Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 18:24, 24 Sie 2010 |
|
To od liturgii zależy przyszłość Kościoła i wiary chrześcijańskiej. Właśnie dlatego Benedykt XVI postanowił, by jego dzieła zebrane otwierał tom poświęcony tej tematyce – ujawnił bp Gerhard Müller z Ratyzbony, który jest głównym redaktorem edycji.
Watykan: 16 tomów liczy dorobek naukowy Josepha Ratzingera
Została ona zaprezentowana na XXXI Mityngu Przyjaźni Narodów w Rimini w związku z ukazaniem się pierwszego tomu włoskiej wersji dzieł zebranych Josepha Ratzingera, wydawanych przez Libreria Editirce Vaticana. Zdaniem bp. Müllera wydanie w języku włoskim tego wszystkiego, co Benedykt XVI napisał na temat liturgii, może być też okazją, by na nowo podjąć dyskusję na temat Soboru. Bo to właśnie po Soborze, choć nie z winy Soboru, doszło do wielu nadużyć i błędów na tym polu.
W Niemczech tymczasem, jak zauważył redaktor serii, trwają już prace nad czwartym tomem serii.
Bp G. Müller: W swym długim życiu Papież jeszcze jako teolog napisał bardzo dużo artykułów i książek. Dla czytelnika, który chciałby to wszystko przeczytać i zrozumieć jest to wielki labirynt. Dlatego za zgodą samego Papieża, postanowiliśmy stworzyć edycję systematycznie uporządkowaną pod względem tematycznym wszystkich jego dzieł. W sumie 16 tomów. Wydanie podstawowe jest w języku niemieckim, bo to jest język ojczysty Papieża. Opublikowaliśmy już trzy tomy: o liturgii, o Bonawenturze, czyli praca habilitacyjne, oraz trzeci tom w dwóch woluminach zawierających w sumie 1600 stron o eklezjologii. Następny tom będzie dotyczył katolickiego kapłaństwa. Będzie to zatem czwarty tom w tej serii.
RV: Dlaczego tę edycję otwiera tom o liturgii, dlaczego liturgia jest tak ważna dla Benedykta XVI?
Bp Gerhard Müller: Na zakończenie tego tomu Papież napisał bardzo jasno, że o przyszłości Kościoła zadecyduje liturgia. Los Kościoła i wiary chrześcijańskiej jest z tym bezpośrednio związany. Albowiem wiara chrześcijańska nie jest teorią, filozofią czy ideologią, lecz relacją, konkretną i osobistą, z Bogiem w Trójcy, Bogiem, który stał się człowiekiem w Jezusie Chrystusie i pozostaje obecny w Duchu Świętym. A liturgia jest sakramentalnym uczestnictwem, widzialnym i konkretnym, w życiu Boga w Trójcy. Dlatego liturgia to nie tylko jakaś gra, teatr, autoekspresja odczuć, serca, idei, wymiaru społecznego. Liturgia katolicka to rzeczywisty, obiektywny, konkretny wyraz relacji, w której sam Bóg chce dzielić swoje życie z nami, Jego stworzeniami.
RV: Wydanie papieskich dzieł o liturgii to również okazja, by na nowo podjąć temat Soboru Watykańskiego II.
Bp Gerhard Müller: Tak, jeden z najważniejszych dokumentów soborowych dotyczy właśnie liturgii. I dobrze wiemy, że po Soborze, nie z winy Soboru, ale w chronologicznym porządku rzeczywiście po Soborze, doszło do wielu nadużyć w liturgii, błędnego jej rozumienia. Stała się ona jedynie wyrazem własnych idei. Ludzie zostali poddani manipulacji społecznej i politycznej w imię swobodnej wolnej relacji człowieka z Bogiem. Zapomniano, że chodzi tu o sakramenty, które dał nam sam Jezus Chrystus, a nie o naszą grę czy coś w tym rodzaju.
RV: Dla Benedykta XVI istotną rolę w liturgii odgrywa również muzyka sakralna...
Bp Gerhard Müller: Tak, muzyka sakralna to istotny moment w liturgii. Wiemy, że już w Starym Testamencie, psalmy i hymny odgrywały ważną rolę w liturgii świątyni jerozolimskiej. Widzimy to również w pismach św. Pawła, gdzie hymny i psalmy dają wyraz naszej wierze i radości z obecności Pana w Duchu Świętym. Stąd ta istotna rola muzyki sakralnej w liturgii.
Mówił bp Gerhard Müller z Ratyzbony, redaktor dzieł zebranych Papieża Ratzingera.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 12:44, 12 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 18:55, 13 Sty 2015 |
|
Teresa napisał: |
To od liturgii zależy przyszłość Kościoła i wiary chrześcijańskiej. (...) |
Inna wypowiedź, archiwalna z 2003 roku jeszcze przed SP, wówczas jeszcze kard. Ratzingera, która onego czasu była szeroko komentowana, na wielu stronach, forach. Co mówił? - poczytajmy:
Benedykt XVI: O przyszłości liturgii
Benedykt XVI... Czy jednak Stolica Święta znów „powszechnie i bez ograniczeń dozwoli” dawny ryt,
- jak sobie Pan życzy i zapewne chciałby usłyszeć, - to niewątpliwie nie może być jasno powiedziane, lub i wcale nawet stwierdzone. Zbyt wielka jest bowiem wśród katolików od lat zaszczepiana niechęć wobec tradycyjnej liturgii, którą pogardliwie nazywają „przedsoborową”, a także i ze strony wielu biskupów liczyć by się trzeba ze znacznym oporem wobec powszechnego zezwolenia.
Inaczej rzecz się ma, gdy myśleć o ograniczonym zezwoleniu: wszak i popyt na dawną liturgię jest ograniczony. Wiem naturalnie, że jej wartość nie zależy od popytu, lecz kwestia ilości zainteresowanych kapłanów i świeckich odgrywa tu niewątpliwie pewną rolę. Do tego przedsięwzięcie takie dzisiaj, dobrych trzydzieści lat po wprowadzeniu reformy liturgicznej papieża Pawła VI, wprowadzone w czyn być może tylko stopniowo, a każda nowa przesada nie służyłaby dobru.
Sądzę jednak, że na dłuższą metę Kościół rzymski znów musi mieć jedyny ryt rzymski; istnieniem dwu oficjalnych obrządków w praktyce z trudem mogą „zarządzać” biskupi i kapłani. Przyszły rzymski ryt musi być rytem jedynym, czy to łacińskim, czy też narodowym, ale pozostającym całkowicie w tradycji odziedziczonego obrządku; mógłby zyskać kilka nowych elementów, które się sprawdziły, jak nowe święta, kilka nowych prefacji, poszerzony układ czytań – większy wybór niż dawniej, lecz nie zbyt wielki – „Modlitwa wiernych”, tzn. konkretna litania wstawiennicza po Oremus na Ofiarowanie, jak miała tam dawniej miejsce. ...
Notatka: Z listu kard. Ratzingera do doktora Heinza-Lotara Bartha, teologa z Bonn 23 czerwca 2003r.
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze jeden fragment:
Benedykt XVI: Liturgia przyszłości
Wiem, że Eminencja pracuje nad nowym dokumentem zawierającym przepisy liturgiczne, zapowiedzianym przez papieża w jego encyklice o Eucharystii. [chodziło o instrukcję Redemptoris Sacramentum: o tym, co należy zachowywać, a czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią – tłum.] Słyszymy wiele ze strony kardynała Arinze i wnioskujemy z pewnych publikacji, że za opracowaniem tym ma nastąpić uniwersalny indult dla Mszy trydenckiej. Czy jest to w ogóle przewidziane?
- Rozróżniłbym między owym przyszłym dokumentem a kwestią indultów. Przyszły dokument nie stanowi żadnego nowego ustawodawstwa, lecz jest interpretacją istniejących norm. Mamy zatem tylko określić i wyjaśnić, co jest nadużyciem, a co właściwym zastosowaniem przepisów liturgicznych. W tym znaczeniu możliwości dokumentu są bardzo ograniczone. Chodzi o stwierdzenie na chwilę obecną nadużyć i norm. Kwestia indultu to inne zagadnienie. Myślę, ogólnie rzecz biorąc, że stara liturgia nigdy nie była zabroniona. Potrzebujemy tylko reguł, według których spokojnie uczynimy z niej użytek. To [wtedy będzie? – tłum.] zreformowana normalna liturgia wspólnoty Kościoła. Pozostaje jednak jeszcze kwestia dostępności jej użycia w Kościele, a mianowicie w posłuszeństwie wobec biskupów i Ojca św.
Notatka: (wywiad dla telewizji EWTN, nadany 5.09.2003r., zamieszczony 8.09.2003 w przekładzie niemieckim na
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|