Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 21:51, 02 Mar 2017 |
|
Abp Hoser o swojej misji wysłannika do Medjugorja
Medjugorje okazuje się miejscem charyzmatycznym, do którego ludzie odbywają prywatne pielgrzymki. Faktu, że to miejsce jest tak nawiedzane, nie można pominąć. Chodzi o optymalizację troski duszpasterskiej o tych pielgrzymów – powiedział w czwartek abp Henryk Hoser podczas spotkania z dziennikarzami. Hierarcha poinformował na nim o celach powierzonej mu przez papieża Franciszka misji zbadania sytuacji duszpasterskiej w Medjugorju.
11 lutego br. papież Franciszek mianował abp. Henryka Hosera specjalnym wysłannikiem Stolicy Apostolskiej do Medjugorje. Jego misja – podkreślono w komunikacie watykańskiego Sekretariatu Stanu - ma na celu „dokładniejsze poznanie tamtejszej sytuacji duszpasterskiej, a zwłaszcza potrzeb wiernych, którzy tam pielgrzymują, i w oparciu o to zasugerowanie ewentualnych inicjatyw duszpasterskich na przyszłość. Będzie mieć więc ona charakter wyłącznie duszpasterski”.
Podczas spotkania z dziennikarzami biskup warszawsko-praski poinformował, że jego misja ma charakter pomocniczy w stosunku do tego, co już było badane w Medjugorju przez komisję pod przewodnictwem kard. Camillo Ruiniego.
„Faktu, że to miejsce jest tak nawiedzane, a ludzie doznają tam wielkiego pożytku duchowego, nie można pominąć. Chodzi o optymalizację troski duszpasterskiej o tych pielgrzymów i być może o lepszą koordynację wszystkich zadań” – powiedział abp Hoser.
Filmik z konferencji:
Abp Henryk Hoser SAC: "Medjugorie - Misja ponad konfliktami" (2 III 2017 r.)
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=d5PcfFz-es0
Jego zdaniem, „w jakiejś mierze jest to nasza wspólna sprawa, że Ojciec Święty postanowił wysłać kogoś z Polski, a miał przecież tyle innych możliwości”. Sam abp Hoser w Medjugorju nigdy nie był, przyjeżdża tam jednak wielu wiernych z jego diecezji.
- Stało się tak, że Medjugorje okazuje się miejscem charyzmatycznym, do którego ludzie odbywają prywatne pielgrzymki. Z drugiej strony Stolica Apostolska do dziś nie wydała osądu co do autentyczności objawień, które dotyczyły sześciorga młodych ludzi. Problem polega na tym, że niektórzy z nich utrzymują, że mają te objawienia do dziś – codziennie, co tydzień lub co miesiąc. Ktoś doliczył się już 40 tys. tego typu objawień – powiedział abp Hoser.
Abp Hoser przypomniał, że na tle autentyczności objawień lub jej braku powstały lokalne konflikty m.in. między pracującymi w miejscowej parafii franciszkanami a biskupstwem diecezji Mostar. Jej obecny ordynariusz bp Ratko Perić w opublikowanym na stronach diecezji artykule – rozpowszechnionym przez włoskiego watykanistę Andreę Torniellego – podważa prawdziwość i nadprzyrodzony charakter przesłania, jakie rzekomo przekazała Matka Boża.
Abp Hoser podkreślił, że zdążyły się już pojawić niezgodne z prawdą spekulacje na temat jego wizyty w Medjugorje, m.in. „informacja, że już tam jestem, że doznałem cudownego uzdrowienia od Matki Bożej”. – Tego typu opinie zaczynają krążyć – powiedział abp Hoser.
Wizyta abp. Hosera w Medjugorju rozpocznie się pod koniec marca. W jej trakcie papieski wysłannik spotka się m.in. z nuncjuszem apostolskim w Bośni i Hercegowinie abp. Luigim Pezzuto, arcybiskupem Sarajewa kard. Vinko Puljiciem oraz biskupem diecezji Mostar-Duvno Ratko Periciem. Niewykluczone są rozmowy ze wszystkimi biskupami tej i sąsiednich diecezji.
Druga faza wizyty abp. Hosera przebiegnie w samym Medjugorju i będzie polegać na rozmowach z rezydującymi tam ojcami franciszkanami. Będzie to „przyjrzenie się działalności duszpasterskiej, jaka tam jest, wysłuchanie wszystkich opinii, zebranie ich i wyciągnięcie jakichś wniosków”.
Abp Hoser nie planuje natomiast rozmów z osobami, które miały doznać objawień, gdyż – jak podkreślił – nie wchodzi to w zakres jego misji. – Natomiast chciałbym wiedzieć, w jaki sposób ich działalność i obecność interferuje z problemami duszpasterskimi, liturgią itd. To, co oni mają do powiedzenia, było przedmiotem badań komisji doktrynalnej – wyjaśnił.
Raport z pobytu abp. Hosera w Medjugorju ma powstać do czerwca br. Hierarcha podkreślił, że misja „nie będzie długa, liczona raczej w tygodniach niż w miesiącach”. Dodał, że nic na razie nie wie na temat ewentualnych dalszych losów tego, co zostanie zawarte w raporcie. - To jest mój ostatni rok posługiwania w diecezji warszawsko-praskiej. Kończę 27 listopada 75 lat, a więc przejdę na zasłużoną emeryturę, ale jaka jest dalsza perspektywa misji specjalnej – trudno mi powiedzieć. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji – powiedział abp Hoser.
Medjugorje leży w diecezji Mostar na terenie Bośni i Hercegowiny. Według słów grupy młodych mieszkańców tej miejscowości, 24 czerwca 1981 r. zaczęła im się ukazywać Matka Boża, przekazując przesłania. „Spotkania” te trwają do dzisiaj i są związane nie z miejscem (zdarzają się także poza Medjugorjem), ale z osobami wizjonerów. Właśnie niespotykana w historii tego typu zjawisk długotrwałość i brak ich ostatecznego zakończenia są jedną z głównych przyczyn, dla których Kościół katolicki nie wypowiedział się ostatecznie na temat ich nadprzyrodzonego charakteru.
Dotychczas Stolica Apostolska za miarodajne uznaje stanowisko episkopatu b. Jugosławii z 1991 r., w myśl którego nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru zjawisk zachodzących w Medjugorju. Dopóki tak się nie stanie, nie można organizować tam oficjalnych pielgrzymek. Mimo to przybywający do tego miejsca wierni powinni być otoczeni opieką duszpasterską, a co roku przyjeżdża tam ok. 2-2,5 mln ludzi, w tym wielu z Polski.
18 stycznia 2014 r. zakończyła swoje prace międzynarodowa komisja badająca domniemane objawienia Matki Bożej, której przewodniczy kard. Camillo Ruini. O rezultacie jej badań ma poinformować i wydać orzeczenie w tej sprawie Kongregacja Nauki Wiary.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 13:28, 28 Mar 2017 |
|
Abp Henryk Hoser wyjechał do Medjugorje
Abp Henryk Hoser
Abp Henryk Hoser wyjechał do Medjugorje, by na miejscu zbadać sytuację tamtejszego duszpasterstwa. Cel powierzonej mu przez papieża Franciszka misji stanowi dokładniejsze poznanie sytuacji, tak aby Kościół mógł lepiej wyjść naprzeciw potrzebom przybywających do tej miejscowości pielgrzymów.
„W Medjugorje będę rozmawiał z osobami mającymi bezpośredni wpływ na życie Kościoła w owym kraju, a więc z nuncjuszem apostolskim, z arcybiskupem Sarajewa kard. Vinko Puljićem, jak również z biskupem Mostaru, a więc diecezji, na terenie której Medjugorje się znajduje. Później porozmawiam z ludźmi bezpośrednio odpowiedzialnymi za tę parafię i miejsce pielgrzymkowe, czyli z ojcami franciszkanami” - powiedział abp Hoser.
Misja wizytatora Stolicy Apostolskiej w Medjugorje ma zakończyć się wraz z początkiem lata.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:35, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 19:45, 31 Mar 2017 |
|
Abp Hoser rozpoczął swoją misję w Medjugorie
Medjugorie
Abp Henryk Hoser dotarł po odwiedzeniu Sarajewa i Mostaru do Medjugorie, a tym samym rozpoczął powierzoną mu przez Papieża Franciszka misję zbadania sytuacji duszpasterskiej w tym miejscu. Został tam powitany przez o. Marinko Sakotę, proboszcza franciszkańskiej parafii w Medjugorie, oraz innych zakonników posługujących w tej miejscowości i zapewniających przybywającym tam pielgrzymom posługę duszpasterską.
„Znajdujemy się w miejscu, które gromadzi rzesze pielgrzymów. Prośmy wszyscy razem o wstawiennictwo Matki Bożej, by otworzyła nasze serca, a także nasz umysł na łaskę Bożą, nauczanie Kościoła i Słowo Boże. Duch Święty jest naszym życiem i On ożywia Kościół. Szukajmy Bożej prawdy o nas samych i jednocześnie prawdy Boga o człowieku” – mówił ordynariusz warszawsko-praski. W czasie pierwszego spotkania z pielgrzymami w kościele św. Jakuba w Medjugorie abp Hoser wskazał, że Papież Franciszek jest bardzo zainteresowany rozwojem tam pobożności ludowej. „To właśnie należy do mojej misji: ocenić działania duszpasterskie w tym miejscu i zaaprobować wytyczne do zrealizowania w przyszłości” – powiedział papieski wysłannik. Zwrócił uwagę, że sam pochodzi z kraju o wielkiej pobożności maryjnej, przypominając, że Maryja czczona jest jako Królowa Polski. „Życzę każdemu z was, by Maryja stała się Królową waszego życia. Na teraz niech te słowa wystarczą” – zakończył swe improwizowane wystąpienie hierarcha.
11 lutego br. Papież Franciszek mianował abp. Henryka Hosera specjalnym wysłannikiem Stolicy Apostolskiej do Medjugorje. Jego misja – podkreślono w komunikacie watykańskiego Sekretariatu Stanu - ma na celu „dokładniejsze poznanie tamtejszej sytuacji duszpasterskiej, a zwłaszcza potrzeb wiernych, którzy tam pielgrzymują, i w oparciu o to zasugerowanie ewentualnych inicjatyw duszpasterskich na przyszłość. Będzie mieć więc ona charakter wyłącznie duszpasterski”.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:39, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 21:24, 06 Kwi 2017 |
|
Abp Hoser: największym „cudem” Medjugorje indywidualna spowiedź
Medjugorje
W Medjugorje ludzie otwierają serca na Boga i docierają do źródeł wiary. Choć przyciąga ich tam pobożność maryjna, to jednocześnie jest to miejsce kultu prawdziwe chrystocentrycznego. Abp Henryk Hoser mówił o tym podczas spotkania konkludującego jego tygodniowy pobyt w tej miejscowości, leżącej na terenie Bośni i Hercegowiny. Jako osobisty wysłannik Papieża Franciszka ordynariusz warszawsko-praski zaznajomił się w tym czasie z różnymi formami prowadzonego tam duszpasterstwa, odbył pieszą pielgrzymkę na Górę Objawień, spotkał się z widzącymi i odprawił Mszę dla pielgrzymów. Podkreślił na niej, że największym „cudem” Medjugorje jest indywidualna spowiedź, będąca sakramentem miłosierdzia i zmartwychwstania.
„W dzisiejszym, bardzo niespokojnym świecie Medjugorje staje się światłem i przesłaniem pokoju” – podkreślił papieski wysłannik podczas spotkania z dziennikarzami. Wskazał, że rokrocznie do tego miejsca przybywa 2,5 mln pielgrzymów, a od 1986 r., gdy zaczęto prowadzić statystyki, rozdano tam ponad 37 mln Komunii św. „Ludzie doświadczają w tym miejscu sacrum i otwierają się na Boga życia” – mówił abp Hoser. Jako najważniejsze elementy duszpasterskie wymienił stojącą w centrum wszelkich działań Eucharystię, głoszenie Słowa Bożego, adorację Najświętszego Sakramentu, różaniec i indywidualną spowiedź. „Są to praktyki coraz bardziej zapominane w starej Europie” – zauważył papieski wysłannik podkreślając, że dzięki nim przybywający do Medjugorje pielgrzymi odkrywają znaczenie życia wewnętrznego i relacji z Bogiem. Przypomniał jednocześnie „płodność” tego miejsca wyrażającą się w ponad 600 powołaniach do życia zakonnego i kapłańskiego. Abp Hoser podkreślił, że bez wątpienia prowadzi się tam skutecznie nową ewangelizację.
Papieski wysłannik podkreślił, że jego zadaniem było zbadanie sytuacji duszpasterskiej w Medjugorje, a nie wypowiadanie się co do prawdziwości objawień maryjnych. Zachęcił do cierpliwości w tej sprawie podkreślając, że im bardziej problem jest złożony, tym więcej czasu Kościół potrzebuje, by się ostatecznie wypowiedzieć. Wskazał m.in., że w ciągu 36 lat naliczono ponad 40 tys. osobistych objawień. Jest to bardzo duża liczba, tym bardziej, że nie wiąże się to z jednym miejscem, jak to miało np. w Lourdes, tylko, jak to określił abp Hoser, „podąża za widzącym”. Wyraził zarazem przekonanie, że ufnie oczekuje na wynik prac komisji badającej objawienia w Medjugorje i decyzję Papieża w tej sprawie. Podkreślił też znaczenie tytułu, jakim obdarzana jest tam Matka Boża. „W obliczu trzeciej wojny światowej w kawałkach Maryja Królowa Pokoju staje się tutaj światłem dla pogrążonego w mroku współczesnego świata” – zaznaczył papieski wysłannik na zakończenie swego pobytu w Medjugorje.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:41, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 21:37, 06 Kwi 2017 |
|
Jak można w ogóle mówić o pielgrzymowaniu do Medjugoria bez odnoszenia się do domniemanych objawień? To paradoks. Z jednej strony pielgrzymi przybywają tam, bo są przekonani, że w tym miejscu objawiła się – i nadal objawia – Matka Boża. Gdyby w to nie wierzyli, to by tam nie jeździli! Księże arcybiskupie, jaka Góra Objawień i jacy widzący? - nie jedna wypowiedź o tym już była, trzy międzynarodowe komisje debatowały, papież Franciszek bardzo wyraźnie się o tym wypowiedział, choćby te wypowiedzi:
Prawdziwa Madonna i kierownik poczty
(...)
http://www.traditia.fora.pl/oficjalna-strona-biskupa-mostar-duvno,46/prawdziwa-madonna-i-kierownik-poczty,15289.html#75249
Bp Peric: Maryja nie objawiła się w Medjugorie
(...)
http://www.traditia.fora.pl/oficjalna-strona-biskupa-mostar-duvno,53/bp-peric-maryja-nie-objawila-sie-w-medjugorie,15321.html
Kościół raczej będzie zwlekał z wypowiedzeniem radykalnie nie. Dlaczego? Wg mnie nagła zmiana byłaby szokiem dla wielu zwolenników objawień. Nie raz o tym tu pisałam, co jest dziś problemem. Ilu z nich zerwałoby z Kościołem? Medjugorie odwiedziło miliony pielgrzymów raczej większość z przeświadczeniem o prawdziwości objawień. Także dużo biskupów i kardynałów z całego świata. Oni mieliby się mylić , stracili by wiarygodność i autorytet u wiernych. Teraz to muszą zjeść tę "żabę" którą sami wyhodowali i tak troskliwie pielęgnują, naginając przepisy do uspokojenia swoich sumień, że wszystko ok! |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 15:49, 24 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 14:42, 07 Kwi 2017 |
|
Na stronie ekai pojawił się obszerniejszy artykuł w temacie misji abp Hosera w Medjugorie, może poniżej zamieszczę w całości.
Medziugorie światłem dla dzisiejszego świata
W dzisiejszym, bardzo niespokojnym świecie Medziugorie staje się światłem i przesłaniem pokoju – powiedział abp Henryk Hoser 5 kwietnia na konferencji prasowej w tej hercegowińskiej miejscowości. Spotkanie z dziennikarzami odbyło się na zakończenie jego tygodniowego pobytu jako osobistego wysłannika papieża Franciszka w tym miejscu.
Na wstępie swej wypowiedzi, złożonej w języku francuskim (gdyż – jak wyjaśnił – „był to i jest język dyplomacji”), biskup warszawsko-praski przypomniał, że jeszcze stosunkowo niedawno była to niemal zupełnie nieznana wioska na Bałkanach a dziś jest to miejsce, do którego przybywa rocznie ponad 2,5 mln pielgrzymów z całego świata. Pod tym względem ustępuje ono wprawdzie wyraźnie francuskiemu Lourdes, odwiedzanemu przez ok. 6 mln osób rocznie, ale ono jest znane od ponad 150 lat, podczas gdy do Medziugorie ludzie zaczęli przyjeżdżać dopiero od 1981 roku – zaznaczył wysłannik papieski.
Próbując znaleźć odpowiedź na to niezwykłe stanowisko abp Hoser wymienił dwa czynniki. Z jednej strony chodzi o objawienia maryjne, które tutaj ciągle trwają i to one przyciągają tak wielu ludzi, z drugiej zaś – pod ich wpływem – powstało tu szczególne środowisko, sprzyjające ukojeniu i otwieraniu się serc, głębokim przeżyciom duchowym, odkrywaniu, nieraz po wielu latach, a niekiedy po raz pierwszy w życiu, sacrum, wiary, powrotowi do niejednokrotnie zapomnianych form pobożności. Ludzie otwierają tutaj swe serca na Boga i na sprawy ducha – dodał mówca.
Podkreślił przy tym, że chociaż do Medziugorie przyciąga ludzi pobożność maryjna, to jednocześnie jest ono miejscem kultu prawdziwie chrystocentrycznego. W centrum życia religijnego jest tutaj Eucharystia, głoszenie Słowa Bożego, adoracja Najświętszego Sakramentu – wyjaśnił gość z Polski. Zwrócił uwagę, że stałymi punktami duchowego programu pielgrzymek do tego miejsca i codziennej posługi duszpasterskiej są: różaniec – ta „kontemplacyjna modlitwa naszej wiary”, Droga Krzyżowa, spowiedź osobista i spersonalizowana, czyli sakrament pokuty i pojednania. Wszystko to są praktyki duchowe niemal nieznane w „starej Europie”, np. w wielu rejonach Francji, Niemiec, Włoch itp. – zauważył wysłannik papieski. A tu ludzie na nowo odkrywają ich wartość i znaczenie dla życia wewnętrznego – dodał.
Wspomniał następnie, że Medziugorie jest miejscem niesłychanie płodnym duchowo, co przejawia się m.in. w licznych powołaniach kapłańskich i zakonnych, jakie tu się narodziły: ocenia się, że od początku objawień, a więc od 1981, do naszych czasów, za głosem Bożym poszło – pod wpływem doznanych tu doświadczeń i przebudzenia duchowego – 610 mężczyzn i kobiet, najwięcej z Włoch, Niemiec, Francji i USA. W czasach, gdy w Europie, zwłaszcza zachodniej, mamy do czynienie z wielkim spadkiem powołań kapłańskich i zakonnych, „fenomen” Medziugorie w tej dziedzinie jest tym bardziej niezwykły – podkreślił abp Hoser.
Oceniając całe to zjawisko wyodrębnił trzy jego płaszczyzny: najpierw jest to parafia – to tu toczy się życie duchowe i duszpasterskie; pod tym względem miejscowa parafia doświadczyła od czasu rozpoczęcia objawień niebywałego wzrostu o ponad tysiąc osób, co jak na niewielką wcześniej wspólnotę stanowi istotny czynnik. Drugą przestrzenią rozważań są pielgrzymi – ich liczba również nieustannie wzrasta i obecnie przekracza, jak już zaznaczono na początku, 2,5 mln osób rocznie. Od 1986 roku, gdy zaczęto prowadzić statystyki, do dzisiaj, w Medziugorie wydano prawie 37,2 mln komunii świętych, a przecież nie wszyscy pielgrzymi przyjmowali ten sakrament. Eucharystie w tym czasie celebrowało i koncelebrowało ponad 815 tys. księży, oczywiście wielu z nich wielokrotnie.
Temu wzrostowi towarzyszył też rozwój infrastruktury kościelnej i turystycznej: wybudowanie nowych kaplic, tras pielgrzymkowych, hoteli dla pielgrzymów, restauracji i podobnych obiektów, co uczyniło z tej jeszcze ponad 30 lat temu zagubionej miejscowości „małe Lourdes”, jak się wyraził abp Hoser.
I wreszcie trzecia płaszczyzna to narodziny w Medziugorie ponad 30 różnych wspólnot kościelnych, nawiązujących wprost lub pośrednio do całego tego zjawiska. W ciągu lat powstały tu także liczne placówki – seminaria z myślą o różnych środowiskach, np. dla sierot, kobiet przeżywających trudności, osób uzależnionych, niepełnosprawnych, Domus Pacis – czynny cały rok ośrodek rekolekcyjny dla wszelkich grup i osób, m.in. małżeństw i rodzin, księży, osób zakonnych, lekarzy i służby zdrowia itp. Przez cały rok tętni tu intensywne życie duchowe – podkreślił arcybiskup. Zachęcił obecnych na konferencji dziennikarzy do udziału w tych praktykach, organizowanych nieustannie. Dodał, że wszyscy winni też odwiedzić wzgórze „Podbrdo” i pokłonić się znajdującemu się tam wizerunkowi Maryi.
Na koniec zwrócił uwagę na tytuł, jakim obdarzana jest tutaj Matka Boża – Królowa Pokoju. Nie jest to coś nowego, gdyż Maryja w wielu innych miejscach jest tak nazywana, ale tutaj ma to szczególne znaczenie, gdyż właśnie te ziemie były jeszcze niedawno widownią gwałtownych walk i wojny, a ja sam – dodał mówca – byłem ponad 20 lat temu wysłannikiem papieskim do Rwandy, gdzie również toczyła się niezwykle krwawa wojna domowa. A papież Franciszek powtarza, że obecnie toczy się III wojna światowa „w kawałkach”, np. w Syrii i w ogóle na Bliskim Wschodzie. I w takim to krajobrazie politycznym tytuł „Gospy”, jak ją nazywa miejscowa ludność, nabiera wyjątkowego znaczenia, a samo Medziugorie ma do odegrania bardzo specyficzne zadanie. Maryja jako Królowa Pokoju staje się tutaj światłem dla dzisiejszego świata.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 15:06, 07 Kwi 2017 |
|
Więcej szkody jak pożytku z tej misji abp Hosera, ale ... niech gotują żabę dalej. Jakie "objawienia" trwają? litości!!! Czyżby ks. abp nie znał wypowiedzi Kościoła w temacie różnych objawień? Czyżby nie czytał, że nawet jak trwają jakieś objawienia, to Kościół jest w stanie już to powiedzieć.
Normy przedstawiają kryteria/orzeczenia „pozytywne” i „negatywne”, które mają służyć określeniu wiarygodności zjawiska nadzwyczajnego i w przypadku Medjugorie były kryteria/orzeczenia negatywne. Orzeczenie negatywne - nie musi czekać, aż seria objawień się skończy. Jeżeli w czasie trwania objawień, wystąpią cechy negatywne, Urząd Kościoła jest zobowiązany to orzec, by wiernych przestrzec przed błędem i uchronić przed duchową szkodą. I to było orzeczone! W Polsce Biuletyn KAI napisał.
Znana jest wypowiedź Kongregacji Nauki Wiary dla polskich biskupów przebywających z wizytą ad limina w Rzymie w kwietniu 1998 r.:
"Nadal obowiązuje, że niczego nadprzyrodzonego nie można się w tych objawieniach dopatrywać. Należy informować wiernych, że Medjugorje jest miejscem modlitwy, ale nie objawień. Nadal obowiązuje zakaz urządzania oficjalnych pielgrzymek. To, co mówi istota objawiająca się Gospa zawiera sprzeczności, jest więc niepoważne, podobnie postawa i wypowiedzi widzących. Aktualny ordynariusz Mostaru zajmuje stanowisko negatywne. Wobec rozpowszechnionej szeroko propagandy i popularnych pielgrzymek sprawa jest poważna i delikatna, i wymaga roztropnego postępowania."
Było to opublikowane w: Biuletyn KAI", nr 14(317) z dnia 7 kwietnia 1998. Biuletyn KAI dociera do wąskiego grona odbiorców, do biskupów na pewno dotarł. O tym biskupi powinni wiedzieć. Ale ... czy pamiętają, to już ''insza inszość''.
Wszystkie fałszywe objawienia ciągnęły za sobą mnóstwo wiernych, którzy modlili się i spowiadali, przyjmowali komunię św., czasem nawet nawrócili się. Takie zjawisko może trwać podczas wielu lat, diabeł bowiem często pozwala prowizorycznie na realizację pewnego dobra, aby jak najwięcej dusz przez to pozorne dobro zwieść – i w ten sposób osiągnąć większy sukces. Mistrzowie mistycznego życia uczą: „Są ludzie, którym demon nie przeszkadza czynić dużo dobrego, gdyż dobro, którego dokonują, służy mu, aby wprowadzić w błąd!” (o. Lallemant). „Demon jest podobny graczom, którzy chcą oszukiwać: na początku pozwalają partnerom wygrywać, tak że oni coraz bardziej zaangażują się w grę, aby potem przegrali 10 razy więcej” (o. Poulain).
- Zasady Kościoła katolickiego w sprawie rozeznawania zjawisk nadnaturalnych. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 22:28, 07 Kwi 2017 |
|
Wywiad z ks. abp. Henrykiem Hoserem SAC z Medziugorja - rozmowa z 5 IV 2017 r.
Zapraszamy do wysłuchania telefonicznej rozmowy Ks. Abp. Henryka Hosera SAC z Medjugorie, podczas której Biskup Warszawsko-Praski dzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi jego misji. Rozmowę prowadzi Rzecznik Kurii Warszawsko-Praskiej - Mateusz Dzieduszycki.
https://www.youtube.com/watch?v=t7aasWXu5Jg
Poniżej treść tej rozmowy:
- Czy ks. abp poczuł coś szczególnego w sercu od momentu przyjazdu do Medziugorja?
- Mam poczucie spełnionej misji. Misja została wyznaczona w swoich zarysach przez Stolicę Świętą i dotyczy oceny sytuacji pastoralnej w Medziugorju czyli sposobu przyjęcia ogromnej ilości pielgrzymów i również wszystkich podejmowanych na miejscu sposobów ewangelizacji. Ta misja nie dotyczy autentyczności objawień, które tutaj miały mieć miejsce i mają nadal mieć miejsce w tej okolicy. Dokonujące się działania ewangelizacyjne obejmują 3 obszary.
Jeden obszar, to jest zrozumiałe, to jest parafia w Medziugorju, która była miejscem tych wydarzeń od 1981 roku, drugim miejscem przyjęcie pielgrzymów, a więc cała infrastruktura mająca na celu odpowiedzenie na potrzeby ludzi przychodzących tutaj by się modlić i jednocześnie duchowo by uzyskać jak najwięcej korzyści i najwięcej łask, i trzeci obszar to są te wspólnoty i dzieła, które powstały wokół miejsca pielgrzymkowego, a więc około 30 takich dzieł i wspólnot, które albo powstały z inspiracji Medziugorja, albo przyszły z innych krajów czy miejsc żeby się osiedlić tutaj. Cała miejscowość rozwija się w funkcji do tego miejsca pielgrzymkowego i już trochę przypomina małe Lourdes pod wieloma względami. Jest to misja, która niewątpliwie wymaga jeszcze dalszych pogłębionych badań, nie mniej już to co się udało uzyskać wskazuje na stały charakter tego miejsca jako bardzo już znaczącego w wymiarze Kościoła Powszechnego i dlatego będzie koniecznym ustalenie już ostatecznych decyzji, zwłaszcza również dotyczących oceny samych objawień jako takich.
- Jak wyglądały spotkania z ludźmi w Medziugorju, z hierarchami kościoła, ale także z osobami zaangażowanymi w duszpasterstwo tych 3 kręgów, o których ks. abp. wspomniał ?
- Były to bardzo serdeczne spotkania, bardzo prawdziwe, bardzo szczere, w duchu wzajemnego zaufania, tak z księżmi biskupami, którzy tworzą Konferencję Episkopatu Bośni i Hercegowiny, jak i z księżmi, którzy pracują tu na miejscu, zgromadzenie z zakonu św. Franciszka ale też przyjeżdżających z zewnątrz do pomocy. Takim najsilniejszym, powiedzmy, punktem działalności Medziugorja to są spowiedzi. Jest tutaj w czasie nasilonego przyjazdu pielgrzymów, a więc w soboty i niedziele pięćdziesięciu spowiedników, którzy pracują w pięćdziesięciu konfesjonałach. Przyjmują spowiedzi indywidualne i to są spowiedzi związane często z takim głębokim, radykalnym nawróceniem i odnalezieniem wiary.
- Media pisały na temat atmosfery konfliktu między franciszkanami, a księżmi biskupami. Czy ks. abp odczuł taką atmosferę konfliktu czy raczej atmosferę pokoju, o który apeluje Matka Boża ?
- Trudno mówić o konflikcie, to znaczy są różne opinie nawet wśród pasterzy tego kościoła, bezpośrednio zainteresowany tym jest duszpasterz ordynariusz przy diecezji w Mostarze i on ma najwięcej rezerwy w stosunku do tych wydarzeń ale i ten aspekt jest przedmiotem badania wspomnianej komisji, a nie wchodzi w zakres mojej misji, którą mi wyznaczył Ojciec Święty.
- Wspomniał ks. abp., że ludzie przeżywają głębokie nawrócenie serca, bardzo głęboko przeżywają swoją wiarę w Medziugorju czy powrót do niej, a co ks. abp. poczuł tam ?
- Jest tam w Medziugorju przede wszystkim atmosfera skupienia, modlitwy, ciszy, jest to atmosfera swego rodzaju pokoju, tutaj się nie odczuwa niepokoju i kontakty międzyludzkie i z pielgrzymami są bardzo wylewne, bardzo serdeczne, bardzo takie braterskie, jak to się spotyka czasami na pielgrzymkach, gdzie ludzie razem dążą np. do Częstochowy. Nie mniej jest to miejsce na pewno wyjątkowe i wszyscy podkreślają, że tutaj odnajdują nie tylko spokój wewnętrzny ale sens swojego życia, sens cierpienia, którego doświadczyli w swoim życiu, odkrywają zupełnie nowe horyzonty i jednocześnie mają tę okazję wejścia w głębokie misterium wiary bo proponuje im się dobrze przygotowaną Mszę Świętą z dobrymi homiliami i śpiewem doskonałym. Są tutaj 2 chóry w parafii, które świetnie sprawują oprawę muzyczną, ale jest też stała adoracja Najświętszego Sakramentu i jest możliwość odbywania Drogi Krzyżowej. Kilkakrotnie w ciągu dnia odprawia się nabożeństwo różańcowe. Nie zapominajmy, że nazwa Medziugorje znaczy między-wzgórze i na okolicznych wzgórzach jest z jednej strony trasa, która jest wyznaczona przez tajemnice różańcowe, a na drugiej górze jest trasa, której etapami są stacje Drogi Krzyżowej.
- Czy miał ks. abp. jakieś osobiste doświadczenia, przeżycia w związku z tą wizytą już na miejscu w samym Medziugorju ? Czy coś takiego spotkało, może zabawnego może wzruszającego księdza abpa ?
- Przede wszystkim bardzo serdeczne spotkanie braterskie z księżmi, którzy tutaj pracują, nie tylko zresztą franciszkanami ale tu też są rezydentami, tj. salezjanin, dominikanin i księża, którzy tutaj przyjeżdżają. To jest pogłębienie takiej jedności kapłańskiej ale jednocześnie pogłębienie jedności Kościoła Katolickiego w wymiarze międzynarodowym. Dużym przeżyciem była Msza św., którą odprawiłem w ostatnią sobotę. To jest ta Msza św., która stanowi centralny punkt wieczornych tutaj nabożeństw trwających od godziny 17 do 22-ej, gdzie mogłem się zwrócić do licznie zgromadzonych osób w kościele i poza kościołem, drugie tyle chyba osób stało poza kościołem, tłumacząc na czym polega kult maryjny w ogóle i jaki kult przywiązujemy do Matki Bożej Królowej, a zwłaszcza Królowej Pokoju. Jakie jest znaczenie tego wezwania Królowej Pokoju w dzisiejszych czasach.
- Czy jakieś polskie akcenty spotkały ks. abpa podczas tej podróży ?
- Polska jest bardzo reprezentowana, są 2 najliczniejsze grupy pielgrzymów, to są Włosi i Polacy i teraz oni są mniej więcej na tej samej płaszczyźnie jeśli chodzi o liczbę, raz jest więcej Włochów, raz jest więcej Polaków. To są 2 grupy zagraniczne, które są najbardziej reprezentowane.
- Ks. abp. podkreślał, że nie jest celem misji orzekanie o prawdziwości, o autentyczności objawień ale co chciałby ks. abp powiedzieć tym, którzy czekają na to zdanie ze Stolicy Świętej, co można im powiedzieć na tym etapie oczekiwania ?
- Niech czekają z zaufaniem i nadzieją.
- Bóg zapłać serdecznie za tą rozmowę.
- Dziękuję i pozdrawiam wszystkich. Szczęść Boże. Wszystkiego dobrego. Z Bogiem. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 15:20, 21 Kwi 2017 |
|
Abp Hoser przypomina: pielgrzymek do Medziugorie nie mogą organizować diecezje i biskupi
Kult Matki Bożej nie musi zależeć od objawień, może się pojawić i zaistnieć niezależnie – powiedział ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser podczas konferencji prasowej podsumowującej zleconą przez Stolicę Świętą misję zbadania sytuacji duszpasterskiej w Medziugorie. Hierarcha zwrócił uwagę, że raport, który przygotowuje dla Ojca Świętego, będzie zawierał nie tylko analizę sytuacji, ale ulepszenia, jakie można w tamtym miejscu wprowadzić.
– Infrastruktura przyjęcia pielgrzymów nie jest może imponująca, ale atmosfera tego miejsca przyciąga nowych pielgrzymów – podkreślił abp Hoser. Zwrócił uwagę, że szczególne znaczenie ma przede wszystkim dostępność miejsc do spowiedzi indywidualnej. Do dyspozycji pielgrzymów oddano tam 50 konfesjonałów.
Hierarcha przypomniał, że Medziugorie jest jednym z największych w Europie miejsc pielgrzymkowych. Wyliczył, że rocznie tę niewielką wioskę odwiedza 2,5 mln pielgrzymów z całego świata.
Jego zdaniem, ze względu na nasilający się w Medziugorie ruch pielgrzymkowy, niezbędne jest wprowadzenie ulepszeń, które spowodują, że przyjęcie przybywających tam pielgrzymów będzie jeszcze bardziej skuteczne. Wśród głównych potrzeb wydaje się budowa większej świątyni, która będzie w stanie pomieścić wiernych. – Marzy im się bazylika, taka jak w Fatimie, czy Lourdes – stwierdził.
Abp Hoser podkreślił, że Medziugorie to miejsce godne polecenia, które warto odwiedzić, by poznać historię Bałkanów i całej Europy. Przypomniał jednocześnie, że zgodnie z obowiązującymi zasadami, dopóki Stolica Apostolska nie uzna prawdziwości tamtejszych objawień, pielgrzymek do Medziugorie nie mogą organizować diecezje, czy biskupi. – Pielgrzymki organizowane przez wiernych spontanicznie, z towarzyszeniem kapłana, są natomiast możliwe i wskazane – powiedział arcybiskup.
Hierarcha wskazał, że szczególnym wyrazem posługi duszpasterskiej pracujących w Medziugorie duchownych, jest zaangażowanie w prowadzenie grup wsparcia dla wychodzących z narkomanii i alkoholizmu. W niewielkiej miejscowości działa również bursa dla dzieci oraz dom osób samotnych. Działa również wiele wspólnot i ruchów kościelnych.
Abp Henryk Hoser w lutym mianowany został wysłannikiem papieża Franciszka do zbadania duszpasterskich potrzeb pielgrzymów przybywających do Medziugorie. W Bośni i Hercegowinie hierarcha przebywał na przełomie marca i kwietnia. Z kolei końcowy raport przekazany musi być Stolicy Apostolskiej do końca czerwca.
KAI
[link widoczny dla zalogowanych]
... albo tu:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 15:13, 23 Paź 2017, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 15:45, 21 Kwi 2017 |
|
Śmiech człowieka ogarnia jak to czyta! Jak można mówić o budowie większej świątyni, jak w Fatimie czy Lourdes i o infrastrukturze? Może najpierw powinna być decyzja czy objawienia są autentyczne a dopiero wtedy budować bazylikę i infrastrukturę.
Wprawdzie abp Hoser mówi, że pielgrzymek do Medjugorie nie mogą organizować diecezje i biskupi, o czym od dawna wiadomo, wpis powyżej przypominający o tym przez KAI jeszcze w 1998 roku:
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/abp-hoser-o-swojej-misji-wyslannika-do-medjugorja,15323.html#75847
... albo też tu pewne informacje:
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/watykan-o-medjugorie-news-z-2009-06-26,2308-30.html#10542
Ale ... pielgrzymki organizowane przez wiernych spontanicznie, z towarzyszeniem kapłana, są natomiast możliwe i wskazane stwierdził hierarcha. Z jednej strony zakaz organizowania pielgrzymek, i zarazem pozwolenie na towarzyszenie kapłana (sic). Jest w tej wypowiedzi sprzeczność!
Czyli .... w dalszym ciągu nic nowego, wszystko to, co do tej pory było już wiadome, czas na zwłokę, reaktor Medjugorie dalej dymi.
Wystarczy wejść na stronę centrummedjugorje.pl/ i można się dowiedzieć co tam organizują, co będą świętować. Takie wypowiedzi, jak powyższy news, to najwyraźniej mają w wielkim "poważaniu!" Poniżej tylko jeden zrzut:
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 15:46, 24 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 14:46, 25 Kwi 2017 |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 14:29, 13 Lut 2018 |
|
Jeszcze odnośnie abp Hosera to jego misja dotyczyła duszpasterstwa, a nie orzekania o "objawieniach".
A swoją drogą na bardzo wielu stronach, gdzie piszą zorientowani blogerzy, można przeczytać:
"Niestety, oświadczenie abp Hoser w którym lekkomyślnie mówi o Medjugorju i stawia się w pozycji promotora zjawiska Medjugorje rzuca cień na jego rolę wysłannika Papieża odnośnie pytań badawczych duszpasterskich w Medjugorje."
[link widoczny dla zalogowanych]
"Tymi wątpliwymi stwierdzeniami arcybiskup Hoser nic nie robi z medziugorskim fenomenem i, niestety, jego oświadczenia rzucają cień na jego misję i raport, który złożył Ojcu Świętemu na temat sytuacji duszpasterskiej w Medziugorju."
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 21:18, 13 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 13:01, 31 Maj 2018 |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|