Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32845
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 16:24, 30 Wrz 2016 |
 |
Kard. Ruini z niepokojem o obecnym pontyfikacie
kard. Camillo Ruini
Na łamach włoskiego dziennika Corriere della Sera opublikowano długi wywiad z kardynałem Camillo Ruinim. Mówiąc o obecnym pontyfikacie kardynał wyraził obawę o to, by nie skupiać się na zagubionych owcach kosztem owiec wiernych.
- Proszę Pana, by nieustanne poszukiwanie zagubionych owiec nie postawiło w trudnej sytuacji sumień owiec wiernych – powiedział dosłownie kard. Camillo Ruini, odpowiadając na pytanie o obecny pontyfikat papieża Franciszka. Samego Ojca Świętego kardynał określił zarazem jako „osobę wielkiej wiary, która daje wszystko, co ma”.
Kardynał nie powiedział, co dokładnie miał na myśli, mówiąc o stawianiu w trudnej sytuacji wiernych owiec Kościoła. Komentujący wywiad dziennik „Il Foglio” przekonuje, że kardynał musiał mieć na myśli różne dwuznaczne wypowiedzi Ojca Świętego, choćby tych dotyczących islamu czy fundamentalizmu religijnego, a także narastającego pomieszania we włoskim Kościele, który Ruini zna doskonale.
Kardynał Ruini był jednym z najbliższych włoskich współpracownik papieża Jana Pawła II. W latach 1991-2008 był wikariuszem generalnym Rzymu i niemal jednocześnie wiceprzewodniczącym włoskiego episkopatu.
Źródła: [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 17:59, 08 Lip 2024, w całości zmieniany 3 razy |
|
 |
 |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32845
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 21:44, 10 Paź 2020 |
 |
A.D. 2020 rok
Kard. Ruini: Kościół we Włoszech podupada
Kościół we Włoszech podupada – taką diagnozę stawia były przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej (CEI) kard. Camillo Ruini. W wywiadzie dla dziennika „Corriere della sera” 89-letni hierarcha tłumaczy też, że krytykowanie papieża nie musi oznaczać bycia przeciw niemu.
Odnosząc się do kryzysu Kościoła w swej ojczyźnie były wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej zgadza się z opinią, że tematy drogie katolikom, takie jak obrona życia i rodziny nie są już częścią agendy politycznej we Włoszech, ale dodaje, że podobnie było również wcześniej. Jednak „nie znikły, a nawet nie mogłyby, gdyż w dzisiejszym kontekście Zachodu są nieuchronnie przedmiotem debaty”.
Pytany, co mogliby zrobić katolicy, by bardziej się liczyć w polityce i w dyskusjach kulturowych i jak powstrzymać dechrystianizację, kard. Ruini podkreślił, że trzeba zaufać aktualności kultury, która ma korzenie chrześcijańskie. Jego zdaniem „zdrowa i płodna relacja między katolikami i polityką nawiązuje się za pośrednictwem kultury”. Powstrzymanie dechrystianizacji jest „bardzo trudne”, nie można tego dokonać jedynie na płaszczyźnie kulturalnej, ani tym bardziej politycznej. – Decydujące znaczenie ma prawdziwie chrześcijańskie świadectwo, osobiste i wspólnotowe. Ostatecznie zaś decydująca jest łaska Boża – uważa były przewodniczący CEI.
Odnosząc się do faktu, że „nie tylko Wenecja, Turyn, Genua, ale nawet Mediolan” nie mają dziś arcybiskupów, którzy byliby kardynałami, sędziwy hierarcha przypomniał, że sto lat temu absolutna większość kardynałów była Włochami. Za Piusa XII rozpoczęło się umiędzynarodowienie kolegium kardynalskiego, zgodne z katolickością i powszechnością Kościoła, jeszcze bardziej rozwijane za pontyfikatu Franciszka. Ale, oczywiście, „powinny być granice również tego procesu” i „niedobrze by było, gdyby Włochy były niedostatecznie reprezentowane”, także dlatego, że „Rzym, siedziba następców Piotra, jest stolicą Włoch”.
[Obecnie w kolegium kardynalskim, liczącym 219 członków, jest 38 Włochów, co stanowi ponad 17 proc. jego składu; kardynałami są arcybiskupi: Perugii, Bolonii, Florencji, Neapolu, L’Aquili, Agrygentu i wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej; pozostali włoscy kardynałowie to pracownicy kurii rzymskiej, Państwa Watykańskiego lub emeryci; wśród 120 kardynałów mających prawo wyboru papieża jest obecnie 19 Włochów, co stanowi ponad 15 proc. wszystkich elektorów – KAI].
Pytany, czy w związku z faktem, że od prawie pół wieku nie było papieża-Włocha, bycie Włochem jest teraz na konklawe upośledzeniem, kard. Ruini zaprzeczył, dodając jednak, że „nie jest już zaletą, czy wręcz warunkiem wstępnym”. I „dobrze, że już tak nie jest”, gdyż „papieżem powinien zostać wybrany ten, kogo uznano bardziej godnym i kompetentnym, niezależnie od narodowości”.
Były papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej przyznał, że istnieje „międzynarodowy ruch konserwatywny” sprzeciwiający się Franciszkowi”, ale „ma różne akcenty i aspekty”. „Nieliczni” – jego zdaniem – są tacy, których można uważać za przeciwników papieża Franciszka, zaś wielu „formułuje swoją krytykę, mając konstruktywne intencje”.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
 |
 |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32845
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 22:55, 20 Lut 2021 |
 |
Kard. Ruini przeciwny „kapłaństwu” kobiet i zniesieniu celibatu
Zdaniem kardynała Camillo Ruiniego nie można się łudzić, że lekarstwem na brak powołań do kapłaństwa w Kościele katolickim mogłoby być święcenie mężczyzn żonatych, czy wyświęcanie kobiet na kapłanów. Opinię tę były przewodniczący włoskiego episkopatu a także wikariusz Ojca Świętego dla diecezji rzymskiej wyraził w wywiadzie opublikowanym wczoraj w dzienniku „Corriere della Sera”. Był on związany z 90. rocznicą urodzin wybitnego włoskiego purpurata, bliskiego współpracownika św. Jana Pawła II.
Kard Ruini mówi o bliskich relacjach ze św. Janem Pawłem II, a także głębokim podziwie dla osoby Karola Wojtyły, z którym rozmawiał po raz pierwszy jesienią 1984 roku. „Zadawał mi wiele pytań; odpowiadałem ze szczerością, którą bardzo cenił. Od tego czasu nasze stosunki stały się jeszcze bardziej intensywne” – wyznał sędziwy purpurat. „Przebaczał wszystkim, nawet tym, którzy wyrządzili mu zło. Miał duże poczucie humoru, zdumiewającą inteligencję” – przypomina kard. Ruini.
Przeprowadzający wywiad Aldo Cazzullo pytał kardynała Ruiniego o kwestie aktualnych problemów politycznych Włoch. Były przewodniczący episkopatu (w latach 1991-2007) z zadowoleniem przyjął nominację Mario Draghiego na nowego premiera Włoch i jest przekonany, że kierowany przez tego polityka rząd będzie miał “bardzo pozytywny” wpływ na przyszłość kraju.
Purpurat bronił swojego stanowiska wobec Silvio Berlusconiego, z którym jako premierem w wielu kwestiach się zgadzał. To samo dotyczy prawicowego byłego ministra spraw wewnętrznych Matteo Salviniego. Zaznaczył, iż „działał on mądrze i zdecydowanie w zaistniałych okolicznościach” i dodał, że jest on ważną postacią polityczną nie tylko dla swojej partii.
Pytany o sytuację religijną w swej ojczyźnie kard. Ruini powiedział: „Niestety, niezaprzeczalne jest pewne pogorszenie. Przyczyn jest wiele. Główną z nich jest siła sekularyzacji, czy raczej dechrystianizacji, która ogarnia społeczeństwa Zachodu i rozprzestrzenia się poza nie, na przykład w Ameryce Łacińskiej. Nie wolno nam jednak rezygnować, a tym bardziej rozpaczać. Musimy nalegać na ewangelizację i zajmować jasne, odważne i realistyczne stanowiska wobec problemów, które dotyczą ludzi. Przede wszystkim musimy mieć zaufanie do Pana, który nie opuszcza swojego ludu” – powiedział były papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej.
Kard. Ruini zdecydowanie odrzucił postulaty zniesienia obowiązkowego celibatu księży czy możliwość święcenia kobiet na kapłanów. Przyznał, że spadek liczby powołań jest bardzo poważnym faktem, który może mieć druzgocące następstwa dla zakorzenienia wiary w społeczeństwie. “Ale złudzeniem jest myślenie, że możemy temu zaradzić poprzez zniesienie reguły celibatu lub otwarcie kapłaństwa dla kobiet: w Kościołach protestanckich praktykuje się to od dawna, a sytuacja jest gorsza niż u nas. Droga do rodzenia się powołań wiedzie przez modlitwę i duszpasterstwo młodzieży i rodzin, aby powołanie syna do kapłaństwa nie było dla nich nieszczęściem, ale darem Bożym” – powiedział kardynał.
Jednocześnie zaprotestował przeciwko wiązaniu problemu wykorzystywania seksualnego małoletnich z celibatem, wskazując, że przestępstwa tego rodzaju dokonywane są głównie na łonie rodziny i przez mężczyzn żonatych.
Pytany także o skandale korupcyjne dotykające Watykanu kard. Ruini podkreślił, że „ostateczne zwycięstwo nad grzechem, a w szczególności nad wielkim złem, jakim jest korupcja, nie jest możliwe do osiągnięcia na tym świecie, jak wyraźnie powiedział nam sam Jezus”.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 14:44, 18 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
 |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32845
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 11:37, 21 Lut 2021 |
 |
Kard. Ruini skończył 90 lat, wskazania dla Kościoła i Włoch
Spadek liczby powołań jest bardzo poważnym problemem, może mieć katastrofalne konsekwencje dla zakorzenienia wiary w społeczeństwie – uważa kard. Camillo Ruini. Podkreśla zarazem, że dla przezwyciężenia kryzysu powołań niezbędna jest zarówno modlitwa, jak i dobre duszpasterstwo młodzieży i rodzin.
Kard. Ruini to wieloletni przewodniczący Episkopatu Włoch i wikariusz papieski dla miasta Rzymu, jeden z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. Wczoraj skończył 90 lat. W udzielonych z tej okazji wywiadach prasowych mówił między innymi o pogarszającej się kondycji włoskiego Kościoła. „Przyczyn tego jest wiele – stwierdził kard. Ruini w rozmowie z dziennikiem Corriere della Sera. – Najważniejszą jest siła sekularyzacji, czy raczej dechrystianizacji, która dotyka społeczeństwa zachodnie i rozciąga się na inne regiony, na przykład na Amerykę Łacińską. Trzeba położyć nacisk na ewangelizację i zajmować jasne, odważne i realistyczne stanowisko w sprawach, które interesują ludzi. A przede wszystkim, musimy ufać Panu, który nigdy nie opuszcza swego ludu”.
Rozmawiając z Radiem Watykańskim, kard. Ruini wspominał, że jednym z głównych rysów jego posługi było obok ewangelizacji powiązanie wiary z kulturą, tak zwany „Projekt kulturalny”.
Wiara musi mieć wpływ na kulturę
„Nawiązanie relacji między wiarą i kulturą. To było najważniejsze w tym projekcie. Albowiem jak mówił Jan Paweł II, wiara, która nie staje się kulturą, jest wiarą, która nie jest w pełni reflektowana i nie żyje się nią w pełni. Trzeba było zatem pomóc Kościołowi, kapłanom i świeckim, aby postrzegali swą wiarę również w kategoriach kultury. Czyli sprawić, aby wiara miała wpływ na nasze życiowe decyzje we wszystkich dziedzinach. Słuchać innych i umieć im odpowiedzieć, odpowiedzieć w sposób konkretny i rzeczowy, aby wszyscy mogli zrozumieć, jakie są konsekwencje wiary dla życia.“
Z okazji swych 90. urodzin kard. Ruini złożył też życzenia swemu narodowi, któremu służył przez 16 lat jako przewodniczący Episkopatu.
Kryzys demograficzny groźniejszy niż pandemia
„Narodowi włoskiemu życzę, nie tylko wyjścia z pandemii, ale jeszcze bardziej wyjścia z kryzysu demograficznego, który jest najpoważniejszym kryzysem, bo nie ma dzieci, a bez dzieci naród umiera. Cała reszta nie zdoła tego zastąpić, bo to jest fundament – powiedział kard. Ruini w Radiu Watykańskim. - Życzę więc zaufania do Boga i zaufania do życia, by przekazywać życie biologiczne, ale też moralne poprzez chrześcijańskie wychowanie.“
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
 |
 |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32845
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 14:51, 18 Maj 2022 |
 |
Kard. Ruini: episkopaty nie mogą zagrażać jedności Kościoła
„Bez Boga człowiek traci swój punkt odniesienia, swoją specyfikę i nienaruszalną godność” – podkreśla kard. Camillo Ruini pytany o przyczyny kryzysu wiary w społeczeństwach Zachodu. Bez wymieniania otwarcie decyzji niemieckiej drogi synodalnej przestrzega jednocześnie przed takimi działaniami krajowych konferencji episkopatu, które zagrażają jedności Kościoła.
Kard. Ruini przez wiele lat kierował Konferencją Episkopatu Włoch. Z perspektywy swych doświadczeń podkreśla, że episkopaty pełnią funkcje o największym znaczeniu. Zauważa, że umożliwiają one Kościołowi zabieranie głosu i odgrywanie roli na poziomie krajowym, a także ułatwiają i wzmacniają więzi między biskupami danego kraju. „Nie mogą one jednak stanowić przeszkody w działaniu poszczególnych biskupów, a tym bardziej zagrażać jedności Kościoła powszechnego” – podkreśla hierarcha.
Kard. Ruini zauważa, że kryzys wiary i Kościoła w wielu zakątkach świata związany jest z coraz częstszym brakiem Boga w życiu człowieka. „Jeśli Boga nie ma człowiek nieuchronnie zostaje zredukowany do cząstki natury, która wraz ze śmiercią kończy się na zawsze. Kryzys, który niszczy Zachód od wewnątrz, pomimo jego postępu gospodarczego i technologicznego, ma swoje korzenie właśnie w tym. Odkryć na nowo wiarę w Boga, to odkryć na nowo drogę do naszej przyszłości” – podkreśla kard. Ruini. Przypomina, że wiara i życie chrześcijańskie rozkwitają wówczas, gdy nie idą na kompromisy i działają jako zaczyn zmieniający świat, stają się natomiast nieistotne, gdy dostosowują się do wymogów czasu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
 |
 |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32845
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 18:06, 08 Lip 2024 |
 |
A.D. 2024 rok
Poważny stan zdrowia kard. Ruiniego. Został przewieziony do kliniki Gemelli
W sobotę późnym wieczorem kardynał Camillo Ruini został przewieziony do kliniki Gemelli z powodu bólu w klatce piersiowej. Ze względu na zaawansowany wiek kardynała i historię kliniczną konieczne było przyjęcie na oddział intensywnej terapii kardiologicznej – poinformowano w Rzymie.
93-letni purpurat jest przytomny, a jego stan kliniczny jest obecnie stabilny. Minioną noc spędził spokojnie. Potwierdzono, że jego stan jest stabilny. Nadal jest monitorowany i leczony na oddziale intensywnej terapii kardiologicznej w Klinice Gemelli – dowiadujemy się z biuletynu wydanego dziś rano. Kard. Ruini należał do grona najbliższych współpracowników św. Jana Pawła II.
Camillo Ruini urodził się 19 lutego 1931 w Sassuolo na terenie diecezji Reggio Emilia (północne Włochy). Święcenia kapłańskie przyjął 8 grudnia 1954 w Rzymie, po czym do 1957 kontynuował tam studia, a następnie wrócił do swej diecezji, gdzie m.in. wykładał w swym dawnym seminarium duchownym i w międzydiecezjalnym seminarium teologicznym w Modenie. W latach 1977-83 był profesorem seminarium duchownego w Bolonii – stolicy regionu Emilia-Romania. W swej diecezji był też m.in. duszpasterzem lekarzy, delegatem ds. Akcji Katolickiej i apostolatu świeckich, ponadto przewodniczył diecezjalnemu ośrodkowi kulturalnemu im. Jana XXIII i diecezjalnej radzie duszpasterstwa szkolnego.
16 maja 1983 św. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym Reggio Emilia (sakrę przyjął 29 czerwca tegoż roku). Jako motto swej posługi nowy biskup przyjął słowa „Veritas Liberabit Nos” – Prawda nas wyzwoli. 28 czerwca 1986 z nominacji papieskiej został sekretarzem generalnym CEI, a 17 stycznia 1991 Ojciec Święty uczynił go swym prowikariuszem generalnym dla diecezji rzymskiej i proarchiprezbiterem bazyliki św. Jana na Lateranie, wynosząc go do godności arcybiskupa. Wkrótce potem hierarcha został z nominacji papieskiej przewodniczącym Włoskiej Konferencji Biskupiej, a na konsystorzu 28 czerwca tegoż roku – członkiem Kolegium Kardynalskiego. Po tej ostatniej nominacji pełnił już funkcje wikariusza papieskiego i archiprezbitera. W dniach 18-19 kwietnia 2005 wziął udział w konklawe, które wybrało kard. Josepha Ratzingera na papieża.
Jako biskup i kardynał Ruini uczestniczył m.in. w 6 zgromadzeniach Synodu Biskupów; wielokrotnie reprezentował Jana Pawła II i Benedykta XVI na różnych wydarzeniach w Kościele włoskim i za granicą, np. był legatem papieskim na rozpoczęciu obchodów 400-lecia sanktuarium Matki Bożej z Ghiary w Reggio Emilia (1996), na 23. i 24. włoskie Krajowe Kongresy Eucharystyczne w Bolonii (1997) i Bari (2005), w imieniu Jana Pawła II zamykał Drzwi Święte bazyliki św. Jana na Lateranie na zakończenie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 (5 stycznia 2001) i reprezentował Benedykta XVI na zakończeniu Europejskich Misji Miejskich w Budapeszcie (16-22 września 2007).
Z urzędu przewodniczącego CEI kard. Ruini ustąpił – po 16 latach – 7 marca 2007 a papieskim wikariuszem dla diecezji rzymskiej i archiprezbiterem bazyliki laterańskiej przestał być 27 czerwca 2008. Ale po 2 latach Benedykt XVI powierzył mu nowe obowiązki, mianując go 17 marca 2010 przewodniczącym nowo powołanej Międzynarodowej Komisji ds. Zbadania Objawień w Međugorju.
Przez wszystkie lata sprawowania tych najwyższych urzędów w Kościele włoskim kard. Ruini był wielką osobowością i indywidualnością. Na nowo „poukładał” stowarzyszenia i ruchy kościelne, wiążąc je ściślej z władzą kościelną i starając się powstrzymać je od zawirowań politycznych. Przyczynił się do przywrócenia jedności politycznej wśród katolików i walczył o przetrwanie chadecji na scenie politycznej kraju, choć jednocześnie chciał, aby Kościół wypowiadał się w sprawach politycznych wprost, bez pośredników.
Zdaniem rzymskiego dziennika „Il Giornale”, nie da się zrozumieć don Camilla, jeśli się nie pamięta o jego korzeniach, związanych z regionem Emilia-Romania. W młodości przeżywał doświadczenia wojny domowej, która w latach 1941-45 toczyła się w tzw. „czerwonym trójkącie”, czyli w rejonie Bolonii i okolicach, gdzie silne wpływy mieli komuniści. Na porządku dziennym były wówczas zabójstwa, m.in. księży, akty krwawej zemsty. On sam jako młody człowiek też nieraz bił się ze swymi rówieśnikami. „Włochy zawsze były dwubiegunowe” – powie po latach, wspominając tamten okres.
Za jego „arcydzieło” na niwie politycznej dziennik uznał sprawę referendum, przeprowadzonego we Włoszech w kilka tygodni po wyborze Benedykta XVI w 2005, nt. sztucznego zapłodnienia. Kardynał wezwał katolików do powstrzymania się od głosowania, co mu się w dużym stopniu udało, dzięki czemu, wskutek niewystarczającej frekwencji, referendum było nieważne. To zaś spowodowało, że proponowane zmiany w ustawodawstwie, umożliwiające zapłodnienie in vitro, nie przeszły.
Kard. Ruini wielokrotnie włączał się w różne wewnętrzne spory polityczne w swoim kraju, nie kryjąc swych sympatii i antypatii, starając się jednak zarazem zachować równy dystans do zwaśnionych stron. Poparł udział katolików w rządach centrolewicowych, choć nie ukrywał, że bardziej odpowiadałaby mu centroprawica. Przy tym wszystkim jubilat zachowuje niezachwianą wierność wszystkim wartościom chrześcijańskim, które – jak podkreśla – są niepodważalne.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|