Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 11:55, 13 Gru 2015 |
|
Program papieskiej podróży do Meksyku
Papież przed wizerunkiem Matki Bożej z Guadalupe
Na wieczornej Mszy z okazji święta Matki Bożej z Guadalupe Ojciec Święty oficjalnie potwierdził, że za dokładnie za dwa miesiące uda się do Meksyku. Przy tej okazji podano też wstępny program podróży apostolskiej.
Franciszek przyleci do stolicy tego kraju 12 lutego wieczorem. Na ten dzień nie przewidziano żadnej działalności. Oficjalna uroczystość powitania, spotkania z władzami oraz z episkopatem zaplanowano na następny dzień. Tego dnia Papież odwiedzi też sanktuarium w Guadalupe, gdzie odprawi Mszę św.
W trzecim dniu podróży uda się na niedzielną Eucharystię do pobliskiego miasta Ecatapec. W mieście Meksyk natomiast odwiedzi szpital pediatryczny i spotka się ze światem kultury.
15 lutego Franciszek odwiedzi południowy stan Chiapas. Odprawi tam Eucharystię dla ludności tubylczej i z jej przedstawicielami spożyje obiad. W mieście Textla Gutiérrez spotka się z rodzinami.
Przedostatni dzień podróży apostolskiej do Meksyku Papież spędzi w Moreli w centrum kraju. Tego dnia przewidziano Mszę z duchowieństwem, a następnie spotkanie z młodzieżą.
Na koniec Franciszek uda się do Ciudad Juárez, miasta położonego na granicy z USA i znanego z wysokiej przestępczości. Papież złoży tam wizytę w więzieniu oraz spotka się ze światem pracy. Stamtąd odleci też Rzymu. Do Watykanu dotrze następnego dnia po południu.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 20:45, 24 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 18:33, 09 Lut 2016 |
|
Program papieskiej podróży do Meksyku
[link widoczny dla zalogowanych]
W dniach 12-17 lutego 2016 r. Franciszek odwiedzi Miasto Meksyk, Ecatepec, Tuxtlę Gutiérrez, San Cristóbal de Las Casas, Morelię i Ciudad Juárez. Do Rzymu powróci 18 lutego.
Piątek, 12 lutego
07:45 - odlot samolotem z lotniska Fiumicino
14:00 (20:00) - przylot na międzynarodowe lotnisko im. José Martí w Hawanie
14:15 (20:15) - prywatne spotkanie z Jego Świątobliwością Cyrylem, patriarchą moskiewskim i Całej Rusi
16:30 (22:30) - podpisanie wspólnej deklaracji - przemówienia Cyryla i Franciszka
17:10 (23:10) - pożegnanie Cyryla z Franciszkiem
17:30 - (23:30) - odlot do Meksyku
19:30 (00:30) - przylot na międzynarodowe lotnisko im. Benita Juáreza w Mieści Meksyk
Sobota, 13 lutego
09:30 (16:30) - ceremonia powitania w Pałacu Narodowym, kurtuazyjna wizyta u prezydenta Republiki
10:15 (17:15) - spotkanie z władzami, społeczeństwem cywilnym i korpusem dyplomatycznym - przemówienie Ojca Świętego
11:30 (18:30) - spotkanie z biskupami Meksyku w katedrze - przemówienie Ojca Świętego
17:00 (00:00) - Msza św. w bazylice Matki Bożej z Guadalupe - homilia Ojca Świętego
Niedziela, 14 lutego
10:15 (17:15) - przelot helikopterem do Ecatepec
11:30 (18:30) - Msza św. na terenie Ośrodka Studiów w Ecatepec - homilia Ojca Świętego i „Anioł Pański”
14:00 (21:00) - obiad w seminarium diecezjalnym w Ecatepec
16:45 (23:45) - przelot helikopterem do Miasta Meksyk
17:15 (00:15) - przylot do Miasta Meksyk
17:45 (00:45) - wizyta w szpitalu pediatrycznym im. Federica Gómeza - pozdrowienie Ojca Świętego
Poniedziałek, 15 lutego
07:30 (14:30) - odlot samolotem do Tuxtla Gutiérrez
09:15 (16:15) - przelot helikopterem do San Cristóbal de Las Casas
10:15 (17:15) - Msza św. dla Indian stanu Chiapas w miejskim ośrodku sportowym Ojca Świętego
13:00 (20:00) - obiad z przedstawicielami Indian
15:00 (22:00) - wizyta w katedrze
15:35 (22:35) - przelot helikopterem do Tuxtla Gutiérrez
16:15 (23:15) - spotkanie z rodzinami na stadionie im. Victora Manuela Reyny - przemówienie Ojca Świętego
18:10 (1:10) - odlot do Miasta Meksyk
20:00 (3:00) - przylot do Miasta Meksyk
Wtorek, 16 lutego
07:50 (14:50) - odlot samolotem do Morelii
10:00 (17:00) - Msza św. z kapłanami, osobami konsekrowanymi i seminarzystami - homilia Ojca Świętego
15:15 (22:15) - wizyta w katedrze
16:30 (23:30) - spotkanie z młodzieżą na stadionie im. José Maríi Morelosa y Pavóna - przemówienie Ojca Świętego
18:30 (1:30) - odlot samolotem do Miasta Meksyk
19:35 (2:35) - przylot do Miasta Meksyk
Środa, 17 lutego
08:35 (15:35) - odlot samolotem do Ciudad Juárez
10:00 (18:00) - przylot na międzynarodowe lotnisko im. Abrahama Gonzaleza
10:30 (18:30) - wizyta w więzieniu CeReSo n.3 - przemówienie Ojca Świętego
12:00 (20:00) - spotkanie ze światem pracy w kolegium Bachilleres stanu Chihuahua - przemówienie Ojca Świętego
16:00 (00:00) - Msza św. na terenach wystawowych - homilia i pozdrowienie Ojca Świętego
19:00 (3:00) - ceremonia pożegnania na międzynarodowym lotnisku w Ciudad Juárez
19:15 (3.15) - odlot samolotem do Rzymu
Czwartek, 18 lutego
14:45 przylot na lotnisko Ciampino.
W nawiasach podano czas środkowo-europejski.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 20:48, 24 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 18:37, 09 Lut 2016 |
|
Papież w Meksyku
[link widoczny dla zalogowanych]
Od 12 do 17 lutego br. papież Franciszek odwiedzi sześć meksykańskich miast: stołeczny Meksyk, Ecatepec, San Cristóbal de las Casas, Tuxtla Gutiérrez, Morelia i Ciudad Juárez. Zobacz bieżące informacje o wizycie Ojca Świętego w Meksyku.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:05, 24 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 12:00, 13 Lut 2016 |
|
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 20:27, 19 Lut 2016 |
|
Konferencja prasowa Papieża w samolocie
Główne problemy Meksyku, ale też spotkanie z Patriarchą Cyrylem i zastrzeżenia ukraińskich grekokatolików do wspólnej deklaracji, związki homoseksualne, pedofilia – to tylko niektóre z tematów, które zostały poruszone przez dziennikarzy na długiej, ponad godzinnej konferencji prasowej z Papieżem na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Meksyku do Rzymu.
Najwięcej uwagi poświęcił Franciszek spotkaniu z patriarchą Cyrylem, a konkretnie wspólnej deklaracji i poważnym zastrzeżeniom, jakie wyraził do tego dokumentu zwierzchnik Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej. W wywiadzie dla biura prasowego swego Kościoła abp Światosław Szewczuk zaznaczył, że liczni wierni czują się zdradzeni przez Watykan, zawiedzeni półprawdami zawartymi w dokumencie, a nawet widzą w nim udzielone nie wprost poparcie dla rosyjskiej agresji na Ukrainę. Kijowsko-halicki arcybiskup większy wyraża też ubolewanie, że choć jest członkiem Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan, w sprawie deklaracji nie był konsultowany.
Franciszek przyznał, że czytał ten wywiad i był nim zaniepokojony. Zaznaczył, że bardzo dobrze zna i ceni abp. Szewczuka, jest z nim na ty, bo przez cztery lata pracował on w Buenos Aires, a przed odjazdem z Argentyny podarował mu małą ikonę, która do dziś stoi na jego biurku. Odnosząc się do wywiadu zaznaczył, że fragmenty krytyczne trzeba odczytywać w kontekście całego wywiadu, w którym abp Szewczuk bardzo mocno zapewnia o swej jedności z Papieżem i pod względem doktrynalnym jest bez zarzutu.
„A poza tym, jak w każdym wywiadzie, każdy ma prawo mówić to, co myśli. Ale on nie mówi tego o samym spotkaniu, bo o spotkaniu mówi: było dobre, trzeba iść naprzód. Ale w innym fragmencie wyraża opinie osobiste, które ma każdy. Na przykład kiedy mówię, że dla biskupów, którzy przesuwają z miejsca na miejsce księży pedofilii, najlepszą rzeczą, jaką mogą zrobić, jest podać się do dymisji, to nie jest to kwestia dogmatyczna, tylko to, co myślę. I tak samo on ma swoje osobiste idee, o których można dialogować. I ma do tego prawo. (...) A o dokumencie można dyskutować. Ponadto jest jeszcze jeden czynnik. Ukraina przeżywa chwile wojny, cierpienia, jest wiele interpretacji. Tyle razy wspominałem o narodzie ukraińskim na Anioł Pański czy podczas audiencji środowych, prosząc o modlitwę i bliskość. Lecz fakt historyczny wojny przeżywanej jako... Każdy ma tu swoje opinie, jaka jest ta wojna, kto ją rozpoczął, jak przebiega, a jak nie... Jest oczywiste, że to problem historyczny, a także osobisty i istotny dla tego kraju; chodzi w nim o cierpienie. I to właśnie w tym kontekście odczytuję ten fragment, w którym Światosław mówi: «Wielu wiernych do mnie dzwoniło albo pisało, stwierdzając, że są głęboko rozczarowani i zdradzeni przez Rzym». Można zrozumieć, że lud w takiej sytuacji może to tak obierać, nieprawdaż? Ale dokument jest dyskusyjny w tym, co mówi o Ukrainie; mówi się tam jednak, że wojnę trzeba zatrzymać i przystąpić do umów” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek przypomniał, że on sam poparł porozumienia w Mińsku, a Papież zawsze ma dążyć do pokoju. „Przyjąłem obu prezydentów, jest równo, nieprawdaż? Ale kiedy mówi, że słyszy od swego ludu takie rzeczy, to ja to rozumiem” – dodał Papież.
„Ale nie to jest wiadomością. Wiadomością jest całość. Jeśli przeczytacie cały wywiad, zobaczycie, że są w nim poważne sprawy dogmatyczne, które pozostają. Jest pragnienie jedności, rozwoju ekumenizmu. To człowiek bardzo ekumeniczny. I są pewne opinie... Napisał do mnie, kiedy dowiedział się o podróży, o spotkaniu, ale jak brat, podzielił się swymi opiniami po bratersku. Ja nie mam nic przeciwko temu dokumentowi, takiemu jaki jest. W tym sensie, że musimy uszanować wolność myśli każdego i to w tak trudnej sytuacji. A gdy chodzi o Rzym, teraz nuncjusz jest na granicy, gdzie się walczy, pomagając żołnierzom, rannym. Kościół rzymski przesłał tam tak dużo pomocy, bardzo dużo. I zawsze mówi: pokój, porozumienia, poszanowanie porozumień z Mińska... To wszystko. Ale nie należy się lękać tego zdania. Jest to nauczka, aby wiadomość odczytywać w kontekście całości, a nie wybiórczo” – powiedział Ojciec Święty.
Papież powiedział też, że z patriarchą Cyrylem odbył szczerą dwugodzinną rozmowę. Nie będzie informował o jej przebiegu, nie zgodził się też zatem powiedzieć, czy była mowa o ewentualnej wizycie w Moskwie. Ojciec Święty powiedział jednak, że nie uda się na Kretę z okazji wszechprawosławnego Soboru. „Chciałbym, jestem bratem, ale muszę to uszanować” – powiedział Franciszek. Zapewnił, że na soborze będzie obecny duchowo i skieruje też swoje przesłanie. Jeśli zostaną zaproszeni katoliccy obserwatorzy, to on będzie obecny za ich pośrednictwem.
Jedno z pytań dotyczyło kwestii nadużyć seksualnych, z konkretnym odniesieniem do sprawy nieżyjącego już założyciela Legionistów Chrystusa, ks. Maciela, który pochodził z Meksyku. Franciszek zapewnił, że na tym polu robi się w Kościele bardzo dużo. Wspomniał o nowo utworzonej Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, o reorganizacji Kongregacji Nauki Wiary, która zajmuje się tymi sprawami. W sposób szczególny Papież wskazał na zasługi Benedykta XVI, który jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary zdecydowanie dążył do oczyszczenia Kościoła i do wyjaśniania sprawy ks. Maciela.
„Pozwolę sobie oddać tutaj hołd człowiekowi, który podejmował walkę w chwilach, kiedy nie miał jeszcze siły, by przeforsować swoje stanowisko, ale w końcu udało mu się. Kard. Ratzinger to człowiek, który miał całą dokumentację. Kiedy był prefektem Kongregacji Nauki Wiary, wszystko miał w swoich rękach, przeprowadził dochodzenie, ukończył je, nie mógł jedynie doprowadzić do wyegzekwowania wyroku. Ale, jeśli pamiętacie, na dziesięć dni przed śmiercią św. Jana Pawła II, podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek, powiedział całemu Kościołowi, że musi się oczyścić ze świństw. A podczas Mszy Pro Eligendo Pontificie, kiedy wiedział, że był kandydatem, nie ukrywał swych poglądów, lecz powiedział dokładnie to samo. A zatem był odważnym człowiekiem, który pomógł tak wielu ludziom otworzyć te drzwi. Chcę wam o tym przypomnieć, bo często zapomina się o tej ukrytej pracy, o tych którzy przygotowali drogę, by odsłonić tę kartę” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek dwukrotnie został zapytany o legalizację związków homoseksualnych i przyznanie im prawa do adopcji w kontekście debaty na ten temat we włoskim parlamencie. Za pierwszym razem Franciszek uchylił się od odpowiedzi, podkreślając, że Papież nie ma się mieszać do polityki włoskiej, bo leży to w gestii miejscowych biskupów. Zapewnił jedynie, że on myśli to, co Kościół na ten temat zawsze nauczał. W drugim pytaniu włoska dziennikarka zapytała się zatem, czy nadal obowiązuje dokument Kongregacji Nauki Wiary z 2003 r., w którym jasno podano, jak katolicy, w tym parlamentarzyści mają głosować w takich sprawach.
„Nie przypominam sobie dobrze tego dokumentu Kongregacji Nauki Wiary z 2003 r. Ale katolicki parlamentarzysta powinien głosować według swego dobrze uformowanego sumienia. Tylko tyle. Powiedziałby tylko tyle. Myślę, że to wystarczy, bo mówię „dobrze uformowanego sumienia”, a sumienie to nie to, co mi się wydaje. Pamiętam, że kiedy było głosowanie w sprawie małżeństw jednopłciowych w Buenos Aires, była równowaga. I na koniec jeden z polityków zapytał innego: „dla ciebie wszystko jasne?” „Nie!” „Dla mnie też nie!” To lepiej odejdźmy”. „Ale jak odejdziemy, nie będzie quorum”. „Ale jeśli będzie quorum, to oddajemy głos na Kirchner”. A inny na to: „wolę oddać głos na Kirchner niż na Bergolio!” To nie jest dobrze uformowane sumienie. O osobach tej samej płci powtarzam to, co powiedziałem w podróży z Rio de Janeiro i to, co jest w Katechizmie Kościoła Katolickiego” – powiedział Ojciec Święty.
Jedno z pytań dotyczyło też rozwodników żyjących w związku niesakramentalnym. Jak to możliwe, że Kościół, który twierdzi, że jest miłosierny, łatwiej przebacza mordercy niż rozwodnikom w nowym związku?
Papież stwierdził, że podoba mu się to pytanie, bo jest prawdziwe i obrazowe. Poinformował, że adhortacja posynodalna, która zostanie opublikowana być może jeszcze przed Wielkanocą, podejmuje to, co Synod w jednym z rozdziałów mówi o rodzinach zranionych. Wskazał, że jest to jedna z trosk Synodu. Franciszek zwrócił uwagę na inną, a mianowicie na prawidłowe przygotowanie do sakramentu małżeństwa, które w wielu krajach, na przykład w Argentynie jest zaniedbane.
„Proszę sobie wyobrazić, że aby zostać księdzem, trzeba przez osiem lat studiować, przygotowywać się. A potem, kiedy po jakimś czasie nie dajesz sobie rady, prosisz o dyspensę, odchodzisz i wszystko jest w porządku. Tymczasem dla sakramentu na całe życie, wystarczą trzy, cztery konferencje... Przygotowanie do małżeństwa jest bardzo ważne, bo jak sądzę, w Kościele, w duszpasterstwie ogólnym, przynajmniej w moim kraju w Ameryce Południowej, nie przywiązywano do tego dużej wagi. Na przykład, w moim kraju, był kiedyś taki zwyczaj - teraz już jest zanika - zawierania małżeństwa w trybie ekspresowym, bo dziecko w drodze i trzeba ocalić honor rodziny. W takiej sytuacji nie było wolności i w wielu przypadkach takie małżeństwa są nieważne. Ja jako biskup zakazałem tego księżom. Niech się urodzi dziecko, niech trwają w narzeczeństwie, a kiedy będą czuli, że są w stanie zawrzeć małżeństwo na całe życie, niech to zrobią” – powiedział Ojciec Święty.
Papież przypomniał też, że główną ofiarą konfliktów i problemów w rodzinie są dzieci. Wynika to również z przeciążenia rodziców pracą, tak że w konsekwencji nie mają czasu na zabawę z dziećmi.
Powracając do problemu rozwodników, Franciszek przypomniał świadectwo, które usłyszał na spotkaniu z rodzinami w Textuli. Dzieliła się nim para, która nie mogła zawrzeć sakramentu małżeństwa, lecz mimo to czuła się zintegrowana z życiem Kościoła. Zapytany wprost, czy osoby takie będą mogły przystępować do komunii, Papież odpowiedział:
„To jest koniec. Zintegrować się w Kościele nie oznacza przystępować do komunii. Bo znam takich katolików rozwiedzionych i żyjących w nowym związku, którzy chodzą do kościoła raz czy dwa razy w roku i mówią: „a ja bym chciał do komunii!”, jakby komunia była jakimś odznaczeniem. Trud integracji! Wszystkie drzwi są otwarte. Ale nie można powiedzieć, że odtąd „mogą przystępować do komunii”. Byłaby to rana dla tych małżeństw, par, bo nie wejdą na drogę integracji. Ale ci dwoje, którzy składali świadectwo, byli szczęśliwi! I wypowiedzieli bardzo piękne słowa: „My nie przystępujemy do komunii eucharystycznej, ale przystępujemy do komunii poprzez wizyty w szpitalu itp.” Ich integracja pozostała w tym punkcie. Jeśli jest coś jeszcze, Pan im to powie, ale jest to droga” – powiedział Ojciec Święty.
Jedno z pytań dotyczyło Jana Pawła II, jego przyjaźni z Anną Tymieniecką. Temat ten, znany od lat i opisywany we wszystkich biografiach Papieża, powrócił ostatnio za sprawą filmu, który na nowo podejmuje ten wątek, ale nie wnosi nic nowego. Jeden z dziennikarzy zapytał Franciszka, czy Papież może mieć tak bliskie relacje z kobietą i czy on sam ich doświadczył.
„Wiedziałem o tym, o tej przyjaźni między św. Janem Pawłem II i tą filozof, kiedy byłem w Buenos Aires. Jest to sprawa znana, również książki tej pani są znane, a Jan Paweł II był człowiekiem niespokojnym... Ponadto powiedziałby, że mężczyzna, który nie potrafi utrzymywać dobrych relacji przyjaźni z kobietą – nie mówię tu o mizoginii, bo to choroba – jest mężczyzną, któremu czegoś brakuje. A ja z własnego doświadczenia, kiedy proszę o radę, zwracam się do współpracownika, przyjaciela, mężczyzny, ale lubię też wysłuchać opinii kobiety. Dają ci tyle bogactwa! Patrzą na rzeczy inaczej. Chciałbym powiedzieć, że kobieta buduje życie w łonie i ma też charyzmat dawania rzeczy, z których można budować. Przyjaźń z kobietą nie jest grzechem, jest przyjaźnią. Relacja miłosna z kobietą, która nie jest twoją żoną, jest grzechem. Papież jest mężczyzną, Papież potrzebuje też myśli kobiecej. I również Papież ma serce, w którym może być przyjaźń zdrowa, święta z kobietą. Istnieją święci przyjaciele: Franciszek i Klara, Teresa i Jan od Krzyża. Nie bójcie się! Ale kobiety są jeszcze wciąż niedoceniane” – powiedział Ojciec Święty.
Jeden z dziennikarzy nawiązał też do głośnego w Ameryce Łacińskiej problemu wirusa Zika, który ma być szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży, w związku z czym niektórzy proponują jako rozwiązanie aborcję i antykoncepcję. Zapytany, czy Kościół mógłby w takich sytuacjach potraktować aborcję jako mniejsze zło, Franciszek stanowczo zaprzeczył.
„Aborcja nie jest mniejszym złem, jest zbrodnią. To eliminacja jednego, by uratować kogoś innego. Tak postępuje mafia! To zbrodnia, zło absolutne. A jeśli chodzi o antykoncepcję. Paweł VI, Wielki, w sytuacji trudnej, w Afryce, pozwolił zakonnicom używać antykoncepcji w przypadkach gwałtu. Ale nie można mylić zła zapobiegania ciąży z aborcją! Aborcja nie jest problemem teologicznym. To problem ludzki, medyczny. Zabija się jedną osobę, by ocalić drugą, w najlepszym razie, albo aby sobie ułatwić życie? Jest to sprzeczne z przysięgą Hipokratesa, którą składają lekarze. Jest to zło samo w sobie, a nie zło religijne, w punkcie wyjścia. Jest to zło ludzkie. I oczywiście, jako zło zasługuje na potępienie. Natomiast zapobieganie ciąży nie jest złem absolutnym. W niektórych przypadkach, jak ten już wspomniany z Pawłem VI, było jasne. Ja także apeluję do lekarzy, aby zrobili wszystko, by znaleźć szczepionkę na tę chorobę przenoszoną przez te dwa komary. Nad tym trzeba pracować” – powiedział Ojciec Święty.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:14, 24 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 20:33, 19 Lut 2016 |
|
Cytat: |
Jeden z dziennikarzy nawiązał też do głośnego w Ameryce Łacińskiej problemu wirusa Zika, który ma być szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży, w związku z czym niektórzy proponują jako rozwiązanie aborcję i antykoncepcję. Zapytany, czy Kościół mógłby w takich sytuacjach potraktować aborcję jako mniejsze zło, Franciszek stanowczo zaprzeczył. |
Odnośnie tego pytania, to słowa papieża musiały zostać zmanipulowane, bo jest wyjaśnienie na stronie KEP i jest tłumaczenie w języku polskim i w oryginale:
Manipulacja słowami papieża ws. antykoncepcji
W związku z manipulacją słowami papieża Franciszka w sprawie rzekomego złagodzenia stanowiska Kościoła wobec antykoncepcji publikujemy tłumaczenie słów Ojca Świętego, wypowiedzianych podczas konferencji prasowej w samolocie w drodze z Meksyku do Watykanu w dn. 18 lutego br. w języku polskim i w oryginale:
Paloma Garcia Ovejero, „Cope”:
Ojcze Święty, od kilku tygodni w wielu krajach latynoamerykańskich, ale także w Europie istnieje poważne zaniepokojenie wirusem „Zika”. Na największe ryzyko narażone są kobiety w ciąży. Jest obawa. Niektóre władze proponują aborcję lub też, by wystrzegać się zajścia w ciążę. Czy w tym przypadku Kościół może wziąć pod uwagę zasadę wyboru „mniejszego zła”?
Papież Franciszek:
Aborcja to nie jest „mniejsze zło”. To zbrodnia. To zabić jedno, aby ocalić drugie. Tak samo postępuje mafia. To zbrodnia. To zło absolutne. Jeżeli chodzi o „mniejsze zło”, to wystrzeganie się ciąży stanowi przypadek konfliktu pomiędzy piątym a szóstym przykazaniem. Paweł VI, wielki, w trudnej sytuacji w Afryce zezwolił zakonnicom używać środków antykoncepcyjnych w przypadkach przemocy. Nie można mylić zła, jakim jest samo wystrzeganie się zajścia w ciążę, z aborcją. Aborcja to nie jest problem teologiczny. To problem ludzki. To problem medyczny. Zabija się jedną istotę ludzką, aby - w najlepszym przypadku - ocalić drugą, albo żeby dobrze sobie żyć dalej. To jest sprzeczne z Przysięgą Hipokratesa, jaką muszą składać lekarze. Jest to zło samo w sobie, ale nie jest to – zrazu - zło w znaczeniu religijnym. Nie! To jest zło ludzkie. I oczywiście, ponieważ jest to zło ludzkie - jak każde zabójstwo – jest potępione. Natomiast wystrzeganie się ciąży nie jest złem absolutnym i w niektórych przypadkach, jak w przypadku, o którym wspomniałem mówiąc o Błogosławionym Pawle VI, było jasne. Dodatkowo, chciałbym zaapelować do lekarzy, aby uczynili wszystko, by znaleźć szczepionki przeciwko tym dwóm rodzajom komarów, roznoszącym chorobę. Nad tym trzeba pracować... Dziękuję.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:16, 24 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 13:25, 22 Lut 2016 |
|
Papież podsumował pielgrzymkę do Meksyku
Podczas rozważania poprzedzającego niedzielną modlitwę Anioł Pański Papież mówił m.in. o zakończonej w tym tygodniu podróży apostolskiej do Meksyku. Nawiązał przy tym do Ewangelii z liturgii drugiej niedzieli Wielkiego Postu, która przedstawia scenę opisującą przemienienie Jezusa.
Pogrążony w modlitwie, na wysokiej górze, Chrystus pozwala, by ujawniło się światło Jego Boskiej chwały przed trzema uczniami: Piotrem, Jakubem i Janem. W ten sposób zapowiada swoje zmartwychwstanie. Dla Franciszka podobnym doświadczeniem była ostatnia pielgrzymka.
„Podróż apostolska, jaką odbyłem w minionych dniach do Meksyku była dla nas wszystkich doświadczeniem przemienienia. Dlaczego? Ponieważ Pan ukazał nam światło swej chwały poprzez ciało swojego Kościoła, jego świętego ludu, żyjącego na tej ziemi, ciało tak często zranione, lud tak często uciskany, pogardzany, pogwałcony w swej godności. Rzeczywiście, różne spotkania przeżywane w Meksyku pełne były światła – światła wiary, która przemienia twarze i rozświetla drogę. Duchowym «środkiem ciężkości» pielgrzymki było Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe. Trwanie w milczeniu przed obrazem Matki było tym właśnie, co przede wszystkim zamierzałem zrobić. Dziękuję Bogu, że mi na to pozwolił. Kontemplowałem Ją i chciałem, aby Ona spojrzała na mnie – Ta, która w swoich oczach ma wypisane spojrzenia wszystkich swoich dzieci i zbiera w sobie cierpienia będące skutkiem przemocy, uprowadzeń, zabójstw, nadużyć wyrządzających szkodę wielu biednym ludziom, wielu kobietom. Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe jest najczęściej odwiedzanym sanktuarium maryjnym na świecie. Z całej Ameryki przybywają tam wierni, by modlić się w miejscu, gdzie Czarna Madonna ukazała się Indianinowi, św. Juanowi Diego, dając początek ewangelizacji kontynentu i jego nowej cywilizacji, będącej owocem spotkania różnych kultur” – powiedział Franciszek.
Papież wskazał, że to jest właśnie dziedzictwo, jakie Pan przekazał Meksykowi: pielęgnowanie bogactwa różnorodności, a jednocześnie ukazanie harmonii wspólnej wiary, szczerej i silnej, której towarzyszy wielka dawka witalności i humanizmu. Zaznaczył, że podobnie jak jego poprzednicy, także i on udał się tam, aby umocnić wiarę narodu meksykańskiego, ale jednocześnie aby samemu być nią umocniony. Wskazał na tego konkretne przykłady.
„Świetlany przykład tego o czym mówię dają rodziny. Rodziny meksykańskie przyjęły mnie z radością jako wysłannika Chrystusa, Pasterza całego Kościoła. Ale ze swej strony dały mi też jasne i mocne świadectwa, świadectwa przeżywanej wiary, wiary, która przemienia życie. A to służy zbudowaniu wszystkich rodzin chrześcijańskich na świecie. To samo można powiedzieć o młodzieży, o osobach konsekrowanych, o robotnikach, o więźniach” – mówił Papież.
Ojciec Święty przypomniał także, że w drodze do Meksyku zatrzymał się na Kubie, gdzie doszło do niezwykle ważnego dla dialogu ekumenicznego spotkania.
„Szczególne dziękczynienie wznosimy do Trójcy Przenajświętszej, że zechciała aby z tej okazji, doszło do spotkania Papieża z Patriarchą Moskwy i całej Rusi, drogim bratem Cyrylem, spotkania tak bardzo upragnionego także przez moich poprzedników. Również to wydarzenie jest proroczym światłem Zmartwychwstania, którego świat dziś potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek. Niech Najświętsza Matka Boża nadal nas prowadzi na drodze przyjaźni i jedności” - powiedział Franciszek.
Papież przypomniał, że od patriarchy Cyryla otrzymał w darze ikonę Matki Bożej Kazańskiej. Poprosił zatem zebranych o wspólną modlitwę do Maryi.
[link widoczny dla zalogowanych]
Franciszek podsumował pielgrzymkę do Meksyku i spotkanie z patriarchą Cyrylem
Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie podsumował swoją wizytę apostolską w Meksyku i spotkanie z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem w Hawanie, stolicy Kuby.
(...)
Po modlitwie Anioł Pański:
Drodzy Bracia i Siostry!
Jutro odbędzie się w Rzymie międzynarodowa konferencja zatytułowana "Na rzecz świata bez kary śmierci", organizowana przez Wspólnotę Sant'Egidio. Oby ta konferencja dała nowy impuls zaangażowaniu na rzecz zniesienia kary śmierci. Znakiem nadziei jest narastanie w opinii publicznej coraz powszechniejszego sprzeciwu wobec kary śmierci, nawet tylko jako narzędzia uprawnionej obrony społecznej. Rzeczywiście, współczesne społeczeństwa mają możliwość skutecznego radzenia sobie z przestępczością bez definitywnego pozbawiania tego, który dopuścił się zbrodni szansy, by się od nich wyzwolić. Problem musi być postrzegany w kontekście systemu sprawiedliwości karnej, która powinna coraz bardziej odpowiadać godności ludzkiej i Bożemu planowi dla człowieka i społeczeństwa, a także sprawiedliwości karnej otwartej na nadzieję, że uda się resocjalizacja skazanych. Przykazanie "nie zabijaj" ma wartość bezwzględną i dotyczy zarówno niewinnego jak i winnego.
Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia jest dobrą okazją, by krzewić w świecie coraz bardziej dojrzałe formy szacunku dla życia i godności każdej osoby. Nawet przestępca ma nienaruszalne prawo do życia, będącego darem Boga. Apeluję do sumienia rządzących, aby osiągnięto międzynarodowe porozumienie w sprawie zniesienia kary śmierci. Proponuję tym spośród nich, którzy są katolikami, aby podjęli gest odważny i przykładny: aby w okresie obecnego Roku Świętego Miłosierdzia nie wykonywano żadnej egzekucji.
Wszyscy chrześcijanie i ludzie dobrej woli są dziś wezwani nie tylko do działania na rzecz zniesienia kary śmierci, ale również poprawy warunków w więzieniach, szanując ludzką godność osób pozbawionych wolności.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:23, 24 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 21:31, 22 Lut 2016 |
|
Teresa napisał: |
Cytat: |
Jeden z dziennikarzy nawiązał też do głośnego w Ameryce Łacińskiej problemu wirusa Zika, który ma być szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży, w związku z czym niektórzy proponują jako rozwiązanie aborcję i antykoncepcję. Zapytany, czy Kościół mógłby w takich sytuacjach potraktować aborcję jako mniejsze zło, Franciszek stanowczo zaprzeczył. |
Odnośnie tego pytania, to słowa papieża musiały zostać zmanipulowane, bo jest wyjaśnienie na stronie KEP i jest tłumaczenie w języku polskim i w oryginale:
Manipulacja słowami papieża ws. antykoncepcji
W związku z manipulacją słowami papieża Franciszka w sprawie rzekomego złagodzenia stanowiska Kościoła wobec antykoncepcji publikujemy tłumaczenie słów Ojca Świętego, wypowiedzianych podczas konferencji prasowej w samolocie w drodze z Meksyku do Watykanu w dn. 18 lutego br. w języku polskim i w oryginale:
Paloma Garcia Ovejero, „Cope”:
Ojcze Święty, od kilku tygodni w wielu krajach latynoamerykańskich, ale także w Europie istnieje poważne zaniepokojenie wirusem „Zika”. Na największe ryzyko narażone są kobiety w ciąży. Jest obawa. Niektóre władze proponują aborcję lub też, by wystrzegać się zajścia w ciążę. Czy w tym przypadku Kościół może wziąć pod uwagę zasadę wyboru „mniejszego zła”?
Papież Franciszek:
Aborcja to nie jest „mniejsze zło”. To zbrodnia. To zabić jedno, aby ocalić drugie. Tak samo postępuje mafia. To zbrodnia. To zło absolutne. Jeżeli chodzi o „mniejsze zło”, to wystrzeganie się ciąży stanowi przypadek konfliktu pomiędzy piątym a szóstym przykazaniem. Paweł VI, wielki, w trudnej sytuacji w Afryce zezwolił zakonnicom używać środków antykoncepcyjnych w przypadkach przemocy. Nie można mylić zła, jakim jest samo wystrzeganie się zajścia w ciążę, z aborcją. Aborcja to nie jest problem teologiczny. To problem ludzki. To problem medyczny. Zabija się jedną istotę ludzką, aby - w najlepszym przypadku - ocalić drugą, albo żeby dobrze sobie żyć dalej. To jest sprzeczne z Przysięgą Hipokratesa, jaką muszą składać lekarze. Jest to zło samo w sobie, ale nie jest to – zrazu - zło w znaczeniu religijnym. Nie! To jest zło ludzkie. I oczywiście, ponieważ jest to zło ludzkie - jak każde zabójstwo – jest potępione. Natomiast wystrzeganie się ciąży nie jest złem absolutnym i w niektórych przypadkach, jak w przypadku, o którym wspomniałem mówiąc o Błogosławionym Pawle VI, było jasne. Dodatkowo, chciałbym zaapelować do lekarzy, aby uczynili wszystko, by znaleźć szczepionki przeciwko tym dwóm rodzajom komarów, roznoszącym chorobę. Nad tym trzeba pracować... Dziękuję.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Odnośnie tej wypowiedzi, ciekawy tekst Grzegorza Górnego w temacie manipulacji słów papieża Franciszka ws. antykoncepcji, ale w szerszym kontekście tej wypowiedzi, bo papież powołał się na słowa Pawła VI, których nikt zaraz nie sprawdził, a skupiono się na rzetelności tłumaczenia.
Franciszek o papieżu Pawle VI, antykoncepcji i zgwałconych zakonnicach
Po raz kolejny wybuchła medialna burza po słowach Franciszka wypowiedzianych na pokładzie samolotu. Tym razem poszło o słowa, które padły w czasie powrotu z podróży apostolskiej do Meksyku. Część mediów, zwłaszcza lewicowych i liberalnych, zinterpretowała wywód Franciszka jako przyzwolenie na stosowanie antykoncepcji. Strona kościelna z kolei zaprzeczyła temu, twierdząc, że doszło do zmanipulowania wspomnianej wypowiedzi.
(...)
Zostawiając ten spór na boku, warto odnieść do pewnego wątku, który pojawił się w oficjalnej, nie zmanipulowanej, autoryzowanej przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, wersji wypowiedzi Franciszka. Powiedział on mianowicie:
(...)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 21:26, 24 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32811
Przeczytał: 81 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 15:25, 24 Lut 2016 |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|