Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 21:22, 12 Sie 2010 |
|
Dziewczynki do ołtarzy
Dziewczęta służące przy ołtarzu to koniec nierówności w Kościele – obwieszcza „L'Osservatore Romano”. W kościele rośnie liczba ministrantek.
Dopuszczenie dziewcząt do służby przed ołtarzem oznacza koniec nierówności w Kościele. Pozwala im także doświadczyć kształtującej mocy płynącej z udziału w tajemnicy Eucharystii, co jest istotą chrześcijańskiej wiary – podkreśla „L'Osservatore Romano”.
Asystowanie kapłanowi podczas Mszy świętej to jednocześnie służba i przywilej. - To głęboki i odpowiedzialny sposób wyrażenia swojej chrześcijańskiej tożsamości – czytamy w artykule opublikowanym 7 sierpnia w „L'Osservatore Romano”.
- Wykluczenie dziewczyn tylko z tego powodu, że są dziewczynami, zawsze mocno ciążyło na Kościele i wprowadzało głębokie nierówności w katolickiej edukacji – uznaje watykańska gazeta.
Wielu parafian zaakceptuje obecność dziewcząt przy ołtarzu dopiero wtedy, kiedy zabraknie chłopców, mogących pełnić służbę. Pokonanie tej bariery jest bardzo ważne dla młodych kobiet.Dopuszczenie dziewcząt do służby przy ołtarzu oznacza koniec idei nieczystości tylko ze względu na płeć – podkreśla gazeta.
Ukazanie artykułu zbiegło się w czasie ze spotkaniem Benedykta XVI z 53 tysiącami ministrantów z całej Europy. Odbyło się ono 4 sierpnia podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra. Większość młodych pielgrzymów była w wieku 14-25 lat, 60 proc. z nich, jak podają organizatorzy, stanowiły dziewczęta.
Watykańska Kongregacja ds. Kultu Bożego i Sakramentów wydała w 1994 roku oficjalny przepis, na mocy którego lokalni biskupi mogą decydować o dopuszczeniu dziewcząt do służby przy ołtarzu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Za: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 12:56, 11 Wrz 2022, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 21:23, 12 Sie 2010 |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 19:47, 16 Paź 2011 |
|
Teresa napisał: |
Dziewczynki do ołtarzy
Dziewczęta służące przy ołtarzu to koniec nierówności w Kościele – obwieszcza „L'Osservatore Romano”. W kościele rośnie liczba ministrantek.
(...) |
Czas na ministrantki
RÓWNOUPRAWNIENIE WKRACZA DO POLSKICH KOŚCIOŁÓW
Papież już dawno się na nie zgodził, ale dał parafiom wolną rękę. Mowa o ministrantkach, które krok po kroku, od zachodu kraju, "zdobywają" polskie kościoły. Dziewczynek-ministrantów jest już tysiąc.
Instrukcja o przyjmowaniu ministrantek opracowana została na polecenie papieża Jana Pawła II przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Parafia może zrobić nabór kandydatek do tej roli pod warunkiem, że na danym terenie jest zgoda biskupa diecezjalnego.
"Mniej zbójectwa"
Ksiądz Ryszard Kinder, proboszcz parafii św. Bartłomieja w Głogówku koło Opola, przyjmując do posługi pierwszą dziewczynkę miał obawy. Dziś nie ma wątpliwości, że to był świetny pomysł. - Może dzięki temu po prostu jest mniej tego zbójectwa. Bo tam gdzie są chłopcy, to wiadomo, twarda ręka, twardsze słowa. Jak są dziewczyny, to tak ufam, że troszeczkę może jest spokojniej - mówi ksiądz.
Na razie dziewczynki występują raczej w roli drugoplanowej, ale w parafiach, w których ministrantki służą, i księża i wierni obalają mit, że dziewczyna przy ołtarzu utrudnia skupienie się. - To samo można powiedzieć o chłopcach, którzy służą, którzy są bardzo często bardzo przystojni i mogą rozpraszać młode dziewczyny - stwierdza Małgorzata Wacławik, parafianka.
"Może dzięki temu po prostu jest mniej tego zbójectwa. Bo tam gdzie są chłopcy to wiadomo, twarda ręka, twardsze słowa. Jak są dziewczyny, to tak ufam, że troszeczkę może jest spokojniej"
Ks. Ryszard Kinder
Siła tradycji
Według socjologów problem z ministrantkami nie tkwi w tym, jak kto przy ołtarzu wygląda, lecz w tradycji. - Nie ma żadnych przeciwwskazań o charakterze kanonicznym czy teologicznym, ale bardzo jest tutaj wiele zasad zwyczajowych - tłumaczy socjolog, Stanisław Kosmynka.
- Takich przestrzeni w naszym życiu społecznym, gdzie faceci mogą być sami ze sobą, jest bardzo niewiele i to jest taka jedna z ostatnich przestrzeni, które ja bym bardzo chronił - mówi z kolei ks. Mirosław Maliński z Centralnego Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego "Maciejówka" we Wrocławiu.
Z kolei różnica między ilością ministrantów, których jest w Polsce ok. 300 tys., a ministrantek wynika też z czegoś innego. - Gdybyśmy tego w pewnym sensie nie regulowali i tak otworzyli drzwi na oścież, to one by chłopaków wymiotły i mielibyśmy szalony kłopot - stwierdza dominikanin, o. Paweł Gużyński.
Kłopot, a na pewno nowe lub mocniejsze argumenty do dyskusji o roli kobiety w Kościele i tak mogą się pojawić.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 13:01, 11 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 19:47, 16 Paź 2011 |
|
Jeszcze z innej strony newsy: (mają uciechę postępowcy w sutannach)
Rewolucja w Kościele? Ministrantki nadciągają - równouprawnienie przy ołtarzu
Chłopcy to ministranci, a dziewczyny - bielanki. Tak jest w całej Polsce, ale krok po kroku, od zachodu kraju na wschód, nadciągają ministrantki - w miarę, jak godzą się na nie kolejni biskupi, proboszczowie i parafianie. W Polsce nie wszyscy są "za", jednak liczba ministrantek wzrosła już do tysiąca.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Rozwalanie Kościoła na całego i to przez kogo? przez samą hierarchię! |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 13:10, 11 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Anonim Anonimus
Użytkownik
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Nie 10:45, 23 Paź 2011 |
|
W jednej z parafii dekanatu do którego należę są ustanowione lektorki.
Co więcej: do tamtejszej parafii należy rodzina moich krewnych. Córka mojej kuzynki z tamtejszej parafii została lektorką! Mnie to ogarnia boleścią. Powinni się wstydzić. A księdza chciałbym się spytać, kto mu dał pozwolenie na takie coś? Kobiety w służbie liturgicznej?! A czy wśród Apostołów Chrystusa były kobiety? Klerze uwiedziony - PRZEBUDŹ SIĘ! |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 11:38, 23 Paź 2011 |
|
Ciekawy artykuł Pani Marii K. Kominek OPs:
Komu wolno czytać na ambonce w czasie Mszy Św. Słowo Boże.
(...)
Ponieważ problem jest powszechny i nie dotyczy tylko jednej parafii, postaram się odpowiedzieć krótko, ale w miarę wyczerpująco, zaznaczając jednak, że nie jestem specjalistą od Prawa Kanonicznego i może być, że pewne przepisy mi umknęły.
Otóż sprawa nie jest prosta.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 13:13, 11 Wrz 2022, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
Anonim Anonimus
Użytkownik
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Nie 14:58, 23 Paź 2011 |
|
No właśnie to jest to, co mnie denerwuje w obecnej liturgii: DOPUSZCZENIE ŚWIECKICH DO FUNKCJI LITURGICZNYCH. Właściwie jedynymi świeckimi, którzy mogliby wypełniać funkcje w liturgii, to oczywiście ministranci: służba liturgiczna.
Niedobra jest ta otwartość Kościoła i te zliberalizowanie się. To zrównuje kapłana z wiernymi, a trzeba pamiętać, że tutaj jest hierarchia: na dole są wierni wraz ze służbą liturgiczną, po środku kapłan jako pośrednik między wiernymi i ministrantami, a Bogiem (dlatego kapłan tak dużo się modli podczas Mszy Trydenckiej, bo wstawia się za wiernymi do Boga), a na samej górze Chrystus, Bóg. |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 18:14, 23 Paź 2011 |
|
Prawo jest jakie jest, niespójne, z dwuznacznościami i jest swobodna interpretacja, którą to sami duchowni stosują. Właściwym zadaniem świeckich jest świadczenie o wierze w rodzinie, w pracy, a nie w zastępowaniu kapłanów. W rozmyślaniach z Bogiem dla świeckich za msza.net możemy przeczytać i dowiedzieć się na czym polega apostolstwo świeckich w Kościele, pisałam o tym - dwa ostatnie wpisy - tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kryzys-naduzycia-w-kk,20/gosc-niedzielny-nr-12-z-20-03-2005r-z-chrystusem-w-dloniach,399.html#16492 |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 18:19, 06 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Kubaturus
Użytkownik
Dołączył: 19 Cze 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 14:20, 21 Lut 2012 |
|
Przepraszam, ale nie zauważyłem na Forum dokumentów związanych z możliwością dopuszczania do posługi "ministrantek", czy są takie, które instrukcje to umożliwiają? |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 14:29, 21 Lut 2012 |
|
|
|
|
onexis
Użytkownik
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Śro 8:41, 11 Sie 2010 PRZENIESIONY Pon 15:44, 30 Gru 2013 |
|
Kiedyś w Zakopanym widziałem na mszy tylko ministrantki-dziewczyny.. a Mszę Św. prowadził ksiądz..
Jeśli napisane jest w Piśmie Św.
Cytat: |
„Niewiasty niech milczą w kościołach, albowiem nie pozwala się im mówić, lecz mają być poddane, jak i Prawo mówi. Jeśli zaś chcą się czegoś nauczyć, niech się pytają w domu swych mężów; bo nie przystoi niewieście mówić w kościele. Czy od was wyszło słowo boże? Albo do was samych doszło? Jeśli kto zdaje się być prorokiem, albo duchownym, niech uzna, że to, co wam piszę, są rozkazania Pańskie” (1 Kor 14, 34-37). |
To kim są siostry zakonne?
Czy zbyt gorliwie patrzymy na ten świat? |
|
|
|
|
Angelight
Użytkownik
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Śro 13:50, 11 Sie 2010 PRZENIESIONY Pon 15:45, 30 Gru 2013 |
|
Onexis to weź sztandar rewolucji i likwiduj żeńskie zakony |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 15:22, 11 Sie 2010 PRZENIESIONY Pon 15:46, 30 Gru 2013 |
|
Angelight napisał: |
Onexis to weź sztandar rewolucji i likwiduj żeńskie zakony |
Tak jak wielki samozwańczy "reformator" w XVI wieku ks. Marcin Luter. To on zwalczał śluby zakonne, przez co wszystkim, zadowolonym i niezadowolonym zakonnikom i zakonnicom otworzył klasztory, dozwalając im bezprawnie wchodzić w związki małżeńskie . Wreszcie sam złamał uroczystą przysięgę, którą złożył jako zakonnik i kapłan i pojął zakonnicę za żonę. |
|
|
|
|
Thimotheos
Użytkownik
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 19:54, 14 Sie 2010 PRZENIESIONY Pon 15:46, 30 Gru 2013 |
|
Bóg stworzył pewne funkcje dla kobiety, a pewne dla mężczyzny. A jak człowiek zacznie przekręcać, wtedy są tego przykre konsekwencje. I tutaj jest tego dowód. Zaczęto dopuszczać kobiet do Ołtarzy. Mianuje się je na ministrantki, szafarki, akolitki, kapłanki, a nawet biskupki i dla Kościoła Chrystusowego jest to kolejny potężny cios, bo Bóg ustanowił mężczyzn jako Pasterzy Dusz. W większości to mężczyźni pełnili najważniejsze role w naszej religii. Prorocy - mężczyźni, Apostołowie - mężczyźni, Jezus Chrystus, Syn Boży, Dobry Mesjasz, Mistrz i Nauczyciel - mężczyzna.
Oczywiście nie znaczy to, że kobiety są poniżane i odpychane. Tak jak już Teresa powiedziała, kobiety w katolicyźmie są równo uprawnione z mężczyznami. To w Islamie są traktowane jak rzeczy, którymi można pomiatać. Są bite, gwałcone, opluwane, wyszydzane i wyśmiewane.
Kiedyś czytałem pewien artykuł, że jakaś biskupka USA jest lesbijką. Było to dawno, więc nie wiem, jak ma na imię oraz jak się nazywa, ale jak się wpisze w google, to powinno wyskoczyć.
No i proszę zobaczyć co się dzieje. Jeżeli nie zrobi się porządku w Kościele, to powstanie Babilon - Bastion Zła. |
Ostatnio zmieniony przez Thimotheos dnia Nie 21:42, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 19:58, 16 Sie 2010 PRZENIESIONY Pon 15:49, 30 Gru 2013 |
|
onexis napisał: |
Kiedyś w Zakopanym widziałem na mszy tylko ministrantki-dziewczyny.. a Mszę Św. prowadził ksiądz.. |
No to był postępowy ksiądz. Koniecznie trzeba było przeczytać to co powyżej pisze.
onexis napisał: |
Jeśli napisane jest w Piśmie Św.
Cytat: |
„Niewiasty niech milczą w kościołach, albowiem nie pozwala się im mówić, lecz mają być poddane, jak i Prawo mówi. Jeśli zaś chcą się czegoś nauczyć, niech się pytają w domu swych mężów; bo nie przystoi niewieście mówić w kościele. Czy od was wyszło słowo boże? Albo do was samych doszło? Jeśli kto zdaje się być prorokiem, albo duchownym, niech uzna, że to, co wam piszę, są rozkazania Pańskie” (1 Kor 14, 34-37). |
To kim są siostry zakonne?
Czy zbyt gorliwie patrzymy na ten świat? |
A co twoje pytania mają wspólnego z tym cytatem, który zamieściłeś? Powyżej pisze jak ten cytat należy rozumieć, a mianowicie:
"Kobiety nie mają więc prawa mówić przy nabożeństwie, czy też przejmować jakichkolwiek funkcji kierowniczych. Św. Paweł uzasadnia to wyraźnie powszechną praktyką Kościoła, prawem Starego Przymierza, przyzwoitością, a przede wszystkim „przykazaniem Pańskim”."
Jeżeli chodzi o te "ministrantki" i kobiety które się pchają do prezbiterium. Tu jest też zacytowany dokument:
Ekskomunika za usiłowanie udzielenia święceń kobietom
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kryzys-naduzycia-w-kk,20/ekskomunika-za-usilowanie-udzielenia-swiecen-kobietom,522.html
A zakony to insza inszość! Zakony to wspólnoty religijne, to grupy kobiet pogłębiających swą duchowość i dobrowolnie 'oddających' swe życie Bogu. Życie zakonnic skupiało się na modlitwie, lekturze i opiece nad chorymi. Zakony to zgromadzenia religijne o charakterze wspólnotowym, posiadające określone prawa i cele, przeznaczone dla osób pragnących poświęcić się realizowaniu owych celów. To powołanie nie dla siebie, ale ze względu na wspólnotę Kościoła.
Jest to szczególny rodzaj powołania, bo powołana czy powołany (są przecież zakony też męskie) do tej pracy ma chodzić na granicy między doczesnością a wiecznością, między ziemią i niebem. Łaska powołania zakonnego przychodzi do człowieka w różnym czasie, w różnej formie i w różny sposób. Zawsze jednak jest to Boże wezwanie do oddania Jemu całego życia, oddania się do Jego wyłącznej dyspozycji i podjęcia jakiejś szczególnej misji.
Działalność zakonów na przestrzeni wieków, obejmowała bardzo szeroki, zakres prac oświatowo-edukacyjnych, od katechizacji dzieci i setek ochronek po dobrze, stojące, niezbyt liczne, szkoły średnie, przeróżne formy prac opiekuńczo-charytatywnych, szpitale, przytułki, sierocińce ...
Charakter zaangażowań i życia wspólnot zakonnych bardzo się zmienił. Olbrzymia większość sióstr poświęca się z oddaniem duszpasterstwu, parafiom i wszelkiego typu dziełom niezbędnym do funkcjonowania społeczności katolickiej; nadal też prowadzą więc między innymi szkoły różnego typu, szpitale, organizacje, prasę, wydawnictwa, dbają o wspieranie papieża i misji, o utrzymanie i wygląd kościołów, organizują pielgrzymki, etc ....
Taka jest rola i zadania różnych zakonów. W Polsce jeszcze nie ma co tak bardzo narzekać, ale na Zachodzie i w Ameryce, nie jest różowo, zresztą jak ze wszystkim, tak się "odnowili" Czytać można o tym tu:
O problemach amerykańskich zakonów pisałam tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-ogolnie-i-na-swiecie,2/kard-rod-bez-powrotu-do-pierwotnych-charyzmatow-zakony,3532.html
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,61/watykan-zdyscyplinuje-amerykanskie-zakonnice,2324.html |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 14:26, 11 Wrz 2022, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|