Prezydent Macron ponownie odwiedził Watykan

Spotkanie prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, z Papieżem Franciszkiem, 24 października 2022

Papież przyjął na audiencji prywatnej Emmanuela Macrona. Była to już trzecia wizyta tego prezydenta Francji w Watykanie. Po raz ostatni przyjechał w listopadzie ubiegłego roku. Tym razem spędził tu niemal trzy godziny.

Obecność Macrona w Watykanie jest związana z międzyreligijnym spotkaniem na rzecz pokoju, które organizuje w Rzymie Wspólnota św. Idziego. Francuski polityk uczestniczył wczoraj w inauguracji tego wydarzenia wraz z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą. Macron apelował o pokój na Ukrainie, podkreślając, że musi on zostać zaprowadzony na warunkach uznanych przez stronę ukraińską.

Audiencja u Papieża trwała niespełna godzinę. Jak podaje oficjalny komunikat watykański, rozmawiano o sprawach międzynarodowych, począwszy od konfliktu na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji humanitarnej. Szczególną uwagę poświęcono też wydarzeniom na Kaukazie, Bliskim Wschodzie i w Afryce. Według źródeł prezydenckich rozmawiano też o kwestiach społecznych we Francji, takich jak migracja czy dyskusja na temat eutanazji.

Po audiencji u Papieża prezydent spotkał się z watykańskim sekretarzem stanu kard. Pietro Parolinem i szefem watykańskiej dyplomacji abp. Paulem Gallagherem

Po południu przewidziano jeszcze wizytę Emmanuela Macrona w Bazylice św. Jana na Lateranie. Jest on bowiem honorowym protokanonikiem tej świątyni. Ów honorowy tytuł prezydenci Francji odziedziczyli po królach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Prezydent Francji rozmawiał w Watykanie o sytuacji na Ukrainie

Wojna na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji humanitarnej, była tematem rozmów prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Watykanie. Jego spotkanie z papieżem Franciszkiem trwało pięćdziesiąt pięć minut.

Macron ofiarował papieżowi francuskie wydanie z 1795 roku książki Emmanuela Kanta „O wiecznym pokoju”, zaś Franciszek prezydentowi – główne dokumenty swego pontyfikatu i medal przedstawiający bazylikę św. Piotra.

Była to trzecia wizyta Macrona w Watykanie. Poprzednio szef francuskiego państwa był tu w czerwcu 2018 i w listopadzie 2021 roku.

Po rozmowie z papieżem, Macron, któremu towarzyszyła żona Brigitte, spotkał się z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem i sekretarzem ds. relacji z państwami abp. Paulem Gallagherem. „W czasie serdecznych rozmów w Sekretariacie Stanu skupiono się na problematyce międzynarodowej, począwszy od konfliktu na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji humanitarnej. Szczególną uwagę poświęcono regionowi Kaukazu, Bliskiemu Wschodowi i Afryce” – głosi komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Francuskie media spekulują, że jednym z tematów watykańskich rozmów szefa państwa były również kontrowersje wokół przygotowywanej nowej ustawy o eutanazji we Francji i towarzyszącej jej ogólnonarodowej dyskusji na temat „końca życia”.

Wczoraj w Rzymie prezydent Francji wziął udział w otwarciu dorocznego spotkania międzyreligijnego, organizowanego przez Wspólnotę św. Idziego. Apelując o pokój na Ukrainie, wskazał, że nie może być on „uświęceniem prawa silniejszego ani zawieszeniem broni, które sankcjonowałoby obecny stan rzeczy”. Stwierdził też, że nic nie usprawiedliwia rosyjskiej agresji, która jest konsekwencją rosyjskiego nacjonalizmu.

Przed odlotem do Paryża Macron ma odwiedzić jeszcze bazylikę św. Jana na Lateranie, której jest honorowym kanonikiem. Królowie, a następnie prezydenci Francji otrzymują ten honorowy tytuł od 1604 roku.W obecności wikariusza generalnego diecezji rzymskiej kard. Angelo De Donatisa Macron spotka się tam z członkami kapituły katedry biskupów Rzymu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Macron wręczył papieżowi prezent. Uwagę zwraca pieczęć wewnątrz książki

* "Znamy już sprawę" — zareagował na Twitterze rzecznik MSZ Łukasz Jasina

* Niektórzy internauci krytykują Macrona za wręczenie książki. "Co najmniej żenujące…" — napisał Robert Pszczel z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

* Dziennikarz Arnaud Bédat napisał, że podarowany papieżowi egzemplarz książki został zakupiony za 2,5 tys. euro. Wskazał też sprzedawcę"

(...)

"To zdjęcie wywołało w Polsce spore zamieszanie — znaczek wyraźnie wskazuje, że książka podarowana papieżowi Franciszkowi przez prezydenta Francji była kiedyś własnością (wówczas) polskiej biblioteki uniwersyteckiej we Lwowie… Co najmniej żenujące…" — napisał Robert Pszczel z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych."

[link widoczny dla zalogowanych]

Starodruk podarowany dziś papieżowi Franciszkowi przez prezydenta Francji stanowi ciekawy przykład jak znakowanie zbiorów archiwalnych i bibliotecznych może nieść historyczne świadectwo w przyszłość... Czy dostrzegają Państwo coś ciekawego?

[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej też o tej książce piszą tu:

Macron podarował Franciszkowi książkę, zaczęto pytać o jej pochodzenie. Francuski księgarz: nie mam tu wątpliwości
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]

Nieporozumienie wokół książki ofiarowanej papieżowi przez Macrona

Francuski księgarz wyjaśnił nieporozumienie wokół książki ofiarowanej wczoraj przez prezydenta Emmanuela Macrona papieżowi Franciszkowi. Na francuskim wydaniu z 1795 roku książki Emmanuela Kanta „O wiecznym pokoju” widnieje bowiem pieczęć Czytelni Akademickiej we Lwowie.

W mediach i internecie zaczęto podejrzewać, że książka została skradziona przez hitlerowców, gdy w czasie II wojny światowej okupowali to miasto, należące wówczas do Polski.

Tymczasem agencja AFP dotarła do Patricka Hatchuela, paryskiego księgarza, specjalizującego się w starych i rzadkich książkach, którego nazwisko pojawiło się w kontekście tej sprawy. Potwierdził, że to on sprzedał książkę Kanta urzędowi prezydenckiemu i zapewnił, że nie pochodzi ona ze zbiorów zrabowanych przez Niemców.

Według księgarza, książka znajdowała się w lwowskiej bibliotece, którą opuściła między 1850 a 1870 roku, prawdopodobnie przy okazji wyprzedaży. Do Paryża trafiła około 1900 roku, co potwierdza drukowana etykieta. On sam kupił ją od syna prywatnego kolekcjonera, który nabył ją pół wieku temu. – Wszystko można sprawdzić – zapewnia Hatchuel.

Jednocześnie przyznał, że Pałac Elizejski zapłacił za książkę mniej, niż wynosiła jej cena katalogowa – 2500 euro. Ujawnił też, że w sprawie pochodzenia książki udzielił wyjaśnień polskiemu rządowi.

[link widoczny dla zalogowanych]