W Medjugorje nie ma prawdziwych mistyków

Cytat:

Samstag, 24. Juni 2006

„In Medjugorje gibt es keine echten Mystiker“

Heute feiern Tausende im bosnischen Marienwallfahrtsort den 25. Jahrestag der Erscheinungen der Gospa von Medjugorje. In seinem 1999 erschienenen Werk „20 Fragen zu Medjugorje“ ist Kevin Orlin Johnson dem Phänomen nachgegangen.

(kreuz.net) Dr. Kevin Orlin Johnson ist ein bekannter katholischer Autor, der in Dallas im US-Bundesstaat Texas wohnt.

Johnson wurde mit verschiedenen Büchern über die Kirche und die katholische Lehre bekannt.

In seinem Buch über Medjugorie stellte er sich die Frage, ob das Urteil der Kirche darüber einmal aufgehoben werden könnte, um dem bosnischen Ort einen Platz an der Seite von Lourdes und Fatima zu geben.

Darauf antwortet Johnson:

„In Medjugorie ist es nicht wie in Lourdes oder Fatima, wo ein Kernstück substantieller Theologie immer erkennbar war, das Untersuchungen auf verschiedenen kirchlichen Ebenen rechtfertigte.“

Berichte über Ereignisse in Medjugorje seien dagegen „bestenfalls banal“ und schlimmstenfalls „gegen den Glauben und die Moral“ gerichtet.

„Niemals hat sich in Medjugorje etwas ereignet, von dem man annehmen konnte, es stamme vom Himmel, so daß man diesbezüglich hätte Untersuchungen einleiten müssen“ – so Johnson:

Vielmehr sei sehr vieles, was man über Medjugorje höre, „uneingeschränkt antichristlich“ und sogar „ausgesprochen anti-katholisch“.

Es gebe in der Kirche keinen glaubwürdigen Mystiker, der behaupten würde, von der Gottesmutter gehört zu haben, daß alle Religionen grundsätzlich ähnlich seien und von Gott sogar als gleichwertig angesehen würden.

Es gebe keine echten Mystiker, die sich auf Tausenden von Seiten über die ihnen offenbarten Prophetien schriftlich ausließen.

„Echte Seher und Propheten segnen die Gläubigen nicht und lehnen es ab, die Aufmerksamkeit der Leute auf sich zu ziehen“ – so Johnson:

„Außerdem enthalten sie sich Handlungen wie sie in einem der bekannteren Videofilme über Medjugorje zu sehen sind: Dort steht ein ‘Seher’ während der Liturgie mit dem Rücken zum Altar – angeblich in einem Gespräch mit der Gottesmutter vertieft.“

Das Hauptmerkmal echter Seher sei der Gehorsam:

„Die Medjugorjetruppe hat den Bischöfen von Mostar-Duvno (…) bis auf den heutigen Tag den Gehorsam verweigert.“

Auf die Frage, warum so viele Gläubige nach Medjugorje fahren, erwähnt Johnson verschiedene Gründe:

„Einerseits suchen die Gläubigen nach engeren Bindungen an ihren Glauben. Nicht immer ist es ihnen möglich, angemessene Orte der öffentlichen Verehrung zu finden oder eine angemessene Glaubensunterweisung zu erhalten.“

In den Vereinigten Staaten sei es heute beinahe unmöglich, an einer echten Liturgie teilzunehmen:

„Priester nehmen sich die Freiheit, mit der Liturgie nach Belieben umzugehen. Der Laie weiß oftmals nicht einmal, daß es eine ‘Meßordnung’ und viele ergänzende Vorschriften gibt, in denen eindeutig gesagt wird, wie die Messe zu zelebrieren ist.“

Folglich können die unwissenden Gläubigen den Klerus nicht auffordern, die kirchenrechtlichen Vorschriften zu beachten:

„Da die geistlichen Gnaden wegen der geschilderten Umstände heute in der heiligen Messe oft nicht mehr erlangt werden können, sind viele Gläubige für jedes Phänomen anfällig, das ihnen die Möglichkeit einer intensiveren Verehrung verspricht und es ihnen zu erlauben scheint, sich mit Leuten zu solidarisieren, die am Glauben interessiert sind.“

[link widoczny dla zalogowanych]

"W Medjugorje nie ma prawdziwych mistyków"

Tysiące osób świętuje dziś w bośniackim maryjnym miejscu pielgrzymkowym 25 rocznicę objawień Gospy z Medjugorje. Kevin Orlin Johnson przyjrzał się fenomenowi w książce „20 pytań o Medjugorje”, wydanej w 1999r. Dr Kevin Orlin Johnson jest znanym mieszkającym w Dallas w stanie Teras katolickim autorem. Johnson zapoznał się z różnymi książkami na temat Kościoła i nauki katolickiej. W swojej książce o Medjugorje zadaje sobie pytanie, czy Kościół mógłby zmienić swoje stanowisko odnośnie Medjugorje , dając mu tym miejsce obok Lourdes i Fatimy.

Odpowiedź Johnsona jest następująca: „W Medjugorje nie jest tak jak w Lourdes czy w Fatimie, gdzie zawsze można rozpoznać istotną cześć zasadniczej teologii, która usprawiedliwia badania na różnych kościelnych płaszczyznach.”

Relacje o wydarzeniach w Medjugorje są natomiast „w najlepszym razie banalne”, w najgorszym wypadku skierowane „przeciwko wierze i moralności”.

W Medjugorje nigdy nie wydarzyło się coś, na podstawie czego można byłoby zakładać, że pochodzi to z nieba, że należałoby w tej sprawie przeprowadzić badania – mówi Johnson. „Co więcej, rzeczy, jakie słyszy się o Medjugorje „są nieograniczenie antychrześcijańskie” a nawet „nad wyraz antykatolickie”.

W Kościele nie ma wiarygodnego mistyka, który twierdziłby, że usłyszał od Matki Bożej, jakoby wszystkie religie były zasadniczo podobne do siebie a nawet równowartościowe dla Boga. Nie ma prawdziwych mistyków, którzyby rozpisywali się o udzielonych im proroctwach na tysiącach stron. „Autentyczni wizjonerzy i prorocy nie błogosławią wiernych, są przeciwko zwracaniu na siebie uwagi” – stwierdza Johnson. „Poza tym powstrzymują się od ceremoniałów jakie można zobaczyć w jednym z bardziej znanych filmów video o Medjugorje: podczas liturgii stoi tam wizjoner, plecami do ołtarza, rzekomo pogrążony w rozmowie z Matką Bożą.”

Główną cechą autentycznych wizjonerów jest posłuszeństwo. „Medjugorska trupa po dziś dzień odmawia posłuszeństwa biskupom z Mostar-Duvna.”

W odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak wielu wiernych udaje się do Medjugorje, Johnson podaje różne powody: „Z jednej strony wierni pragną wzmocnić swoją wiarę. Nie zawsze jest im dana sposobność odnalezienia stosownych miejsc publicznego kultu czy otrzymania stosownego katechizmu. W Stanach Zjednoczonych jest niemal niemożliwą rzeczą uczestniczenie w prawdziwej liturgii: księża pozwalają sobie na obchodzenie się z liturgią według własnego uznania. Świecki często nawet nie wie, że jest coś takiego jak ‘porządek mszy’ i liczne uzupełniające przepisy, w których jest jasno powiedziane, jak powinno się sprawować mszę.

Nieświadomi wierni toteż nie mogą wzywać kleru do przestrzegania kościelno-prawnych przepisów: „Ponieważ dziś z powodu opisanej sytuacji nie można już tak często otrzymywać duchowych łask we mszy, wielu wiernych jest podatnych na każdy fenomen, który daje im możliwość intensywniejszego kultu i który wydaje im się pozwalać na solidaryzowanie się z ludźmi, którzy są zainteresowani wiarą.”

[link widoczny dla zalogowanych]

Tłumaczenie: Yishana

I to jest niestety prawda...........................

Mistycyzm pociąga za soba całkowite oddanie Bogu i oderwanie się od swiata zewnętrzengo. Tutaj niestety owi "mistycy" żyją normalnym trybem życia nie rózniącym się niczym od trybu przeciętnego człowieka

I jeszcze mają spory dochód finansowy ze swojego "mistycyzmu". W zasadzie z tego żyją.