Irlandia - Bluźnierstwo w Wielką Sobotę

Wysłany: Wto 8:52, 31 Mar 2009

Krzyż na środku parkietu, na nim aktor jako Chrystus a inni, przebrani za rzymskich żołnierzy, mają go biczować – w taki sposób irlandzki klub chce uatrakcyjnić sobotnią imprezę.

Jak ściągnąć tłumy na wielkanocną potańcówkę? Właściciele nocnego klubu w irlandzkim Wexfordzie nie mieli wątpliwości, co się dobrze sprzeda.

The Music Factory – klub w dziesięciotysięcznym miasteczku na południowym-wschodzie Zielonej Wyspy w Wielką Sobotę oferuje specjalną atrakcję: podczas nocnej imprezy aktorzy zainscenizują ukrzyżowanie Chrystusa. – Zrobimy to w wesoły, lekki sposób – za „Irish Times” cytuje współwłaściciela klubu „Rzeczpospolita”.

Jak ma wyglądać owa wesoła wersja Męki Pańskiej? Na środku parkietu tanecznego zostanie umieszczony krzyż z przymocowanym do niego aktorem odgrywającym rolę Chrystusa. Inni aktorzy, przebrani za rzymskich żołnierzy, będą go biczować wśród pląsów publiczności.

Pomysł oburzył ks. Jima Fegana, miejscowego proboszcza. – To nie jest wydarzenie religijne. To kpina z ukrzyżowania i bluźnierstwo – mówi duchowny. Podobne stanowisko zajął burmistrz Wexfordu Ted Howlin. – To straszne. To obraża wszystkich katolików.

Właściciel lokalu odrzuca zarzuty. Tłumaczy się tym, że i tak sporo jego klientów nie wie, co to za święta. – Wielu młodych ludzi zapomina, o co chodzi z Wielkanocą. To sposób na przypomnienie im tego – argumentuje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Wto 9:00, 31 Mar 2009

Cytat:

To straszne. To obraża wszystkich katolików.

Obraża wszystkich katolików? - to przebudźcie się katolicy!

W roku 1977 zmarł w Szwajcarii w wieku 90 lat Chaplin, sławny angielski aktor filmowy, twórca wielu filmów komediowych, wyświetlanych w kinach po dzień dzisiejszy. Był człowiekiem szlachetnym, wierzącym, krytycznym wobec współczesnego świata. Napisał też swoje wspomnienia. Wyznaje w nich, że zamierzał nakręcić następujący film. "Oto wielka, wspaniała restauracja. Koniec sali zajmuje wielkie podium, a nim scena teatralna. Na tej scenie odbywa się przedstawienie męki Pańskiej. Żydzi szydzą z Chrystusa: prowadzą Go przed sąd, przybijają do krzyża. A na Sali przy stolikach siedzą ludzie, zamawiają różne dania. Przy jednym stoliku jedzą obiad, przy drugim mężczyźni siedzą nad kuflami piwa i zaciągają się dymem z cygar. A na scenie trwa przedstawienie męki Pańskiej. Niestety, nikogo to nie interesuje. Jakby się nic nie działo. Ludzie wchodzą i wychodzą, pytają, co jest na obiad, ale nikt nie pyta o wydarzenie, które rozgrywa się na scenie." I pisze Chaplin, że w ten sposób zamierzał przedstawić obojętność współczesnych ludzi na sprawy religii, własnego sumienia i własnego zbawienia.

Zmarł w 1977, pisał to przed śmiercią nie wiemy dokładnie kiedy, teraz mamy rok 2009, czy coś się zmieniło na lepsze? patrząc teraz z naszych obserwacji, a nie Chaplina.

Wysłany: Wto 9:06, 31 Mar 2009

tez to czytalem na frondzie. jak mozna sie tlumaczyc tak debilnymi argumentami ze niby meka panska na srodku imprezki gdzie wszyscy bawia sie na calego ma rzekomo przyblizyc uczestnikom istote tego wydazenia. przeciez to jest nie tyle smieszne i absurdalne co wrecz chore. ja bym sie zapytal tego co wpadl na tak wspanialy pomysl czy postawil by lozko ze swoja konajaca w cierpieniach matka na srodku sali by tez wszyscy mogli podziwiac jak w meczarniach odchodzi z tego swiata.

dla mnie jest oczywiste ze to jedna wielka kpina bluznierstwo i prowokacja a wszelkie proby tlumaczenia pokazuja ze ten ktos w ogole nie ma zadnego szacunku do calej instytucji Kosciola probujac sie tlumaczyc tak absurdalnymi argumentami

ps: za taka sama obraze zydow albo uzulmanow juz dawno dostalby poczworne dozywocie za rasizm ksenofobie i obraze uczuc religijnych ale z Pana Jezusa mozna kpic sobie do woli ........