Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 19:56, 08 Cze 2020 |
|
Dwóch włóczęgów udaje się na pielgrzymkę do Santiago de Compostella. Na swojej drodze spotykają wielu ludzi i biorą udział w nietypowych sytuacjach. Wszystkie epizody filmu to dyskusje na temat Boga - łączy je wędrówka bohaterów poznających w drodze różne odłamy chrześcijaństwa - sekty.
Powyższy fragment o Trójcy to jest tak po godzinie trwania filmu.
A tak ogólnie odnośnie tego filmu to zgadzam się z tym co przeczytałam w pewnej recenzji:
"Nie przestawało fascynować go chrześcijaństwo ze swoimi dogmatami i herezjami, które skądinąd uważał - jak pewien restaurator w "Mlecznej drodze" - za rzeczy "nieważne", szaleństwo ludzkiego umysłu. W tym przewrotnym filmie para żebraków-złodziejaszków, pielgrzymując do grobu św. Jakuba z Compostelli, spotyka wszelkiego rodzaju fanatyków i heretyków wiary, którzy zwodzą ich z drogi na podobnej zasadzie jak w "Rękopisie znalezionym w Saragossie", ulubionych przez Bunuela książce i filmie. Jest w tym niewątpliwa kpina z religii, chyba największa, jaką zna kino - tak jakby autor w absurdalnej fantasmagorii chciał odegrać się za wszystko, co siłą wbijano mu do głowy w gimnazjum. Nawet bluźnierstwa wzajemnie sobie tu przeczą. Słychać chichot, ale nie diabelski - czysto ludzki. Bunuel przekracza granice kpiny, pokazując heretyków, którzy nie chcą wyprzeć się swojej wiary. Terror religii zderza z terrorem antyreligijnym, ukazując wizję rozstrzelania papieża przez oddziały terrorystów maszerujących pod czarno-czerwonym sztandarem. Strzela się do różańca, ale równocześnie przyjmuje różaniec z rąk samej Matki Boskiej. Cuda są możliwe, nawet powszechne, wiara jest aktem surrealistycznym, pozarozumowym, absurdalnym. Odruchem serca." |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 20:03, 08 Cze 2020 |
|
ŚW. FAUSTYNA OPISAŁA ZJEDNOCZENIE TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ Z
JEJ DUSZĄ
W pewnym momencie, obecność Boża przeniknęła moją cała istotę, umysł mój został oświecony w poznaniu Jego Istoty, przypuścił mnie do poznania Swego życia wewnętrznego. Widziałam w duchu Trzy Osoby Boskie, ale jedna Ich Istota, On jest Sam, jeden, ale w Trzech Osobach, ani mniejsza, ani większa jedna z Nich, ani w piękności, ani w świętości nie ma różnicy, bo jedno są. Jedno, absolutnie jedno są . miłość Jego przeniosła mnie w to poznanie i złączyła mnie ze Sobą. Kiedy byłam złączona z jedną, to także byłam złączona z drugą i trzecią, tak, że jak się łączymy z jedną, przez to samo łączymy się z tym dwiema Osobami – tak samo jak z jedną. Jedna ich jest wola, jeden Bóg, chociaż w Trzech Osobach Troisty. Kiedy się duszy udziela Jedna z Trzech Osób, to mocą tej jednej woli jest złączona z Trzema Osobami i jest zalana szczęściem, które spływa z Trójcy Przenajświętszej; tym szczęściem karmią się świeci. Szczęście jakie tryska z Trójcy Przenajświętszej uszczęśliwia wszystko co jest stworzone, tryska życie, które ożywia i daje wszelkie życie, które z Niego bierze początek. W tych chwilach dusza moja doznała tak wielkich rozkoszy Bożych, których trudno mi wyrazić. (Dz 911)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 11:15, 11 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|