Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 11:23, 06 Sty 2012 |
|
Kilka pytań o Mędrców ze Wschodu
Przeczytałam takie pytania:
Cytat: |
3. Czy katolicy są zobowiązani wierzyć, że Mędrcy ze Wschodu:
a) byli królami,
b) było ich dokładnie trzech,
c) mieli na imię Kacper, Melchior i Baltazar,
czy też można twierdzić, że raczej nie byli monarchami, nie wiadomo, ilu ich było i nie wiadomo, jak się nazywali?
|
Może podam jako informację, bardzo ciekawie opisuje (od str. 167-173) przybycie Królów do Betlejem [link widoczny dla zalogowanych]
W jej opisie, to Królowie, było ich trzech i byli to: Menzor, Sair, Teokeno.
Podróż świętych Trzech Króli do Betlejem (strona 122)
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Odnośnie objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich, to tak jak jej beatyfikacja, tak i ta książka wzbudzały kontrowersje głównie środowisk żydowskich a także protestantów, widzieli w beatyfikacji Anny Katarzyny Emmerich niebezpieczeństwo ze względu na to, że w opisach swoich wizji obarczała ona Żydów odpowiedzialnością za śmierć Jezusa. Ale to miłość do Boga, pobożność eucharystyczna, heroiczne życie doprowadziły do beatyfikacji. Z tego co osobiście poznałam z różnych wypowiedzi ludzi Kościoła, jak najbardziej przyjmuję prawdziwość wizji, a sama książka ma aprobatę Kościoła.
Ewangelista święty Mateusz (Mt 2,1-12) nazywa przybyszów ze Wschodu mędrcami. W komentarzach do Pisma Świętego teologowie skojarzyli jego opowieść z dwoma fragmentami psalmu 72 ze Starego Testamentu:
Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary,
Królowie Szeby i Saby złożą daninę.
I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie (Ps. 72, 10-11),
oraz z proroctwem Izajasza: I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu (Iz. 60, 3).
Sformułowania te, uznawane za zapowiedź wydarzeń opisanych przez Ewangelistę Mateusza, pozwoliły utożsamić mędrców z władcami starożytnego świata. Taka interpretacja znana jest już pisarzom chrześcijańskim w III wieku.
Wiemy z Ewangelii, że aby uniknąć gniewu króla Heroda, ostrzeżeni przez anioła, inną drogą powrócili do swojej ojczyzny. O dalszych losach Trzech Króli dowiadujemy się tylko z legendy. Mieli oni zostać wyświęceni na biskupów przez św. Tomasza Apostoła, a po jakimś czasie, odniósłszy znaczące sukcesy misyjne umarli jakoby w kilkudniowych ledwie odstępach jeden po drugim. Podobno zostali pochowani we wspólnym grobie.
Wspaniały złoty relikwiarz w katedrze w Kolonii, pochodzący z warsztatu Mikołaja z Verdun, jednego z najsłynniejszych złotników średniowiecza, oraz ogromny rzymski sarkofag w mediolańskim kościele [link widoczny dla zalogowanych] są dziś czytelnym dowodem kultu Trzech Króli.
Według legendy cesarzowa Helena odkryła szczątki Kacpra, Melchiora i Baltazara, później zaś podarowała je biskupowi Eustorgiuszowi z Mediolanu. Jego następca – Protazy, polecił umieścić drogocenne relikwie w sarkofagu kamiennym, wzniesionym w miejscu pochowania Eustorgiusza. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 22:59, 16 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 11:27, 06 Sty 2012 |
|
Inne pytania:
Cytat: |
1. Czy katolicy są zobowiązani wierzyć, że Pan Jezus urodził się dokładnie 25 grudnia, czy też wolno twierdzić, że data ta jest jedynie umowna i urodził się zapewne w cieplejszej porze roku?
2. Skoro życie człowieka zaczyna się od poczęcia, to czemu najbardziej uroczyste obchody Wcielenia Syna Bożego przypadają na Boże Narodzenie a nie na Zwiastowanie, skoro byłoby to bardziej logiczne? |
Czytając to pierwsze pytanie, to przypomniałam sobie cały wywód za pewna stroną: "tylko biblia", że to oszustwo, etc ... ale wiadomo kto to pisał - jakiś protestant. Nie uważam tego za oszustwo, bo wiele informacji i wyjaśnienia możemy w tym temacie przeczytać i np. takie informacje:
Żaden z Ewangelistów nie określił dnia ani miesiąca narodzin Jezusa. Tradycja Kościołów Wschodniego i Zachodniego z małymi wyjątkami przyjmuje zgodnie, że wydarzenie to miało miejsce w zimie. Ni słowem nie wspomina natomiast o miesiącu i dniu narodzin, stąd też problemem jest wyjaśnienie ustanowienia daty Bożego Narodzenia na dzień 25 grudnia, obchodzonego przez chrześcijan jako dzień święty dopiero od końca III wieku lub początku wieku IV. Kościół pierwotny sprawą tą, jako nieistotną w zbawczym dziele Chrystusa, nie zaprzątał sobie głowy. Według najbardziej rozpowszechnionej interpretacji chrześcijanie III wieku nie znając faktycznej daty narodzin Chrystusa celowo obrali tę datę symboliczną, a mianowicie dzień przesilenia zimowego. Chodziło o to, by obchodzonemu w tym dniu w Rzymie pogańskiemu świętu narodzin boga Słońca, ustanowionemu jako święto państwowe przez cesarza Aureliana właśnie w końcu III wieku, przeciwstawić narodzenie Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa - "Słońca sprawiedliwości" (Mal 3,20), "Światłości świata" (J 8,12), "Światła na oświecenie pogan" (Łk 2,32). Zwolennicy innej hipotezy, opierając się na przekazach apokryficznych Nowego Testamentu, uzasadniają wybór daty Bożego Narodzenia przekonaniem chrześcijan, że poczęcie Chrystusa Pana dokonało się 25 marca (Zwiastowanie NMP), zatem Jego narodzenie winno mieć miejsce w dziewięć miesięcy później, czyli 25 grudnia.
Kiedy narodził się Jezus Chrystus?
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Inne informacje:
Bardzo ciekawa jest historia ustanowienia świąt Bożego Narodzenia. Obchodzono je w bardzo różnej porze: 18 lub 19 kwietnia, 29 maja, 28 marca, wreszcie 25 grudnia i 6 stycznia. Te dwie ostatnie daty były najbardziej popularne. One też przetrwały. Można zapytać dlaczego?
Zajmijmy się najpierw naszą datą - 25 XII. Wiemy, że w tym dniu świętowano Boże Narodzenie w Rzymie już na początku III wieku. Dlaczego ją wybrano. Podaje się najczęściej dwa powody. Pierwszy jest następujący. W tym dniu następuje zimowe przesilenie astronomiczne. Czyli dzień zaczyna się wydłużać.
Rzymianie obchodzili wówczas ważne święto państwowe nazywane Dniem Narodzenia Niezwyciężonego Słońca. Kto zaś, jeżeli nie Chrystus jest owym Niezwyciężonym Słońcem. Był jednak i drugi powód. Otóż w starożytności powszechnie sądzono, że Chrystus umarł na krzyżu w dniu 25 III. Dla starożytnych zaś ideałem było umrzeć w tym samym dniu co się człowiek narodził, albo począł. Był to znak pełni życia. Życie zatoczyło koło, czyli było dobrze wypełnione. Było nie do pomyślenia, aby życie Chrystusa było niedopełnione. Dlatego dzień 25 III uważano za dzień poczęcia Jezusa (Zwiastowanie), od niego zaś 12 miesięcy daje datę 25 XII.
Z datą 6 I było podobnie. Ona była przyjmowana głównie na Wschodzie. Tak zresztą jest do dziś. Dla chrześcijan wschodnich podstawowym świętem Wcielenia jest 6 I dzień Objawienia Pańskiego. Tenże 6 I wziął się stąd, że chrześcijanie na Wschodzie uważali, iż Chrystusa umarł nie 25 III, ale 6 IV. Dlatego analogicznie przyjmowali ten dzień jako dzień poczęcia Jezusa. I znów 9 miesięcy dawało datę 6 I.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Osobiście nie widzę powodu dla którego miałabym sobie zmienić datę narodzin Pana Jezusa, czy nie wierzyć w to, co wg. Tradycji zostało przyjęte. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 23:04, 16 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|