Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 O co chciałby zapytać papieża kard. Francis George? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:55, 19 Lis 2014 Powrót do góry

O co chciałby zapytać papieża kard. Francis George?

Image

kard. Francis George

Jedną z rzeczy, o którą chciałbym zapytać papieża, byłoby to, czy zdaje sobie sprawę, jakie skutki wywołało jego słynne zdanie „kimże ja jestem, aby sądzić?”. Jak to zdanie jest wykorzystywane i nadużywane?

Kard. Francis George OMI, arcybiskup Chicago, pożegnał się z urzędem i przeszedł na emeryturę. To jedna z najbardziej wykształconych i zasłużonych osób w episkopacie USA. To on w głównej mierze przyczynił się wdrożenia w Stanach zasady „zero tolerancji” dla księży dopuszczających się nadużyć seksualnych wobec nieletnich. To pasterz o niekwestionowanym autorytecie, jeden z tych duszpasterzy amerykańskich, którzy wyprowadzili Kościół katolicki na prostą z ostatniego kryzysu i wyznaczyli kierunek jego odnowy. Kilka dni przed odejściem ze swojej funkcji udzielił obszernego wywiadu Johnowi Allenowi (autor m. in. arcyciekawego wywiadu-rzeki z kard. Timothy Dollanem z Nowego Jorku). Całość można znaleźć na stronie Crux ( [link widoczny dla zalogowanych] ). Jedna z części tej rozmowy dotyczy recepcji papieża Franciszka w USA oraz sytuacji Kościoła katolickiego po ostatnim synodzie poświęconym rodzinie. Rzecz bardzo na czasie.

Allen zapytał kardynała, czy podziela opinię, że biskupi amerykańscy mogą stać się bardziej gorliwymi obrońcami tradycji niż Watykan pod rządami Franciszka. Abp George nie zgodził się z tak radykalnym stawianiem sprawy. Ale podzielił się swoimi obawami. „Papież powiedział, że chce by każda możliwa kwestia została poruszona i otrzymał to, co chciał [na synodzie]. Teraz musi to uporządkować. Jak sam stwierdził, papież ma chryzmat jedności i wie bardzo dobrze, że jest to jedność wokół Chrystusa, a nie wokół niego. Dlatego Tradycja, która jednoczy nas wokół Chrystusa, musi być normą. Jak on sam to interpretuje, a jak ktoś inny może to interpretować, tu zaczynamy wchodzić w dyskusję o formie sprawowania urzędu. Rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie mogą się niepokoić. Jeśli nie podkreśla się tego o czym wspomniałem, można odnieść wrażenie, że papież poddaje w wątpliwość nauczanie doktrynalne. Ale jeśli spojrzeć na to jeszcze raz, zwłaszcza jeśli posłucha się jego kazań, widać, że nie ma w nich czegoś takiego. Bardzo często, gdy papież mówi jakieś kontrowersyjne rzeczy, odnosi je do duszpasterskiego kontekstu kogoś, kto znalazł się w jakiejś sytuacji bez wyjścia. Być może współczucie, które im okazuje, wyraża w sposób, który budzi u innych ludzi wątpliwości, co do tego, czy trzyma się doktryny. Nie mam powodu, by sądzić, że się jej nie trzyma”.

Odpowiadając na pytanie odnośnie do niepokoju części katolików, którzy uważają, że papież zasiał wątpliwości, kard. George stwierdził: „Powstaje pytanie, dlaczego on sam nie wyjaśnia tych spraw? Dlaczego apologeci muszą ponosić ciężar interpretowania papieża w możliwie najlepszy sposób? Czy nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji niektórych swoich wypowiedzi, a nawet z niektórych działań? Czy nie zdaje sobie sprawy z następstw? Być może nie. Nie wiem, czy papież jest świadomy wszystkich konsekwencji rzeczy, które powiedział i zrobił, a które wywołały te wątpliwości w umysłach ludzi. To jedna z rzeczy, o które chciałbym go zapytać, gdybym miał taką szansę. Czy zdaje sobie sprawę, co się stało, na przykład z powodu tego słynnego wyrażenia „Kim ja jestem, aby sądzić”? Jak to zostało wykorzystane i nadużywane? To zostało nadużyte, bo papież mówił o kimś, kto już poprosił o miłosierdzie i otrzymał rozgrzeszenie. To był ktoś kogo dobrze znał. To jest zupełnie coś innego niż rozmawiać z kimś, kto domaga się raczej akceptacji, a nie prosi o przebaczenie”.

Kardynał zwrócił też uwagę, że wokół papieża kreuje się pewne oczekiwania, którym on nie może sprostać. „To mnie właśnie martwi. W pewnym momencie, ludzie, którzy malują obraz papieża jako jednego z aktorów w swoich scenariuszach zmian w Kościele odkryją, że on nie jest tym, za kogo go biorą. On nie idzie w tym kierunku. Wtedy pojawi się tylko rozczarowanie, które uderzy w papieża. Wywoła to opozycję, która osłabi skuteczność jego nauczania”.

Allen idzie za ciosem i pyta, czy w takim razie rolą amerykańskich biskupów powinno być zwrócenie papieżowi uwagi na to, jak bywa odbierany i do czego może to prowadzić. Kard. George odpowiada, że to nie jest sprawa „narodowa”, ale to zadanie należące w ogóle do biskupów. „Poszczególni biskupi powinni wziąć na siebie odpowiedzialność i zrobić to, co powinni. Jeśli jest coś, co dotyczy nas wspólnie, to może powinniśmy rozmawiać wspólnie”. I dodał: „Sądzę, że niektórzy biskupi już to zrobili, choć nie wiem z jakim skutkiem”.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 10:37, 01 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:23, 21 Lis 2014 Powrót do góry

Były już arcybiskup Chicago, kard. Francis George, tuż przed swoim odejściem ze stanowiska, udzielił obszernego wywiadu portalowi cruxnow.com. Duchowny podkreślił w nim, że obowiązkiem kapłanów jest głoszenie prawdy Ewangelii, a największą zasługą – sprawienie, by dusze zachowały życie wieczne.

Arcybiskup Chicago: jedność Kościoła to jedność wokół Chrystusa

Image

Hierarcha odchodzący na emeryturę na własną prośbę, ze względu na chorobę, wyraził wdzięczność za liczne świadectwa wiernych, którym pomógł w trudnych sytuacjach życiowych. – Jestem bardzo wdzięczny za świadectwa – a jest ich obecnie bardzo dużo – od ludzi, którzy mówią: „Nie znasz mnie, ale poruszyłeś tym, co powiedziałeś”. Możesz wtedy przekonać się, że pomimo swojej ułomności byłeś narzędziem Ducha Świętego jednoczącym swój lud, pośrednikiem Bożej łaski dla kogoś znajdującego się w trudnym momencie w życiu. Dodał, że jeśli uda się duchownemu zmienić czyjeś postępowanie, sprawić, by „trwało w innych życie wiecznie”, to jest to największa zasługa kapłana. – To, co robisz jako kapłan ma wieczne konsekwencje. – stwierdził. – Należy się wstydzić, jeśli nie robisz tego dobrze – dodał.

Zapytany o to, co uznałby za swoją spuściznę, wyjaśnił: - Chciałbym aby ludzie pamiętali o mnie, o tym że starałem się być dobrym biskupem. Myślę, że byłem dobrym biskupem i jestem dumny przynajmniej z niektórych rzeczy, które starałem się robić jak najlepiej. Duchowny wskazał m.in. na swoje zaangażowanie w przygotowanie właściwego tłumaczenia liturgii na język angielski. Zaznaczył, że sposób modlitwy i liturgia powinny jak najwierniej odzwierciedlać tradycję, ponieważ „kult Boga jest najbardziej istotny spośród wszystkich obowiązków duchownych”.

Hierarcha stwierdził, że niesłusznie postrzega się go jako osobę toczącą wojnę z kulturą. - Nie postrzegam siebie jako wojownika. Czasy, kiedy biskupi szli na wojnę już minęły. To, co my musimy robić, to głosić prawdę i to w taki sposób, by inni jej wysłuchali, a nie bić ludzi po głowie za ich idee.

Zaznaczył, że głoszenie prawdy nie oznacza prowadzenia wojny. Jego zdaniem obowiązkiem biskupów jest kształtowanie i zmienianie kultury. Duchownym narzekającym na sekularyzację kultury kardynał polecił, by nie załamywali rąk, ale odnowili wiarę w Opatrzność Bożą.

Hierarcha zapytany o to, czy uważa się za konserwatystę stwierdził, że nie należy etykietować ludzi. – Określając kogoś liberałem lub konserwatystą tak naprawdę zwalniamy się z myślenia i niesłusznie tego typu określenia odnosimy do pewnych zjawisk – mówił. Jego zdaniem, takie postrzeganie jest destrukcyjne, zwłaszcza w Kościele. – Dla nas ważna jest kategoria prawda - fałsz. Ja po prostu odrzucam całą tę liberalno-konserwatywną deformację. Jeśli hierarcha jest ograniczony do takiej kategoryzacji - tak, jak prasa, która nie jest w stanie mówić o wierze inaczej – wtedy w pewien sposób zdradza swoje powołanie duchowne – stwierdził.

Kard. George odnosząc się do zaangażowania w zwalczanie zaproponowanej przez administrację Baracka Obamy ustawy zdrowotnej stwierdził, że rozpoznawanie moralnie wadliwych aktów prawnych i wskazywanie na ich uchybienia, jest kolejnym obowiązkiem biskupów. Jego zdaniem tzw. ustawa Obamamcare godzi w życie i moralną naukę zawartą w encyklice Jana Pawła II „Evangelium Vitae” z 1995 r.

Hierarcha podkreślił także, że opracowane przez biskupów amerykańskich zasady postępowania względem duchownych dopuszczających się nadużyć seksualnych w Kościele uratował kard. Bertone. Watykan nie chciał zaakceptować polityki, zakładającej „zero tolerancji” dla kapłanów dopuszczających się nadużyć seksualnych. – To było bardzo trudne, ponieważ wielu bardzo wpływowych ludzi w Rzymie myślało, że to amerykański wynalazek, który próbowaliśmy narzucić Kościołowi. Kiedy po raz pierwszy polecono nam zweryfikować podstawowe przepisy, baliśmy się wrócić i prosić o zatwierdzenie poprawek. Stojący na czele komisji amerykańskiej odpowiedzialnej za opracowanie nowej polityki arcybiskup wspomniał o długich negocjacjach w Watykanie, zakończonych dzięki interwencji kardynała Tarcisio Bertone, działającego na polecenie kard. Ratzingera.

Hierarcha odniósł się także do słów Sandro Magistro o odchodzeniu Watykanu od tradycji i „niewygodnym papieżu” dla konserwatywnych biskupów z Ameryki. Jego zdaniem, włoski publicysta nie ma racji, mówiąc w ten sposób. W Kościele trwa gwałtowna wymiana zdań, ponieważ Ojciec św. powiedział, że „chce, by każdą kwestię roztrząsano”. Kardynał George dodał, że Franciszek „dostał to, czego chciał”. Teraz musi to wszystko poukładać. Kardynał przypomniał, że jedność Kościoła to jedność wokół Chrystusa, a nie wokół samego papieża. Jednoczyć może doktryna właściwie nauczana.

Duchowny skrytykował niektóre działania i wypowiedzi Ojca św. zadawszy pytanie: - Czy papież zdaje sobie sprawę z konsekwencji niektórych swoich wypowiedzi i czynów? Arcybiskup uważa, że Franciszek zasiewa wątpliwości w umysłach wielu ludzi. On sam chciałby mu zadać kilka pytań. Jedno z nich dotyczyłoby słów: „Kim jestem, aby sądzić?” użytych w stosunku do homoseksualistów nie chcących porzucić grzeszne życia. Zdaniem kardynała, było to poważne nadużycie, ponieważ już z góry rozgrzeszało sodomitów. Hierarcha zauważa, że jest zasadnicza różnica pomiędzy kimś, kto ostentacyjnie praktykuje homoseksualizm, a kimś, kto chce porzucić złe praktyki i prosi o przebaczenie. Kard. George dodał, że papież niepotrzebnie wzbudza w ludziach oczekiwania, które nigdy nie będą mogły być spełnione. Takie postępowanie jest szkodliwe dla Kościoła. Zauważył, że biskupi muszą zwracać papieżowi uwagę na konsekwencje jego słów i czynów.

Francis George odegrał kluczową rolę w opracowaniu krytycznego stanowiska episkopatu amerykańskiego w sprawie skandalicznej ustawy zdrowotnej, zmuszającej pracodawców do wykupywania polis, obejmujących usługi aborcyjne i antykoncepcyjne. Opracował także zasady postępowania względem duchownych dopuszczających się nadużyć seksualnych, tzw. politykę zero tolerancji. Zainicjował prace nad ponownym tłumaczeniem liturgicznym w języku angielskim. Jego zdaniem tłumaczenie mszału Pawła VI było „zideologizowane” i pozbawione wielu odniesień do Biblii, przez co „w Kościele przez 40 lat w niewłaściwy sposób sprawowano kult Boży”. 18 listopada ustąpił ze stanowiska. Jego miejsce w archidiecezji chicagowskiej zajmie bp Blase Cupich.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 20:44, 22 Kwi 2020, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:36, 17 Kwi 2015 Powrót do góry

USA: Zmarł kard. Francis George

W wieku 78 lat zmarł emerytowany metropolita Chicago kard. Francis George.

Image

18 listopada 2014 ustąpił ze stanowiska, a jego następcą został abp Cupich. Zmarł 17 kwietnia 2015 roku. 78-letni kardynał walczył z rakiem przez kilka lat. Po raz pierwszy zdiagnozowano raka pęcherza moczowego w 2006 roku. W 2012 roku lekarze wykryli powrót raka, tym razem zaatakowane zostały nerki i wątroba. W zeszłym roku kardynał George wziął udział w badaniu klinicznym leku na raka. W jego przypadku okazało się to nieskuteczne i zakończono leczenie w styczniu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 20:45, 22 Kwi 2020, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32807 Przeczytał: 56 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:18, 09 Maj 2015 Powrót do góry

Chicago: pogrzeb kard. George’a

Image

Pogrzeb kard. Francisa George'a w katedrze w Chicago

W katedrze w Chicago odbył się pogrzeb kard. Francisa George’a. Emerytowany arcybiskup Chicago zmarł 17 kwietnia po długiej chorobie w wieku 78 lat. Mszy żałobnej przewodniczył abp Blase Cupich, sukcesor zmarłego. Wzięli w niej udział przedstawiciele lokalnej władzy, licznych organizacji i wierni. Eucharystię koncelebrowało dziewięciu kardynałów i przeszło 50 biskupów, wśród których był nuncjusz apostolski arcybiskup Carlo Viganò.

„Jedyną rzeczą, którą zabierzemy umierając, jest to, co daliśmy innym. Jedyną rzeczą, która przetrwa, są nasze relacje z Bogiem i z ludźmi” – parafraza wypowiedzi kardynała George’a była motywem przewodnim homilii wygłoszonej podczas Mszy żałobnej. Homilię, na uprzednie życzenie zmarłego, wygłosił abp Peter Sartain ze Seattle.

Hierarcha mówił, że nikt, nie powinien nigdy kwestionować nadzwyczajnych darów intelektualnych, jakie Bóg dał kard. George’owi. Bezdyskusyjny był również entuzjazm, z jakim używał tych darów.

„Wiara kardynała była prosta, bezpośrednia, bezprecedensowa i nieskrępowana. Spontaniczna, wyrazista, głęboka, a nawet dziecięca”.
„Dusza kard. George’a była oddana modlitwie, a jego olśniewający i przenikliwy umysł zakochany w Bogu” – powiedział abp Sartain.

Pogrzeb poprzedziły dwa dni nieprzerwanych modlitw i nabożeństw w intencji zmarłego. W niekończącej się nawet po północy kolejce żegnających byli przedstawiciele różnych grup etnicznych, ras i religii. W mieście wstrzymano ruch, gdy kawalkada motocyklowa i samochodowa eskortowała trumnę z ciałem kard. George’a. Emerytowany arcybiskup Chicago został pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu Wszystkich Świętych w Des Plaines na obrzeżach miasta.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 20:46, 22 Kwi 2020, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)