Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić -- rozważania Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:35, 17 Sty 2011 Powrót do góry

"Gdy Jezus zeszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto zbliżył się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić" (Mt 8, 1.2).

Trędowaty mówi o dobrej woli Zbawiciela. Daje ci to sposobność rzucić okiem na swoją dobrą wolę. Jeżeli wielkich rzeczy dokonał Jezus swoją wolą, to i ty swoją możesz i powinieneś dokazać niemało. Apostoł powiada bardzo trafnie: "Jeżeli korzeń jest święty, to i gałęzie" (Rz 11, 16). Zupełnie tak samo jest z życiem duszy. Jeżeli wola, zamiar, intencja są dobre, to i czyny będą dobre. Chodzenie, stanie, przyklękanie, czy podnoszenie rąk są to rzeczy całkiem obojętne same w sobie, które także może wykonywać pijany, czy niewierzący. Ale gdy się je wykona w dobrym i świętym zamiarze, jak to czynimy zwykle na modlitwie, czy przy odprawianiu Mszy św. to czynności te zaczynają prowadzić nas do życia wiecznego. Stąd maksyma św. Bernarda: "Tyle sobie zasłużysz, ile sam chcesz!"

Jaki stąd praktyczny wniosek?
Możesz czynić wiele dobrego, słuchać Mszy św., przyjmować Komunię św., czy pielgrzymować, ale jeśli to czynisz dla względu ludzkiego albo dla zadowolenia własnej zachcianki, wtedy wszystko to jest bez zasługi, albo nawet grzeszne. A gdy znów wskutek zajęcia, choroby lub wielkiej odległości nie możesz chodzić częściej na Mszę św., ani częściej komunikować, długo się modlić, ale czynisz co możesz i spełniasz swoje obowiązki z dobrą intencją, czyli dla Boga, wówczas te pozornie drobne rzeczy staną się wielkimi w oczach Bożych. Przypomnij sobie grosz wdowi. Sam Zbawiciel zapewnił: "Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony" (Mk 12, 43). Pamiętaj o zapłacie, którą ten sam Zbawiciel obiecał za kubek zimnej wody, podanej z miłości ku niemu (Mt 10, 42).
Pociesz się więc, jeżeli nie możesz dla Boga wiele zdziałać. Pamiętaj o tym pięknym powiedzeniu: "Choćbyś w darze nie dał wiele, Bóg jednak ceni twoją dobrą wolę".

Z Rozważań dla świeckich msza net


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 22:20, 21 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:49, 18 Sty 2011 Powrót do góry

"Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: Chcę, bądź oczyszczony!" (Mt 8, 3).

Wielkiego dzieła dokonuje wola Zbawiciela. Wielkich rzeczy dokona także twoja wola, lecz pod warunkiem, że będzie dobra. W Piśmie św. czytamy: "Człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce" (1 Sm 16, 7). Praktycznie znaczy to: "Nie każdego stać na bohaterskie czyny i wzniosłe cnoty, lecz każdy może mieć pragnienie, aby dokonać czegoś podobnego z miłości ku Bogu." I właśnie tę dobrą wolę przyjmuje Bóg jakby sam czyn.

Przypomnij sobie Abrahama. Wprawdzie nie złożył w ofierze swego syna Izaaka, lecz miał szczerą wolę to uczynić. Dlatego rzekł mu Bóg: "Ponieważ uczyniłeś to, a nie oszczędziłeś syna twego jedynego, będę ci błogosławił" (Rdz 22, 16.17). U Boga wola jest już czynem!

Chciałbyś z bogobojną Anną ewangeliczną dzień i noc przebywać w domu bożym, lecz na przeszkodzie stoi twoja praca zawodowa. Chciej tylko, a masz zasługę przed Bogiem.
Chciałbyś jak Paweł świat nawrócić i dla Boga pozyskać. Lecz nie możesz tego dokazać. Chciej tylko, a masz zasługę przed Bogiem.
Chciałbyś się umartwiać, słuchać wielu Mszy św. i często komunikować, lecz nie pozwalają ci na to obowiązki domowe, praca dla utrzymania dzieci, zajęcia gospodarskie. - Chciej tylko, a masz zasługę przed Bogiem. Dlatego to uczony Hugo od św. Wiktora powiada: "Tam nie może być istotnej różnicy w zasłudze, gdzie po obydwu stronach jednakowa była wola".

Pociesz się sam i innych pocieszaj! Bądź zawsze spokojny. Ofiaruj Bogu tylko dobrą wolę, a nigdy nie zapominaj słów św. Bernarda: "Bóg policzy to na korzyść dobrej woli, co było niewykonalne w czynie".

Z Rozmyślań z Bogiem dla świeckich msza net


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 22:21, 21 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:58, 19 Sty 2011 Powrót do góry

"A Jezus rzekł do niego: Uważaj, nie mów nikomu" (Mt 8, 4).

Całkiem widocznie chce Jezus pouczyć uzdrowionego o pokorze. Na pewno o żadnej cnocie tyle się nie mówi, a żadnej mniej się nie pojmuje i praktykuje jak pokory. A przecież to kamień węgielny wszelkich cnót! Św. Augustyn pisze: "Masz zamiar wznieść wspaniały gmach? Dobrze, lecz pomyśl wprzód o fundamencie pokory". Jakże więc rzecz się ma z pokorą? Pokora to nie jakieś niezdrowe upodlenie się. Pokora to prawda, jak powiada genialna św. Teresa. Jesteś więc pokorny, jeżeli poznajesz, czym w rzeczywistości jesteś wobec Boga i jeżeli według tego poznania o sobie myślisz i postępujesz.

Czymże więc jesteś wobec Boga? Sam z siebie nicością, a tym, czym jesteś, uczynił cię Bóg i On cię też w każdym momencie podtrzymuje. Sam w sobie jesteś nędznym grzesznikiem, którego jedyną własnością są grzechy. Zostawiony sobie, jesteś bezsilny i stracony, gdyż Bóg w każdej chwili może ci odjąć rozum i życie. Bez łaski bożej nie ma dla ciebie ratunku, bez niej nie potrafisz się zbawić. Krótko mówiąc, jesteś tym, czym cię sam Bóg nazywa: "Beze mnie nic!" (J 15, 5).

Przejmij się tym poznaniem. I postępuj według niego, bądź mały i skromny, oddawaj ze wszystkiego Bogu chwałę, a nigdy nie przypisuj nic sobie. Dokonasz czegoś w swoim stanie, fachu czy powołaniu, możesz się z tego cieszyć - lecz powinieneś natychmiast oddać za to cześć Bogu, bez którego niczego nie potrafisz dokonać. Jeżeli zaś roisz sobie coś o twoich zdolnościach i biegłości, wtedy pokazuje się wewnętrznie fałszywa, nierozumna pycha zamiast pokory. Pamiętaj dlatego dobrze o słowach Pisma św.: "Gdzie będzie pycha, tam będzie i hańba; a gdzie jest pokora, tam i mądrość" (Prz 11, 2).

Z Rozmyślań z Bogiem dla świeckich msza net


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 22:21, 21 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:33, 21 Sty 2015 Powrót do góry

Teresa napisał:
"A Jezus rzekł do niego: Uważaj, nie mów nikomu" (Mt 8, 4).

Całkiem widocznie chce Jezus pouczyć uzdrowionego o pokorze. (...)

Inne rozważania na temat pokory można przeczytać tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/pokora,1427.html#23275


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 22:40, 21 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:39, 21 Sty 2017 Powrót do góry

Módlmy się, aby Bóg udzielił nam cnoty prawdziwej pokory, abyśmy nigdy nie wywoływali pychą gniewu Bożego, lecz raczej upokorzeni otrzymywali dary Bożej łaski.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)