Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 17:24, 11 Maj 2017 |
|
Byłam w Barcelonie i odwiedziłam Sagrada Famila 6 maja 2017 rok.
Przedostatnim punktem mojej podróży po Europie była Barcelona i nawiedzenie Sagrada Familia - Świątynia Świętej Rodziny. Jest to dzieło (ale tylko w pewnej części) katalońskiego architekta Antonio Gaudiego. Wcale nie trzeba być wybitnym znawcą sztuki, żeby odróżnić to co stworzył Antonio Gaudi, od tego co powstaje teraz.
Antonio Gaudi stworzył Fasadę Narodzenia. Każda z fasad świątyni ma swoją nazwę i oczywiście coś symbolizuje. Najważniejsza z nich, to własnie Fasada Narodzenia, przedstawia narodziny i dzieciństwo Jezusa Chrystusa. Piękne figury osób, zwierząt etc ... W jej skład wchodzą trzy portale – Wiary, Nadziei, Miłości. To właśnie ta fasada jest najbardziej charakterystyczna i budzi największe zainteresowanie. Roi się na niej od różnego rodzaju detali, symboli, rzeźb, które wyglądają jakby były wykonane z mokrego piasku...
W pierwszym dniu mojej bytności tam, obeszłam całą świątynię na zewnątrz i z całą świadomością stwierdzam (i głośno to powiedziałam tam w Barcelonie do przewodniczki), że jest to zupełnie inny styl od zamysłu Antonio Gaudiego.
Gdy doszłam do przeciwległej Fasady Narodzenia, która jest Fasadą Męki Pańskiej, to co zobaczyłam, to wprost wg. mnie jest bluźnierstwem Bogu! To właśnie tutaj, przy tej Fasadzie znajduje się obecnie główne wejście do świątyni.
Proszę zobaczyć na ten obraz Męki Pańskiej, Pan Jezus na krzyżu z genitaliami na wierzchu, bez żadnej przepaski
[link widoczny dla zalogowanych]
Fasada została ukończona stosunkowo niedawno, bo w roku 1990. I tak jak już powyżej napisałam, znajduje się ona po przeciwnej stronie do Fasady Narodzenia i całkowicie różni się stylem od niej.
Jej autorem jest kataloński architekt (J. Subirachs), Stworzył dzieło, które budzi kontrowersje i mieszane uczucia (nie tylko moje). „Kanciaste” rzeźby postaci z życia Pana Jezusa nie wszystkim przypadły do gustu, ale są tacy "specjaliści" co twierdzą, że Gaudi byłby zachwycony, a ja mówię, że Antonio Gaudi, który został pochowany w bazylice Sagrada Familia, przewraca się tam w grobie, jak to widzi co robią, budując dalej jego dzieło.
Dziwię się bardzo, że ordynariusz miejsca wyraził zgodę na taki wizerunek Pana Jezusa na krzyżu! Pan Jezus nie był nago ukrzyżowany, w wielu źródłach możemy o tym przeczytać, np. z bł. Anny Katarzyny Emmerich zacytuję stosowny fragment:
"(...)Wreszcie zdarli siepacze ostatek okrycia, opaskę z lędźwi; Jezus nasz najsłodszy, niewypowiedzianie udręczony Zbawiciel, skulił się i pochylił, by jako tako ukryć Swą nagość. (...) Matka Najświętsza skupiła się cała w gorącej modlitwie; miała właśnie zamiar zdjąć Swą zasłonę i podać ją Jezusowi jako okrycie, gdy wtem Bóg jakby cudem wysłuchał Jej modły. Między siepaczów wpadł jakiś człowiek zadyszany, który przybiegł aż od bramy, przeciskając się gwałtownie przez tłum i podał Jezusowi chustę, a Ten przyjął ją z podzięką i owinął się nią.
Ten dobroczyńca Zbawiciela, zesłany przez Boga na, gorące modły Najśw. Panny, miał w swej postaci i gwałtownym zachowaniu się coś nakazującego. Nie rozmawiał z nikim i odszedł tak prędko, jak przyszedł, tylko na odchodnym pogroził siepaczom pięścią i rzekł rozkazująco: „Ażebyście przypadkiem nie odbierali okrycia temu biedakowi!" |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 13:44, 29 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 17:26, 11 Maj 2017 |
|
Podobnie u sł. B. Marii Józefy Menéndez możemy przeczytać w opisach o ukrzyżowaniu. Ktoś może powiedzieć, że takie wizje mistyczne to nie wiarygodne źródło, ale nasze wyobrażenia na temat męki i śmierci Jezusa ukształtowane są nie tylko przez ewangeliczne opisy, ale także przez sztukę i szeroko pojętą tradycję.
Jak rzecz się miała historycznie? Jezus był skazany w Judei przez Rzymian. Rzymianie krzyżowali nago. Żydzi natomiast zakrywali ciała krzyżowanym, wywalczyli sobie "przywilej" przepaski w czasie egzekucji uargumentowany względami religijnymi (ze względu na żywych, nie skazanych) więc Jezus był pewnie ukrzyżowany z przepaską.
Z drugiej strony, w następnych latach Sobór Trydencki potępił rozwiązłość i nagość w sztuce sakralnej, odrzucił szereg przedstawień i historii biblijnych i określił zasady według których obrazy kościelne powinny być malowane i dzieła przedstawiane.
Nie jest tu moją intencją dochodzić jak było, jak nie było, ale taki krzyż sporych rozmiarów nad głównym wejściem do tej świątyni jest wprost bluźnierstwem Bogu!
Po SVII możemy właśnie zauważyć totalne rozpasanie w wielu dziedzinach, w tym i w sztuce i bardzo dobrze to widać. Po nowej Pięćdziesiątnicy już wszystko wolno i każdemu jest wszystko jedno.
Byłam w bardzo wielu kościołach, katedrach, bazylikach. Widziałam różne krzyże, Pan Jezus z włosami, Pan Jezus w białej spódnicy, przepaski różnych wzorów ale takiego dziadostwa jak tam, to NIGDZIE!
Może to być nawiązanie do gnozy i do pogaństwa. W pierwszych wiekach zdarzało się, że tworzono prześmiewcze karykatury Chrystusa jako osła na krzyżu z wielkimi genitaliami.
Dodam jeszcze cytat z monografii Jeana Claude’a Bernarda Histoire de la pudeur - Historia skromności.
"Chrystus był, być może, całkiem nagi na krzyżu, ale słuszniej jest wyobrażać go sobie opasanym przez linteus przechowywany w Aix la Chapelle. Istotnie wydaje się czymś nieprzystojnym, aby do hańby krzyża dodana została hańba obnażenia. Bóg nagi bowiem jest pohańbiony bardziej aniżeli w przypadku, kiedy zostaje ukarany jak niewolnik."
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|