Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 10:40, 13 Cze 2007 |
|
Komunia Św. duchowa jest formą znaną i często praktykowaną przyjmowania Pana Jezusa przez wielkich świetych.
Św.Teresa z Lisieux stwierdziła, że " Duchowe przyjmowanie Komunii Św... przynosi wyjątkowe korzyści, umożliwiając przedłużenie w czasie wewnętrznego wspomnienia... albowiem naznacza nas piętnem głębokiej miłości Pana. Jeśli przygotowujemy sie na Jego przyjęcie, On nigdy nam nie odmówi siebie, a Jego dary spłyną na nas różnymi i niepojętnymi dla nas drogami."
Jedna z sugerowanych form przyjmowania duchowej Komunii:
Panie Jezu, ponieważ nie mogę w tej chwili przyjąć Ciebie w Świętym Sakramencie Eucharystii,( tu można wymienić dlaczego ) błagam Cię, abyś przyszedł duchowo do mojego serca w duchu Twojej świętości, w prawdzie Twojej dobroci, w pełni Twojej władzy, w łączności z Twoimi tajemnicami i w doskonałości Twoich dróg. O Panie, wierzę, zawierzam, wychwalam Ciebie. Żałuję za wszystkie moje grzechy. O najświętszy sakramencie, o Boski sakramencie, zawsze niech będzie Twoja wszystka chwała i dziękczynienie. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 20:57, 05 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
nauta
Użytkownik
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zza Oceanu Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 16:03, 05 Gru 2007 |
|
LICH
Czy będąc na NOM-ie i nie chcąc przyjąć Komunii Św. z rąk szafarza lub tym bardziej szafarki ( a nie ma innej możliwości), mogę przyjąć Komunię Św.duchową?
Czy muszę być w stanie łaski uświęcającej? |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 22:10, 07 Gru 2007 |
|
nauta napisał: |
LICH
Czy będąc na NOM-ie i nie chcąc przyjąć Komunii Św. z rąk szafarza lub tym bardziej szafarki ( a nie ma innej możliwości), mogę przyjąć Komunię Św.duchową?
Czy muszę być w stanie łaski uświęcającej? |
Jak najbardziej!
Odnośnie moich rozterek w sprawie świeckich "szafarzy" pytałam Kapłana Tradycji przedstawiając mu swój problem i mi osobiście odpowiedział że bardzo dobrze zrobiłam i dobrze wszystko zrozumiałam odnośnie Komunii św.duchowej, oraz, że Komunia duchowa wiąże się z aktem woli, polegającym na tym, że się bardzo chce Pana Jezusa kochać. Im bardziej jest ten akt woli uczciwy i realny (tzn. więcej niż tylko jakimś uczuciem), tym bardziej dusza jednocześnie będzie się starać o bycie poza ciężkim grzechem.
Odnośnie łaski uświęcającej , przy przyjmowaniu Komunii Św. duchowej, to Kapłan Tradycji katolickiej powiedział mi tak:
"Przez prawdziwą miłość mogą być czyszczone grzechy, nawet ciężkie, czyli nawet poza spowiedzią, tylko że Kościół święty nakazuje w przypadku komunii sakramentalnej, żeby nie ryzykować (ponieważ nie wiadomo, czy miłość będzie wystarczająca i prawdziwa), należy oczyścić się przez spowiedź od swoich ciężkich grzechów, gdyby takie były. Nie istnieje natomiast taki nakaz dla komunii duchowej." |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 10:16, 06 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 22:27, 07 Gru 2007 |
|
Na temat Komunii Świętej duchowej doczytałam jeszcze takie wiadomości:
Bez wątpienia akt duchowej Komunii Świętej wyrósł jako owoc gorącej miłości do Najświętszej Eucharystii. W modlitwach, odprawianej od wieków nowenny do św. Rity znajdujemy wezwanie:
Oby każde uderzenie serca stało się Duchową Komunią .
Czym więc jest duchowa komunia Święta ?
W Encyklopedii Katolickiej zredagowanej pod auspicjami Kardynała Spellman’a w 1965 roku czytamy : „ Praktykujący katolicy , z jakiegoś powodu nie mogący przystąpić do komunii Świętej, mogą to uczynić w duchu przez akt pragnienia. To jest duchowa komunia Święta . Aby otrzymać tę łaskę konieczna jest żywa wiara i gorące pragnienie przystąpienia do Sakramentu Świętego . Pragnienie to musi być dopełnione szczerymi aktami wiary , miłości i dziękczynienia .
Zasługi płynące z duchowej Komunii Świętej, są wielkie i owocne .
Św. Katarzyna z Sienny tak pisała na temat Ciała i Krwi Pańskiej : " Ten pokarm wzmacnia nas zależnie od pragnienia osoby przyjmującej , bez różnicy na akt sakramentalny czy duchowy”; w swym dziele Dialogi Katarzyna szeroko opisuje duchową Komunię Świętą .
Niech te przykłady ( wcześniej św. Terenia od Dzieciątka Jezus ) rozbudzą w nas szacunek do duchowej Komunii Świętej , abyśmy mogli ten skarb przekazywać innym . Kościół Święty zachęca wiernych do częstej duchowej Komunii Świętej , udzielając przywilejów odpustowych . Choć wierni mogą się modlić własnymi słowami, zaleca się jednak następującą modlitwę :
"O mój Jezu, wierzę że jesteś prawdziwie obecny w Najświętszym Sakramencie. Kocham Cię nade wszystko i pragnę Cię posiadać w mej duszy. Skoro nie mogę Cię teraz przyjąć sakramentalnie, przyjdź duchowo do mego serca. Miłuję Cię już obecnego w mym sercu i łączę się całkowicie z Tobą ; nigdy nie pozwól mi oddalić się od Ciebie." |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 10:05, 06 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 21:56, 13 Lut 2012 |
|
Komunia duchowa
Powinniśmy się starać często przyjmować komunię duchową. Św. Tomasz mówi: „Komunia duchowa jest to gorące pragnienie przyjęcia Pana Jezusa”. Czcigodną siostrę Agatę od Krzyża, Trzeciego Zakonu św. Dominika, Pan Jezus sam nauczył przyjmowania komunii duchowej, która polega na łączeniu się z Nim myślą i sercem. Odprawiała to ćwiczenie z tak miłosnym uczuciem, iż jej się zdawało, że nie swoim, lecz Sercem Jezusa oddycha. Św. Sobór Trydencki pochwala zwyczaj przyjmowania komunii duchownej i wiernych do nie j zachęca. Pan Jezus pokazał się raz siostrze Pauli Maresca, załozycielce klasztoru Sióstr św. Katarzyny Seneńskiej w Neapolu i pokazał jej dwa kielichy, jeden złoty, a drugi srebrny, mówiąc: „W złotym kielichu składam Twoje Komunie sakramentalne, a w srebrnym duchowne”. Bł. Joannie od Krzyża powiedział Pan Jezus, iż przy każdej komunii duchownej daje jej prawie tak wielkie łaski, jak przy komunii sakramentalnej.
Ojciec Paweł Fabriz T.J. mówi, iż komunie duchowe w szczególniejszy sposób usposabiają dusze do ogólnej komunii sakramentalnej. Dlatego to święci tak często duchowo się komunikowali. „Gdyby mnie mój spowiednik nie nauczył tego sposobu łączenia się z Chrystusem – mówiła bł. Angela od Krzyża – nie miałabym odwagi i siły do życia, bo tam ją głównie czerpię”. To też sto razy przez dobę przyjmowała Pana Jezusa. Do przyjmowania Pana Jezusa duchowo nie potrzeba ani się spowiadać, ani pościć, ani czasu wiele.
Widzisz więc, że ilekroć godnie i pobożnie przyjąłeś komunię duchową, tyle razy mógłbyś w spokoju ducha odejść z tego świata, aby tę ziemską i przemijającą komunię zamienić na niebieską i wiekuistą w oglądaniu Boga.
Nie zapominaj więc, że komunia duchowa jest także ogniskiem życia chrześcijańskiego, z którego miłość Boża promienieje dokoła i do niego garnąć się nam jak najczęściej należy w czasie naszej znojnej pracy nad własnym zbawieniem.
Kiedy ci w trudnych i zawiłych okolicznościach potrzeba siły i męstwa do podołania ciężkim zadaniom, przeciw którym buntuje się twe wrodzone lenistwo lub zwykła małoduszność, to szukaj tej siły ducha w komunii duchowej, jak jej szukali święci, idąc na męki i na śmierć męczeńską.
Nie zawsze możesz przystąpić do komunii sakramentalnej, lecz zawsze i w każdej chwili możesz się wzmocnić komunią duchową. Więc wołaj z głębi duszy:
Wierzę o słodki Jezu, że jesteś rzeczywiście obecny pod postaciami chleba i wina. Kocham Cię z całego serca! Żałuję za grzechy, którymi Cię obraziłem(am). Przyjdź do serca mojego, o Ty jedyne pragnienie moje! Rzucam się w Twoje objęcia, oddaję Ci się cały(a), o jedyny przedmiocie mej miłości. Nie dopuść, abym się kiedy miał(a) oderwać od Ciebie!
SKARBY NIEBA, 1928, Nihil obstat 1930 r.
[link widoczny dla zalogowanych]
... i tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 10:12, 06 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 16:24, 14 Lut 2012 |
|
O Komunii Świętej Duchownej.
"Sobór trydencki naucza, że można także przyjmować Komunię świętą duchownie, to jest pragnieniem. Święci Pańscy, jeżeli nie mogli przyjąć kiedykolwiek Komunii świętej rzeczywiście, komunikowali się duchownie. Święta Teresa wzywa wszystkich do Komunii duchownej, zapewniając, że miłość Zbawiciela rozgrzeje ich serca i przyniesie im obfite owoce. Komunia duchowna dla każdego jest łatwa, bo nie potrzeba być na czczo. Ona to przygotowuje nas do Komunii sakramentalnej i utrzymuje duszę w ciagłym zjednoczeniu z Panem Jezusem. Przyjmuj więc często Chrystusa do swego serca, szczególniej zaś wtenczas, gdy jesteś na Mszy świętej, gdy odwiedzasz Najświętszy Sakrament, lub gdy się modlisz w domu. Wzbudź wtenczas żal za wszystkie grzechy z miłości do Boga i proś Go, aby nie zważając na niegodność twoją, wstąpił do serca twego, aby cię napoił i nasycił, ukoił w smutku, uweselił i natchnął miłością Bożą."
Akt Komunii duchownej.
O czci najgodniejszy Jezu, wierzę mocno, że w tym Najświętszym Sakramencie istotnie jesteś obecny - kocham Cię nade wszystko... Dla Miłości twojej żałuję za wszystkie grzechy moje i brzydzę się nimi. Już więcej tego nie uczynię, na wieki już grzeszyć nie będę. Ach, dusza moja pragnie Cię teraz przyjąć ... Ale, że Cię teraz istotnie przytomnego w Najświętszym Sakramencie przyjąć nie mogę, więc przynajmniej duchownym sposobem, proszę Cię, przyjdź z łaską Twoją do serca mojego ... O słodki Jezu! Już Cię teraz ściskam i przytulam do mego serca, jakby już prawdziwie przytomnego ... Złącz i zjednocz mnie z Tobą; nie dopuszczaj Panie, abym się miał kiedykolwiek oderwać od Ciebie. Amen.
Na podstawie modlitewnika "Kwiat Eucharystyczny" - nihil obstat jest z 25 sierpnia 1939 roku, a rok wydania książeczki nie widoczny. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 10:17, 06 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 16:54, 14 Lut 2012 |
|
Komunia duchowa - Ks. Bogusław Nadolski TChr
(...)
W okresie odnowy liturgii po Vaticanum II komunia duchowa nie należała do podejmowanych tematów, lecz stała się „zapomnianą rzeczywistością” Brakuje jej także w Katechizmie Kościoła katolickiego i w Leksykonie duchowości katolickiej. Natomiast zwięzłe hasło znajduje się w Lexikon für Theologie und Kirche w najnowszym wydaniu
(...)
4. Czym komunia duchowa jest?
Trudniej natomiast od strony pozytywnej powiedzieć, czym komunia duchowa jest. Na pewno komunia duchowa jest prawdą potwierdzoną w tradycji wiary i duchowa rzeczywistością wysokiej rangi, która nie powinna być zapomniana. Jest w danym przypadku wewnętrznym działaniem Chrystusa w Duchu Świętym.
(...)
Komunia duchowa to łączność człowieka z Jezusem eucharystycznym. Realizuje się przez pragnienie przyjęcia Komunii sakramentalnej. Przyjmować komunię duchową to jednoczyć się z Jezusem eucharystycznym obecnym w Eucharystii. Jednocześnie to pragnienie posiada swój fundament w wierze ożywionej przez miłość. To wyrażenie podane przez Sobór Trydencki jest nawiązaniem do Ga 5,6.
(...)
5. Skuteczność komunii duchowej
Według przyjętej opinii skutki komunii duchowej w stosunku do sakramentalnej nie zastępują skutku ex opere operato, nie zastępują tego, co sakrament czyni. Wzrost łaski i miłości z kolei nie jest skutkiem sakramentu. Zależy od intensywności aktów danej osoby. Przywołać należy związek między "opus operatum" i "opus operantis".
Skutki komunii duchowej są tej samej natury co Komunii sakramentalnej (eucharystycznej), a więc pomnożenie łaski uświęcającej, łaski miłości, czystości życia, jedności.
Skuteczność komunii duchowej pochodzi "ex opere operantis". (łac. na podstawie tego czego dokonał działający). Może ona być większa niż w przypadku Komunii sakramentalnej.
Wydaje się, że nie należy zbyt ostro rozdzielać komunii duchowej i sakramentalnej. Duchowa dąży bowiem do sakramentalnej. Sakramentalna przedłuża się w duchowej, jakby jej wymaga. Spór o "więcej", o "większą łaskę" w komunii duchowej czy sakramentalnej nie rozstrzyga się przez zwiększenie częstotliwości Komunii, lecz zasadza się na intensywności przygotowania się.
Przy Komunii duchowej jak i sakramentalnej (eucharystycznej) dokonuje się realna, wypełniona łaską komunikacja (łączność) z osobą Jezusa.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 13:35, 25 Paź 2019, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Wakeford
Użytkownik
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Śro 20:59, 15 Lut 2012 |
|
Cytat: |
"Przez prawdziwą miłość mogą być czyszczone grzechy, nawet ciężkie, czyli nawet poza spowiedzią, tylko że Kościół święty nakazuje w przypadku komunii sakramentalnej, żeby nie ryzykować (ponieważ nie wiadomo, czy miłość będzie wystarczająca i prawdziwa),należy oczyścić się przez spowiedź od swoich ciężkich grzechów, gdyby takie były. Nie istnieje natomiast taki nakaz dla komunii duchowej." |
... czyli, jak rozumiem, nie ma takieg niebezpieczeństwa, gdyż realnie komunia duchowa nie dojdzie do skutku z powodu istniejącego grzechu ciężkiego.
Logicznie rzecz biorąc wszystko zależy od świadmości moralnej, gdyż zarówno do komunii sakramentalnej czy duchowej można chodzić z grzechem ciężkim.
Może bezpieczniej jednak jeżeli jest okazja, a w Polsce zawsze taka okazje jest, lepiej iść wpierw do spowiedzi, co - po pierwsze - bardziej mobilizuje do rachunku sumienia, po drugie - sam spowiednik lepiej orentuje się w materii grzechu.
Ja nie odwarzył bym się raczej na komuinię duchową, w Polsce spełnienie zwyczajnych warunków sakramentu Eucharystii jest aż nazbyt proste, a w konfesjonale nie jeden doświadczony spowiednik uwoli petenta od wielu niebezpiecznych rojeń moralnych i religijnych. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 23:45, 15 Lut 2012 |
|
Uważam, że nie zrozumiał pan tego tematu. To co pan zacytował, to wyrwany fragment z dyskusji "nauta"-->"Teresa" i jest to konkretna odpowiedź, do konkretnej sytuacji napisanej do ks. Tradycji i tego ks. odpowiedź. Czytając bardziej wnikliwie to, co tu pisze, to doczytamy, że Komunia św. duchowa była praktykowana od bardzo dawna i zalecana. Praktykujący katolicy , z jakiegoś powodu nie mogący przystąpić do komunii Świętej, np. chorzy mogą to własnie uczynić w duchu przez akt pragnienia. To jest duchowa komunia Święta. Aby otrzymać tę łaskę konieczna jest żywa wiara i gorące pragnienie przystąpienia do Sakramentu Świętego. Św. Sobór Trydencki pochwala zwyczaj przyjmowania komunii duchownej i wiernych do niej zachęca. Ale ... po co to praktykować jak można świeckich "szafarzy" posyłać. To w okresie odnowy liturgii po Vaticanum II komunia duchowa nie należała do podejmowanych tematów, lecz stała się „zapomnianą rzeczywistością” Brakuje jej także w Katechizmie Kościoła katolickiego. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:31, 09 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
nauta
Użytkownik
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zza Oceanu Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 14:35, 16 Lut 2012 |
|
Kiedyś, gdy istniały w KK RYGORYSTYCZNE wymogi postu eucharystycznego ( post od północy lub złagodzony przez papieża Piusa XII do trzech godzin w związku z wprowadzeniem Mszy Św. po południu), wielu wiernych nie mogło skorzystać z Komunii sakramentalnej z chociażby tej prostej przyczyny.
Księża Bractwa również zalecają Komunię św. duchową, gdy nie ma tych trzech godzin postu eucharystycznego. |
|
|
|
|
Wakeford
Użytkownik
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Czw 15:13, 16 Lut 2012 |
|
Główną rolę przypisywalibyśmy tu więc jednak indywidulnemu subiektywizmowi. Prywatnej samoocenie. O ile co do istoty rzeczy rozumiem sens takiej duchowej komunii, to jedak budzą się we mnie pewne zastrzeżenia, co do zakresu osób, oceny sytuacji, indywidualnego przygotowania, bo ile taka samoocena u jakiegoś świętego jest obiektywna, to w innych przypadkach wątpił bym bardzo.
Przykład z mojego podwórka: znajoma zawsze chodzi do komunii, a do spowiedzi nigdy, słuchając jej wyjaśnień to właśnie: niby pragnie, chce itd.
Kwestia szafarzy to oddzielny problem, choć należało by ustalić zakres odpowiedzialności kogoś, kto wzywa taką usługę.
Nie można przecież dorosłych ludzi bez końca traktować jak dzieći, że "nie wiedzieli", "nie byli poinformowani", że "słuchają się tego, co w kościele się mówi" itd, bo na takiej zasadzie to raczaj jakiś kotek czy chomik funkcjonować może, a nie "dojrzały katolik".
nauta napisał: |
... wielu wiernych nie mogło skorzystać z Komunii sakramentalnej z chociażby tej prostej przyczyny. |
natomiast tu mamy przyczynę czysto techniczną, ale zakłada się tu że ci wierni chcieli przyjąć komunię w normalnym trybie. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 12:07, 17 Lut 2012 |
|
nauta napisał: |
Kiedyś, gdy istniały w KK RYGORYSTYCZNE wymogi postu eucharystycznego ( post od północy lub złagodzony przez papieża Piusa XII do trzech godzin w związku z wprowadzeniem Mszy Św. po południu), wielu wiernych nie mogło skorzystać z Komunii sakramentalnej z chociażby tej prostej przyczyny.
Księża Bractwa również zalecają Komunię św. duchową, gdy nie ma tych trzech godzin postu eucharystycznego. |
Ja bym tu nie mieszała postu eucharystycznego. Ponieważ obowiązuje nowy KPK - więc i post jednogodzinny. Bractwo jest częścią Kościoła katolickiego i uznaje KPK 1983 za ważne prawo wewnątrzkościelne. Zgodzę się, że kapłani Bractwa zalecają tę starą dyscyplinę, ale nie słyszałam o żadnym nakazie, że post eucharystyczny jednogodzinny zabraniałby przystąpienia do Komunii św. i należy wtedy przyjąć komunię św. duchową. Np. czytałam wypowiedź Pani z Francji (nick "emji" - tu na forum też jest i kilka innych wypowiedzi wpisała - a która napisała, że u niej w kaplicy FSSPX mają do użytku ksero z mszału i na stronie "komunia św. wiernych" dopisano warunki przystępowania do sakramentu:
1.być ochrzczonym
2.być katolikiem
3.nie mieć na sumieniu ciężkiego grzechu
4.respektować post eucharystyczny co najmniej 1 godzinny
5.być w zgodzie z kościelnymi prawami dotyczącymi ślubu.
A wspomniany Pius XII i jego przepisy w sprawie złagodzenia postu Eucharystycznego, możemy poczytać w:
KONSTYTUCJA APOSTOLSKA
CHRISTUS DOMINUS
w sprawie Postu Eucharystycznego. Nowe normy Stolicy Apostolskiej w sprawie postu Eucharystycznego.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 13:58, 09 Paź 2018, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 12:28, 18 Lut 2012 |
|
Wakeford napisał: |
Ja nie odwarzył bym się raczej na komuinię duchową, (...) |
No cóż, nie wszystkim wszystkie praktyki pobożnościowe ani nabożeństwa muszą każdemu odpowiadać, nieprawdaż? Niema takiego przymusu.
Wakeford napisał: |
Główną rolę przypisywalibyśmy tu więc jednak indywidulnemu subiektywizmowi. Prywatnej samoocenie. O ile co do istoty rzeczy rozumiem sens takiej duchowej komunii, to jedak budzą się we mnie pewne zastrzeżenia, co do zakresu osób, oceny sytuacji, indywidualnego przygotowania, bo ile taka samoocena u jakiegoś świętego jest obiektywna, to w innych przypadkach wątpił bym bardzo. |
Zastrzeżenia są o tyle nietrafne, że Kościół taką praktykę (= komunię duchową) pochwala i zaleca, a przecież chyba pan nie sądzi, że Kościół (papieże, święci) nie zdawali sobie sprawy z ułomności subiektywnej samooceny wiernych. Zdawali sobie, jak najbardziej sobie zdawali i mimo tego - a może WŁAŚNIE dlatego - zalecają taką praktykę. W zestawieniu z autorytetem Kościoła wątpliwości pana - choć _subiektywnie_ uzasadnione - muszą zblednąć.
W sprawach duchowych jest rzeczywiście łatwo zbłądzić, czy to przez nadmierną zuchwałość, czy to przez nadmierną bojaźliwość, z czego wynika, że najpewniej jest trzymać się wskazówek Kościoła. Przecież podobne (nie: takie same, ale właśnie podobne) wątpliwości mogło budzić zalecenie częstej - nawet codziennej - Komunii św. Istnieje niebezpieczeństwo pewnej banalizacji (to, co się dzieje obecnie - vide pana "sąsiadka") - ale z drugiej strony niebezpieczeństwo jansenizmu. Każde czyha na ludzi o odpowiedniej konstrukcji psychicznej, stopniu pobożności etc.
A więc tak to widzę:
1) prywatne upodobania - tak, ale bez podważania sensu tych praktyk, które _nam_ nie odpowiadają
2) wątpliwości - dopuszczalne, byle w duchu posłuszeństwa
3) podważanie sensu uznanych przez Kościół praktyk - co najmniej nieroztropne.
Wakeford napisał: |
Kwestia szafarzy to oddzielny problem, (...) |
Temat poruszony w innym wątku: "Z Eucharystią do chorego"
http://www.traditia.fora.pl/pytania,59/z-eucharystia-do-chorego,1961.html |
|
|
|
|
Wakeford
Użytkownik
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 16:58, 18 Lut 2012 |
|
Cytat: |
Zastrzeżenia są o tyle nietrafne, że Kościół taką praktykę (= komunię duchową) pochwala i zaleca, a przecież chyba pan nie sądzi, że Kościół (papieże, święci) nie zdawali sobie sprawy z ułomności subiektywnej samooceny wiernych. Zdawali sobie, jak najbardziej sobie zdawali i mimo tego - a może WŁAŚNIE dlatego - zalecają taką praktykę. W zestawieniu z autorytetem Kościoła wątpliwości pana - choć _subiektywnie_ uzasadnione - muszą zblednąć |
Pani Tereso, ja tu przecież niczego nie podważam, tylko jak widzę tę naszą młodzież, gitarowe love-nabożenstwa, upadki w "duchu świętym" - to sobie myślę: najpierw zróbmy porządek na jakimś podstawowym poziomie, wróćmy do źródeł, a potem z godnie z nauczaniem papieży, krok po kroku pokazujmy co i jak.
Jansenizm? dlaczego? Ktoś ma lepsze rozeznanie, doświadczenie, wiedzę. Znam przypadek, że ksiądz nie dał rozgrzeszenia, bo okazuje się, że ktoś ma grzech ciężki, który za ciężki nie uważa. Nie było żalu oraz chęci poprawy, ksiadz delikwenta odprawił z niczym. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 0:08, 19 Lut 2012 |
|
Ostatni wpis nic nowego nie wnosi do tematu i dlatego wątek zamykam do dalszej dyskusji.
1. Forum ma na celu prezentowanie tradycyjnego nauczania Kościoła Katolickiego. Traditia jest specyficznym forum, raczej do czytania niż do dyskutowania, aczkolwiek wpisy wnoszące coś nowego do już istniejących są jak najbardziej wskazane i na miejscu. |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|