Autor |
Wiadomość |
Arek
Użytkownik
Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 10:57, 09 Kwi 2012 |
|
Witam
W tym wątku chciałbym poruszyć temat modlitw które przekazał Pan Jezus(bądź Maryja, święci itd.) swoim mistykom, a szczególnie zależy mi na mistykach NSPJ takich jak św. Lutgarda, św. Mechtylda, św. Gertruda, św. Małgorzata z Kortony, św. Małgorzata Maria Alacoque, siostra Józefa Mendez, sługa Boża Maria Graf(może też do tego bł. Anna Katarzyna Emerich). Wiem że Państwo posiadają stare modlitewniki(ja niestety nie mam), dlatego proszę Państwa o pomoc. Proszę nie powtarzać modlitw które już są umieszczone na forum. Z góry dziękuje |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 13:33, 09 Kwi 2012 |
|
Cytat: |
(...)św. Małgorzata z Kortony, |
Warto przybliżyć tę postać:
Żywot świętej Małgorzaty z Kortony, pokutnicy
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Chrystus powiedział raz Małgorzacie: „Ty jesteś moją rośliną, która ożywia suche rośliny, albowiem z ciebie wypływa woda, która nawadnia korzenie uschłych drzew. Ty jesteś bowiem moją córką, siostrą i towarzyszką, której mój Ojciec udzielił łaski, której nie utracisz”.
Służebnica Małgorzata przerażona tymi słowami Chrystusa prosiła Go, mówiąc: „Panie! Nie dopuść, abym uległa złudzeniu, ponieważ nie znajduję u siebie żadnej cnoty i dlatego powinnam błagać Cię o ich posiadanie teraz lub w przyszłości!”.
Wówczas ukazał się jej Chrystus, jakby przybity do Krzyża mówiąc: „Połóż dłonie na miejscach gwoździ moich rąk”. Gdy zaś Małgorzata z powodu szacunku powiedziała: „Panie mój! Nie!, natychmiast ukazała się rana w boku kochającego Jezusa, a w jej głębi zobaczyła Serce Zbawiciela.
Modlitwa przez wstawiennictwo św. Małgorzaty z Kortony:
Wszechmogący, Miłosierny Boże, któryś miłością swoją wyrwał św. Małgorzatę z niewoli grzechów i pożądliwości, i wprowadził na drogę pokuty, pokornie prosimy Cię, abyś nawrócił grzeszących przeciw szóstemu i dziewiątemu przykazaniu Bożemu z drogi zła i umocnił w zadośćuczynieniu za martwe uczynki, byśmy przez całą wieczność wyśpiewywali Twoją nieskończoną potęgę i działanie przez Jezusa Chrystusa Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 15:36, 02 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Arek
Użytkownik
Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 19:18, 09 Kwi 2012 |
|
Dziękuję bardzo.
Jeszcze może zapytam czy znają Państwo jakieś modlitwy dane przez niebo których słowa kierują się do św. Józefa (albo Maryji)? |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 20:32, 09 Kwi 2012 |
|
Św. Mechtylda (1241-1298) za zachętą samego Pana Jezusa wchodziła do Jego Serca i w nim spoczywała. Jezus oddawał jej swoje Serce jako znak zawartego z nią przymierza. Pewnego dnia w czasie spotkania Pan tak mocno przycisnął jej serce do swojego Serca, że miała wrażenie, że odtąd te dwa serca stanowią jedno. Mechtylda każdego rana witała Boże Serce i każdego wieczora czule je żegnała.
Modlitwa św. Mechtyldy.
W dobroci Twej nieskończonej pobłogosław mię, o Najsłodsze Serce Jezusowe i przyjm dziękczynienia za wszystkie łaski, które w tym dniu otrzymałam od Ciebie. Boleję nad wszystkimi błędami moimi i niewiernościami, których się dopuściłam względem Ciebie, ale mam nadzieję, że mi je przebaczysz, że sam nagrodzisz krzywdę, chwale Bożej przeze mnie wyrządzoną.
Wiara moja, nadzieja moja i miłość moja, wszystko to Twoje. Pragnę zasnąć i spoczywać przejęta miłością ku Tobie, ażebym się obudziła znów Twą miłością ożywiona. Amen.
Ofiarowanie poranne św. Mechtyldy
Najsłodszy Jezu z Sercem otwartym, ofiaruję Ci wolę moją, żebyś ją wzmocnił, rozum mój, abyś go oświecił, pamięć moją, iżbyś ją napełnił swą obecnością, pragnienia i skłonności moje, abyś je oczyścił. Ofiaruję Ci zamiary moje, abyś nimi kierował, mozoły i prace moje, żebyś je błogosławił, wszystkie uczynki i myśli moje, abyś je poświęcił. Niech do Najświętszego Serca Twojego należy wszystko to, czym jestem i co mam. Miłość Twoja jest całą moją nadzieją i ufnością. Wysłuchaj mnie, a nie dopuść, abym się kiedy miała z Tobą rozłączyć. Amen.
Z modlitewnika "Kwiat Eucharystyczny" - Nihil obstat za zgodą Kurii Książęco-Metropolitalnej, Kraków 1939 rok. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 15:37, 02 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 20:45, 09 Kwi 2012 |
|
Podobnym przywilejem - jak św. Mechtylda - cieszyła się młodsza siostra Mechtyldy, św. Gertruda (1250-1303). Jej zasadnicze dzieło, które wsławiło jej imię po całej Europie, to Poseł Bożej pobożności. Jest to prawdziwy poemat miłości Boga do duszy i duszy do Boga. Jego zaś źródłem jest Najświętsze Serce Syna Bożego. Można powiedzieć, że Gertruda obcowała z Sercem Jezusowym na co dzień.
Modlitwa, którą codziennie odmawiała św. Gertruda.
Pozdrawiam Cię o Przenajświętsze Serce Jezusa, źródło żywe i ożywiające na żywot wieczny. Skarbie nieprzebrany Bóstwa, ognisko gorejące Boskiej miłości, Tyś jest moim spoczynkiem, moim schronieniem.
O Boże mój i Zbawicielu! Zapal zimne serce moje gorącą miłością, jaką goreje Serce Twe Boskie. Wlej na serce moje obfite łaski, których Serce Twe jest źródłem i spraw, aby serce moje było jak najściślej zjednoczone z Twoim, aby wola Twoja stała się moją, aby odtąd ta Przenajświętsza wola Twoja była prawidłem wszystkich spraw, myśli i uczuć moich. Amen.
Źródło jw. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 15:37, 02 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 10:22, 10 Kwi 2012 |
|
W innym wątku p. "LUK" udostępnił książeczkę: Modlitwy Św. Gertrudy z dodaniem Nabożeństwa o męce Zbawiciela [...]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 15:32, 02 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Arek
Użytkownik
Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Sob 14:21, 09 Cze 2012 |
|
Modlitwy podyktowane przez Pana Jezusa siostrze Józefie Menendez:
Boże Najświętszy i Najsprawiedliwszy...! Ojcze litości i nieskończonej dobroci! Ty, któryś stworzył człowieka z miłości i z miłości uczyniłeś go dziedzicem dóbr wiecznych, jeśli on wskutek słabości obraził Cię i zasłużył na karę, przyjmij zasługi Twego Syna, który Ci się oddaje, jako ofiara wynagradzająca. Przez Jego Boskie zasługi przebacz grzesznemu człowiekowi i racz mu wrócić prawa do niebieskiego dziedzictwa. Ojcze mój! Litości i miłosierdzia dla dusz...!
O Boże Najświętszy...! Ojcze nieskończenie miłosierny! Uwielbiam Cię! Chciałbym Ci wynagrodzić wszystkie zniewagi, których doznajesz od grzeszników na całej kuli ziemskiej, o każdej porze dnia i nocy.
Chciałbym zwłaszcza, o mój Ojcze, wynagrodzić zniewagi i grzechy popełnione w ciągu tej godziny. Ofiaruję Ci wszystkie akty uwielbienia i wynagrodzenia dusz, które Cię miłują. Składam Ci przede wszystkim nieustanną ofiarę Twego Boskiego Syna, wyniszczającego się na ołtarzach na całej kuli ziemskiej..., w każdej chwili, w ciągu tej godziny. Ojcze nieskończenie dobry i litościwy! Przyjmij tę Krew najczystszą jako wynagrodzenie za zniewagi ludzi, zgładź ich grzechy i okaż im miłosierdzie...
Ojcze mój! Zlituj się nad duszami. Nie karz ich tak, jak na to zasługują, ale dla wstawiennictwa Twego Syna okaż im miłosierdzie.
Chciałbym wynagrodzić ich zniewagi i oddać Ci należną chwałę, o Boże nieskończenie święty! Spojrzyj na Twego Syna, ofiarę wynagradzającą za tak liczne grzechy.
-------------------------------------------------------------------------------------
Ojcze najmiłościwszy! Boże nieskończenie dobry! Spojrzyj na Syna swego, Jezusa Chrystusa, który stojąc między Twą Boską sprawiedliwością, a grzechami dusz, błaga o Twe przebaczenie!
Boże miłosierny, ulituj się nad ułomnością ludzką. Oświeć umysły zbłąkane, aby nie dały się uwieść i pociągnąć do złego... Daj siłę duszom, aby odparły sidła, jakie im zastawia nieprzyjaciel zbawienia i aby powróciły z nową siłą na drogę cnoty.
Ojcze Przedwieczny! Spojrzyj na cierpienia, które Jezus Chrystus, Twój Boski Syn, poniósł w czasie swej męki. Spojrzyj, jak staje przed Tobą, ofiarując się jako ofiara, aby dla dusz otrzymać światło i siłę, przebaczenie i miłosierdzie...
-------------------------------------------------------------------------------------
O Boże Najświętszy! W obecności którego niegodni są stanąć aniołowie i święci, przebacz wszystkie winy, popełnione myślą i pragnieniem. Przyjmij jako pokutę za te zniewagi, przeszytą cierniami głowę Twego Boskiego Syna. Przyjmij Krew przeczystą która z niej tak obficie wytrysła! Oczyść umysły skażone...! Oświeć i rozjaśnij rozumy, pogrążone w ciemnościach. Niech ta Boska Krew będzie dla nich siłą, światłem i życiem.
Ojcze Przedwieczny! Przyjmij cierpienia i zasługi wszystkich dusz, które łącząc się z zasługami i cierpieniami Jezusa Chrystusa, ofiarują Ci się z Nim i przez Niego, błagając o przebaczenie dla świata. O Boże pełen miłosierdzia i miłości! Bądź siłą słabych, światłem zaślepionych, przedmiotem miłości dla dusz...
Siostra Józefa Menendez
Zakonnica Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusa (Sacré Coeur)
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Fragmenty z książki Józefy Menendez "Wezwanie do miłości"
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 14:33, 02 Lis 2014 |
|
OJCZE NASZ św. Mechtyldy za dusze czyśćcowe
[link widoczny dla zalogowanych]
Modlitwa o wybawienie dusz czyśćcowych, której podczas objawienia Pan nasz nauczył świętą Mechtyldę. Święta Mechtylda za każdym razem, gdy odmawiała tę modlitwę, widziała legiony dusz czyśćcowych, idących do nieba.
OJCZE NASZ, KTÓRYŚ JEST W NIEBIE. Ojcze niebieski, proszę Cię, przebacz duszom czyśćcowym, że nie kochały Cię ani nie oddały Ci należnej czci; Tobie, ich Panu i Ojcu, któryś przez czystą łaskę uczynił je swymi przybranymi dziećmi. A one- przeciwnie- z powodu swych grzechów wypędziły Cię z serc, w których tak bardzo chciałeś mieszkać.
Aby zadośćuczynić za te grzechy, ofiaruję Ci miłość i uwielbienie, które Twój wcielony Syn składał Ci w ciągu całego swego ziemskiego życia. I ofiaruję Ci całą pokutę i zadośćuczynienie, które spełnił i przez które zmazał i odpokutował grzechy ludzi. Amen.
ŚWIĘĆ SIĘ IMIĘ TWOJE. Błagam Cię, najlepszy Ojcze, wybacz duszom czyśćcowym, że nie zawsze godnie czciły Twoje święte Imię, ale często wzywały go na próżno i przez swoje grzeszne życie uczyniły się niegodnymi miana chrześcijan.
Aby zadośćuczynić za popełnione przez nie grzechy, ofiaruję Ci całą cześć, jaką przez swe słowa i czyny oddał Twemu Imieniu Twój umiłowany Syn, w czasie całego swego ziemskiego życia. Amen.
PRZYJDŹ KRÓLESTWO TWOJE. Proszę Cię, najlepszy Ojcze, przebacz duszom czyśćcowym, że nie zawsze dość żarliwie szukały, pragnęły i wprowadzały w życie Twe Królestwo, które jest jedynym miejscem, gdzie panuje prawdziwy odpoczynek i wieczny pokój.
Aby zadośćuczynić, za ich brak gorliwości w czynieniu dobra, ofiaruję Ci najświętsze życzenie Twego Boskiego Syna, który żarliwie pragnął, aby stały się one- one także- dziedzicami Jego Królestwa. Amen.
BĄDŹ WOLA TWOJA, JAKO W NIEBIE, TAK I NA ZIEMI. Proszę Cię, najlepszy Ojcze, przebacz duszom czyśćcowym, że nie zawsze poddawały swoją wolę Twojej, nie szukały we wszystkim wypełnienia Twojej woli, a często żyły i postępowały jedynie według swej własnej woli.
Aby zadośćuczynić za ich nieposłuszeństwo, ofiaruję Ci doskonałe poddanie Twej woli pełnego miłości Serca Twego Boskiego Syna. Poddanie najgłębsze, o którym zaświadczył wobec Ciebie, będąc Ci posłusznym aż do śmierci na krzyżu. Amen.
CHLEBA NASZEGO POWSZEDNIEGO DAJ NAM DZISIAJ. Proszę Cię, najlepszy Ojcze, przebacz duszom czyśćcowym, że nie zawsze przyjmowały sakrament Eucharystii z dostatecznym pragnieniem, a często przyjmowały go bez miłości lub niegodnie, albo nawet zaniedbywały przyjmowanie.
Aby zadośćuczynić za wszystkie popełnione przez nie grzechy, ofiaruję Ci niezwykłą świętość i głęboką kontemplację naszego Pana, Twego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, jak również żarliwą miłość, z jaką złożył nam ten niezrównany dar. Amen.
ODPUŚĆ NAM NASZE WINY, JAKO I MY ODPUSZCZAMY NASZYM WINOWAJCOM. Proszę Cię, najlepszy Ojcze, wybacz duszom czyśćcowym wszystkie grzechy, które popełniły, ulegając siedmiu grzechom głównym, a także nie chcąc kochać ani wybaczać swoim wrogom.
Aby zadośćuczynić za wszystkie te grzechy, ofiaruję Ci pełną miłości modlitwę, którą skierował do Ciebie za swych wrogów Twój Boski Syn, kiedy był na krzyżu. Amen.
I NIE WÓDŹ NAS NA POKUSZENIE. Proszę Cię, najlepszy Ojcze, przebacz duszom czyśćcowym, że nazbyt często nie opierały się pokusom i namiętnościom, ale podążały za wrogiem wszelkiego dobra i oddawały się żądzom cielesnym.
Aby zadośćuczynić za te wszystkie tak różne, grzechy którymi zawiniły, ofiaruję Ci chwalebne zwycięstwo, które nasz Pan Jezus Chrystus odniósł nad światem, jak również Jego najświętsze życie, Jego pracę i trudy, Jego cierpienie i okrutną śmierć. Amen.
ALE NAS ZBAW ODE ZŁEGO. I od wszystkich kar, przez zasługi Twego umiłowanego Syna, i prowadź nas, jak również dusze czyśćcowe, do wiecznej chwały Twego królestwa, które oznacza Ciebie. Amen.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 14:53, 02 Lis 2019, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 16:13, 02 Lis 2019 |
|
BENEDYKT XVI
ŚW. MECHTYLDA VON HACKEBORN
Audiencja generalna 29 września 2010
Dziś chcę wam przedstawić św. Mechtyldę von Hackeborn, jedną z wielkich postaci związanych z klasztorem w Helfcie, która żyła w XIII w. Jej współsiostra św. Gertruda Wielka w VI księdze dzieła Liber specialis gratiae («Księga łaski szczególnej»), w którym opisane są szczególne łaski, jakimi Bóg obdarzył św. Mechtyldę, stwierdza: «To co zostało napisane, jest znikome w porównaniu z tym, co zostało pominięte. Jedynie Bogu na chwałę i bliźniemu na pożytek podajemy do wiadomości te rzeczy, albowiem niesłuszne wydaje się nam przemilczenie tak licznych łask, które Mechtylda otrzymała od Boga, nie tyle — jak sądzimy — dla samej siebie, co dla nas i dla tych, którzy przyjdą po nas» (Mechtild von Hackeborn, Liber specialis gratiae, VI, 1).
Dzieło to spisała św. Gertruda oraz inna współsiostra z Helfty, a jego historia jest szczególna. Mechtylda w wieku 50 lat przeżywała wielki kryzys duchowy, do którego dołączyły się cierpienia fizyczne. Zwierzyła się wówczas dwóm zaprzyjaźnionym współsiostrom, że od dzieciństwa Bóg prowadził ją za pomocą szczególnych łask, ale nie wiedziała, że one wszystko zapisywały. Gdy się o tym dowiedziała, była do głębi wstrząśnięta i zaniepokojona. Uspokoił ją Pan, dając jej do zrozumienia, że to, co zostało spisane, było na chwałę Bożą i pożytek bliźniego (por. tamże, II, 25; V, 20). Tak więc to dzieło jest głównym źródłem, z którego można czerpać informacje o życiu i duchowości tej świętej.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|