w naszych czasach i w wielu częściach świata wciąż cierpią z powodu przemocy i by dał im odwagę wierności i odpowiadania dobrem na zło - podkreślił Franciszek. W homilii nie wspomniał natomiast, że sprawcami masakry w Apulii byli muzułmańscy najeźdźcy z Turcji.
Podając wzór zakonnicy z Kolumbii, która jest pierwszą świętą z tego kraju, papież apelował do wiernych o to, by przezwyciężać obojętność i indywidualizm przyjmując wszystkich "bez uprzedzeń i przymusu, dając od siebie wszystko, co mamy najlepsze i przede wszystkim dzieląc z nimi to, co mamy najcenniejsze, Chrystusa i Ewangelię".
W sylwetkach nowych świętych przypomina się, że gdy w 1480 roku Turcy zajęli Otranto na południu Włoch, uwięzili wszystkich chłopców powyżej 15. roku życia i mężczyzn żądając od nich przyjęcia islamu. Wtedy rzemieślnik Antonio Primaldo oświadczył w imieniu całej grupy, że wolą umrzeć niż wyrzec się wiary. On został ścięty jako pierwszy.
Ciała zamordowanych leżały na górze, gdzie dokonano egzekucji. Pochowani zostali, gdy miasto zostało odbite z rąk Turków. Kult męczenników zatwierdził papież Klemens XII pod koniec XVIII wieku. Dekret o ich męczeństwie zatwierdził w 2007 roku Benedykt XVI.
11 lutego tego roku na konsystorzu, który miał być poświęcony wyłącznie ogłoszeniu niedzielnej kanonizacji, Benedykt XVI zapowiedział nieoczekiwanie swą abdykację.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 13:08, 03 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 9:45, 16 Maj 2013 |
|
Czego uczą nas nowi święci?
(...)
Papieska homilia:
Drodzy bracia i siostry!
W tę siódmą Niedzielę Okresu Wielkanocnego zgromadziliśmy się z radością, aby świętować świętość. Dziękujemy Bogu, który sprawił, że zabłysła Jego chwała, chwała Miłości nad Męczennikami z Otranto, nad Matką Laurą Montoya i Matką Marią Guadalupe García Zavala. Pozdrawiam was wszystkich, którzy przybyliście na to święto – z Włoch, Kolumbii, Meksyku i z innych krajów. Dziękuję wam za przybycie!
Pragniemy spojrzeć na nowych świętych w świetle usłyszanego Słowa Bożego, Słowa, które wezwało nas do wierności Chrystusowi nawet aż po męczeństwo. Przypomniało nam ono palącą potrzebę i piękno niesienia Chrystusa i Jego Ewangelii wszystkim. I opowiedziało nam o świadectwie miłosierdzia, bez którego nawet męczeństwo i misja tracą swój chrześcijański smak.
1. Dzieje Apostolskie, mówiąc nam o pierwszym męczenniku – diakonie Szczepanie, podkreślają, że był on „pełen Ducha Świętego” (6, 5; 7, 55). Co to znaczy? Oznacza to, że był pełen Miłości Bożej, że cała jego osoba, jego życie było ożywiane Duchem Chrystusa zmartwychwstałego do tego stopnia, że podążał on w całkowitej wierności za Jezusem, aż po dar z samego siebie.
Dzisiaj Kościół proponuje, abyśmy oddawali cześć zastępowi męczenników, powołanych razem do najwyższego świadectwa Ewangelii w roku 1480. Około 800 osób, które przeżyły oblężenie i najazd na Otranto, zostały ścięte w pobliżu tego miasta. Odmówiły zaparcia się swojej wiary i zmarły, wyznając wiarę w Chrystusa zmartwychwstałego. Gdzie znajdowały siłę, aby wytrwać w wierności? Właśnie w wierze, która pozwala spoglądać poza ograniczenia naszego ludzkiego spojrzenia, poza granicę życia doczesnego, pozwala kontemplować „niebo otwarte” – jak mówi święty Szczepan – i żywego Chrystusa stojącego po prawicy Ojca. Drodzy przyjaciele, zachowujmy otrzymaną wiarę, która jest naszym prawdziwym skarbem, odnówmy naszą wierność Panu, także pośród przeszkód i niezrozumienia. Bóg nigdy nie odmówi nam mocy i pogody ducha. Oddając cześć Męczennikom z Otranto, prośmy Boga, aby wspierał tak wielu chrześcijan, którzy ciągle jeszcze doznają przemocy oraz obdarzył ich męstwem wierności i odpowiadania dobrem na zło.
2. Drugą myśl możemy zaczerpnąć ze słów Jezusa, usłyszanych w Ewangelii: „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno” (J 17, 20-21). Święta Laura Montoya była narzędziem ewangelizacji najpierw jako nauczycielka a następnie jako duchowa matka ludów tubylczych, którym zaszczepiła nadzieję, przyjmując ich z miłością, której nauczyła się od Boga i prowadząc ich do Niego ze skuteczną pedagogią, szanującą ich kulturę, której się nie przeciwstawiała. W swym dziele ewangelizacyjnym Matka Laura stała się naprawdę wszystkim dla wszystkich, zgodnie ze słowami św. Pawła (por. 1 Kor 9, 22). Także dziś jej córki duchowe żyją i niosą Ewangelię w miejscach najbardziej ukrytych i potrzebujących pomocy, jako swego rodzaju awangarda Kościoła.
Ta pierwsza święta urodzona na pięknej ziemi kolumbijskiej uczy nas wielkoduszności wobec Boga, byśmy nie przeżywali wiary samotnie – jak gdyby wiarę można było przeżywać w sposób wyizolowany – ale aby ją przekazywać, aby promieniować radością Ewangelii słowami i świadectwem życia tam, gdzie się znajdziemy. Uczy nas dostrzegania oblicza Jezusa odzwierciedlonego w bliźnim, przezwyciężania obojętności i indywidualizmu, przyjmując wszystkich bez uprzedzeń ani przymusu, z prawdziwą miłością, dając im to, co w nas najlepsze, przede wszystkim zaś dzieląc z nimi to, co mamy najcenniejszego: Chrystusa i Jego Ewangelię.
3. I wreszcie trzecia myśl. W dzisiejszej Ewangelii Jezus modli się do Ojca następującymi słowami: „Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich” (J 17, 26). Wierność męczenników aż do śmierci i głoszenie Ewangelii wszystkim są zakorzenione w miłości Boga wlanej w nasze serca przez Ducha Świętego (por. Rz 5,5) i w świadectwie, jakie powinniśmy dać tej miłości w naszym codziennym życiu. Dobrze o tym wiedziała święta Maria Guadalupe García Zavala. Wyrzekając się wygodnego życia, aby pójść za wezwaniem Jezusa, uczyła umiłowania ubóstwa, aby bardziej kochać ubogich i chorych. Matka Lupita pochylała się na podłodze szpitala przed chorymi i opuszczonymi, aby posługiwać im z czułością i współczuciem. Matka Lupita zrozumiała, co znaczy "dotknąć Ciała Chrystusa". Również dziś jej duchowe córki starają się odzwierciedlać miłość Boga w dziełach miłosierdzia, nie szczędząc poświęceń i z łagodnością, wytrwałością apostolską (hypomenê) i męstwem stawiając czoła wszelkim przeszkodom.
Ta nowa meksykańska święta wzywa nas do takiej miłości, jaką umiłował nas Jezus, a to oznacza nie zamykanie się w sobie, w swoich problemach, swoich myślach, swoich zainteresowaniach, ale wyjście i wyruszenie na spotkanie tych, którzy potrzebują uwagi, zrozumienia, pomocy, aby im nieść gorącą bliskość miłości Boga za pośrednictwem gestów wrażliwości, szczerego uczucia i miłości.
Wierność Chrystusowi i Jego Ewangelii, aby głosić Go słowem i życiem, świadcząc miłość Boga naszą miłością, naszym miłosierdziem wobec wszystkich: są to świetliste wzory i nauka, jaką dają nam ogłoszeni dziś święci. Ale wzbudzają oni także pytania dotyczące naszego życia chrześcijańskiego: jak ja jestem wierny Chrystusowi? Czy jestem zdolny, by „ukazać” swoją wiarę z szacunkiem, ale również z odwagą? Czy jestem wrażliwy na innych, czy zdaję sobie sprawę, kto potrzebuje pomocy, czy we wszystkich dostrzegam braci i siostry, których należy miłować? Prośmy przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i nowych świętych, aby Pan napełnił nasze życie radością swojej miłości. Amen.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 13:10, 03 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 10:00, 16 Maj 2013 |
|
Słowo islam nie padło
Papież kanonizował 800 męczenników, których 500 lat temu zabito, bo nie chcieli przejść na wiarę Allaha.
W 1480 r. sułtan Mehmed II, 27 lat po podboju Konstantynopola, postanowił podbić Rzym. 18 tys. jego żołnierzy, dowodzonych przez Galika Ahmeda Paszę, z powodu silnych wiatrów zamiast pod Brindisi wylądowało jednak pod niewielkim, słabo ufortyfikowanym Otranto. Po dwóch tygodniach Turcy zdobyli miasto. Biskupa Stefano Pendinelli i dowodzącego obroną hrabiego Francesco Largo, którzy nie chcieli przejść na islam, przepiłowali żywcem, a potem przed wyborem „islam albo śmierć" postawili wszystkich mężczyzn w wieku od 15. do 50. roku życia.
Media milczą
W imieniu mieszkańców krawiec Antonio Grimaldi odpowiedział, że tysiąc razy bardziej wolą oni umrzeć, niż porzucić wiarę. Wszyscy (813 osób) zostali ścięci. Otranto zostało odbite rok później przez koalicję państw włoskich. 813 zabitych beatyfikował Klemens XIV w 1771 r., a w 500. rocznicę tragedii, miasto odwiedził Jan Paweł II. Benedykt XVI pięć lat temu zatwierdził dekret o ich męczeńskiej śmierci, a 11 lutego zapowiedział kanonizację. Dokonał jej wczoraj Franciszek.
Zapowiedź tego wydarzenia umknęła większości światowych mediów, bo zbiegła się z ogłoszenieniem rezygnacji Benedykta XVI. Gdzieniegdzie jedynie pojawiły się obawy, że świat islamski może źle przyjąć tę kanonizację. Przypominano o głośnym wykładzie ratyzbońskim Benedykta XVI z 2006 r. Wywołał on gwałtowne reakcje muzułmanów, którzy uznali przytoczony przez papieża dialog z XIV w. za atak głowy Kościoła katolickiego na islam. Co ciekawe, wówczas argentyński „Newsweek", powołując się na rzecznika abp. Buenos Aires kard. Bergoglio, pisał o krytycznym stosunku obecnego papieża do wykładu Benedykta XVI („Słowa, wypowiedziane w 20 sekund zniszczą 20 lat budowania relacji z islamem przez Jana Pawła II").
Odkłamywanie historii
Na razie świat islamski o kanonizacji milczy. Można przypuszczać, że Franciszek, chcąć uniknąć kontrowersji, we wczorajszej homilii celowo mówił o oblężeniu Otranto, ale nie powiedział, kto oblegał ani kto dokonał rzezi. Słowo islam nie padło.
We Włoszech w 2007 r. pochodzący z okolic Otranto ówczesny centroprawicowy senator Alfredo Mantovano w obszernym artykule dla dziennika „Il Foglio" opisał historię 800 męczenników i tłumaczył, że do tragedii doszło, bo ówcześni europejscy przywódcy nie potrafili lub nie chcieli sobie zdać sprawy z islamskiego zagrożenia. Zauważył: „W Otranto nikt nie wymachiwał pacyfistycznymi flagami w kolorze tęczy ani nie powoływał się na międzynarodowe rezolucje. Dziś Europy nie atakuje zorganizowana falanga islamska, a pozarządowe organizacje fundamentalistów".
Pojawiły się obawy, że kanonizacja męczenników z Otranto będzie hasłem do ataku środowisk prawicowych na wielokulturową politykę Unii. Pisał o tym ostatnio Damian Thompson, komentator brytyjskiego konserwatywnego dziennika „Daily Telegraph". Wyraził nadzieję, że ta kanonizacja pomoże w odkłamaniu zniekształcanej z powodów ideologicznych historii, gdzie kładzie się nacisk na krucjaty, pomijając milczeniem krwawe podboje i mordy islamu w Europie.
We Włoszech od dłuższego czasu głównie prawicowe media, choć nie tylko one, zwracają uwagę na porażkę polityki „multi-kulti" i marnotrawstwo pieniędzy wydawanych na integrowanie muzułmanów. Krytykowany jest również Kościół za rzekomo zbyt przychylny stosunek do islamskich imigrantów i „legitymizację" islamu.
Prześladowani za krzyż
Papież w homilii nie użył słowa islam, ale powiedział m.in.: „Oddając cześć męczennikom z Otranto, prośmy Boga, aby wspierał tak wielu chrześcijan, którzy ciągle jeszcze doznają przemocy oraz obdarzył ich męstwem wierności i odpowiadania dobrem na zło".
Ta kanonizacja dla Franciszka stała się pretekstem, by po raz kolejny zwrócić uwagę świata na prześladowania, jakie cierpią chrześcijanie w Afryce, na Dalekim i Bliskim Wschodzie. Jak pod koniec marca po audiencji u papieża powiedział chaldejski patriarcha Babilonii Ludwik Rafał: „Gdy opowiadałem o prześladowanym Kościele w Iraku, o jego 950 męczennikach i 57 zaatakowanych kościołach, zobaczyłem łzy spływające po twarzy papieża Franciszka".
Piotr Kowalczuk z Rzymu
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 13:12, 03 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 16:38, 18 Maj 2013 |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 9:26, 02 Cze 2013 |
|
Antonio Primaldi i 800 towarzyszy zabitych przez muzułmanów, 13 sierpnia 1480 w Otranto |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 9:57, 25 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|