|
|
Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 9:58, 18 Paź 2010 |
|
Prymas Belgii: AIDS rodzajem immanentnej sprawiedliwości
AIDS jest rodzajem immanentnej sprawiedliwości w obliczu sponiewierania natury ludzkiej - uznał prymas Belgii, arcybiskup Andre Leonard. Słowa te wzbudziły protesty polityków, a także środowisk gejowskich i obrońców praw człowieka.
Budzący w zlaicyzowanej i przywiązanej do tolerancji i swobód Belgii kontrowersyjny pogląd prymas wyraził w książce opublikowanej w tłumaczeniu na niderlandzki. We wcześniejszej, francuskiej wersji z 2006 r. nie było tego ustępu. Prymas najpierw odrzuca tezę, że AIDS jest boską karą za grzechy. Następnie mówi: "Widziałbym w tej epidemii rodzaj immanentnej sprawiedliwości, nie zaś kary. Trochę tak, jak w ekologii: jeśli źle się traktuje środowisko, to ono w końcu źle obejdzie się z nami. Kiedy poniewieramy ludzką miłość, to być może ostatecznie i ona się na nas zemści, bez potrzeby jakiejś transcendentnej interwencji. (...) Poniewieranie fizycznej natury (człowieka) doprowadzi do tego, że i ona źle nas potraktuje; poniewieranie głębokiej natury ludzkiej miłości zawsze kończy się katastrofą pod każdym względem".
"To obraza dla licznych pacjentów, którzy zmagają się z chorobą, a także ludzi, którzy niosą im pomoc" - głosi komunikat wydany przez flamandzkojęzycznych liberałów. Francuskojęzyczni Zieloni ogłosili, że "zaszokowały ich nieodpowiedzialne i niebezpieczne słowa" abpa Leonarda. Także inne partie, również centrowe i prawicowe, skrytykowały wypowiedź prymasa, protestując przeciwko stygmatyzacji grup społecznych.
Hierarcha już wcześniej, zanim objął honorowe pierwszeństwo w belgijskim Kościele, budził kontrowersje. Homoseksualizm uznał - powołując się na Zygmunta Freuda - za niedoskonały stopień rozwoju ludzkiej seksualności, a homoseksualistów za "nienormalnych", bowiem zablokowanych w normalnym rozwoju psychologicznym. Wypowiadał się też na temat prezerwatyw, głosząc ich skuteczność w zaledwie 90-95 procentach.
W opublikowanej książce abp Leonard wraca też do sprawy celibatu księży, która nabrała aktualności w obliczu ujawnionej skali pedofilii w belgijskim Kościele. Prymas stanowczo opowiada się za jego utrzymaniem. "Każdy wie, że większość przypadków pedofilii ma miejsce w rodzinie. Czy to jest powód, by znieść małżeństwo?" - pyta retorycznie.
[link widoczny dla zalogowanych]
-------------------------------------------------------------------------
Prawda cenniejsza niż życie
Czy AIDS to rodzaj "immanentnej sprawiedliwości w obliczu sponiewierania natury"? Zapewne gdyby słowa te wypowiedział biolog, uznanoby jego racje, ale arcybiskupowi nie można przecież wybaczyć głoszenia prawdy...
Ludzie, którzy postępują skandalicznie,
dążą do uznania prawdy za skandal.
Oburzenie i burzę protestów „liberalnych” środowisk wywołał fakt, że prymas Belgii - Andre Leonard - w swej książce napisał, iż „AIDS jest rodzajem immanentnej sprawiedliwości w obliczu sponiewierania natury ludzkiej”. Ks. bp podkreślił, że AIDS nie jest karą Boga za grzechy, ale odpowiedzią natury na błędne zachowania człowieka: jeśli człowiek niszczy środowisko, to ono negatywnie zacznie wpływać na człowieka, a jeśli „poniewieramy ludzką miłość”, to nie unikniemy bolesnych konsekwencji. Na konferencji prasowej (14.10.2010) duchowny bronił oczywistości tego, co głosi i podkreślił, iż "fakt, że został arcybiskupem, nie pozbawia go swobody myślenia". Prymas Belgii został brutalnie zaatakowany za to, że głosi prawdę, którą rozumieją normalnie rozwijający się uczniowie szkoły podstawowej, a mianowicie fakt, że nie da się oddzielić naszych zachowań od ich naturalnych konsekwencji.
Każde zachowanie człowieka prowadzi do określonych skutków. Jeśli kobieta i mężczyzna nie współżyją przed zawarciem małżeństwa i jeśli po zawarciu małżeństwa zachowują wzajemną wierność, to nie podejmują żadnych ryzykownych zachowań seksualnych i niczym w tej dziedzinie nie ryzykują. Jeśli natomiast postępują inaczej, to skutkiem mogą być nie tylko zdrady małżeńskie, poniewieranie miłości i zranienia psychiczne, ale także utrata zdrowia i życia. Okazuje się, że w „liberalnej” Europie podawanie takich faktów niby liberalne - a więc broniące wolności słowa - środowiska uznają za „szokujące” i „niedopuszczalne” poglądy. Nie ma już wątpliwości, że poprawny politycznie Europejczyk to ktoś, kto samemu sobie zakazał realistycznego myślenia, albo kto z liberalnych mediów dowiaduje się, jak ma myśleć, a jakie myślenie jest „niedopuszczalne”. Prawdopodobnie niedługo będziemy skazywani na więzienie, jeśli odważymy się stwierdzić fakt, że pary homoseksualne są chore, gdyż nie mogą mieć ze sobą dzieci, a bezpłodność jest przecież na liście chorób WHO. Podobnie niedługo może zostać uznane za przestępstwo stwierdzanie faktu, że zapłodnienie metodą in vitro nie leczy bezpłodności czy że abstynencja przedmałżeńska oraz wzajemna wierność w małżeństwie to jedyna stuprocentowa forma ochrony przed AIDS w sferze zachowań seksualnych.
Okazuje się, że liberalna „demokracja” europejska opiera się na zakazie myślenia i mówienia prawdy. To nie przypadek, gdyż prawda najbardziej niepokoi tych, którzy najbardziej błądzą, a jednocześnie są uznawani za najbardziej „postępowych” i „nowoczesnych” Tacy ludzie nie chcą wiedzieć na przykład o tym, że kto dla chwili seksualnej przyjemności poświęca miłość oraz ryzykuje zdrowiem i życiem, ten żyje w rozpaczliwy sposób. Nie chcą też wiedzieć o tym, że nikt nie badał stopnia zawodności prezerwatyw w kontakcie z osobą chorą na AIDS, gdyż ceną za takie badania byłoby popadanie niektórych z badanych osób w śmiertelną chorobę (por. D. Dew, Condom "safe sex" theory full of holes, The Convington News, 3/16, 1995). Podobnie nie chcą wiedzieć o tym, że gdy w 1990 r. rząd Ugandy rozpoczął kampanię na rzecz abstynencji przedmałżeńskiej i wierności małżeńskiej, to odsetek dziewcząt w wieku 15-18 lat zakażonych wirusem HIV zmniejszył się w tym kraju z 38% do 7,3% czyli o ponad 80 procent! Prof. Farzin Davachi, amerykański lekarz i specjalista ds.HIV/AIDS, który współpracował z rządem Ugandy, stwierdził, że takich wyników nie odnotowano nigdzie indziej na świecie (Rzeczpospolita, 7.09.2001). Jednak w „liberalnej” Europie mówienie o takich faktach uznawane jest za szokujący skandal, czego potwierdzeniem były reakcje na wypowiedź Papieża Benedykta XVI, który odważył się powiedzieć głośno o powyższych faktach. Tymczasem rzeczywiście szokujące poglądy głoszą ci, którzy uciekają od prawdy. Dla przykładu, gdy ktoś z aktywistów gejowskich organizuje „marsze dumy” z powodu tego, że kieruje się orientacją seksualną, to liberalne środowiska nie zauważają, iż taka wypowiedź jest szokująca, bo oznacza promowanie mentalności gwałciciela, który przecież też kieruje się swoją orientacją seksualną, zamiast kierować się rozumnością, miłością i odpowiedzialnością. Cywilizacja śmierci wiąże się zawsze z cywilizacją kłamstwa, gdyż człowiek, który poniewiera własną godność oraz kpi sobie z miłości i wierności, nie chce wiedzieć o tym, jakie będą skutki jego postępowania. Ci, którzy żyją w sposób niegodny człowieka, nie tylko usiłują zagłuszyć w sobie prawdę i sumienie, ale usiłują pozbawić prawdy innych ludzi. Cywilizacja śmierci panicznie boi się prawdy, gdyż dla żadnego człowieka nie jest miła świadomość tego, że krzywdzi samego siebie i innych ludzi. To właśnie dlatego cywilizacja życia i miłości zaczyna się od szukania prawdy. Upewnia nas o tym Jezus, który od rana do wieczora uczył swoich słuchaczy realistycznego myślenia i przestrzegał przed tchórzostwem wobec prawdy: „Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczyma nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli” (Mt 13, 14-15).
Chrześcijanin nie może milczeć wtedy, gdy prawda uznawana jest za skandaliczne kłamstwo, czy gdy liberalni „intelektualiści” i „humaniści” zakazują realistycznego myślenia w odniesieniu do skutków postępowania człowieka. Chrześcijaństwo zaczyna się od głoszenia prawdy o tym, że istnieją błogosławione i przeklęte sposoby postępowania. W cywilizacji śmierci miłość bliźniego zaczyna się od tego, że mamy odwagę szukania i głoszenia prawdy. Tej prawdy, która nie tylko wyzwala z grzechów, ale która ludzi dobrej woli chroni przed naiwnością, a ludzi przewrotnych demaskuje i obnaża. W cywilizacji, która zwalcza ludzi głoszących prawdę, a broni kłamców, prawda staje się cenniejsza niż życie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powyżej mamy dwa spojrzenia na tę samą sprawę, ta sama książka i dwa punkty widzenia. Prawda najbardziej niepokoi tych, którzy najbardziej błądzą, a jednocześnie są uznawani za najbardziej „postępowych” i „nowoczesnych” |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:09, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Angelight
Użytkownik
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Czw 19:16, 04 Lis 2010 |
|
Zniszczyć wierzącego Prymasa Belgii
Do odejścia prymasa Belgii arcybiskupa Andre Leonarda wezwał wczoraj były wicerektor Uniwersytetu Katolickiego w Louvain ks. Gabriel Ringlet. A wśród pracowników i studentów tej największej frankofońskiej uczelni Belgii trwa zbieranie podpisów pod petycją żądającą jego dymisji.
Kilku biskupów z niderlandzkojęzycznej Flandrii otwarcie przyznaje, że „ma problem” z poglądami i wypowiedziami prymasa. - Wiem, że Benedykt XVI nie przyjąłby dymisji swego bliskiego współpracownika. Niech więc go przynajmniej awansuje na jakiś urząd w Rzymie. Byle dalej od Belgii - mówił ks. Ringlet.
Afera wokół biskupa Leonarda wynika jednak nie tyle z jego wypowiedzi, ile z niechęci do wierzącego i ortodoksyjnego hierarchy. Wypowiedzi, które wywołały skandal, zostały bowiem wyrwane z kontekstu i przedstawione tak, by wywołać skandal. Pokazuje to w liście do swoich współpracowników arcybiskup.
W liście tym prymas Belgii powraca do kilku słów, które spowodowały falę protestów dotyczących AIDS, homoseksualizmu oraz duchownych winnych poważnych nadużyć seksualnych. Zauważa, że jego wypowiedzi złośliwie wyrwano z kontekstu. Zwrócił on bowiem uwagę, że w swych początkach problem AIDS związany był z ryzykownymi zachowaniami seksualnymi, ale jednocześnie zaznaczył, że osoby chore w wyniku zarażenia wirusem HIV nigdy nie mogą być dyskryminowane.
Poruszając kwestię homoseksualizmu abp Léonard zwrócił uwagę, że zachowania takie nie są normalne, są sprzeczne z obiektywną logiką ludzkiej płciowości. Nie oznacza to wcale, że osoby homoseksualne są nienormalne - podkreślił przewodniczący belgijskiego episkopatu. Odnosząc się natomiast do bolesnej kwestii duchownych winnych poważnych nadużyć seksualnych, którzy są obecnie w podeszłym wieku czy schorowani, metropolita Malines-Brukseli podkreślił po raz kolejny, że ofiary tych przestępstw powinny zwracać się w pierwszym rzędzie do organów sprawiedliwości.
Kiedy jednak przestępstwa te uległy przedawnieniu, lub ofiary zdecydowanie nie chcą się zwracać do wymiaru sprawiedliwości, nie można nakładać kary kanonicznej, nie czekając na wyrok Kongregacji Nauki Wiary. Arcybiskup zasugerował, aby w takich przypadkach, kiedy nie ma możliwości przeprowadzenia postępowania cywilnego, winny mógł się przyznać do popełnionego przestępstwa w obecności ofiary, co byłoby oznaką zachodzącej w nim przemiany. Powołuje się przy tym na swe osobiste doświadczenie, kiedy ofiary chcą nie tyle publicznego ukarania przestępcy, ile uznania przez niego prawdy o tych haniebnych aktach.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 19:42, 04 Lis 2010 |
|
Na wyborczej jest jeszcze informacja o odejściu rzecznika prymasa, oraz piszą o tych określeniach, których prymas nie użył.
Belgia ma problem z prymasem
Belgijscy katolicy buntują się przeciw prymasowi. - Próbowałem odwodzić abp. André-Josepha Léonarda od spornych wypowiedzi o AIDS i księżach pedofilach. Bezskutecznie. Dlatego odchodzę - ogłosił jego rzecznik.
Abp André-Joseph Léonard, który od wiosny br. jest prymasem Belgii, tłumaczył niedawno, że AIDS jest "formą sprawiedliwości" za poniewieranie ludzkiej miłości oraz natury człowieka. Sugerował, że tych właśnie przewin dopuszczają się homoseksualiści, których już przed kilku laty nazywał "nienormalnymi".
Kiedy nie ustała jeszcze burza po wypowiedziach o gejach, prymas zaczął publicznie przekonywać, że nie powinno pociągać się do odpowiedzialności księży, którzy dopuścili się przestępstw pedofilskich, lecz są już w podeszłym wieku i dlatego nie pełnią żadnych funkcji duszpasterskich. - To byłoby formą niepotrzebnej zemsty - tłumaczył abp Léonard. W Belgii zarejestrowano już blisko 600 skarg ofiar skrzywdzonych w dzieciństwie przez ludzi Kościoła.
W odpowiedzi na tę prymasowską "wyrozumiałość" parlament Belgii - na wniosek chadeków - powołał w ub. tygodniu komisję śledczą, która ma się zająć przestępstwami w Kościele oraz ich tuszowaniem przez hierarchów. Ponadto socjalistyczny deputowany złożył wczoraj w prokuraturze skargę na prymasa w sprawie szerzenia homofobii i dyskryminacyjnych wypowiedzi o ludziach z HIV/AIDS.
Porzucający swą pracę rzecznik prymasa Jürgen Mettepenningen, który jest doktorem teologii, porównał przedwczoraj apb. Léonarda do kierowcy, który "jedzie pod prąd, lecz myśli, że to wszyscy inni kierowcy są w błędzie". Ogłaszając swą dymisję, tłumaczył, że wprawdzie próbował być "nawigatorem w samochodzie prymasa", lecz ten go uparcie ignorował. - Nie potrafię, nie chcę i już nie będę przedstawiać jego poglądów - powiedział Mettepenningen.
Do odejścia prymasa wezwał wczoraj były wicerektor Uniwersytetu Katolickiego w Louvain ks. Gabriel Ringlet, a wśród pracowników i studentów tej największej frankofońskiej uczelni Belgii trwa zbieranie podpisów pod petycją żądającą dymisji apb. Léonarda.
Ponadto kilku biskupów z niderlandzkojęzycznej Flandrii otwarcie przyznaje, że "ma problem" z poglądami i wypowiedziami prymasa. - Wiem, że Benedykt XVI nie przyjąłby dymisji swego bliskiego współpracownika. Niech więc go przynajmniej awansuje na jakiś urząd w Rzymie. Byle dalej od Belgii - mówił ks. Ringlet.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:13, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Angelight
Użytkownik
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pią 19:06, 05 Lis 2010 |
|
Cytat: |
Porzucający swą pracę rzecznik prymasa Jürgen Mettepenningen,który jest doktorem teologii, porównał przedwczoraj apb. Léonarda do kierowcy, który "jedzie pod prąd, lecz myśli, że to wszyscy inni kierowcy są w błędzie". Ogłaszając swą dymisję, tłumaczył, że wprawdzie próbował być "nawigatorem w samochodzie prymasa", lecz ten go uparcie ignorował. - Nie potrafię, nie chcę i już nie będę przedstawiać jego poglądów - powiedział Mettepenningen.
[Do odejścia prymasa wezwał wczoraj były wicerektor Uniwersytetu Katolickiego w Louvain ks. Gabriel Ringlet, a wśród pracowników i studentów tej największej frankofońskiej uczelni Belgii trwa zbieranie podpisów pod petycją żądającą dymisji apb. Léonarda.
Ponadto kilku biskupów z niderlandzkojęzycznej Flandrii otwarcie przyznaje, że "ma problem" z poglądami i wypowiedziami prymasa. |
Ojojoj niedobry arcybiskup trzyma się nauki Koscioła, a my chcemy tylko tolerancji dla "biednych" panów gejów, bo przecież wszyscy ich prześladują włącznie z tym "brzydkim" Leonardem. Że co? Św. Paweł mówił coś o gejach? To było dawno, dzisiaj napewno by nic takiego nie głosił. Niech żyje miłość!!!
A tymczasem na dole: |
Ostatnio zmieniony przez Angelight dnia Pią 19:07, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 20:15, 13 Gru 2010 |
|
Prymasowi Belgii grozi proces za ”homofobiczne wypowiedzi”
Nowemu prymasowi Belgii, bliskiemu współpracownikowi Ojca Świętego Benedykta XVI, abp Andre-Josephowi Leonardowi grozi proces sądowy z powodu „homofobicznych wypowiedzi”, zawartych w najnowszej książce duchownego, która ukazała się w październiku tego roku. Hierarcha stwierdził w niej m.in., że „HIV/AIDS jest naturalną konsekwencją ryzykowanych kontaktów seksualnych, w tym kontaktów homoseksualnych”. W pewnym sensie, jak się wyraził hierarcha „AIDS jest karą za poniewieranie ludzkiej miłości”.
„Chcę powiedzieć, że czasami konsekwencje związane są z naszymi działaniami” – stwierdził abp Leonard. Wyjaśnił, że jeśli ktoś „poniewiera” ludzką miłość, postępuje wbrew naturze, to musi się liczyć z tym, że natura mu za to odpłaci. Prymasa potępili nie tylko homoseksualiści, ale także premier Yves Leteme i liczni duchowni.
Do sądu w Brukseli już wpłynął formalny pozew, w którym prawnik reprezentujący pederastów i lesbijki, wnioskuje o wszczęcie postępowania przeciw arcybiskupowi z powodu „homofobicznych wypowiedzi”, przez które naruszył on prawo antydyskryminacyjne.
Doszło też do nieprzyjemnego incydentu. Podczas niedawno odprawianej Mszy św. w katedrze w Brukseli podbiegł do abp Leonarda oburzony człowiek i cisnął mu w twarz ciasto wiśniowe.
W związku z nagonką medialną 5 listopada kuria wydała specjalny list, w którym wyjaśniała, co miał na myśli arcybiskup, wypowiadając się na temat AIDS. Prymas rzekomo wycofał się ze stwierdzenia, że „AIDS jest karą Bożą”. Zwrócił jednak uwagę, że homoseksualiści, chociaż wiedzą, że ich aktywność jest ryzykowna i tak kontynuują ją, podobnie jak palacze nie rezygnują z palenia. W liście zauważono również, że hierarcha uważa, iż „AIDS można uznać za swego rodzaju wewnętrzną sprawiedliwość”, a pojawienie się tego wirusa było naturalną konsekwencją ryzykownych zachowań seksualnych. W liście napisano, iż hierarcha uważa, że „homoseksualna skłonność i praktykowanie jej jest sprzeczne z obiektywną logiką seksualności”.
Nagonka jaka nastąpiła w mediach po tych wypowiedziach skłoniła do rezygnacji ze stanowiska rzecznika prymasa, Juergena Mettepenningena, który zarzucił arcybiskupowi, że niepotrzebnie traci czas na sprawy AIDS i homoseksualizmu. Jego zdaniem, inne są oczekiwania wiernych.
Od prymasa odwrócili się także niektórzy biskupi. Grupa wykładowców akademickich liberalnego uniwersytetu katolickiego w Louvain zbiera podpisy pod petycją, domagającą się od abp. Leonarda rezygnacji ze stanowiska rektora uczelni. Prymasowi zarzuca się, że jego uwagi na temat homoseksualizmu „przynoszą wstyd uczelni”.
Abp Leoanrd znany jest nie tylko z krytycznego stanowiska wobec homoseksualizmu, ale także ze zdecydowanego występowania w obronie dzieci poczętych. Hierarcha wziął udział w marszu dla życia, który odbył się w tym roku w Brukseli.
Powszechnie uważa się, że abp Leonard został desygnowany na początku tego roku na stanowisko prymasa Królestwa Belgii, ze względu na swoje przywiązanie do tradycyjnego nauczania Kościoła. Miał on oczyścić kościół belgijski z wpływów ultraliberalnych i przeprowadzić go przez kryzys związany ze skandalem pedofilskim, w który zamieszany był jego poprzednik, kard. Godfried Danneels.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Tłumaczenie za: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:19, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Angelight
Użytkownik
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 20:33, 13 Gru 2010 |
|
Im bardziej atakują prymasa to tym lepiej o nim świadczy |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 10:29, 24 Kwi 2013 |
|
Angelight napisał: |
Im bardziej atakują prymasa to tym lepiej o nim świadczy |
Sam arcybiskup został [link widoczny dla zalogowanych] I tych ataków na prymasa jest coraz więcej. Teraz ostatnio zaatakowały go feministki.
Bruksela: feministki zaatakowały arcybiskupa
Półnagie belgijskie feministki zaatakowały arcybiskupa Andre-Josepha Leonarda w trakcie wykładu podczas konferencji na uniwersytecie w Brukseli.
Kobiety oblały duchownego wodą z butelki stylizowanej na figurkę Matki Bożej z Lourdes. Feministki lżyły duchownego zakłócając jego wykład poświęcony m. in. tematyce obrony życia.
Biskup zareagował spokojem oraz cichą modlitwą i po wyprowadzeniu aktywistek, spokojnie dokończył wykład, na koniec całując figurkę
[link widoczny dla zalogowanych]
Który to już raz wojownicy o tolerancję zrzucili maską i pokazali światu swoje prawdziwe oblicze. Wykrzywione w grymasie złości i gniewu skierowanego przeciwko Kościołowi i ludziom wierzącym. Jakże kontrastuje agresja feministek z postawą belgijskiego hierarchy. Na jej tle tym bardziej widoczna jest prawda o lewackich środowiskach, tak skrzętnie skrywaną przez przychylne im media.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:38, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 20:02, 25 Kwi 2013 |
|
Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. (J 15:18n)
[link widoczny dla zalogowanych]
Postawa arcybiskupa godna pochwały. |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:41, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 20:02, 25 Kwi 2013 |
|
|
|
|
stefan
Moderator
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1358
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Czw 20:24, 25 Kwi 2013 |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 17:39, 25 Paź 2013 |
|
Prymas Belgii ponownie ofiarą ataku lewicowych aktywistek
Przewodniczący episkopatu Belgii abp André-Joseph Léonard po raz drugi w tym roku stał się ofiarą fizycznej napaści ze strony aktywistek skrajnie lewicowego feministycznego ruchu Femen. Cztery półnagie agresorki wtargnęły na salę Kolegium św. Michała w Brukseli, gdzie 11 października odbywała się sesja naukowa.
Owinięte w tęczową flagę kobiety rzuciły tortem w twarz hierarchy i zaczęły napastować stojącą przy mównicy Christine Boutin. Stoi ona na czele francuskiej Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej i jest znaną przeciwniczką przyznawania parom homoseksualnym statusu małżeństwa.
23 kwietnia br. podczas debaty na Wolnym Uniwersytecie Brukselskim, abp Leonard został zaatakowany przez prohomoseksualne aktywistki po raz pierwszy. Wznosząc okrzyki i wymachując transparentami m.in. z napisem „Stop homofobii” oblały arcybiskupa wodą. Hierarcha nie reagował, lecz modlił się. Na koniec zaś ucałował wizerunek Maryi widniejący na jednej z butelek z wodą, którą użyły feministki.
W październikowym incydencie duchowny, jak wynika z utrwalonego nagrania wideo, wydawał się nie tracić zimnej krwi – uśmiechając się, spokojnie spróbował jak smakuje rzucony w niego tort.
Ostatni atak na abp Léonarda poprzedziły jego wypowiedzi, w których jednoznacznie sprzeciwił się wprowadzeniu w Belgii nowej ustawy eutanazyjnej. Proponuje ona, aby legalna była eutanazja dzieci i młodzieży nieletniej oraz osób w stanie demencji. Zdaniem metropolity Brukseli regulacje takie przynoszą konsekwencje nie tylko w wymiarze jednostki, ale „zmieniają podstawowe relacje społeczne odnośnie do życia i śmierci oraz pomniejszają żywotną wieź solidarności wszystkich obywateli z tymi, którzy cierpią”.
Po kwietniowym zajściu o swojej solidarności z abp. Léonardem zapewniło kierownictwo Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Podobną deklarację solidarności ze swym przewodniczącym wystosował episkopat Belgii.
Tu na filmiku widzimy to wtargnięcie feministek:
https://www.youtube.com/watch?v=O_gjw8DNhVQ&ab_channel=PUREMEDIAHD
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Za: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 14:58, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 14:27, 25 Kwi 2015 |
|
Prymas Belgii skazany za bezczynność
Sąd apelacyjny w Liège uznał prymasa Belgii winnym niewłaściwego zajęcia się oskarżeniami wobec księdza, który dopuścił się czynów pedofilskich. Abp André-Joseph Léonard został skazany na grzywnę w wysokości 10 tys. euro, które ma wypłacić jednej z ofiar duchownego. Adwokat prymasa zwraca uwagę, że ofiara molestowania sama prosiła Kościół, by nie podejmował działań przeciwko sprawcy.
42-letni obecnie Joël Devillet jako nastoletni ministrant w Aubange padał w latach 1987-1991 ofiarą molestowania ze strony wikariusza, ks. Gilberta Hubermonta. Działo się to na terenie diecezji Namur, której ordynariuszem został w 1991 r. ks. Léonard. Gdy w 1996 r. Devillet złożył skargę do sądu kościelnego, zaproponowano mu - jak twierdzi - terapię psychologiczną i zadośćuczynienie finansowe, którego nie przyjął. Ordynariusz przeniósł księdza do innej parafii, nie zgłosił jednak sprawy molestowania do świeckiego wymiaru sprawiedliwości.
Po pewnym czasie Devillet postanowił wszcząć proces karny przeciwko swemu oprawcy w sądzie państwowym, jednak sprawę uznano za przedawnioną. Zdecydował się wówczas na proces cywilny, w którym uzyskał od ks. Hubermonta zadośćuczynienie finansowe w wysokości ponad 60 tys. euro. W 2013 r. wystąpił też przeciwko jego ówczesnemu zwierzchnikowi, obecnemu prymasowi Belgii. Jednak w pierwszej instancji sprawę przegrał, po czym złożył apelację od tego wyroku.
Sąd apelacyjny uznał, że abp Léonard jest winien części obecnych problemów psychicznych Devilleta, które w 50 proc. uniemożliwiają mu pracę. Sposób w jaki hierarcha potraktował sprawę zarzutów o molestowanie „pozostawił w ofierze poczucie niesprawiedliwości i opuszczenia w latach 1996-2001”. W ocenie sądu obecny prymas Belgii „nie uświadomił sobie sytuacji ofiary” i nie podjął kroków mających na celu ukaranie oskarżonego księdza, który następnie dopuścił się podobnych czynów. [54-letni obecnie ks. Hubermont został w 2012 r. skazany na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5 lat w innej sprawie o pedofilię - KAI.]
Adwokat abp. Léonarda oświadczył, że jego klient szanuje decyzję wymiaru sprawiedliwości, zaś „jego pierwszą reakcją była nadzieja, że wyrok może przynajmniej pomóc panu Devilletowi”. Jednocześnie wyraził zdziwienie orzeczeniem sądu, które jest inne niż w pierwszej instancji i „wątpliwe prawnie”.
- Wyrok mnie nie przekonuje. Sąd chciał przede wszystkim uznać skargę ofiary i nie okazać się wobec niej nieczuły. Jestem sceptyczny wobec winy abp. Léonarda. Ofiara, gdy się ujawniła, była osobą dorosłą i mogła złożyć doniesienie [do sądu państwowego - KAI], czego wtedy nie zrobiła, wyraźnie prosząc Kościół, by nie podejmował działań przeciwko sprawcy. Kiedy ktoś nam mówi: „nic nie róbcie”, niczego nie robimy - oświadczył jego adwokat.
Wraz z prymasem Belgii zastanowi się on nad celowością ewentualnej kasacji od wyroku sądu apelacyjnego. Mają na to 14 dni.
6 maja abp Léonard kończy 75 lat i zgodnie z prawem kościelnym powinien przejść na emeryturę. Zapowiedział już, że zamierza zamieszkać w jednym z sanktuariów w Belgii lub we Francji, gdzie spowiadałby pielgrzymów i głosił rekolekcje. Najpierw jednak - za zgodą swego następcy - chciałby spędzić pewien czas w byłym opactwie w Marche-les-Dames koło Namur - w Bractwie Świętych Apostołów, które założył. Zajmuje się ono formacją przyszłych księży.
W pożegnalnej rozmowie z tygodnikiem „Tertio” prymas Belgii przyznał, że okres jego posługi upłynął pod znakiem „afer pedofilskich w Kościele w Belgii”, na czele ze sprawą bp. Rogera Vangheluwe [zdymisjonowanego w 2010 r. po tym, jak przyznał się do wielokrotnego molestowania swego siostrzeńca - KAI]. - Uderzyła ona w nas niczym grom z jasnego nieba. To, że ceniony kolega miał coś takiego na sumieniu było dla naszego Kościoła wielkim wstydem i zmartwieniem. Uważam, że znaleźliśmy podejście pełne wrażliwości powołując arbitraż i punkty kontaktowe [dla ofiar - KAI]. Dużo się nauczyliśmy przez ten czas i sprawy wyglądają dziś inaczej niż przed dziesięcioleciami. Niestety, stało się wiele złego - powiedział abp Léonard.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 15:08, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 14:31, 25 Kwi 2015 |
|
Wspaniały pasterz, prawy człowiek i ciągłe nagonki i upokorzenia. To abp. André-Joseph Léonard ocalił zamknięty kościół przed jego dekonsekracją.
Wywiad z Prymasem Belgii - abp. André-Joseph Léonard |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 15:10, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 12:11, 02 Cze 2015 |
|
Papież przyjął dymisję prymasa Belgii
Abp Léonard po ataku feministek
Ojciec Święty przyjął rezygnację abp. André-Josepha Léonarda, metropolity Mechelen i Brukseli, prymasa Belgii. 6 maja abp Léonard ukończył 75. rok życia. Zgodnie z wolą Papieża będzie pełnił funkcję ordynariusza do czasu wyznaczenia następcy – poinformował rzecznik belgijskiego episkopatu.
Abp Léonard stał na czele brukselskiego Kościoła przez 5 lat. Objął diecezję w bardzo złym stanie. Udało się mu zainicjować ewangelizację tego miasta. Sprowadził do Brukseli nowe kapłańskie Bractwo Świętych Apostołów, które prowadzi misyjną działalność w centrum Brukseli i do którego sam postanowił dołączyć po przejściu na emeryturę. Abp Léonard dał się poznać z bezpośredniego zaangażowania w duszpasterstwo i za to był ceniony. Spodziewano się, że po ukończeniu przez jego poprzednika kard. Danneelsa 80. roku życia zostanie kardynałem. Tak jednak się nie stało.
Prymasa Belgii cechuje też wyrazistość poglądów i cięty język. Zjednało mu to wrogów wśród belgijskich radykałów, polityków, dziennikarzy, a także u części kleru. Wielokrotnie był napadany i upokarzany, między innymi przez działaczki FEMENU. Nigdy jednak nie dał się wyprowadzić z równowagi. Jest na pewno jedną z najbardziej wyraźnych postaci europejskiego Kościoła i jako taki dał się też poznać na synodach biskupów w Rzymie.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 15:11, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 23:27, 08 Lis 2015 |
|
Następcą abp. Léonarda został bp Jozef De Kesel, dotychczasowy ordynariusz Brugii. Ma 68 lat. Nowy ordynariusz archidiecezji Mechelin Bruksela cieszy się bardzo pochlebną opinią innego metropolity seniora, kard. Godfrieda Danneelsa. Pochodzi z Gandawy we Flandrii. Doktorat z teologii uzyskał na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie na podstawie pracy o protestanckim teologu Rudolfie Bultmannie. Po powrocie do Belgii wykładał w seminarium w Gandawie oraz na uniwersytecie w Lowanium. Od 2002 r. był biskupem pomocniczym w Brukseli, a w 2010 r. objął diecezję Brugii, po skandalu pedofiliskim z udziałem dotychczasowego ordynariusza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Bp Jozef De Kesel to przedstawiciel nurtu progresywnego w Kościele belgijskim. Wypowiadał się też przeciwko zasadzie całkowitego celibatu księży. Więcej można poczytać tu:
http://www.traditia.fora.pl/kryzys-naduzycia-w-kk,20/belgia-dwaj-biskupi-przeciw-celibatowi,4850.html |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 10:00, 15 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |