Pozdrowienia z ... Anglii :)

Korzystając z wolnej chwili i z dostępu do komputera, przesyłam serdeczne pozdrowienia z Anglii dla wszystkich użytkowników i gości. Smile

Jestem drugi dzień w Szkocji. Wczoraj deszcz i 14 stopni, dziś wyszło słoneczko. A tak wogóle to deszcz i chłód mnie tu przywitał. Dziś jadę dalej - do Anglii. Dziękuję za wspaniałą gościnę w Szkocji - naszej tu użytkowniczce - Dorotce Very Happy

Zobaczyłam kilka wspaniałych miejsc, ale .... gdy zobaczyłam piękny, stary kościół na sprzedaż, a obok drugi wcześniej sprzedany i już przerobiony przez hindusów na pub to Rolling Eyes

Zdjęcia zamieszczę gdy będę w domu.

Pozdrawiam Cię i kiedy wracasz, forum bez Ciebie jakieś niemrawe .

Witam, dziekuje stefanie za pozdrowienia. Wczoraj w poludnie wyjechalam ze Szkocji do Anglii, ale przed wyjazdem poszlismy jeszcze zobaczyc do Kosciola, ktory widac z okien domu Dorotki. O godzinie 11 miala rozpoczac sie tam Msza swieta. Idac tam, Dorotka udzielila kilka wskazowek, jak tam jest, ze ona tu na Msze sw. nie chodzi, ze ten pan co akurat stal kolo Kosciola to ksiadz. Na zachodzie trudno odroznic zwyklego pana od ksiedza, strojem sie nie roznia. Wiedzac ze ten pan to ksiadz, gdy sie zblizylam to powiedzialam glosno ''Laudetur Jesus Christus'' na co ksiadz mi odpowiedzial ''welcome, welcome,welcome...'' No coz? Rolling Eyes

najwyrazniej Boga sie juz tak tu nie chwali. Wchodzac dalej widzimy jak Rada Parafialna uwija sie jak w ukropie (bo tu Rada Parafialna jest na pierwszym miejscu, a ksiadz ma przewodniczyc w czyms, co nazywa sie Msza swieta.

Sam Kosciol to solidna stara budowla, w srodku tak jakos ''ubogo'' Oprocz malych stacji Drogi Krzyzowej nie zauwazylam jakis figur swietych, czy innych obrazow, ale z przodu szykowal sie czy stroil sie do grania gitarzysta i pani solistka. W Kosciele, szumno, gwarno jak na spotkaniu towarzyskim, kazdy z kazdym sie wita, rozmawiaja, ale .... jakos nikt nie zwraca uwagi ze tu jest Pan Jezus w Tabernakulum, ze lampka czerwona sie swieci, ze nalezalo by sie wyciszyc do tego co za chwile bedzie tam sprawowane. Ukleklysmy i po krotkiej modlitwie skierowalysmy sie do wyjscia. Dla mnie to smutny widok, jak wyglada tam sama Msza swieta to najwiecej moglaby Dorotka napisac, bo byla tam i widziala, ale nie chodzi tam, chociaz ma bardzo blisko.

Po wyjsciu z Kosciola ruszylismy w dalsza droge. Dorotka do odleglego Kosciola, a my do Anglii do Newcastle. Tu wieczorem na godzine 18:00 poszlysmy na piekna, katolicka Msze swieta, do pieknego Kosciola FSSPX, o którym napisane jest tu:

http://www.traditia.fora.pl/bractwo-kaplanskie-sw-piusa-x-fsspx,32/bractwo-kaplanskie-px-w-newcastle-upon-tyne-anglia,3766.html

Piekne spotkanie z ludzmi, niesamowite wrazenia, opisze innym razem. Teraz za chwile wychodzimy i idziemy do tego Kosciola na Msze swieta, ktora bedzie o 11:00.

Dorotko Very Happy

odezwij sie i napisz jeszcze cos wiecej o tych Kosciolach o ktorych ja tu napisalam, bo tam gdzie ty pojechalas w niedziele na Msze to ten Kosciol tez ma byc zamkniety i napewno podzieli taki sam los jak inne wystawione do sprzedania.

A kiedy Tereniu wybierzesz się do mnie?
Serdecznie pozdrawiam

nauta napisał:

A kiedy Tereniu wybierzesz się do mnie?
Serdecznie pozdrawiam

Witam już w Polsce, również serdecznie pozdrawiam Very Happy

Wiedz jedno, że gdybym miała do Ciebie po drodze, to napewno bym cię też odwiedziła. Za ocean do rodziny jak narazie się nie wybieram. Proponuję popatrzeć na te kilka zdjęć.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(klikając na zdjęcie powiększy się)

Powyższe zdjęcia przedstawiają kościół, o którym powyżej napisałam, że jest do sprzedania, a ostatnie zdjęcie przedstawia plan jak można ten kościół zagospodarować.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(klikając na zdjęcie powiększy się)

Te dwa zdjęcia przedstawiają już sprzedany kościół i przerobiony przez hindusów na pub. Zdjęcia te zrobione w Szkocji, (zapomniałam nazwę miejscowości), ale jest to miejscowość niedaleko Angus.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(klikając na zdjęcie powiększy się)

Są to ruiny, kiedyś - jak widać na planie pierwszego zdjęcia - pieknej katedry pw. św. Andrzeja. Dziś wygląda to tak, jak widać na dwu pozostałych zdjęciach.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Morze Północne i ruiny zamku. Wszystkie zdjęcia Szkocja, okolice Angus.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Jeden z bardzo wielu w Newcastle mijanych po drodze kościołów protestanckich, nawet nie wiem jakiej denominacji. Prawie wszystkie są otwarte, bo jak widać na ostatnim zdjęciu, sa tam zorganizowane punkty sprzedaży - małe sklepiki, można się też napić kawy czy herbaty i zjeść jakieś ciasteczko. Na środku widać stolik ołtarzowy, jak bardzo podobny do oltarzy NOM w naszych kościołach. Wszystkie te kościoły jako budowle są naprawdę piękne.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Morze Północne, ruiny zamku nad morzem.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wnętrze jednego z anglikańskich kościołów. Miejscowość Tynemouth - miejscowość nadmorska, niedaleko Newcastle.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Miejscowość j.w. Tynemouth. Pierwsze pięć zdjęć to widok "kościoła" - centrum handlowo-usługowo-gastronomicznego z zewnątrz. W drugim i trzecim rzędzie wejście do niego i kilka zdjęć z wnętrza. Nie są jakościowo najlepsze te zdjęcia, gdyż robiłam je telefonem komórkowym, a z drugiej strony to światło tam w środku było bardzo jaskrawe i mocne. W oknach zachowały się witraże, tu gdzie zajrzałam do kawiarenki to w jednym oknie był witraż Pana Jezusa z owieczkami, chciałam zrobić zdjęcie ale była tam mocna lampa zaświecona i nie dało rady. To nie jest jakiś odosobniony przypadek takiego kościoła jako centrum handlowego, takich kościołów jest bardzo dużo, albo już sprzedanych i przerobionych, albo do sprzedaży są wystawione, ale są też takie, które są zamkniete, nie służą ludziom i narazie jest cicho i głucho, co dalej z nimi będzie.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Kościół p.w. św. Michała Archanioła w Newcastle. Pięć lat wstecz była tu jeszcze odprawiana msza św. Teraz cicho, głucho, kiedy ten kościoł zamknięto? - nie wiem i nie dowiedziałam się.

[link widoczny dla zalogowanych]

Katedra katolicka p.w. NMP w remoncie, widziałam kładli posadzki, a co tam jeszcze to nie wiem, nie wiele zobaczyłam i nie wiele sfotografowałam, tylko takie zdjęcie. Z boku weszłam i zrobiłam, ale nie wolno było wogóle wchodzić.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kościół p.w. św. Andrzeja. Akurat było wystawienie Najśw. Sakramentu. Widać jaka frekwencja Sad

W tym kościele byłam na Mszy św. Wszelkie dziwactwa i nowości na NOM, nie są mi obce, bardzo chcialam tu zostać i poprostu zobaczyć jak to tu będzie, żeby mieć jakieś porównanie do Francji czy Polski, tym bardziej było to święto Matki Bożej Szkaplerznej.

No cóż, nic budującego na duchu tu nie zobaczyłam. Z tyłu widać jaki piękny ołtarz, a z przodu widać na czym jest sprawowana Najświętsza Ofiara. Była koncelebra, trzech księży. Jeden z nich główny celebrans, nie wiem co to za ksiądz, czy konwertyta z anglikanizmu? - bo na palcu miał obrączkę, drugi bardziej wiekowy ksiądz i trzeci chyba afro-anglik , mulatek, najmłodszy. Może specjalnych udziwnień tu nie było, ale ... świeccy przy oltarzu się kręcili. Nie wiem jak ich tu nazwać, czy lityurgiczna służba ołtarza czy świeccy szafarze i szafarki Komunii św. ale nie rozdawali Komunii ( było przecież trzech księży), tylko stali później w czasie Komunii św. po bokach z tymi kubkami (bo to nie kielichy) i dawali pić Krew Pańską, a Komunię św. rozdawało dwóch księży, oczywiście wszystko na stojąco i na rękę i do Komunii przystępują wszyscy!

Na końcu do Komunii św. przystąpiły trzy osoby, które przyjęły Ją na klęcząco i tylko pod jedną postacią, nie poszły do świeckich po Krew Pańską, jedna kobieta była nawet w mantylce na głowie. Napewno było to jakimś zdziwieniem - dało się to zauważyć. Były to owieczki nie z tego stada. Gdybym tam mieszkała, napewno bym tam nie chodziła na msze św. a jak już bym poszła, to tylko odmówić Różaniec czy Różaniec do siedmiu Boleści MB jako wynagrodzenie za to wszystko.

Msza św. przegadana, w jezyku narodowym, nie rozumiałam co mówią, brak ciszy. Cisza dla duszy jest tym, czym pokarm dla ciała.

Będę kończyć to moje pisanie. Mogłabym jeszcze wiele napisać i zamieścić zdjęć, ale .... myślę, że to wystarczy i daje jakiś obraz rzeczywistości.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Na zakończenie piękne kwiaty na ulicy Newcastle, których jest tam bardzo dużo, oraz rzeka Tyne i jeden z siedmiu mostów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Obejrzałam wiele zamków, w lepszym lub gorszym stanie, większość pozamykana, co widać na powyższym zdjęciu. Chciałam się zabawić w księżniczkę, niestety nie wyszło Laughing

i ... wróciłam do Polski.

Hm chciałaś Tereniu ,żebym coś napisała? No to i piszę Smile

Dzisiaj Niedziela -Dzień Pański .Wybrałam się jak zwykle na Mszę Św .
Po Mszy -bo w trakcie niemożliwe-poprosiłam księdza polskiego o spowiedź .Ksiądz nie był zbyt chętny do udzielenia tejże i chciał mi wyznaczyc termin na za tydzień w sobotę.Powiedziałam ,że w sobotę lecę do Polski na urlop ,na co On ,że trochę teraz brak czasu bo za pół godziny będzie następna Msza Św.Zobaczywszy jednak moja błagalna minę koniec końców uległ.
Może to nie wina księdza,ale nic nie poradzę,że brakuje mi tu powszechnej,dostępności do tego sakramentu. Trzeba się umawiac. Kiedy chora dusza wymaga natychmiastowej pomocy ,to "lekarzy na dyżurze" brak..................

dorota napisał:

Hm chciałaś Tereniu ,żebym coś napisała? No to i piszę Smile

Dzisiaj Niedziela -Dzień Pański .Wybrałam się jak zwykle na Mszę Św .
Po Mszy -bo w trakcie niemożliwe-poprosiłam księdza polskiego o spowiedź .Ksiądz nie był zbyt chętny do udzielenia tejże i chciał mi wyznaczyc termin na za tydzień w sobotę.Powiedziałam ,że w sobotę lecę do Polski na urlop ,na co On ,że trochę teraz brak czasu bo za pół godziny będzie następna Msza Św.Zobaczywszy jednak moja błagalna minę koniec końców uległ.
Może to nie wina księdza,ale nic nie poradzę,że brakuje mi tu powszechnej,dostępności do tego sakramentu. Trzeba się umawiac. Kiedy chora dusza wymaga natychmiastowej pomocy ,to "lekarzy na dyżurze" brak..................

Witaj Dorotko Smile

chciałam żebyś coś dopisała, bo zapomniałam nazwy tych miejscowości w których byłyśmy i ... w ogóle żebyś coś napisała. Witam cię już z polskiej ziemi, Anię dziś odwiozłam na lotnisko i bardzo mi smutno Sad

Dorotko ty doskonale wiesz, jak tam jest w Szkocji czy Anglii. Dziś przeczytałam na blogowisku frondy obserwacje z Londynu, jednego z użytkowników, który tam przebywa od miesiąca. Proszę poczytać, tekst pt. "Katolicyzm na Wyspach" Uważam że nic nie ubarwił i nie przesadził. Moje opisy i teraz ta twoja wypowiedź o spowiedzi wiele mówią i dają obraz rzeczywistości.

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę zwrócić uwagę na pierwszy komentarz Wink

O tej kampanii CWO, która optuje za święceniem kobiet w łonie Kościoła Katolickiego, pisze tu:
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę zwrócić uwagę na pierwszy komentarz

Proszę zwrócić uwagę na komentarze w ogóle! Dziś zobaczyłam, to nie wiem czy się śmiać czy płakać! Rolling Eyes

Przeczytałam i skomentowałam Tereniu to, co napisał ks. Marek na blogu o katolicyzmie na wyspach....Nerwowo na Jego wpisy reaguję. Panie Boże wybacz!