Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 17:36, 12 Lut 2019 |
|
Kryzys w Kościele? - oczywiście, że tak!
Kolejni papieże o tym mówili i nie jest to tajemnicą.
Słynna wypowiedź papieża Pawła VI w homilii z 29 czerwca 1972:
„Odnosimy wrażenie, że przez jakąś szczelinę, wdarł się do Kościoła Bożego swąd (dym) szatana. Jest nim zwątpienie, niepewność, zakwestionowanie, niepokój, niezadowolenie, roztrząsanie. Brak zaufania do Kościoła. Natomiast darzy się zaufaniem pierwszego lepszego świeckiego “proroka" wypowiadającego się przy pomocy prasy lub przemawiającego w jakimkolwiek ruchu społecznym i żąda się od niego formułek dla prawdziwego życia! Nie myśli się przy tym, że my te formuły już posiadamy!”
(...)
Nauka staje się źródłem zamieszania, a nawet absurdalnych sprzeczności.
Słowa Jana Pawła II są jakby dalszym dopowiedzeniem do powyższego. Ostatniego dnia roku 1993 w kościele św.Ignacego Loyoli w Rzymie, papież Jan Paweł II wygłosił homilię , wobec której też nie można przejść obojętnie. "Antychryst jest wśród nas - zawołał Jan Paweł II. Początek nowego roku otwiera horyzonty, które choć nie pozbawione przebłysku światła, są mroczne i groźne, nie możemy przymykać oczu na to, co nas otacza. Musimy nazwać po imieniu złego. Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy."
Jan Paweł II w encyklice "Veritatis Splendor" (nn.4), zwracając się do wszystkich biskupów i teologów, nawiązał do podważania przez wielu z nich fundamentalnych prawd wiary wewnątrz Kościoła: „Istnieje rozdźwięk między tradycyjnym nauczaniem Kościoła Świętego, a pewnymi poglądami teologicznymi rozpowszechnionymi także w seminariach i na Wydziałach Teologicznych, na temat zagadnień o ogromnym znaczeniu Kościoła Świętego i dla zgodnego z wiarą życia chrześcijan, a także dla relacji międzyludzkich.”
Papież w tej encyklice przedstawił obecną sytuację wewnątrz Kościoła w kontekście podważania i fałszowania jego doktryny „jako prawdziwy kryzys”.
Odnośnie papieża Benedykta XVI, może zacytuję tylko mały fragment z jego wypowiedzi, bo są to bardzo mocne i pełne troski o stan wiary, słowa papieskie często przemilczane!:
"Dzisiaj, gdy na rozległych obszarach Ziemi grozi wierze, że zgaśnie jak płomień, który nie jest już podsycany... Prawdziwym problemem w obecnej chwili dziejowej jest to, że Bóg znika z horyzontu ludzi".
I na zakończenie zacytuję też bardzo wymowne słowa wypowiedziane jeszcze przez Kardynała Karola Wojtyłę - gdy nie był jeszcze papieżem.
Kard. Karol Wojtyła, będąc w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej w 1976 r., wypowiedział znane już powszechnie stwierdzenia na temat sytuacji ideowej Kościoła i świata:
„Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżywała ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Prawdą a anty-Prawdą, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Boskiej Opatrzności; jest to czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności. Jest to próba nie tylko naszego narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską, ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów”.
Tu jest ten cytat:
W oczekiwaniu na czas oczyszczenia
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 17:41, 12 Lut 2019 |
|
Czy katolikowi wystarczy tylko Pismo Święte ?
Współcześnie wielu katolików za jedyne źródło wiary uznaje Pismo Święte. Wynika to z ignorancji lub wpływów protestanckich. Tymczasem nauka katolicka jest jasna – należy uznawać nie tylko Pismo Święte, lecz również Tradycję i należący do niej Urząd Nauczycielski Kościoła.
Na potrzebę istnienia Tradycji wskazuje samo Pismo Święte. Po pierwsze Tradycja istniała wcześniej niż Pismo Święte i to Kościół ustalił kanon Pisma. Po drugie zaś, jak zaświadcza sam Ewangelista, nie spisano wszystkich czynów Chrystusa: „jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać” [Biblia Tysiąclecia J 21,25].
Święty Paweł nakłania do posłuszeństwa wobec Tradycji apostolskiej. „Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu” [Biblia Tysiąclecia 2 Tes 2, 15].
Nauka Soborów
Sobór Trydencki z kolei podkreślił, że pochodząca od Boga prawda obecna jest zarówno w Piśmie, jak i w Tradycji „[Sobór] dostrzega również, że prawda ta i nauka zawierają się w księgach spisanych i w tradycjach niepisanych, które – przyjęte przez apostołów z ust samego Chrystusa bądź przez nich samych przekazane jakby z ręki do ręki – dzięki podpowiedzi Ducha Świętego – dotarły aż do nas” [Sobór Trydencki Sesja 4 Dekret o kanonie Pisma Świętego, n. 2 / ptm.rel.pl].
Natomiast Sobór Watykański II podkreśla, że „nauczanie przeto apostolskie, które w szczególny sposób wyrażone jest w księgach natchnionych, miało być zachowane w ciągłym następstwie aż do czasów ostatecznych. Stąd Apostołowie, przekazując to, co sami otrzymali, upominają wiernych, by trzymali się tradycji, które poznali czy to przez naukę ustną, czy też przez list, i aby staczali bój o wiarę raz na zawsze sobie przekazaną. A co przez apostołów zostanie przekazane, obejmuje wszystko to, co przyczynia się do prowadzenia świętego życia przez Lud Boży i pomnożenia w nim wiary. I tak Kościół w swej nauce, w swym życiu i kulcie uwiecznia i przekazuje wszystkim pokoleniom to wszystko, czym on jest i to wszystko, w co wierzy.
Tradycja ta, wywodząca się od Apostołów, rozwija się w Kościele pod opieką Ducha Świętego. Wzrasta bowiem zrozumienie tak rzeczy, jak słów przekazywanych, już to dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w sercu swoim, już też dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych, już znowu dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali niezawodny charyzmat prawdy. Albowiem Kościół z biegiem wieków dąży stale do pełni prawdy Bożej, aż wypełnią się w nim słowa Boże. Wypowiedzi Ojców Świętych świadczą o obecności tej życiodajnej Tradycji, której bogactwa przelewają się w działalność i życie wierzącego i modlącego się Kościoła.
Dzięki tej samej Tradycji Kościół rozpoznaje cały kanon Ksiąg świętych, a i samo Pismo św. w jej obrębie głębiej jest rozumiane i nieustannie w czyn wprowadzane. Tak więc Bóg, który niegdyś przemówił, rozmawia bez przerwy z Oblubienicą swego Syna ukochanego, a Duch Święty, przez którego żywy głos Ewangelii rozbrzmiewa w Kościele, a przez Kościół w świecie, wprowadza wiernych we wszelką prawdę oraz sprawia, że słowo Chrystusowe obficie w nich mieszka”
[Konstytucja Dogmatyczna o Kościele Dei Verbum, n. 8 / biblia.wiara.pl].
W innym miejscu tejże Konstytucji czytamy, że „Tradycja święta zatem i Pismo Święte ściśle się ze sobą łączą i komunikują. Obydwoje bowiem, wypływając z tego samego źródła Bożego, zrastają się jakoś w jedno i zdążają do tego samego celu. Albowiem Pismo św. jest mową Bożą, utrwaloną pod natchnieniem Ducha Świętego na piśmie, a święta Tradycja, słowo Boże, przez Chrystusa Pana i Ducha Świętego powierzone Apostołom, przekazuje w całości ich następcom, by oświeceni Duchem prawdy, wiecznie je w swym nauczaniu zachowywali, wyjaśniali i rozpowszechniali. Stąd to Kościół osiąga pewność swoją co do wszystkich spraw objawionych nie przez samo Pismo Święte. Toteż obydwoje należy z równym uczuciem czci i poważania przyjmować i mieć w poszanowaniu”
[Konstytucja Dogmatyczna o Kościele Dei Verbum, n. 9 / biblia.wiara.pl].
Ten sam dokument podkreśla, że „święta Tradycja i Pismo św. stanowią jeden święty depozyt słowa Bożego powierzony Kościołowi. Na nim polegając, cały lud święty zjednoczony ze swymi pasterzami trwa stale w nauce Apostołów, we wspólnocie braterskiej, w łamaniu chleba i w modlitwach, tak iż szczególna zaznacza się jednomyślność przełożonych i wiernych w zachowaniu przekazanej wiary, w praktykowaniu jej i wyznawaniu.
Zadanie zaś autentycznej interpretacji słowa Bożego, spisanego czy przekazanego przez Tradycję, powierzone zostało samemu tylko żywemu Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, który autorytatywnie działa w imieniu Jezusa Chrystusa. Urząd ten Nauczycielski nie jest ponad słowem Bożym, lecz jemu służy, nauczając tylko tego, co zostało przekazane. Z rozkazu Bożego i przy pomocy Ducha Świętego słucha on pobożnie słowa Bożego, święcie go strzeże i wiernie wyjaśnia. I wszystko, co podaje do wierzenia jako objawione przez Boga, czerpie z tego jednego depozytu wiary.
Jasne więc jest, że Święta Tradycja, Pismo św. i Urząd Nauczycielski Kościoła, wedle najmądrzejszego postanowienia Bożego, tak ściśle ze sobą się łączą i zespalają, że jedno bez pozostałych nie może istnieć, w wszystkie te czynniki razem, każdy na swój sposób, pod natchnieniem jednego Ducha Świętego przyczyniają się skutecznie do zbawienia dusz” [Konstytucja Dogmatyczna o Kościele Dei Verbum, n. 10 / biblia.wiara.pl].
Urząd Nauczycielski Kościoła
Katechizm uczy z kolei, że słowo Boże zarówno spisane, jak i przekazane przez Tradycję interpretowane jest przez Urząd Nauczycielski Kościoła. Jak czytamy „zadanie autentycznej interpretacji słowa Bożego, spisanego czy przekazanego przez Tradycję, powierzone zostało samemu tylko żywemu Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, który autorytatywnie działa w imieniu Jezusa Chrystusa, to znaczy biskupom w komunii z następcą Piotra, Biskupem Rzymu.
Urząd ten Nauczycielski nie jest ponad słowem Bożym, lecz jemu służy, nauczając tylko tego, co zostało przekazane. Z rozkazu Bożego i przy pomocy Ducha Świętego słucha on pobożnie słowa Bożego, święcie go strzeże i wiernie wyjaśnia. I wszystko, co podaje do wierzenia jako objawione przez Boga, czerpie z tego jednego depozytu wiary.
Pamiętając o słowach Chrystusa skierowanych do Apostołów: Kto was słucha, Mnie słucha, wierni z uległością przyjmują nauczanie i wskazani, które są im przekazywane w różnych formach przez ich pasterzy”. [Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 85-87 / katechizm.opoka.org.pl
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32802
Przeczytał: 29 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 20:13, 29 Sie 2019 |
|
Teresa napisał: |
Kryzys w Kościele? - oczywiście, że tak!
Kolejni papieże o tym mówili i nie jest to tajemnicą.
(...)
Słowa Jana Pawła II są jakby dalszym dopowiedzeniem do powyższego. Ostatniego dnia roku 1993 w kościele św.Ignacego Loyoli w Rzymie, papież Jan Paweł II wygłosił homilię , wobec której też nie można przejść obojętnie. "Antychryst jest wśród nas - zawołał Jan Paweł II. Początek nowego roku otwiera horyzonty, które choć nie pozbawione przebłysku światła, są mroczne i groźne, nie możemy przymykać oczu na to, co nas otacza. Musimy nazwać po imieniu złego. Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy."
(...)
|
Słowa wypowiedziane 31 grudnia 1993 roku i te słowa dziś chyba są jeszcze bardziej aktualne jak wówczas. Cywilizacja śmierci, która przejawia się m.in. promocją aborcji, eutanazji, a w ostatnim czasie coraz częściej narastającą przemocą, czy ciągle aktualne napaści na chrześcijan w różnych krajach. Dziś mamy gender, LGBT i wiele innych rzeczy można dołożyć. I do tej cywilizacji śmierci dołączają zagorzali antyklerykałowie, ale i pozorni katolicy. I z pewnością są to działania diabelskie i tych słów papieża nie brała bym dosłownie, że Antychryst już jest i rządzi na świecie. A wyjaśniać czy interpretować postacie i symbole Apokalipsy to nie do mnie należy.
Idąc dalej jest to kryzys wiary. Karol Wojtyła gdy nie był jeszcze papieżem, tez powiedział bardzo znamienne słowa w 1976 roku co można powyżej przeczytać.
W obliczu tego wszystkiego, co proponuje nam doczesny świat, nie można tracić ducha ani wiary. To właśnie wiara w ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Jezusa jest podstawą nadziei. Wiara ma wielką moc. |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|