Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Klękać ? czy stać ?..... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
zygmunt
Gość




PostWysłany: Czw 0:25, 21 Maj 2009 Powrót do góry

Jezeli takiego prawa nie maja siostry to dlaczego tak gorliwie wychodza do oltarza. Mnie to bardzo razi. Sad
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:32, 22 Maj 2009 Powrót do góry

zygmunt napisał:
Jezeli takiego prawa nie maja siostry to dlaczego tak gorliwie wychodza do oltarza.

Prawa nie mają, ale nie wiem dlaczego tak gorliwie wchodzą do Ołtarza. Może źle pojmowane "posłuszeństwo"? jest to pod pretekstem "odnowy" i "ekumenizmu". Jest to dowód przerażającej samowoli i tworzenia faktów dokonanych. Narzucili to niektórzy bardzo wpływowi kardynałowie, biskupi i rózni teolodzy "katoliccy" z najbliższego otoczenia Pawła VI, oraz sprzyjający im kardynałowie i biskupi w krajach zachodnich i Ameryce, przy bardzo silnym wsparciu masonerii z zewnątrz. Są to niewątpliwie owoce nie tylko dywersyjnej działalności masonerii kościelnej, ale i głębokiego kryzysu wiary.
zygmunt napisał:
Mnie to bardzo razi. Sad

Mnie również, pozostaje tylko modlitwa. Boże młyny wolno mielą, ale pomału przemielą. Opracowanie o kobietach przy Ołyarzu jest tu:
http://www.traditia.fora.pl/naduzycia-w-kk,20/kobiety-przy-oltarzu-od-kiedy,33.html
Zobacz profil autora
zygmunt
Gość




PostWysłany: Nie 20:46, 24 Maj 2009 Powrót do góry

Wobrazam sobie reakcje siostr gdyby im ktos zwrocil uwage, ze wchodza tam gdzie im nie wolno.Moim zdaniem to ksiadz nie powinien na cos takiego pozwolic tylko sam podac Komunie Swieta.
Kingaa
Użytkownik


Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:30, 10 Sty 2010 Powrót do góry

Z 2 tygodnie temu byłam świadkiem wstrząsającej sceny, wstrząsającej dla mnie, bo po raz pierwszy zobaczyłam i usłyszałam. Otóż trwała Komunia święta, oczywiście kolejkowo, ja podeszłam do księdza, przyklęknęłam i poszłam niepodal do ławki. I słyszę nagle jak ksiądz ostrym tonem głosu, bardzo nieprzyjemnym, ofuknął jedną starszą panią - koło 50-60 - słowami "Na stojąco!". Bo owa osoba jako jedyna uklęknęła. I nie było żadnego schodka, ksiądz i kobieta na tej samej płaszczyźnie. Co zrobiła kobieta? Odeszła. Nie wiem, czy dobrze postąpiła, czy powinna była posłuchać się. Ja myślę, że wstałabym i mimo wszystko przyjęłabym Komunię świętą.... Przyznam się, że w tym samym kościele kilka miesięcy wcześniej ja sama klęczałam, jako jedyna!!! Nie było mi łatwo, bałam się reakcji księży, i pamiętam, że raz jeden z nich popatrzył się na mnie dziwnie, zastygł przez chwilę z Hostią w ręku ale podał mi Ją ostatecznie. Jego wzrok aczkolwiek nie był przyjemny. I potem biłam się z myślami, modliłam się, co mam czynić, jaką postawę obrać? Wiecie, nie chciałam uchodzić za świętoszkę, co chce się pokazać, nie chciałam, aby ludzie i księża odebrali moje klęczenie jako popisywanie się swoją pobożnością. Jestem jak najdalej od takich myśli i zamiarów. I coż, postanowiłam na stojąco ale z przyklęknięciem tuż przed samym księdzem, i zawsze nosze w sobie ten smutek, że nie mogę inaczej. I potem ta scena z ową kobietą. Byłam przerażona, nie dotyczyło mnie to wprawdzie ale zabolało, jak gdybym to była ja tam na jej miejscu. I moze się mylę, ale być może zostało mi oszczędzone takie przykre przeżycie, bo naprawdę nie wiem, jak bym to zniosła Sad
Biedni księża, tacy bezduszni, bez delikatności, wrażliwości i czułości względem Tego, którego mają szczęście i przywilej trzymać w swych rękach, Syna Bożego we własnej osobie...
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:56, 11 Sty 2010 Powrót do góry

Kingaa napisał:
Z 2 tygodnie temu byłam świadkiem wstrząsającej sceny, wstrząsającej dla mnie, bo po raz pierwszy zobaczyłam i usłyszałam. Otóż trwała Komunia święta, oczywiście kolejkowo, ja podeszłam do księdza, przyklęknęłam i poszłam niepodal do ławki. I słyszę nagle jak ksiądz ostrym tonem głosu, bardzo nieprzyjemnym, ofuknął jedną starszą panią - koło 50-60 - słowami "Na stojąco!". Bo owa osoba jako jedyna uklęknęła. I nie było żadnego schodka, ksiądz i kobieta na tej samej płaszczyźnie.

Nie miał żadnego prawa, w myśl nawet najnowszych przepisów, skoro tylko na przepisach zależy, w ten sposób się zachować. Dużo tych przepisów można by tu przytoczyć, poprostu zebrać w jedno miejsce, bo są tu w różnych wątkach, np. jeden tu:
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-polsce,1/kardynal-stefan-wyszynski,115.html

Idąc dalej przepisy wykonawcze do instrukcji kongregacji ds. sakramentów i kultu Bożego - INAESTIMABILE DONUM z 3 IV 1980 - (11 XII 1980) wydanej przez Jana Pawła II:
Cytat:
Zgodnie Z uchwałą Konferencji Plenarnej Episkopatu, w diecezjach Polski przyjmuje się Komunię św. z rąk celebransa do ust w postawie klęczącej. Przepisy te należy zachować także w Mszach dla grup specjalnych. W szczególnych okolicznościach, w których uklęknięcie jest bardzo utrudnione np. przy tłumnym udziale wiernych i ścisku, albo gdy wierni uczestniczą we Mszy św. poza kościołem po deszczu, można przyjąć Komunię św. stojąco. Nie można wymagać klękania od ludzi obciążonych kalectwem, lub chorobą.

[link widoczny dla zalogowanych]

Instrukcja Episkopatu Polski w związku z wydaniem nowego mszału ołtarzowego - (11 III 1987)
Cytat:
27. Komunii św. udziela się przez podanie Hostii wprost do ust. Wierni przyjmują Komunię św. w postawie klęczącej. Mogą również stać, gdy przemawiają za tym szczególne okoliczności. Jeżeli udziela się Komunii pod dwiema postaciami, przyjmujący ją stoją. W czasie procesji do Komunii św. należy troszczyć się o zachowanie wzorowego porządku.
(...)
Wierni klęczą:
a) w czasie modlitwy epikletycznej i przeistoczenia;
b) na słowa: Oto Baranek Boży; Panie, nie jestem godzien;
c) w czasie przyjmowania Komunii świętej, jeżeli okoliczności na to pozwalają.
Ludzie w starszym wieku, słabi i chorzy mogą siedzieć w czasie całej Mszy św. i nie należy ich niepokoić. Podobnie w kaplicach szpitali i zakładów specjalnych trzeba uwzględnić stan zdrowia uczestników (OWMR nr 21).

[link widoczny dla zalogowanych]
Kingaa napisał:
Co zrobiła kobieta? Odeszła. Nie wiem, czy dobrze postąpiła, czy powinna była posłuchać się

Bardzo dobrze kobieta postąpiła, zgodnie ze swoim sumieniem i nawet w myśl przepisów, jak o przepisy chodzi.

Kingaa napisał:
Ja myślę, że wstałabym i mimo wszystko przyjęłabym Komunię świętą....

Ja bym postąpiła jak ta kobieta, odeszłabym do swojej ławki czy gdzie tam bym miała miejsce i przyjęła Komunię św. duchową, z intencją wynagradzającą Panu Jezusowi za to prostowanie ludziom nóg i za tego kapłana i innych tak czyniących.

Kingaa napisał:
Przyznam się, że w tym samym kościele kilka miesięcy wcześniej ja sama klęczałam, jako jedyna!!! Nie było mi łatwo, bałam się reakcji księży, i pamiętam, że raz jeden z nich popatrzył się na mnie dziwnie, zastygł przez chwilę z Hostią w ręku ale podał mi Ją ostatecznie. Jego wzrok aczkolwiek nie był przyjemny. I potem biłam się z myślami, modliłam się, co mam czynić, jaką postawę obrać?

Ja na wyjeździe tak miałam, a konkretnie woj. warszawskie, tam jest na stojąco (może nie wszędzie, nie wiem, nie uogólniam) ale tam gdzie ja byłam, było na stojąco. Wszyscy stali ja uklękłam, dostałam Komunię św. ale spojrzenie tego ksiedza do dziś pamiętam. Pewnikiem rozpoznał obcą owieczkę w swoim stadzie i tylko dlatego mi dał. W mojej miejscowości, w mojej parafi jest na klęcząco, ale czasami jestem na Mszy w sąsiedniej Parafii ( jak np. mam intencję mszalną za moją córkę czy Rodziców, bo tam należeli) to tam jest na stojąco i wówczas idę na końcu i przyjmuję na klęcząco i nigdy nie miałam odmowy czy jakiegoś przykrego incydentu. Gdyby mi odmówiono, tak bym postąpiła jak ta opisana przez ciebie kobieta.

Kingaa napisał:
Wiecie, nie chciałam uchodzić za świętoszkę, co chce się pokazać, nie chciałam, aby ludzie i księża odebrali moje klęczenie jako popisywanie się swoją pobożnością. Jestem jak najdalej od takich myśli i zamiarów.

Tu nie chodzi o naszą "świętoszkowatość", tu chodzi o naszą wiarę. Najpierw jest zobojętnienie, a za nim, powoli i w sposób niezauważalny, następuje zwątpienie i utrata wiary. Marne skutki i owoce, ta nowoczesność wydała na Zachodzie i w Ameryce.

Kingaa napisał:
I coż, postanowiłam na stojąco ale z przyklęknięciem tuż przed samym księdzem, i zawsze nosze w sobie ten smutek, że nie mogę inaczej. I potem ta scena z ową kobietą.

Jest taki zwyczaj, a raczej wprowadzili tak, że przyklękają jeden za drugim, dla mnie osobiście to NIE! Nie będę się kłaniać do zadka drugiej osobie. Jak już klękam, to nie wstaję, żeby na stojąco przyjąć Pana Jezusa w Eucharystii. To są sprawy bardzo osobiste i każdy musi w swoim sumieniu rozważać.

Kingaa napisał:
Byłam przerażona, nie dotyczyło mnie to wprawdzie ale zabolało, jak gdybym to była ja tam na jej miejscu. I moze się mylę, ale być może zostało mi oszczędzone takie przykre przeżycie, bo naprawdę nie wiem, jak bym to zniosła Sad

A ten ból, który się odczuwa, może to łaska?, która ponagla by coś zrobić z tą sprawą, i to niezwłocznie. Bo gdy ten ból z czasem minie, pojawi się zobojętnienie na zło, a za nim, powoli i w sposób niezauważalny, nastąpi utrata wiary?. Ale co zrobić? Tak jak pisałam, trzeba samemu wszystko pomału sobie w swoim sumieniu rozważać. Można i powinno się z jakimś kapłanem porozmawiać, ale nie z takim któremu to wszystko pasuje i nie dostrzega w tym niczego złego. Mnie w tych kwestiach już nikt nie zmusi, czy nawet zagrozi że mam stać.

Kingaa napisał:
Biedni księża, tacy bezduszni, bez delikatności, wrażliwości i czułości względem Tego, którego mają szczęście i przywilej trzymać w swych rękach, Syna Bożego we własnej osobie...

Można powiedzieć, że biedni. Dlatego widać jak obecny papież pomału przywraca to sacrum w przyjmowaniu Komunii św. i wogóle. Ogłosił Rok Kapłański, bo doskonale zna i wie co się stało z Kapłaństwem na świecie. Za kapłanów trzeba się bardzo modlić! Bo szatan ich najbardziej atakuje, bo jak uderzy w pasterzy to owce się rozpraszają, albo jak kapłan traci wiarę, to i owieczki ją tracą. Z jakim szacunkiem i jak obchodzi się z Najświetszym Sakramentem, taki też będzie miał szacunek od wiernych i niech nie liczy na wiecej.

Jeżeli nie trzeba klękać przed przyjęciem Pana Jezusa w Komunii Św. to jakiekolwiek klękanie jest absurdem!!!


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 15:55, 12 Wrz 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kingaa
Użytkownik


Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:41, 11 Sty 2010 Powrót do góry

Raz mnie zmroziło, gdy usłyszałam z ust jednego proboszcza co następuje (mniej więcej, już trochę czasu minęło): "Komunia św. na stojąco nie uwłacza Panu Bogu, my mamy godność dzieci Bożych, stojąca postawa też jest dostojna, to postawa do działania..."

Godność... moja godność kosztem godności Pana Jezusa, to ja chętnie bym zrezygnowała i klęczała, z największą radością, gdyby mi to umożliwiono.

W moim kościele parafialnym razu pewnego dzieci uklęknęły na pierwszym stopniu przy ołtarzu, to jest takie duże półkole - bo od zawsze tak czyniono, aż do marca 2009 - a ksiądz kazał im wstać! Dzieciom! Sad Sad

Teraz coś pociesznego:
Byłam niedawno u sióstr Bernardynek w Łowiczu, mają swój kościół przy klasztorze, kościół rektoralny, jest tylko jeden starszy ksiądz, nawet bardzo starszy, koło 75 lat i on tym wszystkim zarządza. I w tym kościele jakimś "cudem" zachowały się balaski! I na każdej Mszy św. ludzie tam podchodzą i klęczą. Co za piękny widok, wierzcie mi. Starzy i młodzi klękają, bez oporu, bez szemrania, tak jak przystało. A ksiądz idzie w asyście ministranta z pateną od człeka do człeka, przejdzie jeden rząd do końca, wraca na początek i wtedy rozdaje Hostie; można powiedzieć że musi się trochę nachodzić, on w takim wieku! Ale widać że chce, że mu zalezy! A na początku każdej niedzielnej Mszy św. kropi wiernych wodą święconą! Swoiste aspereges. Niesamowite miejsce przesiąknięte Tradycją, oaza normalności, oaza pokoju, a nie strachu przed szykanami ze strony księży ws. Komunii św.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:46, 20 Sty 2010 Powrót do góry

W obrządku łacińskim normą jest przyjmowanie Komunii św. na klęcząco i do ust. Od tejże normy są wyjątki - jeśli się chce, można przyjąć na stojąco do ust a tam, gdzie KE uzyskała recognitio SA i biskup miejsca się zgodził - także na stojąco do ręki.

W obrządkach wschodnich normą jest przyjmowanie na stojąco do ust i dlatego wierny obrządku łacińskiego będący na Mszy św. u wschodniaków nie ma prawa wymagać od świętego szafarza, aby wykomunikowano go w pozycji klęczącej.

Tak wyczytałam, co potwierdza to, co powyżej już napisane, nie wzięłam pod uwagę obrządku wschodniego.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:10, 13 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:01, 23 Lut 2010 Powrót do góry

Polecam za [link widoczny dla zalogowanych]:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kuria sosnowiecka zwalcza Komunię świętą na klęcząco

Podczas gdy Ojciec święty przypomina, że najgodniejszy sposób przyjmowania Komunii świętej to przyjęcie jej na kolanach, sosnowieccy kurialiści na swojej stronie internetowej wciskają wiernym, którzy jeszcze zachowali resztki instynktu samozachowawczego - swój kurialny kit

Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że pozycja klęcząca jest spuścizną po epoce feudalizmu (...)
ks. Krzysztof Gajewski SDS


(...)

Księże Gajewski, dlaczego łżecie, jak naoczny świadek na rozprawie? Skoro już zacytowaliście wygodne dla Was fragmenty [link widoczny dla zalogowanych], to trzeba było również zacytować te mniej wygodne, na przykład:

91. Przy udzielaniu Komunii świętej należy pamiętać, że „święci szafarze nie mogą odmówić sakramentów tym, którzy właściwie o nie proszą, są odpowiednio przygotowani i prawo nie zabrania im ich przyjmowania”. Stąd każdy ochrzczony katolik, któremu prawo tego nie zabrania, powinien być dopuszczony do Komunii świętej. W związku z tym nie wolno odmawiać Komunii świętej nikomu z wiernych, tylko dlatego, że na przykład chce ją przyjąć na klęcząco lub na stojąco.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 16:17, 12 Wrz 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:39, 23 Lut 2010 Powrót do góry

Cytat:
Podczas gdy Ojciec święty przypomina, że najgodniejszy sposób przyjmowania Komunii świętej to przyjęcie jej na kolanach,....


Benedykt XVI o postawie klęczącej

"Paść na kolana przed Bogiem obecnym w Eucharystii, oznacza wyznanie wolności. Kto składa hołd Jezusowi, ten nie musi kłaniać się żadnej ziemskiej potędze choćby była największa. My chrześcijanie klękamy tylko przed Najświętszym Sakramentem, bo wiemy i wierzymy, że jest w nim obecny jedyny prawdziwy Bóg, który ten świat stworzył i tak bardzo umiłował, że dał nam swego Syna Jednorodzonego"

Benedykt XVI, papież, Boże Ciało 2008


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 22:24, 19 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:20, 24 Lut 2010 Powrót do góry

Wyczytałam na pewnym forum bardzo świetną anegdotę pochodzącą ze zbiorów Karola Żery (zakonnik, franciszkanin żyjący w latach 1743 - 1798). Dlaczego? Otóż właśnie różnej maści moderniści i "reformatorzy" twierdzą że wszelkie wyrazy pobożności są nieważne, bo Bóg patrzy na serce. To są duchowi krewni bohatera poniższej opowiastki.

"Byle serce było czyste, to o nogi mniejsza.
Gdy jednego razu złodzieje okradali Kościół i sam herszt świętokradców zabłoconemi nogami stanął na ołtarzu, rabując pozawieszane na cudownym obrazie święte wota, młodszy złodziej odezwie się do onego zbrodniarza:
- Zabłociłeś butami biały obrus.
- Nic to, mój synku - odpowie mu herszt - Pan Bóg patrzy jeno na serce czyste, a nie na nogi."


Rozpoczyna się od postawy, kończy się na kryzysie wiary.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:03, 13 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:39, 25 Cze 2010 Powrót do góry

Teresa napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdy św.Antoni wzniósł Konsekrowaną Hostię, osioł głodzony przez trzy dni, padł na kolana nie zważając na ustawioną paszę. To osioł rozumie jaką należy przyjąć postawę przed Nieskończonym Majestatem Boga żywego w Hostii Świętej, a nie potrafi tego pojąć wielu biskupów, kapłanów i osób świeckich!!!

Cytat:
"3 Wół rozpoznaje swego pana
i osioł żłób swego właściciela,

Izrael na niczym się nie zna,
lud mój niczego nie rozumie".

Ks.Izajasza 1,3.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pomnik w Rimini:


Image


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 23:08, 19 Gru 2021, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:23, 12 Maj 2012 Powrót do góry

Komunia święta po katolicku, na klęcząco - ks. prałat Roman Kneblewski

- Pierwsza Komunia święta
- Przyjmowanie Komunii świętej po katolicku - na klęcząco
- Wierzymy w prawdziwą, realną obecność Chrystusa w hostii
- Jeśli nie klękamy, bierzemy przykład od protestantów...
- Balustrady komunijne
- Książka Nicoli Buxa "Jak chodzić na Mszę i nie stracić wiary"
- Przystępujmy do Komunii z należnym szacunkiem - do Boga Żywego przystępujemy!

Posłuchajmy!

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:07, 13 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Stefan Buhholz
Użytkownik


Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 147 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:58, 12 Maj 2012 Powrót do góry

Witam,
Bardzo potrzebny film. Wstawiam Go na swoja strone. Nie wiem tylko jak skopiować ten film na twardy dysk Sad
Pozdrawiam.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:09, 02 Cze 2013 Powrót do góry

O pewnym błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem.

Do lasu na terenie Niemiec idzie pędzony przez gestapowców odział polskich więźniów. Idzie na ciężką pracę, wrzaski strażników, szczekanie psów, to wszystko zlewało się w jeden chór, przejmujący trwogą i wzruszeniem, od którego drętwiały głowy i serca. Nagle w ten piekielny zgiełk wszedł, niby pozdrowienie z innego świata, srebrny, delikatny dźwięk dzwonka. To niemiecki ksiądz z pobliskiej parafii szedł z Komunią św. do chorego. W jednej chwili cały oddział więźniów – Polaków – upadł na kolana. Widząc to ksiądz, udzielił im błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Najpierw zdumienie, potem wściekłość opanowała strażników. Zaczęli bić i szczuć ich psami, ale żadna siła nie zdołała tych ludzi poderwać z kolan. Ksiądz pobłogosławił ich Najświętszym Sakramentem drugi raz. Zaczęli strażnicy grozić księdzu, że go zastrzelą. Po raz trzeci pobłogosławił ich i poszedł do chorego. Dopiero gdy zniknął za zakrętem, więźniowie podnieśli się i udali w dalszą drogę.

Po wyzwoleniu uczestnik tego zdarzenia – inżynier z Wielkopolski – odszukał tego księdza i odwiedził go, by mu podziękować, bo wierzył, że otrzymane wówczas błogosławieństwo pomogło mu przetrwać ciężkie dni niewoli. Ksiądz przyjął go bardzo serdecznie. Pamiętał o tym zdarzeniu. Miał je zapisane w swoim brewiarzu. A na końcu opowiadania dopisał: „Nie może zginąć lud, który żywi taką cześć do Najświętszego Sakramentu!”.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 19:41, 04 Paź 2020, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:13, 02 Cze 2013 Powrót do góry

Na innej stronie ktoś pięknie powyższy wpis skomentował:

"Piękne! A dzisiaj strażników nie ma, psy też nie szczekają, a marsz pingwinów trwa..."


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:09, 13 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)